Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Horror w jednym z Białostockich osiedli.
Anul3k - 2006-08-15 19:46 Horror w jednym z Białostockich osiedli. http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/...YSTOK/60807022 :eek: ajali - 2006-08-15 19:52 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. :eeek: O matko... Agniesia18 - 2006-08-15 19:56 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Było o tym dość głośno... Cóż osobiście naciskała bym na spółdzielnię komunalną, żeby zrobiła porządną dezynfekcję, bo może byc naprawdę nieciekawie. A swoją drogą: przykry może być los samotników:( marcelina73 - 2006-08-15 20:00 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. A przez tyle miesięcy smród sąsiadom nie przeszkadzał? Rafall_86 - 2006-08-15 20:09 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. U mnie w klatce też rozegrała się podobna historia. Miało to miejsce 2 lata temu. Ale media niczego nie zwąchały i wieść nie poszła w świat. Spółdzielnia raz dwa uprzątnęła wszystko ( postawili kontener przed balkonem denata i wszystko do niego wywalili ). Smród co prawda utrzymywał się bardzo długo. Nawet jeden z moich kolegów wracając po pijaku z imprezy przechodził obok otwartego okna w tym mieszkaniu i krótko mówiąc zwymiotował. Ale co było to było wszystko wróciło do swojego dawnego stanu a w domu denata mieszka już młode małżeństwo niczego nie świadome. Pozdrawiam wszystkich. Flofferek - 2006-08-15 20:11 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. smutne, przerazajace zuzek9 - 2006-08-15 20:14 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. :eek: okropne... Daenerys - 2006-08-15 20:19 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Cytat: Napisane przez marcelina73 A przez tyle miesięcy smród sąsiadom nie przeszkadzał? :confused: Właśnie, przecież musieli przechodzić koło jego mieszkania :confused: Avariel - 2006-08-15 20:39 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. strona mi nie wchodzi :/ paula007 - 2006-08-15 20:47 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Okropność. Ale to nie pierwsza (i niestety pewnie nie ostatnia) tego typu historia. Bridget - 2006-08-15 21:05 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. też się dziwię, że przez kilka miesięcy nikt nic nie czuł. i to przy takim upale!!! :eek: zaczarovana - 2006-08-15 21:10 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. mnie na osiedlu była podobna akcja :/ sąsiedzi 'z dołu' kapneli sie jak im sie plama na suficie zrobiła :eek: ale to raczej daleko od mojej ulicy :| atka83 - 2006-08-15 21:18 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Strona mi nie wchodzi :( paula007 - 2006-08-15 21:20 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Cytat: Napisane przez Bridget też się dziwię, że przez kilka miesięcy nikt nic nie czuł. i to przy takim upale!!! :eek: Założę się, że czuli. Ale lepiej jest wmawiać sobie, że to tylko chwilowe, niż poświęcić trochę czasu i spróbować wyjaśnić sprawę. :rolleyes: Rodzina mówi, że przeczuwała najgorsze, ale czemu nie sprawdziła mieszkania, po tym jak zniknął...:rolleyes: lilithin - 2006-08-15 21:22 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. mi tez nie wchodzi spray - 2006-08-15 21:26 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. chyba dużo blokowisk ma takie historie. W bloku mojej koleżanki jakiś zdesperowany rozwodnik powieśił się na pasku i wisiał tak ze 3 tygodnie.. Też był smród i robaki.. a mieszkanie kupiło potem okazyjnie jakieś młode małżeństwo. podobno nie wiedzieli co biorą, dopiero po fakcie sąsiedzi ich uświadomili windykatorka - 2006-08-15 21:29 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. No dobra jest o smrodzie,niepoczuwaniu się sąsiadów i ich blokowej 'tragedii' z robalami w roli głównej. :rolleyes: Tylko czemu tak mało o samym zainteresowanym:>? Ot tak umarł? Martusia B. - 2006-08-15 22:08 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. U mnie na osiedlu też działo się na początku wakacji coś podonego, tylko że facet leżał "tylko" około tygodnia chyba... Jest mnóstwo szumu w okół tej sprawy, ale dlaczego, tak jak napisała Windykatorka, czemu tak mało zaintersowania, obecnym zmarłym? Jakieś to takie dziwne wszystko... xtalciax - 2006-08-15 22:16 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. straszne :o w Łodzi była podobna historia :ehem: Nymphetamina - 2006-08-15 22:22 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. W wieżowcu, sąsiadującym z moim domem, w mieszkaniu zmarła samotna staruszka.Leżała tak koło dwóch tygodni... Któregoś dnia po prostu przyjechał wóz strażacki,policja,pogotow ie. Gdy sobie to wszystko przypomnę aż mam ciarki... Do prasy czy telewizji sprawa nie doszła. O dezynfekcji nic mi nie wiadomo. NiEsZcZeSlIwA - 2006-08-15 22:39 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. WoW....Wiecie co ja chyba jestem troche zacofana;/Mieszkam w Białym i na dodatek na tym samym osiedlu i nic o TYM nie słyszłama.... To okropne,jak można do takiego czegoś dopuścić.... Biedny człowiek,nikt nim sie nawet nie zainteresował.... sylweczka - 2006-08-15 22:43 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. szok...poprostu szok:]A jesli chodzi o kwestie tych niemile rozkładajacych sie ciał które moga doprowadzic do tego co najgorsze epidemii-ostatnio czytałam bodajze na gazeta.pl o prosektorium przy UJ w Krakowie...jeju co tam pisało-był wywiad z pracownikami:]Nawet prezydent tam był ale sprawa dopiero teraz została rozdrapana przez media...pisało tam,ze gdyby w krakowie zdazyła sie taka tragedia jak w katowicach to nawet ciał nie było by gdzie umiescic.Problem polega na tym,ze gdy ciało nie jest rozpoznane to prokurator ma 5 miesiecy czasu na podjecie jakis kroków i delikfent lezy:] Czasem rodziny udaja,ze nie umieja rozpoznac ciała by nie pokryc kosztów pochówku...jeju...szok:] rob4cz3q - 2006-08-15 23:15 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Mnie tez bardzo interesuje dlaczego nie jest napisane konkretnie NA CO zmarl.Moze jakas nieczula jestem, ale takie chlodne szczegoly bardzo mnie interesuja. :rolleyes:. Takie historie zdarzaja sie wszedzie. To nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Ale fakt faktem,ze jest to bardzo obrazowo opisane.I historia szokujaca i smutna jak cala reszta takich zdarzen. lexie - 2006-08-15 23:24 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Strona mi nie działa... Czy ktoś mógłby wkleić treść? :o Martusia B. - 2006-08-16 00:13 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Cytat: Napisane przez lexie Strona mi nie działa... Czy ktoś mógłby wkleić treść? :o proszę :jap: Ciało Antoniego leżało w mieszkaniu na osiedlu Piasta kilka miesięcy. Dopiero w niedzielę znaleźli je policjanci. Teraz zza drzwi z numerem 68 wypełzają larwy owadów Horror w bloku przy Chrobrego Od kiedy ciało Antoniego leżało w mieszkaniu przy ulicy Chrobrego? Policjanci mówią, że może nawet od kwietnia. W każdym razie od tego czasu nie widywali go sąsiedzi. Teraz boją się epidemii, bo po klatce chodzą robaki. A klucze do mieszkania, które powinno zostać zdezynfekowane, ma prokurator. Antoni był samotnikiem. Siostra, zaraz po tym, jak kupiła mu mieszkanie, wyjechała do Belgii, brat – w Boćkach, zajęty gospodarstwem. Sąsiedzi? O to, żeby z daleka omijali drzwi z numerem 68 Antoni postarał się już sam. – Potrafił w środku nocy zrobić wszystkim pobudkę, waląc w kaloryfer albo zepchnąć starszą kobietę ze schodów. On był chory, psychicznie chory – przyznają lokatorzy. – My to się go po prostu bałyśmy – mówi jedna z mieszkanek. – On był potężnym mężczyzną i w dodatku nieobliczalnym. Nic więc dziwnego, że kiedy od kwietnia Antoni przestał się pojawiać na klatce sąsiedzi odetchnęli z ulgą. Ale czas mijał. – Zaczęliśmy się martwić, więc zadzwoniliśmy do Bociek. Jego brat przyznał, że Antoni u niego był na początku kwietnia, ale się obraził i wyjechał – mówi Jan Bondaruk. – To ja wtedy zaczęłam go szukać po oddziałach w Choroszczy. Ale tam też go nie było – dodaje jego żona Irena. – I zaczęliśmy przeczuwać najgorsze, tym bardziej, że Antoni cierpiał na padaczkę W niedzielę – kiedy Jan Bondaruk zobaczył na osiedlu policyjny samochód – podszedł i powiedział: „Panowie, na 90 procent w tym bloku jest trup." Kilka godzin później na podwórku stał już wóz strażacki z drabiną. Do mieszkania na drugim piętrze udało się wejść przez okno. – Za chwilę pojawił się u nas policjant. Prosił o szmatkę z wodą. Mówił, że czegoś takiego w życiu nie widział – mówią sąsiedzi. W mieszkaniu nr 68 panował okropny fetor, a po rozkładającym się ciele Antoniego chodziły larwy owadów, duże, około centymetrowe. – Kiedy wynieśli ciało, smród poszedł na cały blok. A w poniedziałek sprzątaczka znalazła kilka robali na klatce – mówią sąsiedzi. Nie mogą zrozumieć, dlaczego nikt nie zdezynfekował mieszkania, choć dzwonili już wszędzie. – Bo my wykonujemy dezynfekcje tylko wtedy, kiedy ktoś umrze na chorobę zakaźną. W tej sytuacji powinien to zrobić albo właściciel mieszkania, albo spółdzielnia – mówi Artur Wnuk, rzecznik wojewódzkiego Sanepidu. – Ale właściciel nie żyje! Czy naprawdę musimy z tym żyć? – dopytują się sąsiedzi, patrząc, jak zza drzwi mieszkania Antoniego wypełzają kolejne robaki. W końcu pomoc zadeklarowała spółdzielnia, ale na tym się skończyło. Dlaczego? Bo klucze do mieszkania nr 68 są u prokuratora. A ten zazwyczaj wydaje je po kilku tygodniach, jak skończy postępowanie. – Jak najszybciej wydamy klucze, żeby można było przeprowadzić dezynfekcje – obiecała wczoraj „Porannemu" Katarzyna Pietrzycka, zastępca szefa Prokuratury Białystok-Północ. lexie - 2006-08-16 00:39 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Dziękuję, Martusiu :cmok: Historia straszna :eek: I jeszcze te rozłażące się robaki... Koszmar. powinni zrobić dezynfekcję jak najszybciej, bo rzeczywiście może w takiego zaniedbania wyniknąć coś niefajnego :cool: Rock_Fanka - 2006-08-16 07:43 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Okropność :eek: :eek: Biedronaa81 - 2006-08-16 09:22 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. o matko kochana... okropieństwo, dziwne że nikt wcześniej nie zareagował, dziwne że pierwsze co nie pojechali do jego mieszkania, żeby zobaczyć czy coś mu się nie stało.Aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam...brrr... ruda7816 - 2006-08-16 10:06 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. :rolleyes: justyna_dt - 2006-08-16 10:18 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Fuj :/ Ja z kolei mam znajomego w policji kryminalnej, chłopaczka znaleźli po 3 tygodniach wciśniętego w wersalkę, w pojemnik na pościel. Też było "przyjemnie" (środek wakacji). iwciunia - 2006-08-16 13:13 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. OMG :eek: lilithin - 2006-08-16 13:55 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. a ja nie moge zrozumiec, dlaczego wczesniej nie zajrzeli do mieszkania??? przeciez minely az 4 miesiace!!! n@ta - 2006-08-16 14:03 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Jej...makabryczne :eek: Też się dziwie że sąsiedzi przechodząc koło mieszkania nie czuli tego fetoru. I oby jak najszybciej odbyła sie dezynfekcja...musi być strasznie. (ech...ja bym bała się tam spać :-p ) Anett_ - 2006-08-16 15:25 Dot.: Horror w jednym z Białostockich osiedli. Cytat: Napisane przez lilithin a ja nie moge zrozumiec, dlaczego wczesniej nie zajrzeli do mieszkania??? przeciez minely az 4 miesiace!!! Anonimowy świat, anonimowych ludzi. Kogo interesuje, że staruszek z jego bloku od tygodni nie wychodzi po zakupy, nie odbiera poczty- przecież to nie nasza sprawa, ma pewnie swoją rodzinę. Znieczulica osiąga dziś naprawdę gigantyczne rozmiary. Teraz sprawą interesują się pewnie wszyscy mieszkańcy bloku, osiedla, gdy jest już głośno, gdy odbyła się akcja policji atrakcyjna dla gapiów. Niejedna sąsiadka coś "widziała", "myślała", "przeczuwała", tyle, ze zapomniała zawiadomić pielęgniarkę środowiskową. Były ciekawsze tematy. Zresztą jutro i tak nie bedzie pamietać. A taki "staruszek" mieszka na każdym osiedlu. I kto wie, kiedy w samotności odejdzie. |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |