Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
ESSENTIAL Angel Schlesser
iza94 - 2006-04-26 19:51 ESSENTIAL Angel Schlesser Zastanawiam się nad tym zapachem, ma wetiwer, więc chyba raczej świeży, na teraz. Co Wy na to? Może ktoś mi opowie o swoich wrażeniach ? kass - 2006-04-26 20:22 Dot.: essential angel schlesser Witam serdecznie!Może będę mogła Ci w tej materii jakoś pomóc:) Z Essential zetknęłam się dzięki testerowi, jaki dostałam w perfumerii. Zapach testowałam zimą i juz wtedy wiedziałam, że na tą porę roku jest zbyt rześki. Na zaspane mroźne poranki działał jak zimny prysznic, zbyt zimny prysznic. Essential jest świeży, świdruje w nozdrzach szczególnie tuż po rozpyleniu, jest bardzo współczesny, nazwałabym go wręcz "surowym" zapachem, choć nie odbieram mu uroku. Zdecydowanie najlepszy na wiosnę, na lato już nie, bo mimo tej świeżości jest dosyć intensywny i mocno trzyma się skóry. Dla bardzo świadomej swego stylu, nowoczesnej kobiety. No i rzadko spotykany "na ulicy" :) kama kama - 2006-04-28 17:12 Dot.: essential angel schlesser kiedyś też zastanawiałam sie nad ich kupnem. tu jest wątek. http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ngel+schlesser w końcu jednak zrezygnowałam. Ten bialy jest za świeży, to wręcz lodowaty zapach. Ale drugiego chetnie sobie kiedyś sprawię. evee - 2006-04-28 17:52 Dot.: essential angel schlesser http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ngel+schlesser poczytaj - juz byl podobny watek:) ale moze inne osoby sie jeszcze wypowiedza w temacie:) allie - 2006-07-11 21:11 "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? No klops i katastrofa... ;) Po raz pierwszy w życiu nie umiem podjąć decyzji czy kupić zapach, który TAK mi się spodobał! Po prostu: "I chciałabym, i boję się". Zwariowałam po pierwszym psiknięciu kilka dni temu. Jestem oszołomiona, omamiona i opętana :rolleyes: Z drugiej jednak strony jakiś chochlik mi sączy w podświadomość komunikat typu "Przecież to niemożliwe, żeby podobał Ci się ten... łopian :D ". Ale podoba mi się jak diabli! Zwłaszcza w te upały! Pomóżcie! Wesprzyjcie! Co sądzicie o tym zapachu? Czy to może być naprawdę głęboka miłość od pierwszego wejrzenia czy raczej wybryk zlasowanego letnią gorączką umysłu? rachela - 2006-07-11 21:42 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Ja się raczej nie wypowiem, bo umiem tylko kusić i sprowadzać na "złą drogę" (czytaj - kupno :D). Ale skoro Ci się podoba, to chyba skromne 30ml nie zaszkodzi?... ;) allie - 2006-07-11 21:49 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez rachela Ja się raczej nie wypowiem, bo umiem tylko kusić i sprowadzać na "złą drogę" (czytaj - kupno :D). Ale skoro Ci się podoba, to chyba skromne 30ml nie zaszkodzi?... ;) Że sprowadzacie na złą drogę, to wiem ;) Sama łatwo dałam się ponieść nie raz i nie dwa :) Tym razem jednak jestem w autentycznej rozterce co do zapachu jako takiego i szukam jakiejś obiektywnej - o ile takowa jest w ogóle możliwa - opinii. Bo on jakoś TAK pachnie!... Czy komuś się jeszcze ten zapach podoba? homyk - 2006-07-11 21:51 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez rachela Ale skoro Ci się podoba, to chyba skromne 30ml nie zaszkodzi?... ;) No właśnie, przecież taka trzydziestka to jest jak miniaturka :D ;) allie - 2006-07-11 21:53 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez homyk No właśnie, przecież taka trzydziestka to jest jak miniaturka :D ;) Ino cena wcale nie minimalna... :D homyk - 2006-07-11 22:00 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez allie Ino cena wcale nie minimalna... :D Ale miłość niestety wymaga czasem poświęceń ;) :lol: homyk - 2006-07-11 22:04 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Tak naprawdę to nie znam tego zapachu :o ale nie omieszkam go powąchać - pewnie w czwartek nadarzy się okazja :-) Ten łopian :rolleyes: strasznie mnie zaintrygował :) allie - 2006-07-11 22:17 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez homyk Tak naprawdę to nie znam tego zapachu :o ale nie omieszkam go powąchać - pewnie w czwartek nadarzy się okazja :-) Ten łopian :rolleyes: strasznie mnie zaintrygował :) Oj to ja poproszę wówczas o wyważoną :D opinię... homyk - 2006-07-11 22:37 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez allie Oj to ja poproszę wówczas o wyważoną :D opinię... Spróbuję coś miłego wyniuchać :] Nasuwa mi się jakieś wyobrażenie o tym zapachu. Zobaczymy jak odbiorę go w rzeczywistości. Myślę więc, że jest ciepły i miękki, że doskonale stapia się ze skórą. Opisy nut sugerują też obecność pazura w postaci męskich akordów. Czyżby subtelność i drapieżność zarazem :> kizia mizia - 2006-07-11 22:45 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez homyk No właśnie, przecież taka trzydziestka to jest jak miniaturka :D ;) Trzydziestka jest niemal niewidzialna...Taki hologram pełnowymiarowej flaszki;) allie - 2006-07-11 22:53 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez kizia mizia Trzydziestka jest niemal niewidzialna...Taki hologram pełnowymiarowej flaszki;) :rotfl: allie - 2006-07-11 22:56 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez homyk Spróbuję coś miłego wyniuchać :] Nasuwa mi się jakieś wyobrażenie o tym zapachu. Zobaczymy jak odbiorę go w rzeczywistości. Myślę więc, że jest ciepły i miękki, że doskonale stapia się ze skórą. Opisy nut sugerują też obecność pazura w postaci męskich akordów. Czyżby subtelność i drapieżność zarazem :> Oj stapia sie, stapia! Jak on się stapia mocno!... Zwłaszcza z moją ;) A pazur ma jak... orzeł bielik :D evee - 2006-07-12 08:20 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? dla mnie ten zapach to czysta kobiecosc, z tym łopianem to mnie zszokowalas, az musialam wczoraj wieczorem poniuchac z flaszki :) Pamietam ,ze jakis czas temu(chyba ze 2 lata temu) mocno mnie zafascynowal, kupilam i szybciutko mi przeszlo.Jest bardzo cieplutki, mieciutki,z fajnym wodnym akordem.Jednak wlasnie tego "pazura" mi w nim brakuje, pamietam tez ,ze przy dluzszym noszeniu ,kiedy bylo cieplej troche mnie mdlil.Wczoraj kiedy go ponowanie powachalam,stwierdzilam ,ze bardzo zmienil mi sie gust od tego czasu.Teraz jeste dla mnie zbyt delikatny,raczej dziewczecy,nieodmiennie kojarzy mi sie z wczesna wiosna. demonik - 2006-07-12 08:26 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez allie Z drugiej jednak strony jakiś chochlik mi sączy w podświadomość komunikat typu "Przecież to niemożliwe, żeby podobał Ci się ten... łopian :D ". :hahaha: Niestety, Essential nie znam albo nie pamiętam, może zaciągnę dziś Rachelę do jakiejś perfumerii w celach poznawczych :D. Ale... skoro zapach TAK Ci się podoba, powinnaś kupić i nie namyślać się długo ;). allie - 2006-07-12 16:51 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez evee dla mnie ten zapach to czysta kobiecosc, z tym łopianem to mnie zszokowalas, az musialam wczoraj wieczorem poniuchac z flaszki :) Pamietam ,ze jakis czas temu(chyba ze 2 lata temu) mocno mnie zafascynowal, kupilam i szybciutko mi przeszlo.Jest bardzo cieplutki, mieciutki,z fajnym wodnym akordem.Jednak wlasnie tego "pazura" mi w nim brakuje, pamietam tez ,ze przy dluzszym noszeniu ,kiedy bylo cieplej troche mnie mdlil.Wczoraj kiedy go ponowanie powachalam,stwierdzilam ,ze bardzo zmienil mi sie gust od tego czasu.Teraz jeste dla mnie zbyt delikatny,raczej dziewczecy,nieodmiennie kojarzy mi sie z wczesna wiosna. Tylko łopian przyszedł mi na myśl na opis tej goryczy, która wybija się na mojej skórze. Słodkie nuty są przez nią zdominowane. Na mnie ma pazur, nie jest dziewczęcy, choć rzeczywiście taki "opatulający" iza94 - 2006-07-12 17:06 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? ja też kiedyś zauroczyłam się tym zapachem już już miałam kupić ale zwyciężył zdrowy rozsądek i postanowiłam odczekać trzy dni i co ? przeszła mi na nie ochota bo tak naprawdę jest to bardzo przeciętny zapach pozdrowionka allie - 2006-07-12 17:27 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez iza94 ja też kiedyś zauroczyłam się tym zapachem już już miałam kupić ale zwyciężył zdrowy rozsądek i postanowiłam odczekać trzy dni i co ? przeszła mi na nie ochota bo tak naprawdę jest to bardzo przeciętny zapach pozdrowionka No właśnie. Też boję siętego opamiętania :) Vishnja - 2006-07-12 18:54 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? No właśnie, tez myśle że zapach jest przeciętny, taki nijaki, a chciałabym go polubić, bo Schessera Femme uwielbiam bardzo. A Essential, coż jest fajny, ale chyba rzeczywiście brak mu "tego czegoś". Może znajdź jakąś większą próbke, może któraś wizażanka cie poratuje ( ja swojego, miałam próbkę, ostatnio komuś oddałam). Ponosisz go tydzień i już będziesz chyba pewna. rachela - 2006-07-12 21:35 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez evee Teraz jeste dla mnie zbyt delikatny,raczej dziewczecy,nieodmiennie kojarzy mi sie z wczesna wiosna. Dlaczego, ja się pytam dlaczego przeczytałam "dziewiczy"?! :hahaha: kizia mizia - 2006-07-12 22:06 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez rachela Dlaczego, ja się pytam dlaczego przeczytałam "dziewiczy"?! :hahaha: Chyba z tego samego powodu z jakiego ja słowo "dziewiczy " w Twoim poscie przeczytałam jako "dziedziczny"...:lol: rachela - 2006-07-12 22:11 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? :hahaha: Padłam... :lol: To przez to słońce ;) Matkooo, jak mnie ten Scent męczy! Zwierzę!! Autentyczne zwierzę! Tylko przecież nigdy nie zużyję tej 100ml flachy :cry: evee - 2006-07-13 09:12 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? oj dziewczyny,jedno mi sie cisnie na usta.. ale chyba nie wypada:lol: sfiksowaly bo dawno ... cytujac seksmisje;) :hahaha: ;) homyk - 2006-07-13 09:26 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez evee oj dziewczyny,jedno mi sie cisnie na usta.. ale chyba nie wypada:lol: sfiksowaly bo dawno ... cytujac seksmisje;) :hahaha: ;) :hahaha: :lol: homyk - 2006-07-13 09:33 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? :rolleyes: Przypomniało mi się, że wczoraj widziałam w sephorowej promocji bodajże mleczko do ciała z linii Essential, ale ceny niestety nie pamiętam :) allie - 2006-07-13 20:46 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez homyk :rolleyes: Przypomniało mi się, że wczoraj widziałam w sephorowej promocji bodajże mleczko do ciała z linii Essential, ale ceny niestety nie pamiętam :) 80 zł Ale nie o mleczko mi chodzi... :) kizia mizia - 2006-07-13 20:55 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez evee oj dziewczyny,jedno mi sie cisnie na usta.. ale chyba nie wypada:lol: sfiksowaly bo dawno ... cytujac seksmisje;) :hahaha: ;) :lol: rachela - 2006-07-14 01:44 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? Cytat: Napisane przez evee sfiksowaly bo dawno ... ... nowych perfum nie miały ;) smerfeta01 - 2007-04-07 08:58 Dot.: "Essential" A.Schlesser. Zachorowałam - czy powinnam się leczyć? też zastanawiam się nad zakupem tych perfum :) miałam okazję je ostatnio powąchać i mnie urzekły :) chyba sprawię sobie flakonik na święta :rolleyes: |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |