Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Kotki :) dlaczego je kochać?



aprzybyla - 2006-01-25 19:22
Kotki :) dlaczego je kochać?
  5 załącznik(i/ów) zauważyłam że tutaj dużo dziewczyn ma wklejone zdjęcie swojego Kotka, albo nie swojego kotka, ale i tak kotka!

Zastanawiam się Dlaczego Lubicie Koty?? zwłaszcza gdy w społeczeństwie jest taki nacisk na psa jako przyjaciela!

Za co lubicie koty?
Czy macie jakieś takie?
jak tak to wklejcie zdjęko!

Moim najlepszym kumlem zwierzęcym jest mój kiciej! znalazłam ją (bo to kotka ale nie ma imienia bo nie moge nic do jej zmiannego charakteru dopasowac) pod blokiem, miała miesiąc i byla wygłodzona i przestraszona - zaopiekowałm sie nią i od 2 lat sie nią opiekuje, a czaem ona mna! To mój nalepszy przyjaciel

Wiec zakładam ten wątek by przłamać stereotypy, BO KOTY SĄ FAJNE!!

ktoo to popiera niech pisze :)




Izunia86 - 2006-01-25 19:36
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Mysle ,ze koty to wyjatkowo madre zwerzeta , maja swoj charakter i przede wszystkim nie da sie ich sobie podporzadkowac. Dzieki temu nie czuje sie jakbym byla pania swojego kota a jego przyjaciolka :) Wiadomo ,ze mamy pewna wladze nad zwierzetami ale kot ,postepuje przede wszystkim zgodnie ze swoim umyslem i przekonaniem ,nie zmusimy go do czegos czego nie chce zrobic inna metoda niz sila , nie da sie przekupic. Nie mowiac juz o tym ,ze sa kochane , troskliwe i maja taki typowy spokojny charakter :) Mowi sie ,ze koty sa wredne ,zlosliwe i niewdzieczne ,a to wszytsko z powodu niewiedzy na ich temat , duzo osob mowi w ten sposob ,gdyz nie sa jak inne zwierzeta ktore przychodza na zawolanie , nie aportuja ,wtedy kiedy my tego chcemy ,tylko wtedy kiedy one tego chca :) Dlatego sa niewdzieczne ... ze poprostu mysla , dziwne rozumowanie luzi ,ale tak jak to napisalam to poprostu niewiedza . Zdarza sie tak ,ze charakter kota oceniaja ludzie postronni ,ci ktorzy przebylali z kotem krotki czas albo wogole nie mieli z nimi stycznosci ,a jakie maja do tego prawo :)
A zeby nie bylo tak przykro to czy na widok kociaka nie robi sie cieplutko . Mieszkam z dwiema kotkami i jednym kocurkiem , bez nich naprawde byloby mi ciezko w trudnych sytuacjiach , doslownie przychoda i mnie pocieszaja,klada sie na mnie ,rozsmieszaja i mrucza.



Audacieux - 2006-01-25 19:43
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  a ja nie lubię kotów. A moim zwierzęcym przyjacielem jest mój koń



sylwia622 - 2006-01-25 19:51
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Ja od 3 roku życia marze żeby miec konia ale niestety mieszkam w mieście i nie mam gdzie go trzymac :(:( ale mam za to psa i kota (moja kochana przytulanka) :)




Cytrynka_Wawa - 2006-01-25 20:28
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  slodkie kotki :d
ja narazie mam psa ale jak bede sama mieszkac to pewnie bede miala i kota bo strasznie lubie zwierzaki :)



Laura2112 - 2006-01-25 20:33
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  6 załącznik(i/ów) Denerwują mnie stereotypy dotyczące kotów, tak samo jak i to, że ktoś bierze kota, natomiast nie interesuje się w ogóle, jak o niego dbać (podsypie troche whiskasa czy innego badziewia i na tym koniec).
Szlag mnie trafia, gdy ktoś pyta, czy nie boimy się, że kot we śnie przegryzie nam gardła :rolleyes: Albo spodziewa się natychmiastowego ataku pazurów i zębów. Kot domowy, dobrze wychowany i zsocjalizowany nigdy się tak nie zachowa. A kota wbrew pozorom bardzo łatwo wychować, nawet tak, żeby nie drapał i nie gryzł rąk w czasie zabawy :ehem:

Kolejny stereotyp: "Bo kot śmierdzi" - guzik prawda! To najczystsze zwierzę na świecie :) Uwielbiam ten "waciany" zapach futerka. Mogę się zgodzić, że "tłumek" kotów w domu, którymi ktoś nie daje rady się zająć, sprawia że zapach jest nieprzyjemny. Dotyczy to szczególnie starszych pań, które przygarniają wszelkie znajdy, ale z opieką bywa różnie. Z drugiej strony znam historię pewnej pani, która miała w domu gromadkę kotów. Sąsiedzi pewnego razu zaczęli się burzyć, że przeszkadza im zapach z tego mieszkania. Po jakimś czasie okazało się, że to nie koty śmierdziały, lecz... zwłoki leżące jakiś czas w innym mieszkaniu... To tak BTW.

Kot też wcale nie jest fałszywy. Trzeba pamiętać, że został udomowiony znacznie później niż pies i jego instynkty są silniejsze. Tak naprawdę to zwierzę jest bardzo uczuciowe i przywiązane, ale lubi też mieć chwilę na swoje kocie sprawy i głupawki.
Skoro już o głupawkach, mieszkanie też nie ponosi wielkich strat z powodu obecności kota. A najlepiej go "wybawić" - obie strony (pan i kot) mają frajdę i łączy je przez to duża więź :) Mówi się, że broi na potęgę tylko kot znudzony i złakniony uwagi pana ;) z drugiej strony kiedy panu coś dolega, nie ma lepszego towarzysza niż zatroskany kot :ehem:

Zdjęć na forum było już multum, wątków też. Ale co tam... Dla mnie to temat rzeka;)



Izunia86 - 2006-01-25 20:37
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Swietna sensowna wypowiedz ,jak zwykle zreszta :)



Audacieux - 2006-01-25 20:37
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez sylwia622 Ja od 3 roku życia marze żeby miec konia ale niestety mieszkam w mieście i nie mam gdzie go trzymac :(:( ale mam za to psa i kota (moja kochana przytulanka) :) Ja też mieszkam w mieście a rumak mieszka w hotelu dla koni.



sylwia622 - 2006-01-25 20:47
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Audacieux jak masz fotke zwierzaczka to wklej chetnie zobacze :)
No tak tylko taki hotel to wcale nie tania rzecz, a do tego jeszcze utrzymanie, weterynarz eh duzy wydatek. A ja teraz czekam na synka (urodzi sie za 3 miesiace) wiec sama rozumiesz ze pieniązki beda szly jak woda :)



Laura2112 - 2006-01-25 20:55
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Izunia86 Swietna sensowna wypowiedz ,jak zwykle zreszta :) Się zarumieniłam ;)
:cmok: Kocia Bratnia Duszo :-)



Audacieux - 2006-01-25 21:04
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  2 załącznik(i/ów) to jest moje zwierzątko (może troszkę większe niż kotek) :



sylwia622 - 2006-01-25 21:12
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Piekny :)



Izunia86 - 2006-01-25 21:13
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Laura2112 Kocia Bratnia Duszo :-) Wspaniale,pocieszne okreslenie, chyba bede go czesto uzywac :)



cattt - 2006-01-25 21:14
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  ja tylko zostawię ślad po sobie : tu byłam :D ;)

ekh ekh :)



takasobieania - 2006-01-25 21:18
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Ja tez byłam, bo uwielbiam koty. I nie moge sie doczekac swojego. całe życiemieszkałam z kotami a teraz namawiam na niego mojego TŻ :-)



Audacieux - 2006-01-25 21:19
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez sylwia622 Piekny :) cieszę się, że nie tylko ja tak o nim myslę :-)
I dziękuję w jego imieniu



Darien - 2006-01-25 21:36
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Ja jestem szczęśliwą towarzyszką (właścicielka nie bardzo mi do kotów pasuje) dwóch cudnych kotek: Misi i Zuzanny- mamy i córuni. Nie wyobrażam sobie życia bez kotów i marzę by mieć ich więcej, na co na razie metraż nie pozwala.
Koty podbiły mnie całkowicie własną niezależnością, przywiązaniem- tak, tak! Również chęcią do psot, pieszczot, ciągłym przytulaniem, że o rozkosznym mruczeniu nie wspomnę! No i zawsze są takie cieplutkie i mięciutkie, mmm...
A najwspanialsze jest to, że każdy kot jest zupełnie inny, mają różne charaktery i upodobania i choć znałam ich już wiele, nie było dwóch podobnych :)



Izunia86 - 2006-01-25 21:50
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Darien A najwspanialsze jest to, że każdy kot jest zupełnie inny, mają różne charaktery i upodobania i choć znałam ich już wiele, nie było dwóch podobnych :) Zgadzam sie . Nasza jedna kotka Czarna jest bardzo niezalezna przychodzi do miziania tylko wtedy gdy ona tego potrzebuje , siedzi sobie ,wyglada przez okno , czasem sie bawi ,ale ogolnie jest bardzo stonowana i wyniosla , druga Sugar jest tak przylepiasta ,ze nie mozna sie polozyc bo juz doslownie galopuje i kladzie sie na mnie czasem na szyji i mruczy wspaniale uczucie ( nie chce mnie udusic wbrew pozorom ;) ) A kocurek Garfield jest taki , taki odkryty , wiem kiedy cos chce ,wiem nawet dokladnie co , patrzy i widac szczerosc i jeszcze mlodosc :) Jezdzi w moich butach , czasami jest spokojny ale ogolnie bardzo rozbrykany , wlasnie gania slomke, czyli podkopuje i udaje ze ona przed nim ucieka a on ja musi gonic :D



aprzybyla - 2006-01-25 22:00
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Kocie CHARAKTERKI ;d któż je pozna?? Moja Kotka jest też jedyna w swoim rodzaju... niby tu zaczepia moją reke, drażnisie drapie i gryzie, apotem sie poobraża (dwa dni i nawet sie obrazi!!) ale wróci i pomróczy do uszka i usnie w łóżeczku...
Koty sie przywiązuja do ludzi któży sie do nich przywiązały :)



X-Pose passion Girl - 2006-01-25 22:15
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Kocham koty bo są :
- piękne
- eleganckie
- zaradne
- wyniosłe
- mają klasę

I w przeciwieństwie do psa, potrafią same o siebie zadbać, ludzie są im zbędni. A zdjęcia swojej kici wkleję jak wywołam :)
Pozdrawiam :cmok:



Laura2112 - 2006-01-25 22:33
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Izunia - śliczny avatar :)



Izunia86 - 2006-01-25 22:54
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Dziekuje :D



Bąbel - 2006-01-26 08:36
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Jakieś 2 dni temu u Drzyzgi był poruszany temat zwierząt i pani psycholog powiedziała mądrą myśl (zapewne czyjąś):

"Pies mysli o panu: on mnie kocha, on mnie karmi, on się mna opiekuje - chyba jest bogiem?;
kot myśli o panu: on mnie kocha, on mnie karmi, on się mna opiekuje - chyba jestem bogiem?!"

Ot, i cała prawda o kotach...



lain - 2006-01-26 09:15
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Bąbel "Pies mysli o panu: on mnie kocha, on mnie karmi, on się mna opiekuje - chyba jest bogiem?;
kot myśli o panu: on mnie kocha, on mnie karmi, on się mna opiekuje - chyba jestem bogiem?!"

Ot, i cała prawda o kotach...
hihi slyszalam juz to kiedys.
i za to kocham koty. znaja swoja wartosc, a nie sa tylko jakimis slugusami :)



aprzybyla - 2006-01-26 09:20
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Bąbel Ot, i cała prawda o kotach... nic dodać nic ująć! :D :D :D

a może znacie jakieś fajne historyjki z waszym kotem w roli głównej lub wogóle kotkiem?

np. moja kicia tak sie wystraszyła mrózu ze gdy wracała z dworu to o mały włos nie rozwaliła drzwi wejściowych, przemknęła błyskawicznie po schodach i minęła sie z wejściem do kuchni (gdzie jej miseczka), ale gdy sie zreflektowała i w begu zawróciła to się poslizgnęła na kafelkach i zrobiła fikołka :) ale mieliśmy ubaw ;)



sylwia622 - 2006-01-26 18:28
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Chcialam wkleic zdjecia mojej Kici ale niechca sie zaladowac :( sprubuje innym razem.

Moja kotka ma juz 10 lat ale czasami zachowuje sie jakby miala 3 miesiace, gania po calym domu z pokoju do pokoju (czasami niewyrabia na zakretach:D) czesto tez bawi sie swoim ogonem :) ogolnie jest bardzo pocieszna.
Ale najlepsze jest to ze jak zobaczy ze ktos je jogurt (np waniliowy Danio) odrazu rzuca sie na niego i wrecz wklada pyszczek do serka - to smakosz jogurtow :)
Mam tez na podworku duzego psa (jak stanie deba ma 170 cm) no i niestety boi sie kotki bo juz dostal od niej w nosa :D:D



Atoska - 2006-01-26 20:56
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  2 załącznik(i/ów) Ojejj jak ja sie ciesze ze na forum jest tyle miłośników tych cudownych tygrysków!:)

Zgadzam sie z waszymi opiniami. Kociaki to najbardziej inteligentne zwierzątka. Są najlepszymi towarzyszami, najlepszymi przyjacielami. Są zawsze, gdy tego potrzebujemy. Nie wtedy kieyd mamy taka zachciankę, ale wtedy kiedy cos jest nie tak. Ja nie wiem jak one to robią, ale tak jest.

Moja ciciunia zawsze jest przy mnie gdy jets mi smyutno,m dy jest mi zle..
Gdy płaczę ona podchodzi do mnie i miauczy.. i ociera sie o mnie noskiem - tak jakby mnie pocieszala i mowila ze bedzie dobrze:)

A jakze mi jest zawsze niewygodnie kiedy np czytam ksiazke a ona sie na niej kladzie:P albo na liscie ktory pisze, na zeszytach , ktorych wlasnie pisze:D .. Albo jak wchodzi mi na kolana a ja nie moge siegnac do klawiatury i wyginam sie kurcze niemilosiernie zeby tylko jej nie obudzic:P:))))

Jak nie ma mnie w domu a ona n ie moze znalezc sobie miejsca.. Jak trzeba rozscielac jej moje lozko zeby usnela :)

Jak zawsze ok 10 minut przed moim przyjsciem ze szkoly siedzi juz przy wyjsciowych drzwiach !:)

Jak siedzi w oknie i na moj widok glosno miauczy, zeskakuje z parapetu i biegnie do drzwi- zeby mnie slicznie powitac.

Duzo opowiadac:))))))))

Zreszta osoby, ktore maja kotki- wiedza o czym mowie^^

http://img529.imageshack.us/img529/5...00943xs.th.jpg

http://img529.imageshack.us/img529/5...00409pv.th.jpg



Laura2112 - 2006-01-26 21:29
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Śliczna kicia :)
Do tej listy dodam jeszcze towarzyszenie przy absolutnie każdej pracy w domu. Głupie sprzątanie od razu staje się milsze, kiedy przy każdej czynności towarzyszy zaciekawiony kot :)



Atoska - 2006-01-26 21:40
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Laura2112 Śliczna kicia :)
Do tej listy dodam jeszcze towarzyszenie przy absolutnie każdej pracy w domu. Głupie sprzątanie od razu staje się milsze, kiedy przy każdej czynności towarzyszy zaciekawiony kot :)

Kicia sie az zarumieniła :)) Mrukneła w ramach podziekowania :-)

A co do towarzyszenia: POPIERAM W 100%!:)

Mozna powiedziec gdzie ona tam ja:P Nie wazne ze wyjde z pokoju na 2 minuty zrobic sonbie h erbate:D .. jesli ma dzien "przylepki" to zaraz wstaje i leci za mna:))
Ukladam zdjecia- ona obok. Czytam- obok (na:D), leze- obok (na:P) no doslowniee:)



Laura2112 - 2006-01-26 21:49
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  A rano? :D Najpierw budzi mnie zimny nosek na twarzy, a potem mru - mru prosto do ucha i spimy dalej lub wstajemy :) Na szczęście trafił mi się ten egzemplarz kota, który nie wydziera się o 5 rano, bo chce jeść ;)
Jeśli zamknę się w łazience, czeka pod drzwiami, aż wyjdę :ehem:
Następnym moim kotem będzie Maine Coon - podobno największe przylepy wśród kotów. Patrzę jednak na mojego dachowca i jakoś nie mogę sobie wyobrazić czegoś bardziej "przylepnego" i towarzyskiego ;)



Atoska - 2006-01-26 22:03
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  "Na szczęście trafił mi się ten egzemplarz kota, który nie wydziera się o 5 rano, bo chce jeść "

hahaha:P:P

Ja tez teraz mam dachowca:) Straszne przylepy ^^

Sa wieksze??? oooo:) nie moge sobie wyobrazic^^



Darien - 2006-01-26 22:49
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Moje to przylepy absolutne :) Podejrzewam od dawna, że czytają w myślach- np. oglądałam dziś film i zrobiło mi się zimno, już po chwili obie kotki przeniosły się z moich kolan na ramiona, prawe i lewe, po równo- i zaraz było mi cieplutko :)

Towarzyszą mi wszędzie w domu, zwłaszcza w łazience- nie mogę się w niej zamknąć, bo natychmiast rozpaczliwie drapią drzwi i miauczą. Bacznie śledzą jak robię makijaż. gdy buszuję na wizażu- przeważnie jedną mam na kolanach, za to druga ZAWSZE rozwala się na klawiaturze- teraz też oczywiście :)



aprzybyla - 2006-01-26 23:04
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Darien Towarzyszą mi wszędzie w domu, zwłaszcza w łazience- nie mogę się w niej zamknąć, bo natychmiast rozpaczliwie drapią drzwi i miauczą. Bacznie śledzą jak robię makijaż. gdy buszuję na wizażu- przeważnie jedną mam na kolanach, za to druga ZAWSZE rozwala się na klawiaturze- teraz też oczywiście :) hehe fajne Kociaki!!

Moja Kicia też jest stworzątkiem BAAAAARDZO towarzyskim!! <- jak ja ;)

Lubi gości, ale bardzo sie przy nich popisuje, szaleje, wskaluje na sufit ;) serio! kiedyś wskoczyła na takie drewniane podbicie prawi pod sufitem - goście o mało co nie umarli ze strachu :D

ale Zawsze idzie do tego pokoju dzie jest najwięcej ludzi .. i czasem patrzy na nas gdy rozmawiamy .... tak jak by sledziła naszą rozmowę!... CIekaw ajestem swoją drogą co ona sobie o nas ludziskach myśli...

Wbrew pozorom, kociaki przywiazują sie do swoich opiekunów!! np. ja z moja kotką sie nie rozsatałam przez pierwsze 8 m-cy . Późnieej mnie w domu nie było po całych tygodniach, a gdy wracałam na weekend to Kicia nie mogła sie na mnie napatzreć.... najpierw tak jak by mnie nie rozpoznawała, a potem z radoscia sie tuliła i mruczała, układała sie na mnie ;) KOCHANE KOCIATKO!!

ps. mój Kociak jest smakoszem Chipsów, płatków kukurydzianych, a ostatnio jest amatorką Ketchupu... A wasze kociaki maja takie fanaberie żywieniowe?? :D



Atoska - 2006-01-26 23:35
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  hihihihi:)) Koteczki sa bardzo towarzystkie:)))

Moj kociak w sumie woli sobie zjesc wlasnie keczup, musztarde, majonez, dżem, jogurty, sery itd niz szyneczke<lol>. Jak juz szyneczke to TYLKO drobiową:D Innej sie nie tknie;P

Moja Kicia bardzo zna sie na ludziach. est nieufna w stosunku do osob falszywych i "zlych" z natury. Juz pare razy mi sie przytrafilo ze uciekala przed paroma moimi znajomymi, a pozniej okazalo sie dopiero jacy sa naporawde wstretni :[ Zas do prawdziwych przyjaciol i do mojego TŻ przekonala sie od pierwszej minuty:)



Laura2112 - 2006-01-27 00:12
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Moja Kocia jest dość wybredna, jeśli chodzi o jedzenie. Nie pcha się w talerz, woli swoje kocie żarcie - surowe mięsko i dobre suche. Mniej dobre = przewrócona miseczka ;) Za to byście ją widziały, jak dopadła kiedyś do surówki z kapusty - wcinała jak królik! :D Czasem też podpija mi herbatę ;)

Też jest towarzyska, ale musi się oswoić, podejść sama. Nie znosi zbytnich poufałości. Jeśli gość trochę poczeka i nie jest namolny, może liczyć, że kot zaśnie mu na kolanach :) Czasem dostaje głupawki i popisuje się strasznie. Raz z koleżanką byłyśmy czymś zajęte i nie patrzyłyśmy na nią - efektem była zbita cukierniczka :rolleyes: Muszę dodać, że normalnie niczego nie niszczy ;)



Darien - 2006-01-27 00:52
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Jeśli chodzi o towarzyskość, to moje są skrajnie różne: starsza uwielbia gości a zwłaszcza facetów, jeśli wśród gości jest choć jeden, to wybór pada na jego kolana. Jeśli panów jest kilku, wybiera najstarszego. Gdy siedzimy oboje z mężem- oczywiście śpi u niego.
Młodsza- to jakiś koci ewenement- tylko mnie uznaje, nikomu innemu nie daje się tknąć, przed mężem ucieka jakby chodziło o życie. Gdy jedziemy na wakacje i moja mama przychodzi do kotek, to ponoć dopiero po ok. 2 tyg. daje się pogłaskać a o większym spoufalaniu nie ma mowy :) Miałam już sporo kotów ale nigdy wcześniej nie trafiłam na takiego- za to ją kocham okropnie bo stale pokazuje, że kocha straszliwie i wyłącznie mnie :)



Laura2112 - 2006-01-27 01:50
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  To jest fajnego w kotach, że takie są różne :) A kiedyś, gdy nie znałam dobrze tych zwierząt, wydawały mi się wszystkie takie same ;)
Kota na początku też uznawała tylko mnie. Kiedy zaczęła dojrzewać, nagle dostrzegła, że w domu jest też facet, czyli mój TŻ ;) Podobno to częste u kotek :rolleyes:
Po sterylizacji czasem ma dni pancia, a czasem panci. Jemu chętnie wywala brzuszek do miziania, ale mruczy tylko u mnie. Migdali się do TŻta, ale kiedy tylko włączy jej się "traktor", biegnie do mnie z tym swoim nieprzytomnym wzrokiem :D



roxana9007 - 2006-01-27 03:32
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Ja tez jestem mamusia malego kocurka, ma juz prawie 5 miesiecy i jest po kastracji. Jest kochany i nie wyobrazam sobie mojego domu bez niego.
Codziennie rano gdy spie, kladzie sie na mnie i dotyka lapka mojej twarzy zebym sie obudzila i zaprowadzila go do kuchni, do ktorej jest 10 krokow. Zaczyna mnie to dobijac, bo najpiwerw budzi mnie o 4 nad ranem i prowadzi do kuchni, chociaz jest pelna miseczka, a potem kolo 8 ciag dalszy tego rytualu. Mam zamiar go tego oduczyc i nie reagowac na zaczepki, a nawet nad podgryzanie mnie z niecierpliwosci.
Ale i tak bardzo go kocham chociaz czasem gryzie i drapie.
Bardzo lubi gosci i obwachuje ich gdy siedza u nas na kanapie, wchodzi do torebki mojej tesciowej zawsze i wyciaga klucze, a ma czym wyciagac bo ma extra po 2 paluszki wiecej na przednich lapkach.
Lubi jedzenie z puszki, uwiebia kocie ciasteczka a sucha karme je tylko wtedy gdy jest naprawde glodny, normalnego jedzenia nie lubi, no moze serek homogenizowany waniliowy.
Przez wiekszosc dnia mruczy jak traktor



aprzybyla - 2006-01-27 06:07
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez roxana9007 Codziennie rano gdy spie, kladzie sie na mnie i dotyka lapka mojej twarzy zebym sie obudzila i zaprowadzila go do kuchni, do ktorej jest 10 krokow. Zaczyna mnie to dobijac, bo najpiwerw budzi mnie o 4 nad ranem i prowadzi do kuchni, chociaz jest pelna miseczka, a potem kolo 8 ciag dalszy tego rytualu. Mam zamiar go tego oduczyc i nie reagowac na zaczepki, a nawet nad podgryzanie mnie z niecierpliwosci. Skąd ja to znam :nie: nie musze nastawiać budzika! 4 rano i zaczyna sie miałczenie, przeraźliwe jęczenie i drapanie w drzwi... .... ach... no cóż...ale i tak tego kociaka :ehem: kocham ;)



roxana9007 - 2006-01-27 15:54
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez aprzybyla Skąd ja to znam :nie: nie musze nastawiać budzika! 4 rano i zaczyna sie miałczenie, przeraźliwe jęczenie i drapanie w drzwi... .... ach... no cóż...ale i tak tego kociaka :ehem: kocham ;) Dzis drugi dzien kiedy nie wstalam o 4 rano by pojsc z kotem do kuchni. Slyszlalam jak sie laduje wtedy na mnie ale nie zwracalam uwagi i poszlam dalej spac :))))
Moj kocurek uwielbia wode, caly czas moglby lezec w zlewie, gdy z kranu leci woda, to pije ja lub pozwala zeby go ochlapala. Nawet raz do wanny mi wskoczyl jak sie kapalam.
Lubi tez siedziec w oknie lub na balkonie i obserwowac ptaszki na drzewach, wiewiorki i inne zwierzatka. Po sasiedzku jest balkon na ktory czesto wychodzi maly piesek a wtedy oczu nie moga oderwac od siebie:)))



aprzybyla - 2006-01-27 16:16
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez roxana9007 Nawet raz do wanny mi wskoczyl jak sie kapalam. hehe no to miałaś prywatną myjkę ;) a drapała cię po plecach :p: (oczywiście bez obrazy :o)
a to ciekawe bo słyszałam że kotki nie lubią wody?! no poza tą do picia :D Moja Kicia kocha za to łazienkę i spędza tam wiele czasu ;)

Cytat:
Napisane przez roxana9007 Lubi tez siedziec w oknie lub na balkonie i obserwowac ptaszki na drzewach, wiewiorki i inne zwierzatka. Moja Kicia mruczy jak jej to przeczytałam... ona za to lubi oglądać "swojego kociego TŻ" przez okno jak tamten chodzi po placu u sąsiadów!
czasem sie śmije że ona robi za Julię co na balkonie pzresuiaduje i na Romea czeka :D:D:D



sylwia622 - 2006-01-27 16:59
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Moja kochana kicia jest bardzo tolerancyjna i ma bardzo "ludzkie" uczucia o czym sie sama przekonalam Wiec na poczatku mojej znajomosci z TZ on przyjezdzal do mnie (mieszkal 250 km ode mnie- wiec widywalismy sie srednio co 2 tyg) no i zachowanie mojej kotki bardzo mnie zaskoczylo bo zamiast byc zazdrosna ze sie nia nie zajmuje to ona na czas przyjazdu TZ wrecz znikala mi z oczu i zostawiala Nas samych- bardzo ladnie z jej strony. A kiedy TZ odjezdzal i ja wracalam z dworca kicia odrazu leciala do mnie na kolanka no i oczywicie pchala sie stekniona wieczorem do lozeczka
Kochane zwierzatko :)



Laura2112 - 2006-01-27 18:30
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez roxana9007 Dzis drugi dzien kiedy nie wstalam o 4 rano by pojsc z kotem do kuchni. Slyszlalam jak sie laduje wtedy na mnie ale nie zwracalam uwagi i poszlam dalej spac :)))) I dobrze :) Podobno konsekwencją można kota tego oduczyć :ehem:
Kicię kiedyś napadło, żeby wczesnym świtem "strzelać" z dywanu - hałas okropny. Nie zwracaliśmy uwagi i przestała :)



arbuz - 2006-01-27 20:46
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Jak ja Wam zazdroszczę...



aprzybyla - 2006-01-28 16:54
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez arbuz Jak ja Wam zazdroszczę... czego?? jesli mogę spytać?



Cassandra 23 - 2006-02-08 09:33
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  1 załącznik(i/ów) To i ja skorzystam z okazji i pozaze moja Melasię...:D

-------------------------------------------------------------

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=96905
ZAPRASZAM na mój wątek ,może coś doradzicie! ;-)



aprzybyla - 2006-02-08 10:50
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  5 załącznik(i/ów) Cassandra 23 śłiczna kicia... ale coś wygląda na taką która nie lubi być fotografowana :D
ale ma bardzo ładne łatki na moordce! jak masz jeszcze jakies jej fotki to dawaj! :D

a to kolekcja fotek moich kiciów ;)



Cassandra 23 - 2006-02-08 11:10
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez aprzybyla Cassandra 23 śłiczna kicia... ale coś wygląda na taką która nie lubi być fotografowana :D
ale ma bardzo ładne łatki na moordce! jak masz jeszcze jakies jej fotki to dawaj! :D

a to kolekcja fotek moich kiciów ;)
Az tyle ich masz?? Super! ja czekam az moja bedzie miala malutkie:D ale jeszcze nie wiem kiedy,pewnie na wiosne he he
I masz racje,moja Melasia nie lubi sie fotografowac,zawsze ucieka albo wykreca glowe.Ale jak ja kiedys dorwe to zrobie pare fotek:D
------------------------------------------------------------------
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=96905
ZAPRASZAM na mój wątek ,może coś doradzicie! ;-)



aprzybyla - 2006-02-08 11:20
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Thx Cassandra 23 ! co prawda to nie "moje kotki" w rozumieniu "moje kotki", ale są moje w sensie "są moim wspomnieniem z lata" :D zawiłe i zamotane tak jak mój umysł!

Mysze sie moją kotką pochwalić - bo ostatnio coś sie milusinska zrobiła i sie ciągle łasi :) co mnie cieszy! przychodzi do pokoju mruczy prosząco o głaskaine... ;) słodziak sie z niej zrobił...

a ostatnio jak kicia przyszła w dworu to mój tato powitał ją: "no cześć mała ladacznico!" i głaskajac ją czule spytał się: "gdzie sie dzis znów z Sąsiadem łajdaczyłaś?" (kwoli wyjasnienia "Sasiad" to czarny i masywny kocur mieszkający po sąsiedzku :D)



Cassandra 23 - 2006-02-08 11:24
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  he he he Ja jeszcze swojej nie widzialam w towarzystwie zadnego kocura,moze dlatego,ze jest jeszcze mloda kotka.ale zaczyna coraz czesciej wychodzic to pewnie ma juz jakiegos na oku:D Pare domow dalej sasiedzi maja 3 koty syjamskie...to mam nadzieje,ze zparzyjazni sie z jednym z nich...:D to wyjda sliczne kociaczki he he:D



Noor - 2006-02-08 11:47
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Cassandra 23 To i ja skorzystam z okazji i pozaze moja Melasię...:D Jaka śliczna :love: Czy to jest jakaś dająca się zidentyfikować rasa?



sheerine - 2006-02-08 12:09
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  4 załącznik(i/ów) Ja niestety kotka nie mam mimo, że bardzo bym chciała :( bo uwielbiam te zwierzęta...
Mam jednak śliczne fotki ślicznych kotków! Zapraszam do ogłądania! :-)



sheerine - 2006-02-08 12:13
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  1 załącznik(i/ów) Zapomniałam o najważniejszym :):D



kamaO - 2006-02-08 12:21
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Na punkcie kotów mam bzika :ehem: Psy też lubię, ale koty to jest to!!!

Przede wszystkim za to, że mają swój charakter, są niezależne. Z tego powodu okazaną im miłość odwzajemniają podwójnie :ehem:

Kocham je za to, że są tak piękne, pełne gracji - jak żadne inne zwierzę. Uwielbiam za miękkie futerko, za to, że tulą się do człowieka gdy jest mu źle, że wyczuwają nastroje - to tacy mali pocieszyciele :o

Moja kotka codziennie rano budzi mnie mruczeniem, a mojego TŻta trącaniem łapką w nos :D W nocy grzeje mi te części ciała, które niespodziewanie wystają i marzną ;) Tuli sie do mnie każdym kawałeczkiem włochatego ciałka i "całuje" mokrym noskiem. Gdy wracamy z pracy, wyczekuje nas siedząc na parapecie (chyba słyszy jak podjeżdżamy) - kiedy wchodzimy do bloku to pędzi pod drzwi i głosno nas wita. Kiedy wchodzimy do mieszkania, to z radości się turla :eek: - dosłownie - przewraca się z boku na bok i wyciaga jak może nabardziej.
Towarzyszy mi gdy pracuję przy komputzerze (układa mi się wtedy na karku), towarzyszy gdy sprzątam, wyleguje się na pralce jak gdyby chciała dopilnować, żeby się dobrze wyprało ;) Najbardziej lubi wirowanie... To dopiero przyjemność :D

Ona nas po prostu kocha - i niech niedowiarki mówią co chcą: koty są najcudowniejszymi i najwierniejszymi towarzyszami człowieka - moja koteczka jest na to najlepszym dowodem :ehem:



sheerine - 2006-02-08 12:31
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  2 załącznik(i/ów) I jeszcze jeden, tego kotka spotkałam jak byłam na wycieczce w Sudetach. Mimo, że to zwykły dachowiec miał on piękny jasnoszary kolor.
Jego braciszek jest na drugim zdjeciu :)



Cassandra 23 - 2006-02-08 12:33
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Noor Jaka śliczna :love: Czy to jest jakaś dająca się zidentyfikować rasa? Tak do konca to sama nie wiem ale ci ca ja widzieli to mowia,ze to syjamska rasa.a moze jakis mieszaniec?? ale jaka by nie byla to ja bardzo kocham...he he:D



aprzybyla - 2006-02-08 12:53
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  sheerine GIGANTYCZNE ZDJĘĆKA!!! super! ^^ pozrófka!



Noor - 2006-02-08 12:58
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Cassandra 23 Tak do konca to sama nie wiem ale ci ca ja widzieli to mowia,ze to syjamska rasa.a moze jakis mieszaniec?? ale jaka by nie byla to ja bardzo kocham...he he:D Też miałam takiego mieszańca - syjama z burym dachowcem, tylko się troche inaczej "wymieszał" ;) bo wyszedł beżowo-brązowy kolorystycznie, jak syjamski (ciemne łapy, ogon i łebek), ale w paski, jak dachowiec :p:



kamaO - 2006-02-08 13:05
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  3 załącznik(i/ów) To i ja sie pochwalę ;)



ariciia83 - 2006-02-08 13:33
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Jaki ładny kolorowy kotek! :D



kamaO - 2006-02-08 13:43
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  A jaki wychuchany i rozpieszczany :D Jak dziecko ;) No ale co ja mogę za to, że ona taka fajna :cool:



aprzybyla - 2006-02-08 14:02
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  4 załącznik(i/ów) dożucam ... TO JEST MOJA KICIULKA.... eh... jaka ona kochana ;)

Cytat:
Napisane przez kamaO Ona nas po prostu kocha - i niech niedowiarki mówią co chcą: koty są najcudowniejszymi i najwierniejszymi towarzyszami człowieka - moja koteczka jest na to najlepszym dowodem :ehem: racja... Twoja Koteczka... jest twoją toważyszką... Przesyłam pare "głasków" dla niej ;)



kamaO - 2006-02-08 14:23
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Dzięki :cmok: Pogłaszcz swojego sierściucha ode mnie:D



aprzybyla - 2006-02-08 15:04
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez kamaO Dzięki :cmok: Pogłaszcz swojego sierściucha ode mnie:D OK! właśnie głaszcze! :D i mruczy.. ;) bo jak jej pokoazałm jej fotki w necie to sie ucieszyła - jej 5 min. sławy...

WIECIE CO!
w kotach to najlepsze jest to, że można im wszystko powiedziec, wyżalić, sie, wypłakać, a one - ja prawdziwy przyjaciel - podejdą, spojrzą ze stoickim spokojem, ułożą sie na kolankach... i ogarnia mnie wtedy taki błogi spokuj... eh....

POZRDAWIAM :)



94098 - 2006-02-08 18:54
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  pies jest sługa a KOCIAK zaszczytnym towarzyszem...
co nie znaczy że psówm nie lubię;)



aprzybyla - 2006-02-09 10:00
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez 94098 pies jest sługa a KOCIAK zaszczytnym towarzyszem...
co nie znaczy że psówm nie lubię;)
:ehem: świętaa racja :ehem:

polecam wątek na wizażu --> zauważcie TU NIE MA KOTÓW :)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=91951
:):):)



takasobieania - 2006-02-09 10:14
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  No to spójrzcie tu jak wizażanka próbuje mordowac koty
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=97465



aprzybyla - 2006-02-09 14:06
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez takasobieania No to spójrzcie tu jak wizażanka próbuje mordowac koty ojej :( zygac sie chce jak sie tego czyta :mad:

moja Kiciulka była właśnie przygarnięta spod bloku, pochodzi z "rodziny bezdomnych kotków" eh... to przetrażający problem, ale dość aktualny... strach pomysleć co by sie z nią stało, albo co ona by robiła gdybym jej tego wiosennego dnia nie znalazła :( ale znalazłam :D

takasobieania podziwiam twoją determinacje w tej dyskusji... jesteś Obrońcą Kotów ;)



Laura2112 - 2006-02-09 14:18
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Aniu, to Twoja koteczka na fotkach wyżej? Ma prześliczne puchate futerko! :)
Moja jest podobna i też przybłęda ;)



aprzybyla - 2006-02-09 15:50
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez Laura2112 Aniu, (...)
Moja jest podobna i też przybłęda
jesli ten post był skierowany do mnie ;) [bo inna Ania sie tu juz pojawiła] to ja mam na imie Agnieszka :) ale to tak na marginesie :D nie chce wyjsc na niegrzeczna, ale wolałam sprostować ;) jak coś ;)

jak widać, kotki znalezione gdzieś, lub te ze schroniska nie są złe... i też potrafią nas kochać! co wiecej... gdy stają sie naszymi DOMOWYMI zwierzątkami, przestają być problemem dla innych... :ehem:

przygarniajcie kotki! (jele tylko je lubicie i bedziecie o nie dbac i "in służyć" :D)

pozdrawiam wszystkie "Kociary" :D:D:D
:cmok:




Tusio - 2006-02-09 16:54
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Koty to bardzo ładne zwierzęta-koleżanka mojej mamy ma pięknego persa-i COŚ w nich jest.
Powiem jednak,że wolałabym psa,ale ani na to,ani na to zwierzę raczej nie mam co liczyć,po za tym trochę bałabym się o naszego żółwia:)



Laura2112 - 2006-02-09 17:14
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez aprzybyla jesli ten post był skierowany do mnie ;) [bo inna Ania sie tu juz pojawiła] to ja mam na imie Agnieszka :) ale to tak na marginesie :D nie chce wyjsc na niegrzeczna, ale wolałam sprostować ;) jak coś ;)

jak widać, kotki znalezione gdzieś, lub te ze schroniska nie są złe... i też potrafią nas kochać! co wiecej... gdy stają sie naszymi DOMOWYMI zwierzątkami, przestają być problemem dla innych... :ehem:

przygarniajcie kotki! (jele tylko je lubicie i bedziecie o nie dbac i "in służyć" :D)

pozdrawiam wszystkie "Kociary" :D:D:D
:cmok:
Ups, przepraszam Cię bardzo, zawsze myślę, że masz na imię Ania, nie wiem, skąd mi się to wzięło :rolleyes:
Podobno niektóre koty schroniskowe lub znajdy są jeszcze bardziej kochane. Strasznie się starają, żeby tam znowu nie wrócić :(



Izunia86 - 2006-02-09 18:13
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez takasobieania No to spójrzcie tu jak wizażanka próbuje mordowac koty
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=97465
Z jednej strony jest to smieszne a z drugiej przerazajace. Smieszne jest to ,ze osoby o (i tak zawyzylam) marnej wiedzy o kotach ,proboja sie wypowiadac i wydaje im sie ,ze maja racje ( chodzi mi o ten link) , i taka jest prawda WYDAJE IM SIE ;)
Z drugiej strony przerazajace gyz swoja niewiedza moga skrzywdzic naprawde bezbronne stworzenia , te o ktorych byla tam mowa i jeszcze uczyc swoje potomstwo takiego zachowania .
Jesli chodzi o toksoplazmoze , wystarczyloby zrobic testy , czy mozemy na nia zachorowac czy nie . Niestety wiele osob nawet o tym nie mysli a potem caly swiat ma sie dostosowywac do jednej osoby , gdyz ta jest w ciazy. Tak oczywiscie istnieja pewne zasady ,ale obowiazuja po obu stronach , my tez musimy ulegac w pewnyc sprawach ub szukac wyjscia dobrego nie tylko dla naszego tylka ale rowniez dla drugiej strony :|

Jesli chodzi miseczki pod oknami to watpie , by osoby dokarmiajae byly tak bezmyslne by nie mogly umiejscowic miseczek troszke z boku, ale jesli nawet tak jest ;) to przeciez mozna sie dogadac o przesuniecie miseczek , o metr. Jesli chodzi o kuwety , to jesli ktos je tam polozyl to chyba je sprzata , zeszta ta osoba mieszka na parterze , a kuwety stoja na 4 pietrze ,jakby byl smrod nawet na parterze to osoby z 4 pietra nie moglyby zyc ;) Ale to moim zdaniem poprostu wyczulica , mozg gdy chce tworzy rozne rzeczy .

A jesli ktos dodaje do CZYJEJS KUPNEJ KARMY dla NIE SWOICH KOTOW domestosa powinien sie zastanwic nad posiadaniem dziecka , mom zdaniem . Bo jesli ktos popada juz w chorobe o podlozy psychicznym to trzeba sie skontaktowac z najblizszym lekarzem .
A po drugie chyba ktos powinien sie zaznajomic z kodeksem praw zwierzat , tam sa takie punkciki i trzeba sie do nich stosowac . Jakby moja sasiadka robila takie numery ( domestos lub inne trutki) wiedzialabym co zrobic , jesli chce wybulac kaske co chwila jej sprawa , jak nie prosba to grozba ;)



aga21087 - 2006-02-09 21:42
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Ja mam 2 kotki: kotke-Pelasie i kota(jej synka)-Bzima kocham je ponad zycie a za co???
Zawsze jak wracam z pracy po ciezkim dniu kotka przyjdzie i przytuli sie domnie tak słodko jak zle sie czuje to jakby to rozumiala połorzy mi sie przy raczce jak by mi chciala ulzyc w bólu(zwłaszcza podczas bardzo bolesnych miesiączek) czasmi dotknie mnie tak noskiem jagby buziaczka dawała mój kotek natomiast zawsze odprowadza mnie az na koniec ulicy jak gdzies ide czeka przed brama az wróce do domku.....sa bardzo rozumnie czasami lubie z nimi porozmawiac wiem ze mnie rozumia ...... sa dlamnie jak ludzie jak bym mogła ich nie kochac ???? No jak??? :cmok:

Na 1 zdjeciu moje dwa kotki wypoczywaja od prawej Bzim a ten drugi to Pelasia
Na 2 Bzimek z bliska
Na 3 tez blimek w swej cudownej pozie jak spi



aga21087 - 2006-02-09 21:45
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  i jeszcze fotki



aga21087 - 2006-02-09 21:50
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  3 załącznik(i/ów) ....



aprzybyla - 2006-02-10 07:23
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez aga21087 (...) przytuli sie domnie tak słodko jak zle sie czuje to jakby to rozumiala
(...)sa bardzo rozumnie czasami lubie z nimi porozmawiac wiem ze mnie rozumia ...... sa dlamnie jak ludzie jak bym mogła ich nie kochac ???? No jak???
:ehem: popieram z tym rozumnym...

to 3 zdjęćko jestBOMBASTYCZNE :D:D:D



kamaO - 2006-02-10 08:03
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez aga21087 sa dlamnie jak ludzie jak bym mogła ich nie kochac ???? No jak??? :cmok: No właśnie! Jak tu ich nie kochać??? :o Dla mnie moja Fionka jest jak dziecko :lol: I niech o mnie mówią co chcą, nazywają nawiedzoną, durną itp. - ja kocham swojego kota i tego gatunku będę bronić do upadłego :ehem:



AgaZ - 2006-02-10 08:19
Dot.: Kotki :) dlaczego je kochać?
  Cytat:
Napisane przez takasobieania No to spójrzcie tu jak wizażanka próbuje mordowac koty
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=97465
Takasobieaniu, co chcesz osiągnąć pisząc takie teksty? Po pierwsze przekłamujesz fakty. A po drugie próbujesz spowodowac nagonkę na drugą użytkowniczkę. To co robisz jest co najmniej naganne i nie życzę sobie takich akcji na forum.
Podobnie takie teksty "rzygać się chce" ... co to jest?????
Macie wyłączność na jedną, słuszną rację? To jest nagonka i dlatego zamykam ten wątek, bo zamiast fajnego wątku o waszych pupilach stworzyłaś wątek wendetty na drugiej wizażance.
Żeby nie było wątpliwości. Nie popieram jej postępowania, (szczegóły w wątku) ale nie pozwolę na lincz.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com