Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...



JellyJumper - 2009-08-10 22:11
pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Witajcie!

Mam 18 lat, 176 cm wzrostu, około 58 kg.
Od zawsze byłam szczuplutka, no może poza okresem wczesnego dzieciństwa. Nigdy nie miałam problemu z płaskim brzuchem, szczupłymi nogami, moja waga to było zazwyczaj ok 54 kg.
jak poszłam do LO to zawsze było tak, że jadłam śniadanie, w szkole bułki, ptem obiad i juz nic, jakos tak wystarczało mi to.
Od jakiegoś pół roku nie weim co sie stało, zupełnie nie zwracałam na to uwagi, ale zaczęłam jeść dziennie około 2 pączki czasami 3, do tego zazwyczaj jakis batonik w szkole, teraz pączki ograniczyłam, ale ciagle mam ogromny apetyt, chodze po domu i ciagle cos jem,zazwyczaj cos słodkiego, a jak nie to jogurty, albo chociazby kanapki z nutella, to jest silniejsze od mnie....:/
Zauważyłam że konkretnie przytyłam, na brzuszku bardzo wyraźnie widac sadełko, w spodniach przestałam sie mieścic:/
Ruszam sie raczej dużo, bardzo duzo chodze, do tego pływam jak jest okazja, jak jest rok szkoly to na wfach ostro ćwicze zawsze, do dworca z 2 km mam i zazwyczaj szybkim marszem ide.

Nie wiem co mamz robić, probuje ograniczyc jedzenie ale nie potrafie...zupełnie nie weim czym zastapic normalne posiłki, jak schudnąć. jem wszystko, nie zwracam uwagi na kalorie. Słodze 3 łyżeczki a pije około 4 kubki herbaty dziennie....
twarz mi bardzo "przytyła", zrobiłam sie okragła.
Pomoże ktos?




shockwaves - 2009-08-10 22:43
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13676448) Witajcie!

Mam 18 lat, 176 cm wzrostu, około 58 kg.
Od zawsze byłam szczuplutka, no może poza okresem wczesnego dzieciństwa. Nigdy nie miałam problemu z płaskim brzuchem, szczupłymi nogami, moja waga to było zazwyczaj ok 54 kg.
jak poszłam do LO to zawsze było tak, że jadłam śniadanie, w szkole bułki, ptem obiad i juz nic, jakos tak wystarczało mi to.
Od jakiegoś pół roku nie weim co sie stało, zupełnie nie zwracałam na to uwagi, ale zaczęłam jeść dziennie około 2 pączki czasami 3, do tego zazwyczaj jakis batonik w szkole, teraz pączki ograniczyłam, ale ciagle mam ogromny apetyt, chodze po domu i ciagle cos jem,zazwyczaj cos słodkiego, a jak nie to jogurty, albo chociazby kanapki z nutella, to jest silniejsze od mnie....:/
Zauważyłam że konkretnie przytyłam, na brzuszku bardzo wyraźnie widac sadełko, w spodniach przestałam sie mieścic:/
Ruszam sie raczej dużo, bardzo duzo chodze, do tego pływam jak jest okazja, jak jest rok szkoly to na wfach ostro ćwicze zawsze, do dworca z 2 km mam i zazwyczaj szybkim marszem ide.

Nie wiem co mamz robić, probuje ograniczyc jedzenie ale nie potrafie...zupełnie nie weim czym zastapic normalne posiłki, jak schudnąć. jem wszystko, nie zwracam uwagi na kalorie. Słodze 3 łyżeczki a pije około 4 kubki herbaty dziennie....
twarz mi bardzo "przytyła", zrobiłam sie okragła.
Pomoże ktos?
1. Twoje BMI to nieco ponad 18, a więc malutko, dobrze Ci zrobi jak przytyjesz. 54 kg to niedowaga! 58 łapie się na normę, ale 60kg byłobyw porządku.

2. Jadłaś o wiele za mało - teraz organizm się domaga węglowodanów, to nic dziwnego.

3. Jedz duuże śniadania, opieraj je na węglowodanach złożonych, ciemne pieczywo, owsianka.

4. Unikaj cukru, najlepiej przez 100 dni, bo w tym momencie jesteś jakby od niego uzależniona.

5. Jedz 5 posiłków dziennie.



tapetka22 - 2009-08-11 05:54
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez shockwaves (Wiadomość 13676863) 1. Twoje BMI to nieco ponad 18, a więc malutko, dobrze Ci zrobi jak przytyjesz. 54 kg to niedowaga! 58 łapie się na normę, ale 60kg byłobyw porządku.

2. Jadłaś o wiele za mało - teraz organizm się domaga węglowodanów, to nic dziwnego.

3. Jedz duuże śniadania, opieraj je na węglowodanach złożonych, ciemne pieczywo, owsianka.Zobaczysz sama ze jak rano zjesz naprawdę porzadnie nie bedziesz potem odczuwala potrzeby jedzenia :]

4. Unikaj cukru, najlepiej przez 100 dni, bo w tym momencie jesteś jakby od niego uzależniona.Spróbuj słodzić miodem...albo słodzikiem...

5. Jedz 5 posiłków dziennie.
mało...a czesto...by nie doprowadzic do przegłodzenia...

I idz do lekarza sie przebadac...morfologia... cukier we krwi...



Wyrak - 2009-08-11 15:14
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Ja bym slodziki odradzal, bo to wielki syf; lepiej albo miodem, albo w ogole...




JellyJumper - 2009-08-11 15:47
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  jem 5 posiłków, zazwyczaj sa one małe, mam tak że jestem okropnie głodna ale zjem trochę i juz jestem pełna, tylko za godzinkę znów czuje głód.

próbowąłam przestac słodzic, ale ja uwielbiam herbate, a gorzka mi wcale nie smakuje:/

Niby nie waże jakos bardzo dużo jednak na rawde kiedys brzuch byl płaski dzisiaj niestety jest duży, buzia sie zrobiła okragła.

jeszcze jeden fakt, przez 2,5 tygodnia byłam ze znajomymi na wczasach, słodyczy nie jadłam, ale piłam dziennie po2-3 piwa. czy mogło to tez mieć znaczenie?



tapetka22 - 2009-08-11 16:29
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13686306) jem 5 posiłków, zazwyczaj sa one małe, mam tak że jestem okropnie głodna ale zjem trochę i juz jestem pełna, tylko za godzinkę znów czuje głód.

próbowąłam przestac słodzic, ale ja uwielbiam herbate, a gorzka mi wcale nie smakuje:/

Niby nie waże jakos bardzo dużo jednak na rawde kiedys brzuch byl płaski dzisiaj niestety jest duży, buzia sie zrobiła okragła.

jeszcze jeden fakt, przez 2,5 tygodnia byłam ze znajomymi na wczasach, słodyczy nie jadłam, ale piłam dziennie po2-3 piwa. czy mogło to tez mieć znaczenie?
mogło..
nie od dzis wiadomo jak dziala piwo na brzuch...



shockwaves - 2009-08-11 16:34
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13686306) jem 5 posiłków, zazwyczaj sa one małe, mam tak że jestem okropnie głodna ale zjem trochę i juz jestem pełna, tylko za godzinkę znów czuje głód.

próbowąłam przestac słodzic, ale ja uwielbiam herbate, a gorzka mi wcale nie smakuje:/

Niby nie waże jakos bardzo dużo jednak na rawde kiedys brzuch byl płaski dzisiaj niestety jest duży, buzia sie zrobiła okragła.

jeszcze jeden fakt, przez 2,5 tygodnia byłam ze znajomymi na wczasach, słodyczy nie jadłam, ale piłam dziennie po2-3 piwa. czy mogło to tez mieć znaczenie?
Może spróbuj owocowej herbaty, miętowej, zielonej? Ich się nie słodzi, a też są dobre. Albo zrezygnuj w ogóle z herbaty i pij tylko wodę mineralną z cytryną?

A możesz wkleić przykładowy dzienny jadłospis?

Cytat:
Napisane przez tapetka22 (Wiadomość 13687020) mogło..
nie od dzis wiadomo jak dziala piwo na brzuch...
Jak piwa nie łączy się z tłustymi potrawami, to wcale tak nie tuczy. Ja jak piję parę piw i do tego nic nie jem, to więcej się załatwiam i mam płaski brzuch. Ale może to też zależy od organizmu jak reaguje.



JellyJumper - 2009-08-11 21:41
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  herbata to mój ulubiony napók ale postaram się zamienic na wode.
Ale rano musze koniecznie wypić, bo nie zjem śniadania bez herabtki.

Cytat:
Napisane przez shockwaves (Wiadomość 13687104) A możesz wkleić przykładowy dzienny jadłospis?
ŚNIADANIE:
Zazwyczaj 2-3 kanapki lub bułeczka z serem, pasztetem, pomidorem, ogórkiem, czym kolwiek, jem białe pieczywo
Raz na tydzien kiełbaski pieczone z cebulka albo serem
Żadko płatki z mlekim
Do tego zawsze kubek herbaty ( od niedawna zielonej) + 3 łyżeczki cukru

2 ŚNIADANIE:
Zazwyczaj 1-2 bułki białe, zdaża sie pączek, drożdżówka, czasami jogurt, batonik do tego

OBIAD:
zazwyczaj jakas zupa, często rosół, pomidorowa, ogórkowa
drugie danie to zawsze ziemniaki, jakas sałatka i róznie kotlet, pieczeń, rolada, zawsze smażone na oleju, niestety obiady gotuje mi babcia więc nie brakuje w nich tłuszczu.

PODWIECZOREK:
jakaś kanpka lub jogurt, czasem coś słodkiego, żadko owoc

KOLACJA:
Zazwyczaj kanapki, czasami kiełbaski, jajecznica z szynką zawsze herbatka



shockwaves - 2009-08-11 21:52
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13692966) herbata to mój ulubiony napók ale postaram się zamienic na wode.
Ale rano musze koniecznie wypić, bo nie zjem śniadania bez herabtki.

ŚNIADANIE:
Zazwyczaj 2-3 kanapki lub bułeczka z serem, pasztetem, pomidorem, ogórkiem, czym kolwiek, jem białe pieczywo
Raz na tydzien kiełbaski pieczone z cebulka albo serem
Żadko płatki z mlekim
Do tego zawsze kubek herbaty ( od niedawna zielonej) + 3 łyżeczki cukru

2 ŚNIADANIE:
Zazwyczaj 1-2 bułki białe, zdaża sie pączek, drożdżówka, czasami jogurt, batonik do tego

OBIAD:
zazwyczaj jakas zupa, często rosół, pomidorowa, ogórkowa
drugie danie to zawsze ziemniaki, jakas sałatka i róznie kotlet, pieczeń, rolada, zawsze smażone na oleju, niestety obiady gotuje mi babcia więc nie brakuje w nich tłuszczu.

PODWIECZOREK:
jakaś kanpka lub jogurt, czasem coś słodkiego, żadko owoc

KOLACJA:
Zazwyczaj kanapki, czasami kiełbaski, jajecznica z szynką zawsze herbatka
Pieczywo jesz białe - a próbowałaś przekonać się do razowego? Dłużej syci, ma więcej błonnika, który reguluje wypróżnianie.
Te 3 łyżeczki cukru to dużo- może spróbuj na początek słodzić dwie, a później stopniowo ograniczaj? Może zastąp tę herbatę jakąś owocową, która sama w sobie ma smak.
A zamiast drożdżówek, batoników czy pączków staraj się jeść owoce : banany, jabłka, cokolwiek, to przecież źródło witamin, a słodycze to tylko cukier i tłuszcz. A cukru jest sporo w Twojej diecie.



tapetka22 - 2009-08-11 22:46
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez shockwaves (Wiadomość 13693193) Pieczywo jesz białe - a próbowałaś przekonać się do razowego? Dłużej syci, ma więcej błonnika, który reguluje wypróżnianie.
Te 3 łyżeczki cukru to dużo- może spróbuj na początek słodzić dwie, a później stopniowo ograniczaj? Może zastąp tę herbatę jakąś owocową, która sama w sobie ma smak.
A zamiast drożdżówek, batoników czy pączków staraj się jeść owoce : banany, jabłka, cokolwiek, to przecież źródło witamin, a słodycze to tylko cukier i tłuszcz. A cukru jest sporo w Twojej diecie.

posłuchaj porad kolezanki bo wie co mówi :]
ja bym jeszcze do tych musli, platków, owsianki sie przekonala rano...
sama zobaczysz efekty...



JellyJumper - 2009-08-12 09:18
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  co do płatków rano, jadłam przez jakis czas, tyle, że po jakiejś godzinie od ich zjedzenia byłam zawsze tak głodna jakbym w ogóle śniadania nie jadła:D



kiciakasia - 2009-08-12 09:32
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  a tak miedzy bogiem a prawda to jadlas kukurydziane/cheeriosy/chocapicki taki syf?
bo panie maja namysli raczej naturalne platki.no i forsowany jest kult owsiankowy



JellyJumper - 2009-08-12 09:35
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  hehe no dokładnie to jadłam, tzn zawsze jakies płatki Nestle



aoii - 2009-08-12 09:39
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  ja bym wrzuciła więcej owoców. np zamiast tego batonika do 2 śniadania :)

i naprawdę zastanów sie nad tym miodem. jest o niebo lepszy niż cukier



kiciakasia - 2009-08-12 09:41
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  no widzisz, bomba z cukrow prostych:P
ja radzilabym ci okielznac glukoze we krwi, tj.wegle proste zamieniamy na zlozone
-----> zamiast bialego razowe, wiecej blonnika, glownie z warzyw i grubo mielonych produktow zbozowych. to powinno zahamowac te napady glodu polaczone z apetytem na slodycze. no i raczej nie slodzic tej herbatki,albo slodzic mniej. sprobuj, wiesz, moja mama kiedys slodzila jak smok, a teraz to pluje herbata z cukrem :D



JellyJumper - 2009-08-12 11:39
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  No trzeba sie wziąć za siebie.
Myślicie, że jazda na rowerku stacjonarnym np pół godziny dziennie coś da?
Albo powrót do 6 weidera? kiedyś zaczęłam jednak nie byłam w stanie robić ćwiczeń bez przerw, w efekcie robiłam przerwy między seriami i po 12 dniach zrezygnowałam bo efektów nie widziałam....



kiciakasia - 2009-08-12 11:48
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  pewnie,ze da. cos zawsze da wiecej niz nic



shockwaves - 2009-08-12 12:06
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13696710) hehe no dokładnie to jadłam, tzn zawsze jakies płatki Nestle Zjedz solidną porcję owsianki na mleku - gwarantuję Ci, że na 3h co najmniej będziesz miała dość jedzenia.



tapetka22 - 2009-08-12 20:33
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez shockwaves (Wiadomość 13699647) Zjedz solidną porcję owsianki na mleku - gwarantuję Ci, że na 3h co najmniej będziesz miała dość jedzenia.
no albo musli domowej roboty:]



JellyJumper - 2009-08-12 21:51
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  a takie musli ze sklepu?
dzisiaj sobie zrobiłam tak, że do miseczki wsypałam musli i dodałam do tego jogurt naturalny, posłodzone odrobina miodu.
takie cos tez może byc na śniadania?



kiciakasia - 2009-08-12 21:55
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  wiedzialam, ze bedzie chwalenie owsianki pod niebiosa :D
co do tego muesli, to zalezy jakie. jezeli po prostu mieszanke platkow bez cukru i innego dosladzacza to ok,jak najbardziej



shockwaves - 2009-08-12 22:27
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez kiciakasia (Wiadomość 13710763) wiedzialam, ze bedzie chwalenie owsianki pod niebiosa :D
co do tego muesli, to zalezy jakie. jezeli po prostu mieszanke platkow bez cukru i innego dosladzacza to ok,jak najbardziej
bo owsianka jest jamiii ;>



kiciakasia - 2009-08-12 22:32
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez shockwaves (Wiadomość 13711401) bo owsianka jest jamiii ;> to juz jak sekta normalnie, wyznawcy owsianki :D



jennyanydots - 2009-08-13 11:00
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  JellyJumper, dziewczyny już to co najważniejsze powiedziały :) A ja jeszcze dodam jedną radę na swoim przykładzie. Też kiedyś nie umiałam przełknąć gorzkiej herbaty, a słodziłam więcej niż Ty: 3 łyżeczki cukru + łyżka miodu + trochę soku malinowego sklepowego. Normalnie syropek. I odrzucenie któregokolwiek ze składników sprawiało, że herbata przestawała mi smakować. U mnie podziałało to, że po prostu podjęłam decyzję, że piję gorzką i przez dwa tygodnie uzasadniałam sobie "gorzka działa jak tabletki na odchudzanie, tabletki nie muszą być smaczne, mają być skuteczne". I po dwóch, trzech tygodniach odwyku zupełnie "przestawiłam" swój organizm na picie gorzkiej. Teraz słodka mi nie przejdzie przez gardło :)



JellyJumper - 2009-08-13 11:27
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  A co do tej herbaty to jaką najlepiej pić?
Gorzka zielona?



czysta abstrakcja - 2009-08-13 12:05
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Zależy jaka Ci bardziej smakuje. Ja nie przepadam za zieloną herbatą, chociaż ma właściwości oczyszczające i masę antyoksydantów. Stawiam na czerwoną. Zdecydowanie pobudza przemianę materii jeśli jest spożywana 2-3 razy dziennie (w moim wypadku:)). Wadą jest to, że ta całkowicie naturalna bez dodatków ma niezbyt przyjemny zapach. Oczywiście jeżeli chcesz pić herbaty ze wzg. na ich efekty to zawsze bez cukru.

Achh, polecam też herbaty jaśminowe, waniliowe itp z łyżeczką miodu. Po pierwsze są pachnące i smaczne, po drugie łagodzą chętkę na słodycze:)



JellyJumper - 2009-08-13 12:35
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  no wczoraj sie postarałam zamiast słodyczy kupiłam owoce
i co? miałam jak zwykle ogromny apetyt i zjadłam 2 brzoskwini i 4 ogromne jabłka. ja tylko chodze i myśle co by tu zjesc, w akcie desperacji jak nie bylo ic slodkiego zjadłam 2 buleczki z dżemem. mam ogromny apetyt i chodze i tylko mysle co by zjeść.



czysta abstrakcja - 2009-08-13 12:42
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Rozumiem co masz na myśli. Zaczęłam się zastanawiać czy Twój problem to na pewno ciągły głód czy jakaś forma kompulsu- a jeżeli tak to już bardziej sprawa dla psychologa niż dla dietetyka.. Nie chcę Cię straszyć, ale pomyśl czy to czasem nie jest właśnie tak.



shockwaves - 2009-08-13 16:43
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Ja piłam i zieloną i czerwoną herbatę i muszę stwierdzić, że lepiej na przemianę materii działała zielona :ehem:



aoii - 2009-08-13 18:01
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  ja pije zieloną z miętą, ma troche mniej goryczy niż ta zwykła bez dodatków ;)



JellyJumper - 2009-08-13 21:33
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez czysta abstrakcja (Wiadomość 13718379) Rozumiem co masz na myśli. Zaczęłam się zastanawiać czy Twój problem to na pewno ciągły głód czy jakaś forma kompulsu- a jeżeli tak to już bardziej sprawa dla psychologa niż dla dietetyka.. Nie chcę Cię straszyć, ale pomyśl czy to czasem nie jest właśnie tak. Hm, nie zastanawiałam sie nad tym. Ale prawda jest taka, że nie jem bo jestem głodna ale dlatego że mam ochote jesc



tapetka22 - 2009-08-13 22:00
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez aoii (Wiadomość 13722357) ja pije zieloną z miętą, ma troche mniej goryczy niż ta zwykła bez dodatków ;) teraz herbat jest cale multum!!!
dla mnie pycha sa owocowe..np liptonki piramidki :]

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13726654) Hm, nie zastanawiałam sie nad tym. Ale prawda jest taka, że nie jem bo jestem głodna ale dlatego że mam ochote jesc
to trzeba ochote opanowac!i sluchac organizmu a nie oczu ;p



santos - 2009-08-16 01:34
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez JellyJumper (Wiadomość 13676448) Witajcie!

Mam 18 lat, 176 cm wzrostu, około 58 kg.
Po pierwsze: :eek::eek::eek::eek::eek: :eek::eek::eek::eek::eek: :eek::eek::eek::eek::eek: . Jestem 12(!!!!) cm nizsza od ciebie, waze zaledwie 2(!!!!!) kg mniej i nosze rozmiar 36, a czasem i ten za luzny. Gdzie ci cos wisi, bo nie rozumiem jak mozesz byc za gruba?! Chyba ci wreszcie pupa/biust wyrosl i cie to zaskoczylo ;-)

Po drugie: BMI masz prawidlowe i to nawet nie gorne stany. Moze jak ci faktycznie wisi "sadlo" (w co i tak nie wierze) zacznij wiecej cwiczy? Spacerek to nie jest kompleksowe cwiczenie calego ciala, wfy tez pozostawiaja wieeeeeele do zyczenia.

Poza tym MUSISZ sie zmusic do CALKOWITEGO odstawienia cukru na pare tyg, bo mi to wyglada na klasyczna cukrowa narkomanie.

Reszty rad nie bede powtarzac, bo dziewczyny madrze pisaly



spax - 2009-08-16 01:57
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Moim zdaniem masz jakieś problemy natury mentalnej: nerwica, dużo stresu - pomyśl o tym.



JellyJumper - 2009-08-16 20:26
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  nie wiem może muszę sie jeszcze raz zważyć, ale brzuch mi urósł, nie że wisi jest po prostu okrągły, reszta ciała jest ok, rece mam chude jak patyki, pupa okrągła, biust mały mam.



iza_wiosenna - 2009-08-16 21:01
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  słuchaj, ja bym na Twoim miejscu postawiła na ruch, ćwiczysz? poza tym pisałaś, że byłaś na głodówkowej diecie, więc pewnie organizm teraz 'odrabia straty'.
często wysiłek fizyczny samoistnie obniża apetyt /na początku/.



JellyJumper - 2009-08-16 21:36
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  raczej nie ćwicze.
Ale jakos samej nie lubie, a kogo pytam to nie ma ochoty, nie chce mu sie itp.
Mysle ze moze rok szkolny, matura, stresy to samo sadełko zniknie



kiciakasia - 2009-08-16 21:43
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  albo urosnie



JellyJumper - 2009-08-18 21:34
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  a czy mógłby ktoś napisać mi przykładowy jadłospis?
czy dużo da zamiana ziemniaków na ryz w codziennym obiedzie?
jak przygotowywać mięsa? Mama czy babcia zawsze smażą wszystko na oleju, nie wiem jak inaczej da się zrobić kotlety, pieczeń itp.
Czy musli lepiej jeść z mlekiem 0,5 % czy z jogurtem naturalnym?
Co najlepiej brać do szkoły na drugie śniadanie?
Ser żółty w ogólne odstawić?



kmq - 2009-08-18 22:35
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  polecam badanie krwi w kierunku nadczynnosci tarczycy - ja mam z tym jazde od jakiegos roku, wczesniej to samo bylo - zawsze bylam BARDZO chuda, zero apetytu. dobrze mi z tym bylo ;) pozniej stopniowo bylo coraz gorzej, dzialo sie to wolno wiec nie zauwazylam od razu i przytylam ok 15kg :mur: w krytycznym momencie mialam juz niezly zamet - czy to problemy z glowa, czy jakas cukrzyca.. a tu sie okazalo, ze zaawansowana, gigantyczna nadczynnosc + wszytskie objawy zwalane na 'obzarstwo' itd :mad: odkad biore leki (czyli mw rok) jest coraz lepiej, teraz wreszcie schudlam 'wizualnie', waga ta sama, ale sport ma na to nieco wplyw :D takze polecam badanie, bo nadcz. tarczycy to problem niedoceniany i powazny w dzisiejszych czasach, szczegolnie dla 'dzieci czarnobyla' :/




JellyJumper - 2009-08-19 10:00
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  Cytat:
Napisane przez kmq (Wiadomość 13793039) polecam badanie krwi w kierunku nadczynnosci tarczycy - ja mam z tym jazde od jakiegos roku, wczesniej to samo bylo - zawsze bylam BARDZO chuda, zero apetytu. dobrze mi z tym bylo ;) pozniej stopniowo bylo coraz gorzej, dzialo sie to wolno wiec nie zauwazylam od razu i przytylam ok 15kg :mur: w krytycznym momencie mialam juz niezly zamet - czy to problemy z glowa, czy jakas cukrzyca.. a tu sie okazalo, ze zaawansowana, gigantyczna nadczynnosc + wszytskie objawy zwalane na 'obzarstwo' itd :mad: odkad biore leki (czyli mw rok) jest coraz lepiej, teraz wreszcie schudlam 'wizualnie', waga ta sama, ale sport ma na to nieco wplyw :D takze polecam badanie, bo nadcz. tarczycy to problem niedoceniany i powazny w dzisiejszych czasach, szczegolnie dla 'dzieci czarnobyla' :/

pół roku temu robiłam wszystkie badania, tarczyce mam w porządky, badnia krwi tez wyszły ok, cukier tez w normie, jedynie miałam niedobór potasu i magnezu ale biore witaminy.



JellyJumper - 2009-08-20 09:00
Dot.: pączki, ogromny apetyt, kilogramów przybywa...
  a i co do tego musli to napisze moe co zawiera i w jakich proporcjach zebym sobie tym pomogła znowu a nie zaszkodziła. Możecie ocenic czy się to nadaje?
w 100 gramach

350 kcal
biało 9,5 g
weglowodany 64,1 g
w tym cukry 17,3 g
tłuszcz 6,1g
w tym kway tłuszczowe nasycone 2,6 g
błonnik pokarmowy 9,1
sód 0,2
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com