Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Tż tanczący w zespole



Blaankaa - 2008-11-03 15:40
Tż tanczący w zespole
  Hej Dziewczyny:cmok: pisze do Was w jednej sprawie, chcialabym abyscie sie wypowiedzialy na ten temat, co o tym myslicie, czy moje zachowanie jest normalnie czy moze powinnam sobie odpuscic.. Od poczatku.. jestem z TŻ prawie 5 lat (zaczelismy byc ze soba jeszcze jako gowniarze:)) teraz on jest na studiach w innym miescie niz ja wiec widzimy sie przez caly weekend. ON chce sie zapisac do zespolu ludowego (jak byl duuzo mlodszy chodzil na takie cos wiec orientuje sie w tym) Facet z ktorym ma zajecia na studiach powiedzial mu ze dobrze mu idzie i bez gadania zapisuje go do tego zespolu... no i tu ejst problem zwiazany oczywiscie ze mna:( Tz powtarza mi po 1000 razy ze idzie na to tylko dlatego ze to mu pomoze w studiach (kto na to chodzi ma przepisywane oceny bez zaliczen z czegos tam) i ze tylko o to chodzi, zebym sie nie martwila ble ble itd... ale ja nie wiem.. nie moge zniesc tej mysli ze bedzie dotykal innej dziewczyny, spedzal z NIA prawie tyle czasu co ze mna (na probach), jezdzil z nia na wystepy itp. wiem moje zachowanie jest dziecinne,glupie, ja naprawde o tym wiem ale nie umiem sie przelamac , nie umiem inaczej:( Tu nie chodzi o zaufanie, bo mu ufam, chodzi mi o to ze mi sie wydaje ze to nie jest normalne jak ktos kto jest w zwiazku dotyka jeszcze innych dziewczyn.. wlasnie w tym problem, nie o zaufanie chodzi tylko o sam fakt ze bedzie to robil.. TAk jestem zazdrosna i to cholernie, nie potrafie juz normalnie myslec i sie zachowywac, nawet w stosunku do niego jestem chlodna... on oczywiscie tez jest smutny, mowi ze nie chce mnie ranic ale ze jak ma okazje to chce sobie tylko pomoc w tych studiach.. Co o tym myslicie? Uwazacie ze jakby mnie kochal to dalby sobie spokoj i nie zapisywal sie??:(( Licze na Wasze odpowiedzi Kochane:cmok:

i przepraszam za glupi temat;/




skemmtun - 2008-11-03 15:44
Dot.: Tż tanczący w zespole
  o mamo... sama sobie odpowiedziałas na swoje pytania i tylko od Ciebie zależy czy postąpisz jak rozsądny człowiek



szajajaba - 2008-11-03 15:53
Dot.: Tż tanczący w zespole
  A jak TZ pójdzie do pracy w grono samych kobiet, to każesz mu zmienić tę pracę?



Stromanthe - 2008-11-03 15:56
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":)




Blaankaa - 2008-11-03 15:57
Dot.: Tż tanczący w zespole
  ale ja nie powiedzialam ze mu zabronilam, niczego bym mu nie zabraniala. chodzilo mi to czy to normalne ze facet bedzie dotykal jeszcze inna,spotykal sie z nia w sumie tyle samo co ze mna. Wy ani troche nie byłybyście zle,nie wiem zazdrosne a moze smutne jakby taka sytuacja sie Wam przytrafila?



szajajaba - 2008-11-03 15:58
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Byłabym zadowolona, że mam trochę czasu tylko dla siebie. Może to kwestia wieku, ale dzisiaj przed 30tką raczej wyrosłam z takiego zazdrosnego podejścia ;) Koleżanka ma faceta zespołowca, niedługo ślub biorą, druga koleżanka tańczy w tymże zespole, ma faceta. Ot, normalka.



skemmtun - 2008-11-03 16:03
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Stromanthe (Wiadomość 9573964) Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":) :hahaha:



DariaKom - 2008-11-03 16:22
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Trudno mi coś Ci poradzić. Powiem tylko tyle, że jak zaczniesz "dorosłe życie" i pojawią się prawdziwe problemy (rachunki do opłacenia, zobowiązania wobec rodziny..) to przestaniesz przejmować się byle głupotami, albo osiwiejesz. Życie przynosi naprawdę duże zmartwienia i dylematy, jeszcze kiedyś będziesz chciała mieć tylko takie jak ten.



santos - 2008-11-03 16:31
Dot.: Tż tanczący w zespole
  O mamusiu i wszyscy swieci!!!
To jest moze jakas choroba?
Dziewczyno! Odpowiem ci na pytanie - TAK TO JEST NORLAMNE, ZUPELNIE NORMALNE ze facet bedacy w zwiazku dotyka inne kobiety! Moj TZ, na przyklad, poszedl ostatnio z kolezanka na piwo, moze nawet jej dotknal, np przypadkiem przepuszczajac ja w drzwiach albo stojac obok przy barze zamawiajac piwo. Nawet mi nie przyszlo do glowy, zeby to mial byc problem. To chore.
Ponadto moze dotknac jakiejs kobiety w autobusie przypadkeim, albo w kolejce w sklepie - jak sobie z tym radzisz? Albo bardziej hardcorowo - jak kolezanka ma urodziny i sciska ja skladajac zyczenia?
Czy ty nie dotykasz innych mezczyzn?
A na weselach jak prosza pana lub panne mloda do tanca ? To nienormalne?
Albo na imprezie gdy tanczy sie z kolegami/kolezankami?

Sorry za chaos tej wypowiedzi, ale siedze z rodziawiona buzia i nie moge uwierzyc, ze cos takiego moze byc problemem.
Chyba autorka watku jest bardzo szczesliwa osoba, bo nie ma wiekszych zmartwien niz takie na sile znajdowane *******y.



Scio - 2008-11-03 16:33
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Stromanthe (Wiadomość 9573964) Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":) :hahaha:

niestety kobiety zawszy były i beda wokol Twojego TZ-ta, musisz sie nauczyc z tym zyc, im predzej tym dla waszego zwiazku lepiej. I jesli Cie kocha, to mu żadna babka w ludowej kiecce w głowie nie zawróci :)



Blaankaa - 2008-11-03 16:46
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Santos oczywiscie rozumiem to co napisalas i wiem ze przeciez takie dotykanie to jest normalne, ale nie o takie cos mi chodzilo. Dotkniecie w autobusie,knajpie itd przypadkowe czy nie nic nie znaczy i wcale mi to nie przeszkadza, nie znam osoby ktorej by przeszkadzalo takie cos. To oczywiscie jest zupelnie normalne, nie ma co do tego jakichkolwiek watpliwosci. Mi chodzi o to ze on ja bedzie bral na rece, bedzie ten kontakt,musza sie zgrac itd.
tak sama uwazam ze powinnam sie leczyc i wcale nie chce sie tak zachowywac. ale wiesz co dziekuje Ci za ta odpowiedz jakos mi tak to przemowilo do srodka:) i dziekuje za wszystkie inne odp;):cmok:



Stromanthe - 2008-11-03 16:56
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Jeszcze Ci powiem, że wątpię, żeby Twój mężczyzna widział jakiekolwiek podteksty przy przenoszeniu partnerki przy kujawiaku czy innym oberku, gdzie ta wisi na nim, on musi tuptać z nią do rytmu i jeszcze być uhahanym od ucha do ucha. Chwilę tańczyłam, co prawda nie tańce ludowe, ale zapewniam cię, że przy podnoszeniach, przy których chcąc nie chcąc dotyk jest nie myśli się "och, on tak zmysłowo mnie dotyka", tylko jak napiąć ten brzuch, żeby mi się w środku mamałyga z wnętrzności nie zrobiła:) Jesteś o niego chorobliwie zazdrosna, opanuj się póki nie stanie się coś złego. Nie każda kobieta czyha na twojego TŻ, żeby opleść go swoimi mackami i zaciągnąć w krzaki:) Więcej dystansu proponuję i najlepiej znalezienie jakiegoś hobby, które pozwoli ci zauważyć, że kobiety i mężczyźni pracujący razem wcale nie muszą być w związku:)



ushia - 2008-11-03 16:59
Dot.: Tż tanczący w zespole
  wez wrzuc na luz
nie bedzie jej obmacywal tylko TAŃCZYŁ
najlepiej znajdz sobie jakies wlasne zainteresowania to przestaniesz glupoty wymyslac ;)

edit - ja tez tanczylam, nie ludowce a towarzyskei, bywalo ze na turniejach przebieralismy sie cala banda w autobusie/jakiejs klitce wszyscy razem, "do gołego" i nawet te pary, które były ze soba takze prywatnie nie wykazywaly ZADNYCH podtekstow
to za ciezka praca zeby jeszcze myslec o "dupie maryni" ;)



creativve - 2008-11-03 17:21
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Spokojnie, ja myślę, ze nie powinnaś tego w ten sposób odbierać. Ja przetańczyłam w zespole ludowym połowę swojego życia, powiem szczerze, że z chłopakiem, który miał dziewczynę. Ale to jest po prostu jak praca, nie powiem, musieliśmy się dobrze dogadywać, wszystko na stopie koleżeńskiej, było bardzo sympatycznie, rozmowy jak najbardziej, wspólne żarty też, bo atmosfera jest czasami luźniejsza. Ale nie możesz nastawiać się do tż pod katem, że będzie obłapiał inną dziewczynę, tańczył z nią, patrzył, usmiechał się a w końcu, że Cie zdradzi. Powinnas mu bardziej ufać i być pewna swoich uczuć do niego a on swoich do Ciebie. Ja jestem po drugiej stronie, wiem jak to wygląda, tylko, że mnie w ogole ten chłopak nie interesował w sensie "mhmm jaki fajny facio, może poflirtuję". Jesteś ogromnie zazdrosna, a nie ma większego powodu, naciągasz bardzo sytuacje. Rozumiem Cie doskonale, te ciągłe pojawiające się myśli "ciekawe co teraz robią" -- to po prostu ciągła, czysta zazdrość. Weź kilka głębszych oddechów i próbuj o tym nie myśleć w ten sposób jaki przedstawiasz, bo stworzycie miedzy soba niezdrowe relacje :) wiem co mówię...

"Napisane przez Stromanthe http://www.wizaz.pl/forum/images/buttons_n/viewpost.gif
Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi"

Uwierz, można się zakochać :D
Takie teksty są śmieszne, jest przy tym kupa zabawy, gra aktorska, trzeba się wczuć. Ale są pewne granice i nie można z góry zakładać, że mój chłopak mnie rzuci bo tańczy z inną. Z tego wcale nie musi cokolwiek wynikać, może jedynie koleżeńskość.



szajajaba - 2008-11-03 17:26
Dot.: Tż tanczący w zespole
  No i jeszcze jedno - tańce nie są potrzebne do potencjalnej zdrady ;)



agnes188 - 2008-11-03 18:01
Dot.: Tż tanczący w zespole
  dewczyno nei czepiaj sie tak.jest z toba piec lat jakby chcial byc z inna dziewczyna lub sobnie "podotykac: jak to napisalas czy posperdzac czas z inna.nie zapisywalby sie do tego zespolu tylko by cie rzucil.i sie nie martw .



HollyG - 2008-11-03 18:10
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Blaankaa (Wiadomość 9573974) ale ja nie powiedzialam ze mu zabronilam, niczego bym mu nie zabraniala. chodzilo mi to czy to normalne ze facet bedzie dotykal jeszcze inna,spotykal sie z nia w sumie tyle samo co ze mna. Wy ani troche nie byłybyście zle,nie wiem zazdrosne a moze smutne jakby taka sytuacja sie Wam przytrafila? ja tańczyłam i wiem, że towarzyskie budzą takie emocje, ale nie ludowe. Jak bedzie chcial CIę zdradzic to tańce nie będą mu potrzebne, a profesjonalny tancerz umie oddzielic taniec od życia pryatnego. Tak, jesli chodzi o profesjonalne zajmowanie sie tancem to JEST NORMALNE



Miśka84 - 2008-11-03 18:12
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Blaankaa (Wiadomość 9574764) Santos oczywiscie rozumiem to co napisalas i wiem ze przeciez takie dotykanie to jest normalne, ale nie o takie cos mi chodzilo. Dotkniecie w autobusie,knajpie itd przypadkowe czy nie nic nie znaczy i wcale mi to nie przeszkadza, nie znam osoby ktorej by przeszkadzalo takie cos. To oczywiscie jest zupelnie normalne, nie ma co do tego jakichkolwiek watpliwosci. Mi chodzi o to ze on ja bedzie bral na rece, bedzie ten kontakt,musza sie zgrac itd.
tak sama uwazam ze powinnam sie leczyc i wcale nie chce sie tak zachowywac. ale wiesz co dziekuje Ci za ta odpowiedz jakos mi tak to przemowilo do srodka:) i dziekuje za wszystkie inne odp;):cmok:
To może zapiszcie się razem skoro tak Cię to boli? Po co ma szukac innej partnerki skoro może miec Ciebie:D
Zwrócę jeszcze uwage na kwestię, której nikt tu nie poruszył- jeżeli chodzo o taniec towarzyski prób będzie mnóstwo, poza tym Twój TZ st udiuje, więc czas przeznaczony dla Was zmniejszy się do minimum, bardzo malego minimum:rolleyes:



HollyG - 2008-11-03 18:13
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez ushia (Wiadomość 9574965) wez wrzuc na luz
nie bedzie jej obmacywal tylko TAŃCZYŁ
najlepiej znajdz sobie jakies wlasne zainteresowania to przestaniesz glupoty wymyslac ;)

edit - ja tez tanczylam, nie ludowce a towarzyskei, bywalo ze na turniejach przebieralismy sie cala banda w autobusie/jakiejs klitce wszyscy razem, "do gołego" i nawet te pary, które były ze soba takze prywatnie nie wykazywaly ZADNYCH podtekstow
to za ciezka praca zeby jeszcze myslec o "dupie maryni" ;)
tu w przenosni i dosłownie:P



HollyG - 2008-11-03 18:14
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Miśka84 (Wiadomość 9576152) To może zapiszcie się razem skoro tak Cię to boli? Po co ma szukac innej partnerki skoro może miec Ciebie:D
Zwrócę jeszcze uwage na kwestię, której nikt tu nie poruszył- jeżeli chodzo o taniec towarzyski prób będzie mnóstwo, poza tym Twój TZ st udiuje, więc czas przeznaczony dla Was zmniejszy się do minimum, bardzo malego minimum:rolleyes:
to chyba bardziej profesjonalne tańczenie jednak... a on jest w tym doświadczony. no i to z tego co zrozumialam inne miasto...



Blonde_Stranger - 2008-11-03 18:15
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Kiedy kobiety zrozumieją że jak facet CHCE zdradzić to zrobi to tak czy inaczej i że kontrola nic nie daje? Kiedy pojmą że chowanie go przed kobietami nie ma żadnego sensu? Jak Cię naprawdę kocha to Cię nie zdradzi choćby i miał okazję. I nie mów że Twoja zazdrość nie ma nic wspólnego z zaufaniem,bo owszem,ma - nie ufasz mu. Pamiętaj że nic tak nie psuje związku jak zaborczość.



Wroclovianka - 2008-11-03 18:15
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Blaankaa (Wiadomość 9573709) nie moge zniesc tej mysli ze bedzie dotykal innej dziewczyny, spedzal z NIA prawie tyle czasu co ze mna (na probach), jezdzil z nia na wystepy itp. 1.Jak już ktoś wspomnial dotykac obcych kobiet nie musi tylko w tańcu.
2.Nie będzie tak do końca spedzał z Nia czas, ale z całym zespołem, wręcz wydaje mi się że raczej będzie przesiadywał z facetami;) A dziewczyny bedą plocić miedzy soba:rolleyes:
3.Raczej szybciej zarzucilby okiem na dziewczyne w mini na ulicy niż w ludowych fatałaszkach z pantalonami na tyłku i chustką na głowie :D



Blaankaa - 2008-11-03 18:37
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Nie moge sie z nim zapisac bo ja jeszcze nie studiuje a on jest w innym miescie. Nie nie, to nie jest profesjonalny tancerz:D ani profesjonalne tance:rolleyes: on tylko tanczyl jak byl maly, a teraz to ze bedzie tam chodzil pomoze mu w zaliczeniach, bedzie mial latwiej. A jesli o czas chodzi i o proby, proby sa na tyg wiec i tak sie nie widzimy i tak, na weekendy zawsze do mnie wraca wiec czas tu nie ma nic do rzeczy.



Agnessia21 - 2008-11-03 19:23
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Kiedyś tańczyłam w zespole ludowym, właśnie na studiach i powiem ze facetów tam była garstka i wśród dziewczyn mieli spore wzięcie. Jakiegoś obmacywania w tańcach tam nie było, ale były wyjazdy integracyjne :D

Podejrzewam ze nie bedzie przydzielony konkretnie do jakieś partnerki, a prędzej będzie się zmieniał z innymi, bo zazwyczaj dziewczyn jest 2 razy tyle co facetów.

Co do plocenia to na próbach nie ma na to zbytnio czasu, a co do ludowych fatałaszków to na próbach się ich nie nosi, a tylko na występach. Na treningach się ludzie luźno ubierają :ehem:



Blaankaa - 2008-11-03 19:32
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Agnessia21 dzieki, to naprawde mnie uspokoilas..:(:(:(:(:(

wiem ze na probach nie tanczy sie w tych strojach, wiem ze sa wyjazdy i wlasnie o to mi chodzi... :(



ushia - 2008-11-03 20:09
Dot.: Tż tanczący w zespole
  No to zamknij go w klatce i wypuszczaj na spacery na smyczy.
naprawde tak nisko go cenisz, ze uwazasz, ze poleci na pierwsza lepsza przy pierwszej okazji?



Blaankaa - 2008-11-03 20:17
Dot.: Tż tanczący w zespole
  moze nie poleci ale wiadomo, wyjazdy integracyjne, alkohol, a nie wiadomo co sie zrobi po alkoholu.. Tak jestem zazdrosna bo np ze mna nigdzie nie pojedzie a z nimi tak.. mozecie po mnie jezdzic, dobrze mi to zrobi. Moze mnie to otrzeźwi troche.

oczywiscie nigdy bym nie smiala mu zabronic wyjscia na studiach gdzies, jakiejs imprezy ze znajomymi, nic z tych rzeczy, az taka zla to nie jestem ,a z reszta kazdy ma prawo do wolnosci.



HollyG - 2008-11-03 20:22
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Jak po alkoholu pójdzie z jakąs do łóżka to juz będziesz jego wartość znała...



bess - 2008-11-03 20:26
Dot.: Tż tanczący w zespole
  o mater myslalam,ze to jakis zespol tanca erotycznego co najmniej :rolleyes:
Wszedzie sa wyjazdy integracyjne,na studiach, w pracy
I co zrobisz?
kamera na czolo i bedziesz widziala co robi



koKOro - 2008-11-03 20:32
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Blaankaa (Wiadomość 9573709) Hej Dziewczyny:cmok: pisze do Was w jednej sprawie, chcialabym abyscie sie wypowiedzialy na ten temat, co o tym myslicie, czy moje zachowanie jest normalnie czy moze powinnam sobie odpuscic.. Od poczatku.. jestem z TŻ prawie 5 lat (zaczelismy byc ze soba jeszcze jako gowniarze:)) teraz on jest na studiach w innym miescie niz ja wiec widzimy sie przez caly weekend. ON chce sie zapisac do zespolu ludowego (jak byl duuzo mlodszy chodzil na takie cos wiec orientuje sie w tym) Facet z ktorym ma zajecia na studiach powiedzial mu ze dobrze mu idzie i bez gadania zapisuje go do tego zespolu... no i tu ejst problem zwiazany oczywiscie ze mna:( Tz powtarza mi po 1000 razy ze idzie na to tylko dlatego ze to mu pomoze w studiach (kto na to chodzi ma przepisywane oceny bez zaliczen z czegos tam) i ze tylko o to chodzi, zebym sie nie martwila ble ble itd... ale ja nie wiem.. nie moge zniesc tej mysli ze bedzie dotykal innej dziewczyny, spedzal z NIA prawie tyle czasu co ze mna (na probach), jezdzil z nia na wystepy itp. wiem moje zachowanie jest dziecinne,glupie, ja naprawde o tym wiem ale nie umiem sie przelamac , nie umiem inaczej:( Tu nie chodzi o zaufanie, bo mu ufam, chodzi mi o to ze mi sie wydaje ze to nie jest normalne jak ktos kto jest w zwiazku dotyka jeszcze innych dziewczyn.. wlasnie w tym problem, nie o zaufanie chodzi tylko o sam fakt ze bedzie to robil.. TAk jestem zazdrosna i to cholernie, nie potrafie juz normalnie myslec i sie zachowywac, nawet w stosunku do niego jestem chlodna... on oczywiscie tez jest smutny, mowi ze nie chce mnie ranic ale ze jak ma okazje to chce sobie tylko pomoc w tych studiach.. Co o tym myslicie? Uwazacie ze jakby mnie kochal to dalby sobie spokoj i nie zapisywal sie??:(( Licze na Wasze odpowiedzi Kochane:cmok:

i przepraszam za glupi temat;/
może poniekąd chodzi Ci też o to, że nie masz go na codzień i to potęguje Twoją zaborczość, ta tęsknota za Nim

pomyśl sobie analogicznie, gdybyś Ty chciała tańczyć w zespole, czy liczył by się partner czy taniec

on się upiera właśnie dlatego, że nie myśli tak, jak Ty, jest operatywny, chce pomóc sobie w studiach, a przy tym robić coś co lubi.

pamiętaj, że strach bywa gorszy od samego wydarzenia. dzisiaj bardzo wyolbrzymiasz problem, ale gdy TZ zacznie tańczyć i zobaczysz, że nadal przytula Cię tak samo czule, zapewne Twoje obawy osłabną

więcej zyskasz u TŻa jak będziesz go wspierała w tym, w czym jest dobry.

ponad to uważam, że nie ma co chronić innych przed ewentualnymi błedami bo wtedy nigdy nie pozna się drugiej osoby. Musisz trochę nad sobą popracować, nad własną samooceną (bo taka reakcja jest zapewne spowodowana przez zaniżone poczucie wartości)

zresztą będzie tańczyć w zespole, a nie z Nią przy świetle księżyca

spróbuj wyluzować

powiedz TŻowi, że jest Ci cięzko bo od zawsze byliście tylko dla siebie, ale, że chcesz żeby pomagał sobie w studiach, realizował plany. Powiedz mu, że gdy czasem najdą Cię wątpliwości, żeby sie na Ciebie nie denerwował tylko powiedział coś miłego, że będziesz starała się sobie z tym poradzić.
Oczywiście niech to będzie szczere z Twojej strony - czyli przemyśl sobie na zimno te tematy i wyciągnij dobre wnioski

głowa do góry, dystans dużo pomaga w życiu



HollyG - 2008-11-03 20:35
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez bess (Wiadomość 9578864) o mater myslalam,ze to jakis zespol tanca erotycznego co najmniej :rolleyes:
Wszedzie sa wyjazdy integracyjne,na studiach, w pracy
I co zrobisz?
kamera na czolo i bedziesz widziala co robi
ja myslalam po przeczytaniu tytułu, ze przy rurce tanczy:P



bess - 2008-11-03 20:36
Dot.: Tż tanczący w zespole
  no tak ale Cichopki tez tanczyli tylko do programu, spoceni ,bez make upu ,a teraz sa malzenstwem:>
Albo Glogowska i Gąsowski
Jak ogladasz za duzo TzG to moze Ci sie wydawac,ze taniec łączy ludzi



cotynato - 2008-11-03 20:37
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Stromanthe (Wiadomość 9573964) Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":) hahahahahahahah.
no ja Cie akurat rozumiem ... ale skoro to ma mu pomóc a ty mu ufasz ...



nenowka152900 - 2008-11-03 21:14
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Stromanthe (Wiadomość 9573964) Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":) padłam xD

no ale nie o tym mowa:P myślę że powinnaś być czujna ale nie popadaj w paranoje, przecież napewno zna tam mnóstwo dziewczyn, chodzi na jakieś imprezy studenckie, uczy się ze znajomymi wiec czemu akurat dziewczyna z zespołu miałaby wam zacząć bruździc?



ulinkaaa - 2008-11-03 22:10
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez HollyG (Wiadomość 9579037) ja myslalam po przeczytaniu tytułu, ze przy rurce tanczy:P Ja tak samo! Myslalam, ze jest striptizerem, albo cos:D

Cytat:
Napisane przez Stromanthe (Wiadomość 9573964) Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":) Umarlam:D

Ale wracajac do rzeczy, to moim zdaniem, powinnas sobie uswiadomic, ze nie ma co nad facetem trzasc tylkiem i miejsc i sytuacji do zdrady moze byc zawsze milion, a Ty tz-ta przed tym nie mozesz chronic 24 godziny na dobe, stac nad nim jak aniol stroz i patrzec, czy nie robi nic zlego.

Zazdrosc jest potrzebna w zwiazku, ale nie wolno z nia przesadzac. Najwazniejsze jest zaufanie.
Ja z tz przetrwalam 3 lata rozlaki na studiach, widywalismy sie tylko w weekendy, nauczylam sie zyc, ze swiadomoscia, ze trzeba zaufac, a nie sie zamartwiac, bo upilnowac sie nie da. Zastanow sie nad tym.



Kaatrinkaa - 2008-11-03 22:29
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Rozumiem, ze jestes zazdrosna, ja chyba tez bym byla, ale spokojnie :) On nawet jezeli w tancu dotyka jakies kobiety to potem i tak wraca do Ciebie :) Zaufaj mu. To, ze sie z kims tanczy i spedza czas nie znaczy, ze zaraz ma mu sie wskakiwac do łóżka. Do tego daleko.
To nie "Seks w wielkim miescie" zeby zarywac kazdego nowo-napotkanego "kąska".



dzustam - 2008-11-03 23:08
Dot.: Tż tanczący w zespole
  To spręż się, porzuć wszystkie własne zobowiązania i niech zabierze Cie do swojego zespołu ludowego. Będziesz wywijała z lubym obertasy, miała na niego oko, spalisz trochę kalorii a on dostanie zaliczenie...



p_misiowa - 2008-11-04 09:12
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Stromanthe (Wiadomość 9573964) Myślę, że jakby chodziło o tańce stricte towarzyskie, które często seksem aż ociekają, to miałabyś się czym martwić. Ale ludowe? Myślę, że nie. Chyba trudno zakochać się w dziewczynie, która na przeciwko ciebie stoi i powrzaskuje przytupując "napichciłabym ci zupy, jeno mam cię w życi":) :confused:
1. Nie ma takich tekstów w tańcach ludowych.
2. Mój Tż zakochał się we mnie jak chodziliśmy do jednego zespołu ludowego i nawet razem nie tańczyliśmy.
Musiałam to skomentować bo poczułam się urażona bo wcale nie czuję się gorsza z tego powodu że tańczę takowe tańce. Nie jest trudno się zakochać w TAKIEJ dziewczynie (bo niby czym się one różnią od innych dziewczyn:cool:) bo wiele par poznaje się w takich zespołach (w moim obecnym jest ich 6 w grupie). Być może przyszli jako para już do zespołu nie wiem. W moim przypadku to właśnie zespół połączył mnie i mojego Tżta.

To czy Twój Tż zakocha się w jakiejś dziewczynie z tego zespołu zależy tylko od tego czy zależy mu na Tobie i czy Cie kocha. To nie jest zawsze tak że tańczy się tylko z jedna dziewczyną bo często choreografowie zmieniają osoby w parach.
Nie możesz mu chyba też zabronić robienia czegoś co chciałby robić chociażby z tego względu że pomoże mu to na studiach.



takasobieja22 - 2008-11-04 14:15
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Chyba tylko ja Cie rozumiem, bo mam to samo z psychiką co TY i sluchajmy dziewczyn, które to piszą, bo to mądre i normalne dziewczynki, a my mamy zjechana psychike... Tylko wspołczuć.
JA już sie kopnełam w dupe i zaczynam byc normalna, ale wychodzi mi to z marnym skutkiem, a właściwie nie wychodzi..

Trzymam kciuki ze obdarzysz TŻ zaufaniem na które zasługuje i okazę sie ze sie nie pomylilas.. Wierze w to, bo wierze ze sa dobrz faceci na swiecie

A my, poprostu znajdzmy jakies swoje pasje, a nie tylko ich..



Miśka84 - 2008-11-04 14:20
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Blaankaa (Wiadomość 9576651) Nie moge sie z nim zapisac bo ja jeszcze nie studiuje a on jest w innym miescie. Nie nie, to nie jest profesjonalny tancerz:D ani profesjonalne tance:rolleyes: on tylko tanczyl jak byl maly, a teraz to ze bedzie tam chodzil pomoze mu w zaliczeniach, bedzie mial latwiej. A jesli o czas chodzi i o proby, proby sa na tyg wiec i tak sie nie widzimy i tak, na weekendy zawsze do mnie wraca wiec czas tu nie ma nic do rzeczy. To chyba lepiej żeby tańczył - będziesz wiedziała, gdzie i z kim, niż np. szalał gdzieś z nudów z kumplami;)? Nawet jeżeli jesteś zazdtrosna taniec wydaje się lepszą opcją:)



mariposa91 - 2008-11-04 14:36
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Oł menn...

TŻ i Taniec Ludowy :confused:

nie nie.. nie masz o co się martwić.



Wyrak - 2008-11-04 15:12
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez p_misiowa (Wiadomość 9582831) :confused:
1. Nie ma takich tekstów w tańcach ludowych.
To byl oczywisty zart...

Mysle ze problemem autorki nie jest to ze jej chlopak bedzie tanczyl w zespole, tylko ze ma jednak ograniczone zaufanie do niego.



Blaankaa - 2008-11-04 16:00
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Dzieki za WSZYSTKIE odpowiedzi:cmok: Wyrak masz pewnie racje, musze nad tym popracowac..

p_misiowa czytajac takie odpowiedzi jeszcze bardziej sie pograzam w mojej chorobie psychicznej i trudiej mi zaufac.

No nic wyszlo na to ze on do mnie pisze co chwile ze nie chce zebym cierpiala , nie pozwolilby na to i przemyslal to.. ze bardzo mnie kocha i nie chcialby mnie stracic, na probe nie poszedl (ZAZNACZAM ZE JA MU NIE ZABRONILAM ANI NIC NIE PISALAM) ale sobie to przemyslalam i kazalam mu pojsc na nst w czwartek , wiec chyba jeszcze nie jest ze mna az tak zle...:confused:



p_misiowa - 2008-11-04 19:16
Dot.: Tż tanczący w zespole
  Cytat:
Napisane przez Blaankaa (Wiadomość 9588415) Dzieki za WSZYSTKIE odpowiedzi:cmok: Wyrak masz pewnie racje, musze nad tym popracowac..

p_misiowa czytajac takie odpowiedzi jeszcze bardziej sie pograzam w mojej chorobie psychicznej i trudiej mi zaufac.

No nic wyszlo na to ze on do mnie pisze co chwile ze nie chce zebym cierpiala , nie pozwolilby na to i przemyslal to.. ze bardzo mnie kocha i nie chcialby mnie stracic, na probe nie poszedl (ZAZNACZAM ZE JA MU NIE ZABRONILAM ANI NIC NIE PISALAM) ale sobie to przemyslalam i kazalam mu pojsc na nst w czwartek , wiec chyba jeszcze nie jest ze mna az tak zle...:confused:
Nie miałam w zamiarze straszyć Cie ani nic z tych rzeczy. Napisałam jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Prawda jest taka że jeżeli kocha Ciebie to nawet jakby tańczył z 100 innych kobiet to nic nie będą one dla niego znaczyły :)
Ja ze swoim nawet teraz nie tańczę jako para tylko ja z kimś innym a on z kimś innym i wszystko między nami gra :D
Jeżeli tak zaregował że nie poszedł na próbę to znak że zależy mu na tym żebyś była szczęśliwa i nie zamartwiała się za każdym razem kiedy on będzie na próbie.
Najlepiej by było jakbyś poszła z nim tańczyć :-p bo to wcale takie złe nie jest :D



Blaankaa - 2008-11-04 20:56
Dot.: Tż tanczący w zespole
  p_misiowa dzieki:) no chetnie bym sie z nim zapisala, ale jak juz pisalam odkad zaczal studiowac jestesmy w innych miastach wiec nie ma jak:cool:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com