Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi.
kokuryu - 2007-10-11 12:13 Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Orzeszki te pochodzą z Indii z drzewa o nieskomplikowanej nazwie Orzechowiec myjący, zawierają saponinę i świetnie sprawdzają się przy praniu ubrań i naczyń w zmywarce (to już przetestowałam) . Podobno równie świetnie spisują się jako szampon. Nadają połysk, miękkość oraz likwidują łupież i podrażnienia. Jako zwolenniczka naturalnych produktów do pielęgnacji mam zamiar sama wypróbuje ów specyfik na własnej głowie. Czy któraś z Pań już myła nimi włosy? Proszę o podzielenie się doświadczeniami. anastazjaa - 2007-10-11 12:15 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. A gdzie to mozna kupic? Wsadza się takie orzechy do zmywarki? Zamiast tej całej chemii? Opowiadaj! kokuryu - 2007-10-11 12:26 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Kupiłam je na allegro. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "orzechy piorące". I faktycznie używa się ich zamiast proszków w praniu ubrań i naczyń. Do pralki wkłada je się w bawełnianym woreczku albo skarpetce, a w zmywarce do koszyka ze sztućcami. Wczoraj testowałam je na bardzo brudnych ubraniach i wszystko jest czyściutkie bez jakichkolwiek plam. Dlatego mam taką chęć przetestowania ich na włosach. Tu jest dość dokładny opis orzeszków. anastazjaa - 2007-10-11 12:37 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Przeczytała i nie wierze! To po co tachać te żele do prania, ja mozna wrzucic sobie orzeszki! Lece na allegro. kokuryu - 2007-10-11 14:32 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. No i przetestowałam orzeszki na włosach. Orzechy trzeba gotować tak długo, aż woda troszkę zgęstnieje. Powstanie swego rodzaju kisielek. Potem trzeba wywar odcedzić, ostudzić i nakładać na włosy. Wytwarza się lekka pianka, a po spłukaniu włosy są przyjemnie śliskie. Zboczymy jak będą zachowywały się po wyschnięciu. Z tego co wyczytałam, orzeszki stosuje się przy wszelkich chorobach skóry i nadmiernej utracie włosów. Aggie125 - 2007-10-11 14:35 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Jezu, czego to ludzie nie wymyślą. Orzeszki piorące??? Od razu wyobraziłam sobie hożą dziewoję przy strumieniu, piorącą włosy poprzez uderzenie dwoma orzechami o siebie...:D anastazjaa - 2007-10-11 15:19 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Cytat: Napisane przez kokuryu (Wiadomość 5500714) No i przetestowałam orzeszki na włosach. Orzechy trzeba gotować tak długo, aż woda troszkę zgęstnieje. Powstanie swego rodzaju kisielek. Potem trzeba wywar odcedzić, ostudzić i nakładać na włosy. Wytwarza się lekka pianka, a po spłukaniu włosy są przyjemnie śliskie. Zboczymy jak będą zachowywały się po wyschnięciu. Z tego co wyczytałam, orzeszki stosuje się przy wszelkich chorobach skóry i nadmiernej utracie włosów. ciekawa jestem, czy włosy po takim myciu ;) zachowuja sie inaczej niz po zwykłym szamponie. A dodajesz w praniu płynu do płukania? Wyczytałam, że podobno nie trzeba... kokuryu - 2007-10-11 16:03 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Włosy wyschły i są bardzo przyjemne w dotyku w dotyku. Do prania nie daje już płynu. Same orzeszki wystarczą, bo zmniękczają wodę. rozmarynek - 2007-10-12 17:40 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. hm, zaciekawily mnie... a czy są one drogie?wydajne?:D Cytat: Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 5500738) Jezu, czego to ludzie nie wymyślą. Orzeszki piorące??? Od razu wyobraziłam sobie hożą dziewoję przy strumieniu, piorącą włosy poprzez uderzenie dwoma orzechami o siebie...:D :hahaha:a wiesz że ja też?:hahaha: anastazjaa - 2007-10-12 18:39 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. i ja tam włosy? trzymaja sie jeszcze? ;) ciekawa jestem czy po takich orzechach, to może sie nie przetłuszczają. ale chyba 1 mycie to jak narazie za mało, żeby tak generalizować.... kokuryu - 2007-10-12 19:05 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Orzeszki regulują prace gruczołów, więc ani nie będą zbytnio wysuszały ani natłuszczały. Leczą chorą skórę- łupież, wspomagają terapie przeciwko łuszczycy, grzybicy i zapaleniu skóry. Zapobiegają wypadaniu włosów. Na razie to informacje, które wyczytałam, ale po 2 użyciach skóra była czysta, a włosy miękkie. anastazjaa - 2007-10-12 19:20 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. czekam na dalsze relacje. wiem ze to dziwnbe, ale tak mi te kasztany piorace zapadły w pamięć, że dzisiaj kupilam kasztany...jadalne. Heheh. /swoją droga na surowo są pyszne, smakują jak WIELKIE ŚWIERZE orzechy włoskie.... kokuryu - 2007-10-12 19:30 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Anastazjaa --> Kasztany jadalne też lubie :P. A co do orzeszków piorących, to wywaru używałam dziś do prania ręcznego i umycia brodzika. Wszystko czyste jak nigdy dotąd. Jestem zachwycona ich cudownymi właściwościami. anastazjaa - 2007-10-12 20:08 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. wyślij mi na priva linka do sprzedającego z allego te orzeszki :) Maybebaby - 2007-10-12 22:37 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Cytat: Napisane przez kokuryu (Wiadomość 5500714) No i przetestowałam orzeszki na włosach. Orzechy trzeba gotować tak długo, aż woda troszkę zgęstnieje. Powstanie swego rodzaju kisielek. Potem trzeba wywar odcedzić, ostudzić i nakładać na włosy. Wytwarza się lekka pianka, a po spłukaniu włosy są przyjemnie śliskie. Zboczymy jak będą zachowywały się po wyschnięciu. Z tego co wyczytałam, orzeszki stosuje się przy wszelkich chorobach skóry i nadmiernej utracie włosów. Ciekawią mnie te orzeszki, ale nie wiem czy przed każdym myciem babrałabym sie z gotowaniem ich, itd.... A jak ktos myje codziennie:confused:....T o nic tylko włosy, włosy, włosy i gotowanie kisielku;) kokuryu - 2007-10-13 15:01 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Ja myje codziennie, orzeszki gotuje się jakieś 10 min. Pewnie można wywar przygotowywać dzień wcześniej. Ja to robie przed myciem. rozmarynek - 2007-10-13 20:38 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. oj kusicie.. w sumie 10 min to nie tak duzo... ale czasem i tak nie mam sily ani czasu u nalozyc odzwki... a co dopiero gotowac "szampon":D kusicie kusicie...:) una creatura bella - 2007-10-14 16:07 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Hmmm, no niby używam z powodzeniem Fitomedu z mydlnicą, ale to wszelkiej babraniny i eksperymentowania jestem pierwsza :D. Pytanie nr 1: Ile orzeszków? Jak dużo wody? Pytanie nr 2: Można je gotować więcej niż raz, prawda? Pytanie nr 2: Pytanie nr 2: Jaką przewagę mają indyjskie orzeszki nad naszą mydlnicą oprócz większej zawartości saponin? ;) W sprawie przedłużenia trwałości owego domowego szamponu : gdzieś tam i kiedyś tam przeczytałam, że sprawę załatwia dodanie olejku herbacianego do gotowego i ostudzonego wywaru (25 kropli na 1/2 l - aczkolwiek radzę jeszcze sprawdzić proporcje, bo cośkolwiek dużo tego olejku jak na mój gust). Przy okazji olejek herbaciany działa przeciwłupieżowo. kokuryu - 2007-10-16 16:08 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Przepraszam za brak odpowiedzi, niestety dopadło mnie jesienne przeziębienie. Una creatura bella ---> Żeby zrobić szampon wystarczy pół szklanki wody i 2-3 łupinki. Można je używać więcej niż raz jeżeli temp. nie przekroczy 60st. - czyli pranie, zmywarka. Po ugotowaniu ich na szampon już nie mają swoich właściwości. Mydelnicy nie stosowałam, więc nie orientuje się w różnicy. una creatura bella - 2007-10-16 17:22 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Cytat: Napisane przez kokuryu (Wiadomość 5540551) Przepraszam za brak odpowiedzi, niestety dopadło mnie jesienne przeziębienie. Una creatura bella ---> Żeby zrobić szampon wystarczy pół szklanki wody i 2-3 łupinki. Można je używać więcej niż raz jeżeli temp. nie przekroczy 60st. - czyli pranie, zmywarka. Po ugotowaniu ich na szampon już nie mają swoich właściwości. Mydelnicy nie stosowałam, więc nie orientuje się w różnicy. Dziękuję za odpowiedź :dziekuje-kwiatek: Niestety cierpliwość nie jest moją mocną stroną, toteż w międzyczasie sama znalazłam kilka informacji na temat mydlanych orzeszków :D. Okazuje się, że niekoniecznie trzeba je gotować - wystarczy namoczyć na noc. http://maggiespureland.com/snop.html Na pewnym forum włosowym wyczytałam też, że reetha (czyli rzeczone orzeszki) może nieco usztywniać włosy. Ciekawie się to zapowiada - z pewnością wypróbuję. Ash - 2007-10-22 18:00 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Dziewczyny, macie jakiś nowe rewelacje w związku z orzechami? Jak włosy zachowują się po większej ilości myć? na allegro są gotowe płyny do prania, szampony, płyny czyszczące do sprzątania i zastanawiam sie czy nie lepiej kupić takie gotowe produkty DeathDealer - 2007-10-23 12:12 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Ano właśnie, koniecznie dajcie znać, jak orzecy spisują się w długofalowym stosowaniu. aniser - 2007-10-27 18:16 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Cytat: Napisane przez Ash (Wiadomość 5590110) Dziewczyny, macie jakiś nowe rewelacje w związku z orzechami? Jak włosy zachowują się po większej ilości myć? na allegro są gotowe płyny do prania, szampony, płyny czyszczące do sprzątania i zastanawiam sie czy nie lepiej kupić takie gotowe produkty Ash a moge poprosic o jakis link do szamponu z tymi orzeszkami? bo same orzechy indyjskie znalazlam,ale gotowych produktow jakos nie moge wyszukac... Dzieczwyny i jak sie spisuja orzeszki po kilku myciach? kokuryu - 2007-10-28 11:31 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Orzeszki spisują się świetnie. Włosy nie stały się po nich sztywne, ładnie się układają (nie używam odżywek). Nie uczulają, nie wywołują łupieżu. Stosuje je naprzemiennie z innymi szamponami. Odkryłam też, że świetnie czyszczą skórzane ubrania. aniser - 2007-10-28 12:44 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. kokuryku-a powiedzm i ile takich lupinek wypada na 10gram orzeszkow?bo zdaje sie,za woreczki o takiej pojemnosci sprzedwane sa na allegro? no i ile takich lupinek uzywasz do zrobienia szamponu? jutro sie chyba przejde do sklepu ze zdrowa zywnoscia,popytam czy maja te orzeszki bo bardzo mnie zaciekawily:) tiare - 2008-02-11 11:16 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Czy w Wawie można je dostać w realu? una creatura bella - 2008-02-11 11:25 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Cytat: Napisane przez kokuryu (Wiadomość 5633932) Orzeszki spisują się świetnie. Włosy nie stały się po nich sztywne, ładnie się układają (nie używam odżywek). Nie uczulają, nie wywołują łupieżu. Stosuje je naprzemiennie z innymi szamponami. Odkryłam też, że świetnie czyszczą skórzane ubrania. Kokuryu, nadal jesteś zadowolona z orzeszkowego szamponu? kokuryu - 2008-02-24 21:18 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. una creatura bella --> Oczywiście, choć stosuję go na przemian z innymi szamponami. tiare - 2008-04-02 23:08 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Czy wiecie czy szampon firmy Ayur AMLA & SHIKAKAI WITH REETHA to same wyciągi ziołowe czy jednak też ma sls? tiare - 2009-06-29 15:07 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. Cytat: Napisane przez kokuryu (Wiadomość 5500714) No i przetestowałam orzeszki na włosach. Orzechy trzeba gotować tak długo, aż woda troszkę zgęstnieje. Powstanie swego rodzaju kisielek. Potem trzeba wywar odcedzić, ostudzić i nakładać na włosy. Wytwarza się lekka pianka, a po spłukaniu włosy są przyjemnie śliskie. Zboczymy jak będą zachowywały się po wyschnięciu. "Tak długo" tzn. ile dokładnie, bo mi jakoś nie zgęstniało :confused: tiare - 2009-07-18 20:34 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. ja stosuję tak: zalewam 10 orzechów 1,5 l wody (akurat tyle co z butelki po mineralnej) i zostawiam na noc do naciągnięcia. Potem gotuję na małym gazie średniego palnika aż wypłyną na powierzchnię. Gdy wywar ostygnie przelewam go do butelki po mineralnej i dodaję trochę soku z cytryny. Technika jest tutaj b.ważna :eek:Przed umyciem dokładnie rozczesuję włosy. Zaczynam polewać przy skórze głowy na suche włosy, palcami unosząc pasma - pilnując, żeby skalp był dokładnie zmoczony. Na końcu polewam jeszcze włosy tak ogólnie :) Spinam je i zaczynam zabiegi higieniczne na ciele :D Spłukuję dopiero po umyciu się. Na razie robiłam 3 podejścia - robią puszystość, połysk, rozplątują, ale najbardziej mi podpasiło uczucie świeżości po nich. Jakieś dłuższe watki na ten temat istnieją na The Long Hair Community :czytaj: np. tutaj http://forums.longhaircommunity.com/...e&articleid=95 tiare - 2009-10-19 22:06 Dot.: Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi. na razie orzeszki skończyły mi się i właśnie dzisiaj zamieniłam je na wywar z korzenia mydlnicy. Na razie moge powiedzieć, że znacznie szybciej usuwa on łój. |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |