Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Kolega ...



DolinaNocy - 2007-09-13 18:14
Kolega ...
  Witajcie!
Mam problem. W zasadzie niektórzy powiedzieliby, że chcieli by mieć tylko takie problemy i pewnie mają rację. Po innych wątkach widzę jednak, że jesteście bardzo pomocne dlatego zdecydowałam się opisać mój "problem". Sprawa wygląda tak .. Kilka lat temu poznałam na necie chłopaka (X.). Zawsze mieliśmy tematy do rozmów i świetnie się dogadywaliśmy. Po prostu bardzo się ze sobą zżyliśmy można powiedzieć. Przez te kilka lat rozmawialiśmy przy użyciu czatów, gg, smsów itp. Dzieliliśmy się ze sobą wszystkimi problemami. Taka internetowa przyjaźń. Przez ten czas spotkaliśmy się także na żywo. Wprawdzie tylko raz, bo tylko ta jedna możliwość istniała, ale nie o to chodzi. Cały czas utrzymujemy ze sobą kontakt. Rzadziej, bo X. wyjechał za granicę. No, ale przejdę do sedna sprawy. Wczoraj dostałam smsa od jego dziewczyny (wiedziałam, że jest zajęty, a on wiedział, że i ja nie jestem sama - ale w końcu tylko się przyjaźnimy). Napisała żebym nie mówiła mu, że dostałam tego smsa. Prosiła mnie w nim żebym przestała utrzymywać kontakt z X. On już kiedyś mi mówił, że ona jest o mnie zazdrosna, ale tłumaczył jej, że jesteśmy po prostu parą dobrych znajomych i nie musi się martwić.
Podpowiedzcie wizażanki co ja mam teraz zrobić :( Nie chcę, żeby przeze mnie coś się między nimi popsuło, ale nie chcę też tak po prostu urwać tej znajomości, bo naprawdę wiele dla mnie znaczy :( Dzisiaj dostałam od X. smsa. Pytał co u mnie i czy wszystko w porządku. Taki zwykły sms jak zwykle. Nie odpisałam, bo nie wiem co mam zrobić :( Myślicie, że lepiej będzie jeśli serio dam spokój tej znajomości ? Ale jak wtedy delikatnie mu to oznajmić ?? Bo nie potrafię tak poprostu urwać kontaktu bez słowa wyjaśnienia. Nie zasłużył na to. Ale jak mu wyjaśnić, żeby się nie domyślił, że to ona mnie o to prosiła ?
Ech:(
Z góry dziękuję wam wszystkim za dobre rady.
Pozdrawiam.




narcy - 2007-09-13 18:20
Dot.: Kolega ...
  powiedz mu o tym smsie.
a co robic dalej to ja niestety nie wiem ale trzymam za ciebie kciuki.



wenedka - 2007-09-13 18:24
Dot.: Kolega ...
  Strasznie zazdrosna ta jego dziewczyna :rolleyes: I duzo wymaga
Ja bym powiedziala jemu o tym



DolinaNocy - 2007-09-13 18:27
Dot.: Kolega ...
  Witaj narcy. Rzecz w tym, że jak pisałam nie chcę mu pisać o tym smsie, bo ona mnie o to prosiła. W zasadzie to nie tylko o to chodzi, że ona mnie poprosiła, ale o to że nie chcę im narobić niepotrzebnego zamieszania. Wiem, że nie byłby zadowolony gdyby się o tym dowiedział. A ja nie chcę być przyczyną jakichś ich konfliktów.




narcy - 2007-09-13 18:32
Dot.: Kolega ...
  no to skoro nie chcesz byc przyczyna konfliktow to lepiej sie od niego odsun, powiedz mu, ze nie mozecie sie przyjaznic i tyle. ale to bedzie tchorzostwo, bo ty masz takie samo prawo do szczescia jak ona i powinnas o to szczescie walczyc, i nie chcesz niszczyc waszej przyjazni. wiec dla mnie najlepszym wyjsciem byloby powiedzenie o wszystkim chlopakowi i zeby on z nia porozmawial.

btw, ja szczerze nienawidzilam przyjaciolek eksa... i nie dziwie sie jej ze zareagowala tak a nie inaczej.



Zmijka - 2007-09-13 18:34
Dot.: Kolega ...
  Tez bym mu o tym smsie napisala, choc wtedy mozesz troche namieszac w ich zwiazku. strasznie zazdrosna ma ta dziewczyne.
mozesz jej napisac, ze nie jestes nim zaintersowana w "ten sposob" i ze masz chlopaka.



nri - 2007-09-13 18:39
Dot.: Kolega ...
  Postaw sie na jego miejscu - jakbys sie czula, gdyby to twoj Tz wyslal potajemnie do niego smsa i twoj przyjaciel zerwal z toba kontakt? Milo by ci bylo, gdyby twoj Tz robil takie rzeczy za twoimi plecami a twoj przyjaciel uczestniczyl w tym oszustwie? Zapewne poczulabys sie zdradzona i oszukana zarowno przez Tz jak i przyjaciela. Przyjazn to lojalnosc a lojalnosc to mn. szczerosc - nawet jesli prawda jest bolesna i klopotliwa. On nie zasluzyl na klamstwa z twojej strony, jesli przez tyle lat byl lojalnym przyjacielem. Miesza w zwiazku jego dziewczyna - takich rzeczy sie ukochanej osobie nie robi. Jesli on z nia zerwie to nie dlatego, ze namieszalas ale dlatego, ze zobaczy jakim jest czlowiekiem (a predzej czy pozniej i tak sie o tym przekona). Imo jesli mu nie powiesz bedzie to najwieksze swinstwo, jakie moglas mu zrobic :nie:



DolinaNocy - 2007-09-13 18:47
Dot.: Kolega ...
  Zmijka nie mam jej numeru telefonu. Wyslala tego smsa z jego telefonu kiedy spal. Odpisalam odrazu, ze traktuje jej chlopaka jak dobrego kolege i nic wiecej i ze nie musi sie martwic, ale juz odpowiedzi nie dostalam.



Zmijka - 2007-09-13 18:48
Dot.: Kolega ...
  Nri ja wnioskuje z postu DolinaNocy, ze jego dziewczyna wiedzila o niej, wiec nic nie bylo za jej plecami robione. ale moge sie mylic



giraffe - 2007-09-13 18:51
Dot.: Kolega ...
  A może po prostu postaraj się tą sprawę załatwić z Jego dziewczyną?? Napisz, jej, że nie zamierzasz jej zaszkodzić, ale nie możesz postawić sprawy w ten sposób, bo po prostu on się sam zorientuje, ze coś jest nie tak (bo Ty byś tak nie zrobila po prostu).

Napisz jej grzecznie, ze ostudzisz troche (a nie zerwiesz) Wasze kontakty pod warunkiem, ze Ona porozmawia ze swoim Partnerem o tym, że ma zastrzeżenia. Bo Ty po prostu nie chcesz ot tak urywac kontaktu, bo byloby to niegrzeczne i nie w porzadku.

EDIT. Dopiero teraz doczytałam, ze nie znasz jej telefonu... Hmmm no to nie wiem. Jak nie dasz rady z nia porozmawiac to chyba jednak powinnas powiedziec koledze, ze zostalas poproszona o cos takiego. Bo przecież kontaktow chyba nie zerwiesz OT TAK...



Zmijka - 2007-09-13 18:53
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez DolinaNocy (Wiadomość 5270535) Zmijka nie mam jej numeru telefonu. Wyslala tego smsa z jego telefonu kiedy spal. Odpisalam odrazu, ze traktuje jej chlopaka jak dobrego kolege i nic wiecej i ze nie musi sie martwic, ale juz odpowiedzi nie dostalam. no to juz nic nie mozesz jej wytlumaczyc:(
a dziewczyna fajna, jak patrzy do jego komorki:cool:



nri - 2007-09-13 18:56
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez Zmijka (Wiadomość 5270548) Nri ja wnioskuje z postu DolinaNocy, ze jego dziewczyna wiedzila o niej, wiec nic nie bylo za jej plecami robione. ale moge sie mylic I mean czy byloby milo autorce watku, gdyby to jej Tz pisal do jej przyjaciela by zerwal z nia kontakt (bez jej wiedzy czyli za jej plecami) a przyjaciel sie na to zgodzil (samo majstrowanie przy cudzych przyjazniach jest swego rodzaju oszustwem, ja bym sie zawiodla na hipotetycznym Tzcie, gdyby probowal cos takiego zrobic i na przyjaciolach, ktorzy by na takie cos sie zgodzili)



karta666 - 2007-09-13 18:56
Dot.: Kolega ...
  Powinnaś jakoś pogadać z tą dziewczyną...
bo ja bym nie zrywała przyjaźni, nie zrywaj jej, pod zadnym pozorem!
Niby kto ona jest, że musisz dotrzymać obietnicy ze nie powiesz o smsie..
a co miałabyś mu powiedzieć, nagle po latach znajomosci, przestać cokolwiek pisać, odpowiadać? To by było ciężkie dla Ciebie, i dla niego zapewne. Zresztą nie ma powodu.

Pogadaj z nim, pogadaj z nią..



DolinaNocy - 2007-09-13 19:14
Dot.: Kolega ...
  Dziękuję wam za dotychczasowe rady :cmok:
Co do porozmawiania z nia zrobiłabym to gdyby istniała taka możliwość, ale jak już pisałam niestety nie znam jej numeru telefonu. Z rozmów z nim wiem, że jest o mnie strasznie zazdrosna mimo, że naprawdę nie ma powodów. Kiedyś zdażyła się nawet taka sytuacja, że kiedy on był w pracy ona weszła chyba na jego gg i strasznie się zdenerwowała, że ze mną rozmawiał. Spakowała walizki i kiedy wrócił powiedziała mu zapłakana, że jeśli natychmiast nie zerwie ze mną znajomości to ona wyprowadza się do hotelu i wraca do Polski (była wtedy u niego na wakacjach). Dostałam wtedy smsa, że nie możemy się więcej przyjaźnić, żeby więcej nie pisała i on też już nie będzie itp. itd. Ale na drugi dzień z pracy wysłał mi smsa i wyjaśnił całą sytuację. No i wiem, że za kazdym razem jej tłumaczy, że jestem tylko jego koleżanką i że nie może wybierać mu znajomych.



Mirianka - 2007-09-13 20:57
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez nri (Wiadomość 5270456) Postaw sie na jego miejscu - jakbys sie czula, gdyby to twoj Tz wyslal potajemnie do niego smsa i twoj przyjaciel zerwal z toba kontakt? Milo by ci bylo, gdyby twoj Tz robil takie rzeczy za twoimi plecami a twoj przyjaciel uczestniczyl w tym oszustwie? Zapewne poczulabys sie zdradzona i oszukana zarowno przez Tz jak i przyjaciela. Przyjazn to lojalnosc a lojalnosc to mn. szczerosc - nawet jesli prawda jest bolesna i klopotliwa. On nie zasluzyl na klamstwa z twojej strony, jesli przez tyle lat byl lojalnym przyjacielem. Miesza w zwiazku jego dziewczyna - takich rzeczy sie ukochanej osobie nie robi. Jesli on z nia zerwie to nie dlatego, ze namieszalas ale dlatego, ze zobaczy jakim jest czlowiekiem (a predzej czy pozniej i tak sie o tym przekona). Imo jesli mu nie powiesz bedzie to najwieksze swinstwo, jakie moglas mu zrobic :nie: nic dodać nic ująć :) :ehem:



ufcio - 2007-09-13 21:17
Dot.: Kolega ...
  a ja bym mu powiedziala, ze powinien to jakos z dziewczyną załatwic. z drugiej strony nie dziwie sie jego dziewczynie, ze jest zazdrosna, bo znajac siebie mi tez nie podobałby sie fakt, ze spotyka sie z inna i pisze z nia tak czesto.
moja przyjaciolka własnie ma podobnie. jest z chlopakiem pol roku a jej przyjaciel, z ktorym jakis czas nie utrzymywala kontaktu znowu sie do niej odezwał. jakies 2 tygodnie temu zerwal z dziewczyna, z ktora byl 3 lata. no i moja przyjaciolka i on sie troche spotykali, "najlepsze"jest to ze jej chlopak nie ma zielonego pojecia o tym jak i o tych milionach smsow. dopiero kiedy ją uswiadomilam jak to wyglada z zewnatrz otrzezwiała trochę. no, ale jej przyjaciel chyba juz sobie narobil nadziei, i sie porobiło :p

dlatego uwazam ze nalezy wiedziec gdzie jest granica miedzy przyjaznia a juz czyms wiecej i ze jesli sie jest z kims to ten ktos jest ponad wszystko.



nri - 2007-09-13 21:28
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez ufcio (Wiadomość 5272089) mi tez nie podobałby sie fakt, ze spotyka sie z inna i pisze z nia tak czesto Ale oni widzieli sie tylko raz :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez ufcio (Wiadomość 5272089) dlatego uwazam ze nalezy wiedziec gdzie jest granica miedzy przyjaznia a juz czyms wiecej i ze jesli sie jest z kims to ten ktos jest ponad wszystko. Nie wydaje mi sie, by pisanie smsow bylo przekroczeniem pewnej granicy.

Stane tu w obronie samego problemu. Imo w zdrowym zwiazku jest miejsce na przyjazn. Nie rozumiem stwierdzenia, ze jesli mamy kogos to automatycznie nie mozemy byc blisko z kims innym. Przeciez w milosci nie chodzi o to by zamknac sie z partnerem w klatce. Rozumiem, ze mozna nie lubic przyjaciolek swojeg partnera za charakter badz zachowanie - ale za sam fakt, ze sa :nie: Bez przesady. Po prostu pewne zagrywki sa imo nie do przyjecia - zagrywki, ktore coraz czesciej obserwuje na wizazu: pilnowanie partnera, antypatia w strone jego znajomych plci przeciwnej i smycz. Partner, jak kocha to nie zajac - nie ucieknie. Nawet jesli czlowiek jest w zwiazku to nadal pozostaje wolny i nie nasz interes zarzadzac jego przyjazniami, bo ma prawo przyjaznic sie z kim chce. Zbulwersowalam sie, gdyz wiele z was przyznalo racje tej dziewczynie. Jak dla mnie to zwykla histeryczka - robienie cyrkow z wyprowadzka z powodu przyjazni na odleglosc (!) nie przystoi w pewnym wieku. Nie przystoi rowniez podkradanie swojemu partnerowi komorki i ochranianie go przed ew. rywalkami.

Wciaz mnie to zastanawia: czemu kobiety przyzwyczaily sie odganiac od swoich mezczyzn potencjalne rywalki (czyt. kazda znajoma plci przeciwnej). Przeciez jesli mezczyzna odejdzie to oznacza, ze zwiazek z gory skazany byl na porazke. Jaki jest sens pilnowania kogos, kogo wiernosc i oddanie mozemy zweryfikowac tylko poprzez brak jakiejkolwiek kontroli. Tak bardzo kobiety boja sie samotnosci i wola zyc w iluzji nizli spojrzec prawdzie w oczy?



Taverney - 2007-09-13 21:35
Dot.: Kolega ...
  rękami i nogami podpisuję się pod ufciem! Nie ma co wsadzać kija w mrowisko, ale wyjaśnić to trzeba. Też rozumiem dziewczynę, bo przez jedną przyjaciółkę co to deklarowała przyjaźń, a naprawdę była nie fair nie odbyłby się mój ślub. Rozmowa i jasna sytuacja, to podstawa. Druga sprawa jest taka, że czasem chlopak może w zachowaniu wobec swojej dziewczyny prowokować zazdrość, np. że dla Ciebie ma więcej uwagi i czasu, a ona czuje się zaniedbana. Porozmawiaj z nim, niech porozmawia z nią i uświadom mu, że dla niego najważniejsze, to załatwić jakoś tą sprawę, czyli zlikwidować jej zazdrość bez rezygnacji z przyjaźni. Być może ona może bardziej uczestniczyć w Waszych kontaktach i będzie wtedy spokojniejsza, jak zobaczy Wasze relacje 'od środka', ale to tylko luźna propozycja na przyszłość. A na razie wyjaśnij to, bo się niepotrzebnie zadręczasz.



blush - 2007-09-13 21:40
Dot.: Kolega ...
  Rozumię zazdrość Dziewczyny, to ona ma tutaj problem o którym powinna porozmawiać z Twoim Przyjacielem a nie z Tobą.



ufcio - 2007-09-13 21:47
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez nri (Wiadomość 5272196) Ale oni widzieli sie tylko raz :rolleyes: a to przepraszam, nie doczytałam. :)

Cytat:
Nie wydaje mi sie, by pisanie smsow bylo przekroczeniem pewnej granicy. nie wiem jak to wytłumaczyc. moze sobie pisac, ale ja bylabym zła na swojego chlopaka, ze pisze czesciej z przyjaciolka niz ze mna. mysle, ze czulabym sie zaniedbywana. ale podkreslam, to tylko moje zdanie.

Cytat:
Stane tu w obronie samego problemu. Imo w zdrowym zwiazku jest miejsce na przyjazn. Nie rozumiem stwierdzenia, ze jesli mamy kogos to automatycznie nie mozemy byc blisko z kims innym. Przeciez w milosci nie chodzi o to by zamknac sie z partnerem w klatce. Rozumiem, ze mozna nie lubic przyjaciolek swojeg partnera za charakter badz zachowanie - ale za sam fakt, ze sa :nie: Bez przesady. chyba sie zle wyraziłam(przepraszam, to zmeczenie:) ) tez uwazam, ze zamykanie w klatce jest barbarzynstwem :D ale jesli chlopak poswieca wiecej uwagi przyjaciolce niz dziewczynie to ja rozumiem ze ma ona pretensje.

moze dziewczyna twojego przyjaciela powinna z nim porozmawiac najpierw, ale tego nie zrobiła. ja bym jej odpisala, ze nie bede stawac na drodze i ze ma zrobic jw.



- 2007-09-13 21:50
Dot.: Kolega ...
  Proponuję mu powiedzieć o tym smsie - może tylko niech on od razu nie idzie z wyrzutami do swojej dziewczyny. Zostawcie to póki co między sobą i zadaj mu wprost pytanie co o tym sądzi :) Czekamy na dalsze relacje :)



_Gosiaczek_ - 2007-09-14 07:08
Dot.: Kolega ...
  Witaj DolinoNocy.

Twój problem jest mi doskonale znany. Sama niedawno przechodziłam przez to. Mam przyjaciela, którego znam od bodajże 7 lat. Poznaliśmy się przez internet, potem były rozmowy na gg, skypie, przez telefon i smsy. O spotykaniu nie było za bardzo mowy, poniewaz dzieliło i do tej pory dzieli 500 km. Jakiś czas temu w jego życiu pojawia się partnerka, która nie potrafiła zaakceptować mojej osoby. Kazała mu zerwać kontakt, ale on nie reagował na jej prośby i groźby, chociaż wiem jak go ta sytuacja strasznie męczyła. Wtedy wybranka postanowiła zabrać się do tej znajomości od drugiej strony ;) Pisała do mnie maile, o różnych treściach. Któregoś dnia zebrałam się w sobie i odpisałam jej tak prosto z serducha, że nie powinna widzieć we mnie żadnego zagrożenia, poniewaz się tylko przyjaźnimy. Znam go tyle lat więc traktuje go jak brata, mówie mu o swoich problemach z facetami, on mi tłumaczy nakierunkowując mnie na męski punkt widzenia i takie tam ;)
Napisałam również o tym, że doskonale wiem, że miłością jego życia jest jego obecna dziewczyna. Opisałam jej jak przeżywał ich pierwsze spotkania, jak się zachwycał jej osobą, a ja cieszyłam się jego szczęściem, że znalazł taką wspaniałą dziewczynę.
Pamiętaj, że piszesz do kobiety, więc jeśli rozpiszesz się jaka to ona jest cudowna w jego oczach i że Ty masz tego swiadomość to myślę, że nie powinno być najmniejszego problemu na utrzymanie kontaktu ze swoim przyjacielem.

U mnie sprawa została wyjaśniona. Korespondencja między mną, a wybranką mojego przyjaciela została utrzymana w głebokiej tajemnicy. Później się okazało, że dała mu tą korespondencję do przeczytania :o Myślałam, że będzie na mnie zły. A on mi jeszcze podziękował za to, ponieważ przestałam być tematych ich kłótni, a jego dziewczyna była o niebo spokojniejsza.
Dziewczyna nabrała do mnie zaufania, a na te wakacje nawet przyjechali do mnie :)

Życzę pozytywnego zakończenia sprawy :)
Chyba trzeba się uzbroić w cierpliwosc i dużą dozę zrozumienia dla tej dziewczyny. Wydaje mi się, że jeśli jej wszystko wytłumaczysz tak po kobiecemu ona odpuści :)



Cathas - 2007-09-14 07:25
Dot.: Kolega ...
  DolinoNocy - ja jestem chwilami w sytuacji "tej jego dziewczyny". Mój TZ ma przyjaciółkę, ale nie internetowę, tylko w "realu", którą zna ponad 7 lat, a ja bywam o nią zazdrosna. Bo ona chwilami pozwala sobie na więcej niż powinna, moim zdaniem, wzgledem faceta w związku. Co nie oznacza, że ja twierdze/podejrzewam, żę Ty robisz to samo, nie - po prostu tłumaczę moją zazdrość:)
I też myślałam, czy by do niej nie napisać sms-a czy na gg, ale w koncu doszłam do wzniosku, ze nie powinnam robic nic za jego plecami.
Na Twoim miejscu, nie mówiłabym mu o tym sms-ie, bo mogłoby to narobic więskzych szkód, niz jest warte. Postarałabym sie trochę ochłodzić stosunki, i tyle.
A co do rozmowy z dziewczyną, to nie ma chyba ona zbytnio sensu, bo ja bym np.: nie uwierzyła w nic "tamtej", tak po prostu najczęsciej jest.
:*



DolinaNocy - 2007-09-14 08:06
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez Taverney (Wiadomość 5272260) Porozmawiaj z nim, niech porozmawia z nią i uświadom mu, że dla niego najważniejsze, to załatwić jakoś tą sprawę, czyli zlikwidować jej zazdrość bez rezygnacji z przyjaźni. Być może ona może bardziej uczestniczyć w Waszych kontaktach i będzie wtedy spokojniejsza, jak zobaczy Wasze relacje 'od środka', ale to tylko luźna propozycja na przyszłość. A na razie wyjaśnij to, bo się niepotrzebnie zadręczasz. Witajcie!
Co do rozmowy to ja mu już wiele razy mówiłam żeby porozmawiał z nią i wyjaśnił jej, że naprawdę nie ma się czym martwić i nie musi widzieć we mnie rywalki, bo ja mam chłopaka, którego bardzo kocham, a X. jest dla mnie jak to jedna z uczestniczek tego forum napisała, jak brat. Mówił, że rozmawiał znią wiele razy, tłumaczył, no ale mimo wszystko jest zazdrosna.

_Gosiaczku_ ja niestety nie mam tej możliwości żeby jej wytłumaczyć całą sytuację, bo nie mam z nią niestety żadnego kontaktu :| Chociaż skoro jemu nie uwierzyła to wątpie żeby mi uwierzyła, ale gdyby była taka okazja to na pewno bym tego spróbowała.

Cytat:
nie wiem jak to wytłumaczyc. moze sobie pisac, ale ja bylabym zła na swojego chlopaka, ze pisze czesciej z przyjaciolka niz ze mna. mysle, ze czulabym sie zaniedbywana. ale podkreslam, to tylko moje zdanie. Rzecz w tym, że ostatnio piszemy do siebie raz na tydzien, na dwa. I to po prostu z grzeczności, żeby zapytać co słychać i czy wszystko w porządku.

Cytat:
Na Twoim miejscu, nie mówiłabym mu o tym sms-ie, bo mogłoby to narobic większych szkód, niz jest warte. Postarałabym sie trochę ochłodzić stosunki, i tyle. J.w. napisałam, te nasze stosunki ostatnio już są "ochłodzone" :|
Naprawdę nie chcę narobić im szkód. Już dawno zdecydowałam, że skoro tak jej przeszkadzam to po prostu będziemy się rzadziej kontaktować. No i rzeczywiście zminimalizowaliśmy nasze "kontakty" (czyt. smsy). Ale ona widać chce żebym całkowicie się odcięła i nie pytała nawet "co słychać?" :|

Dodam jeszcze, choć to może mało istotne, że z X. poznaliśmy się jeszcze zanim poznał i zaczął spotykać się ze swoją obecną dziewczyną.



Cathas - 2007-09-14 08:37
Dot.: Kolega ...
  Hm, no to juz sama nie wiem, o co tej lasce chodzi. Ja myślałam, ze Wy gadacie dzien w dzien na gg[innym komunikatorze], do tego dochodza sms-y, etc. Ale w takim stanie rzeczy, to olej tego sms-a. To jest jedyny sposób. A jego dziewczyna chyba lubi wyszukiwać sobie problemy:)
:*



karta666 - 2007-09-14 08:51
Dot.: Kolega ...
  Tak, przyjaciółki nieraz nie liczą tylko na przyjaźń... i rozkochują w sobie swoich "przyjaciół"
moze z tąd ta obawa.
Ja też się zawsze stresuje kiedy mój chłopak zaczyna gadać bardzo duzo z jakąś dziewczyną, pisać...to naturalne.



DolinaNocy - 2007-09-14 12:50
Dot.: Kolega ...
  Cytat:
Napisane przez Cathas (Wiadomość 5273816) Hm, no to juz sama nie wiem, o co tej lasce chodzi. Ja myślałam, ze Wy gadacie dzien w dzien na gg[innym komunikatorze], do tego dochodza sms-y, etc. Ale w takim stanie rzeczy, to olej tego sms-a. To jest jedyny sposób. A jego dziewczyna chyba lubi wyszukiwać sobie problemy:)
:*
Kiedyś rozmawialiśmy częściej. Teraz on jest za granicą i po przeprowadzce więc nie ma internetu i jedyne co to od czasu do czasu wyślemy sobie jakiegoś smsa z pytaniem "co słychać i czy wszystko w porządku".



Śnieżka - 2007-09-14 13:04
Dot.: Kolega ...
  Nie wiem co bym zrobila ale ostatnia rzecza byloby zrywanie kontaktu z nim najlepiej mu powiedz o tym esie :)



biiibiii - 2007-09-14 13:06
Dot.: Kolega ...
  nie dziwie sie dziewczynie, ze jest zazdrosna o swojego chlopaka.
ale z drugiej strony oni moga ze soba zerwac, czy nie szkoda bedzie w tedy ze dla tamtego zwiazku posiweciliscie swoja przyjazn?
jesli nie ma mdzy wami nic o co naprawde mogli by byc zazdrosni wasi partnerzy to wydaje mi sie ze nie powinniscie rezygnowac z przyjazni.



karta666 - 2007-09-14 14:47
Dot.: Kolega ...
  Jedno wiemy napewno, trzeba to wszystko wyjasnic.

Ja bym poprosila o numer dziewczyny Twojego przyjaciela, i zadzwoniła do niej.
Pogadała szczerze.
Dziewczyne pewnie to męczy, czy nie chcesz przypadkiem jej odbić go.
Należy ją też zrozumieć, ale pod zadnym pozorem nie rezygnować z przyjaźni.



Cathas - 2007-09-14 15:03
Dot.: Kolega ...
  Hm... myślę, że powinnaś dać spokój na razie i nic nie robić. Poczekać, co się stanie:)
Nic nie stracisz, a moze nawet coś zyskasz:*



Nancy_Franciss - 2007-09-14 15:09
Dot.: Kolega ...
  Jesli ta przyjaźń dużo dla Ciebie znaczy tzn. jest to twój dobry przyjaciel ,to ja bym z tego nie rezygnowała ... Powiedz mu o tym poprostu napisz że sama nie wiesz co robić ,bo neichcesz psuć tego co jest między nim ,a jego dziewczyną . NApisz o wszystkim do niego wkońcu on jest twoim przyjacielem ,a nie jego dziewczyna ;/ nikt nie może ci rozkazywać, a co bardziej jeszcze spiskowac za plecami.



Zmijka - 2007-09-14 17:12
Dot.: Kolega ...
  [

Cytat:
Napisane przez nri (Wiadomość 5270641) I mean czy byloby milo autorce watku, gdyby to jej Tz pisal do jej przyjaciela by zerwal z nia kontakt (bez jej wiedzy czyli za jej plecami) a przyjaciel sie na to zgodzil (samo majstrowanie przy cudzych przyjazniach jest swego rodzaju oszustwem, ja bym sie zawiodla na hipotetycznym Tzcie, gdyby probowal cos takiego zrobic i na przyjaciolach, ktorzy by na takie cos sie zgodzili) dopiero dziś zrozumiałam o co Ci chodzi :D

dla mnie jego dziewczyna jest strasznie zazdrosna, i albo to wynika z jej niskiej samooceny albo sama ma cos na sumieniu, ale to nie o tym jest ten watek :p:

ja bym tam nie zrywała przyjaźni z tym chlopakiem:ehem:



zoya - 2007-09-16 18:41
Dot.: Kolega ...
  Ja też bym nie zrywała tej znajomości. Nie wiem dlaczego ta dziewczyna jest zazdrosna - przecież wie, że to co między wami jest to tylko przyjaźń. Nie macie nawet możliwości spotykania się ze sobą. Oboje też jesteście w związkach. Więc w czym problem?

Chyba też bym z nią porozmawiała, nie powiedziałabym temu chłopakowi o jej smsie. Zdarzają się czasem dziewczyny, które poprzez przyjaźń zbliżyć się i w końcu zdobyć jakiegoś chłopaka. Wiem, jak dziewczyna mojego przyjaciela mnie się boi... Ja nie mam chłopaka, więc traktuje mnie jako potencjalnego wroga, który wprost marzy o zniszczeniu ich związku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com