Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Początek naszego związku! historie :)



NaStoLatKa :) - 2007-01-07 19:18
Początek naszego związku! historie :)
  Cześc
Nie wiedziałam za bardzo jaki dac tytuł. Ale chodzi mi po prostu w jakiej atmosferze nastapił poczatek waszego zwiazku i Czy on (moze ona ) zapytał sie "czy bedziesz ze mna chodzic?" szczerze , to dla mnie takie szczeniackie troche. Ale z drugiej strony chyba lepsze to niż nie wiedziec na czym sie stoi.
:p:




agness86 - 2007-01-07 19:22
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  http://www.wizaz.pl/forum/showthread...+poznali%B6cie :rolleyes:



NaStoLatKa :) - 2007-01-07 19:31
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez agness86 (Wiadomość 3408018) http://www.wizaz.pl/forum/showthread...+poznali%B6cie :rolleyes: lecz mi chodzilo o dokladnie ten moment a nie jak poznalysmy TŻ:-)



magda17x - 2007-01-07 20:33
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  to może ja coś powiem.. :-)
no więc... poszliśmy razem na koncert... w sumie miał to być koleżeński wypad, mimo iż mnie On się już od dawna podobał i nie ukrywam, że zapraszając go na ten koncert miałam w tym jakiś cel..alee ciicho :P No więc zaczął się koncert.. najpierw było całkiem normalnie, jak zawsze nam odbijało: tańczyliśmy i śpiewaliśmy na trybunach :D później przyszedł czas na jakąś smętną muzykę... mnie zmarzły ręcę..a On wziął je w swoje, żeby je ogrzać..przytuliliśmy się do siebie, myzialiśmy po rączkach...aż odwróciłam głowę..nasz wzrok się spotkał, a ja poczułam jego usta..ahh.. jak ja to sobie przypomne.. :rolleyes: :rolleyes: Od tamtej pory jestem z moim TŻ.. nie było oczywiście pytania"Czy będziesz moją dziewczyną?", ale lepiej bo jakoś tego nie lubie... ;)




Jula - 2007-01-07 21:06
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Jesteśmy razem 2 lata i jeszcze nikt nikogo nie spytał, czy gdzieś razem chodzimy... Kurcze, faktycznie nie wiem na czym stoję...



Silly - 2007-01-07 21:07
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  U mnie to bylo troszeczke inaczej:-) jak sie poznalismy to umowilismy sie na nastepny dzien zeby gdzies isc do jakiejs knajpy i cos zjesc wypic itp...ale niestety nie dojechalismy:-) przesiedzielismy cala noc w aucie i rozmawialismy o wszystkim i o niczym;) i po jakims czasie jak mnie odwozil do domu spytal sie mnie czy "bedziemy razem"a ja powiedzialam bez wachania ze "tak"a po minucie spytal sie mnie czy "moge Cie pocalowac":eek: ja sie zasmialam wtedy:lol: poniewaz nie mielismy po nasicie lat tylko on rocznikiem 27 a ja pare lat mlodsza wtedy bylam :rolleyes: fajnie bylo :-) do dzis sobie to przypominamy:o ;)



yedanna - 2007-01-07 21:14
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez Jula (Wiadomość 3408903) Jesteśmy razem 2 lata i jeszcze nikt nikogo nie spytał, czy gdzieś razem chodzimy... Kurcze, faktycznie nie wiem na czym stoję... :lol: Kurczę, dobrze że się zaręczyłam bo w sumie stałam na niczym 5 lat :hahaha:



pink69 - 2007-01-07 21:34
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez yedanna (Wiadomość 3408984) :lol: Kurczę, dobrze że się zaręczyłam bo w sumie stałam na niczym 5 lat :hahaha: Ja 1,5 roku,to też coś :(

Pomocy !!



namiastka - 2007-01-07 21:47
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez yedanna (Wiadomość 3408984) :lol: Kurczę, dobrze że się zaręczyłam bo w sumie stałam na niczym 5 lat :hahaha: hehehe, to tak samo jak ja :D



mirynka - 2007-01-07 21:55
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  u nas bylo to tak ze w sumie znalismy sie juz wczesniej ale nigdy nie bylismy sam na sam, no wiec pewnego dnia zaproponowal mi spotkanie ja sie oczywiscie zgodzilam, umowilismy sie na konktertny dzien, noi tak siedzielismy sobie, rozmawialismy i w pewnym momencie zapytal mnie czy moglibysmy byc razem noi od tego dnia mineli juz 4,5 roku:-) do dzis milo wspominamy ten dzien.



zizou - 2007-01-07 22:04
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez Jula (Wiadomość 3408903) Jesteśmy razem 2 lata i jeszcze nikt nikogo nie spytał, czy gdzieś razem chodzimy... Kurcze, faktycznie nie wiem na czym stoję... :hahaha:
ja z moim nigdy nie chodizlam... nawet po bulki do sklepu... a to przykre. ;)



agness86 - 2007-01-07 22:08
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez Jula (Wiadomość 3408903) Jesteśmy razem 2 lata i jeszcze nikt nikogo nie spytał, czy gdzieś razem chodzimy... Kurcze, faktycznie nie wiem na czym stoję... Cytat:
Napisane przez yedanna (Wiadomość 3408984) :lol: Kurczę, dobrze że się zaręczyłam bo w sumie stałam na niczym 5 lat :hahaha: :cojest:



MartuFFFia - 2007-01-07 22:10
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  mzoe to glupie ale ja bardzo sie ucieszylam jak moj TZ spytal sie czy bede jego dziewczyna:D mowicie ze to szczeniackie ale ja sie strrasznie ucieszylam bo wszystkie poprzednie zwiazki byly tak jakby bez mojej wiedzy:p: :p:
o tym ze bylam z kims dowiadywalam sie np po 3tyg kiedy juz niby bylo nawet po zerwaniu :rotfl: albo inny"kochana nie zyjemy w sredniowieczu zebym ja sie Ciebie pytal" hehe cyzli co jestem jego bo on sobie postanowil?:D

Wiec moj Misiek jako pierwszy przez całe moje zycie chyba:cool: zapytal sie o to :D



justyna_dt - 2007-01-07 22:31
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  A mój zapytał : "Will you marry me?" :D
Pytanie ponawia do dziś, ale po polsku i w innym stylu: "kochanie... wyjEdziesz za mnie? :)" :-p



lemoorka - 2007-01-07 22:34
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Dobrze, że ja jestem zareczona:D Bo my nawet rzadko za raczke, bo ja taka malutka a on duzy, więc sie musi schylac jak do dziecka<lol>



SiSleyS - 2007-01-07 22:37
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  hmmm... znamy się już 6 lat (mam 22) a on jeszcze nie zapytał mnie czy będziemy ze sobą chodzić :baba:



yedanna - 2007-01-07 22:55
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez SiSleyS (Wiadomość 3409611) hmmm... znamy się już 6 lat (mam 22) a on jeszcze nie zapytał mnie czy będziemy ze sobą chodzić :baba: Ja Cię nie chcę martwić ale może on wcale nie chce z Tobą chodzić ;)
może on chce całe życie przebiec jak Forrest Gump :lol:



agness86 - 2007-01-07 22:56
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez SiSleyS (Wiadomość 3409611) hmmm... znamy się już 6 lat (mam 22) a on jeszcze nie zapytał mnie czy będziemy ze sobą chodzić :baba: Co za podłość, tak w nieświadomości Cię trzymać:eek:



et-ka - 2007-01-07 22:59
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  ale dobrze, że nie jestem jedyną nie-chodzącą ze swoim TŻtem. może powiem mu, że zachował sie karygodnie? ;)



HulaGirl - 2007-01-07 23:14
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Kurcze dziewczyny od roku sie spotykam z moim Tż .... ale może jednak nie jesteśmy razem, bo On się nie spytał :p:

Chyba, że to że mówi że jestem tylko jego to znaczy, że jesteśmy.... oj dziewczyny teraz to chyba większość z nas nie będzie mogła spać przez takie dylematy :cool:



mirynka - 2007-01-08 10:51
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  oj dziewczyny ale sie nabijacie, kolezance chodzlo o to jak to wyszlo ze jestescie razem, no coz jeden pyta sie inny nie, zalezy w jakim wieku zwiazek sie rozpocznie, wiadomo ze tekst czy chcesz ze mna chodzic najczesciej pada wsrod nastolatkow no ale pozniej tez jakos zwiazki sie rozpoczynaja, jedni wiedza to bez takich slow inni jednak chca sie upewnic.



coccinelle - 2007-01-08 11:13
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez NaStoLatKa :) (Wiadomość 3407985) Cześc
Nie wiedziałam za bardzo jaki dac tytuł. Ale chodzi mi po prostu w jakiej atmosferze nastapił poczatek waszego zwiazku i Czy on (moze ona ) zapytał sie "czy bedziesz ze mna chodzic?" szczerze , to dla mnie takie szczeniackie troche. Ale z drugiej strony chyba lepsze to niż nie wiedziec na czym sie stoi.
:p:
nie, nie spytal.
stanal w drzwiach brudny, spocony i zmarzniety i zaczelismy sie calowac.

i cholera...patrze sobie na niego jak pozera sniadanie i mysle "na czym kurde stoje?!!!!":)))



kma1982 - 2007-01-08 11:28
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  a czy któraś z Was, dzieczyny, sama pierwsza zaproponowała,że może będziecie razem...albo zrobiła pierwszy krok, któryby przyczynił się do bycia razem?? :)



coccinelle - 2007-01-08 11:48
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez kma1982 (Wiadomość 3411187) a czy któraś z Was, dzieczyny, sama pierwsza zaproponowała,że może będziecie razem...albo zrobiła pierwszy krok, któryby przyczynił się do bycia razem?? :) hehehe nigdy nikogo nie pytalam, czy bedzie ze mna chodzic, jesli o to pytasz.

co do przyczynienia sie do bycia razem...no pewnie poczynilam tyle krokow, ze az powinnam sie tego wstydzic. ale nie przywyklam do tego, zeby siedziec cicho w kacie, kiedy wszystkie moje istynkty krzycza, ze na horyzoncie pojawil sie ojciec moich potencjalnych dzieci.



SanDru - 2007-01-08 11:51
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  ha:D mnie też mój nie zapytał czy będę z nim chodzić...buu..może jest coś nie tak?
a tak poważnie to poprostu samo to wyszło...nie potrzebowaliśmy zbędnych słów żeby się w sobie odnaleźć...to się poprostu czuje a takie słowa jak - będziesz ze mną chodzić ? kojarzą mi się z czasami zerówki albo podst.
heh
buziaki:*



kma1982 - 2007-01-08 11:53
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  no właśnie, ja też tak mam, że nie potrafię siedzieć cicho,kiedy widzę fajnego faceta i często sama robię pierwszy krok, a później czasami jest mi głupio,że jakaś nachalna jestem czy co...ale nie umiem tak siedzieć bezczynnie i się zastanawiać, czy on tak wciąż na mnie patrzy bo mu się podobam, czy patrzy bo np. dziwnie wyglądam :) Wole się od razu zapytać :)
aaa...i nie chodziło mi o słowa: "będziesz ze mna chodził" ale raczej o :" czy możemy spróbować być razem?", "myślisz,że coś by z tego wyszło?" itp.



hecate - 2007-01-08 11:57
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Nie wiem czy zadawanie pytania 'bedziesz ze mna chodzic' ma rozjasniac sytauacje... chyba w powaznych zwiazkach 11 latkow... bo chyba pozniej to takie rzeczy wynikaja same z siebie i raczej sie wie co i jak a gdyby ktos takie pytanie zadal mi to chyba bym padla.

Zaden z moich partnerow nie zadawal tego smiesznego pytanka ani jego pochodnych... Moj maz stwierdzil tylko kiedy nasza sytuacja sie wyklarowala 'no to teraz jestesmy oficjalnie razem'



coccinelle - 2007-01-08 12:03
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez kma1982 (Wiadomość 3411297) aaa...i nie chodziło mi o słowa: "będziesz ze mna chodził" ale raczej o :" czy możemy spróbować być razem?", "myślisz,że coś by z tego wyszło?" itp. a to co? bardziej "dorosle" wersje pytan o chodzenie?
o to tez nigdy nikogo nie pytalam.

poza tym "pierwszy krok" to nie jest dla mnie pytanie "czy pojdziemy na randke?" czy "pojdziesz ze mna do kina?".

to raczej proby wciagniecia faceta w dosc wysublimowany flirt. uwielbiam gierki slowne:)

nie bywamprzy tym nachalna.



SiSleyS - 2007-01-08 12:24
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez yedanna (Wiadomość 3409726) Ja Cię nie chcę martwić ale może on wcale nie chce z Tobą chodzić ;)
może on chce całe życie przebiec jak Forrest Gump :lol:
No właśnie, przebiec i to beze mnie!!!
:lol:

Cytat:
Napisane przez agness86 (Wiadomość 3409729) Co za podłość, tak w nieświadomości Cię trzymać:eek: Oj tak, dzięki temu wątkowi dowiedziałam się całej prawdy o moim związku... ale chwila on nie poprosił mnie o chodzenie więc nawet to nie jest związek!:eek:
Dzisiaj muszę z nim poważnie porozmawiać.... on mnie wykorzystał!!!!



yedanna - 2007-01-08 12:26
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez hecate (Wiadomość 3411323) Zaden z moich partnerow nie zadawal tego smiesznego pytanka ani jego pochodnych... Moj maz stwierdzil tylko kiedy nasza sytuacja sie wyklarowala 'no to teraz jestesmy oficjalnie razem' :lol: No to się szybko dowiedziałaś, na czym stoisz.

Co do samego wątku - jak już sporo osób wspomniało na pewnym etapie takie pytania po porstu przestają padać. Trudno nawet wychwycić moment, kiedy związek się zaczyna, bo granica między spotykaniem a związkiem jest płynna.

Co do pytania:

Cytat:
Napisane przez NaStoLatKa w jakiej atmosferze nastapił poczatek waszego zwiazku Cóż płakałam i rwałam włosy z głowy :lol:

A tak poważnie - w dobrej oczywiście. Gdyby nie to, to by się nie zaczął ;) I mówię tu o szeroko pojętym początku.

Cytat:
Napisane przez coccinelle to raczej proby wciagniecia faceta w dosc wysublimowany flirt. uwielbiam gierki slowne:-)
:ehem:




lemoorka - 2007-01-08 13:06
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez SiSleyS (Wiadomość 3411509) No właśnie, przebiec i to beze mnie!!!
:lol:

Oj tak, dzięki temu wątkowi dowiedziałam się całej prawdy o moim związku... ale chwila on nie poprosił mnie o chodzenie więc nawet to nie jest związek!:eek:
Dzisiaj muszę z nim poważnie porozmawiać.... on mnie wykorzystał!!!!
:glasiu: Nie przejmuj sie, mój tez mnie tak wykorzystwał przez 2 lata, dopóki mi sie nie oświadczył:)



Ociuś - 2007-01-08 13:26
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Hej :-)
Kochane Wizażanki,
Może Wy coś mi poradzicie ?
Więc podoba mi się pewien chłopak (chodzimy razem do jednej klasy) - jak do niego zagadać ?. Należy do osób nie śmiałych, można powiedziec, że nawet bardzo nieśmiałych...



lemoorka - 2007-01-08 13:41
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Pozycz zeszyt , xiazke, jak sie zna na komputerach spytaj sie o cos. Możesz się pytac o coś w czym nawet jestes dobra. Męzczyzna lubi jak sie połechta jego ego:)

Ehhhh jak ja bym chciała wrócic do szkoły i znowu miec takie problemy:)



aniekk - 2007-01-08 14:05
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Hmm... mój ostatni boyfriend (:D) nie pytał się "czy będziemy razem". Kręciliśmy ze sobą jakiś czas, pisaliśmy smski, on pisał że mu zależy bla bla że by chciał ze mną być itp. No i pewnego dnia się spotkaliśmy po południu tak sam na sam i pojechaliśmy sobie do jakiegoś centrum handlowego a ponieważ było strasznie dużo ludzi tłum i w ogóle złapal mnie za rękę żebym mu przypadkiem nie zginęła :ehem: :-) ;) i od tamtej pory byliśmy razem :o



Ociuś - 2007-01-08 15:56
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez lemoorka (Wiadomość 3412031) Pozycz zeszyt , xiazke, jak sie zna na komputerach spytaj sie o cos. Możesz się pytac o coś w czym nawet jestes dobra. Męzczyzna lubi jak sie połechta jego ego:)

Ehhhh jak ja bym chciała wrócic do szkoły i znowu miec takie problemy:)
Dzięki :cmok:. Spróbuje - w końcu tak naprawdę nie mam nic do stracenia :rolleyes:.



marta6704 - 2007-01-08 16:38
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  To ja bede oryginalna:D

Z moim TŻ-tem zaczeliśmy sie spotykać na stopie koleżenskiej ponieważ nie chcialam być w związku z kolegą z klasy no i tak od marca codziennie rozmawialiśmy przez kilka godzin na gg i w szkole,od maja zaczeliśmy sie spotykać ot tak na piwo pogadac.

Pewnego razu po takim spotkaniu siedzieliśmy sami w nocy na stadionie i pamiętam,że było baardzo zimno no i wtedy pierwszy raz przytulił mnie,a gdy odprowadzal mnie do domu pierszy raz mnie pocałował.:love:
Od tamtej pory nie wiedzialam czy jesteśmy razem czy jednak nie.
Spotykaliśmy sie bardzo czesto,całowaliśmy,chodzi liśmy za rączke no,ale dalej byłam nie pewna.:confused:
A on oczywiście nie spytał mnie o chodzenie (i dobrze bo powiedziałabym wtedy że chętnie z nim na spacer pójde;) )

No i gdy byliśmy sami na domku letniskowym i leżeliśmy sobie na łóżeczku ja do niego z pytaniem: Hej to my wogle jesteśmy razem tak oficjalnie czy może NIE??

Wiem,że to było głupie,ale miałam dość tej niepewnośc i sama wolałam sie zapytaći:rolleyes:
No i wtedy powiedział,że już dawno chciał zapytać mnie czy zostaniemytak oficjalnie parą tylko BAŁ się że mu odmówie.

No szok wtedy przeżyłam,ale cóż od tamtego pamiętnego dnia jesteśmy już razem oficjalnie:D

Achh ci odważni faceci:rolleyes:



Madziuś87 - 2007-01-08 16:55
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Hej dziewczyny!!! ja ze swoim facetem jestem prawie 3 lata ( a dokladnie 2 lata i 9 miesiecy)..zaczelo sie to bardzo niewinnie-ja dopiero co bylam po zakonczeniu 2 letniego zwiazku,i nie mialam ochoty na kolejny,a on w ogole nie chcial miec dziewczyny w klasie,bo uwazal to za beznadziejny pomysl..zaczelo sie to tak ze bardzo duzo rozmawialismy (to w szkole,to na gg),spedzalismy ze soba mnostwo czasu-chodzilismy na spacery,zakupy..raz na jego imprezie dalismy sobie niewinnego buziaka,ale nastepnego dnia zadne z nas sie nawet nie zapytalo o ten maly "incydent" bo po prostu nie mielismy odwagi :-) poruszylismy go dopiero po okolo miesiacu na wyjezdzie z paczka..od tamtego momentu jestesmy oficjalnie para i jest po prostu cudownie:-) pozdrawiam!!



aniekk - 2007-01-28 21:44
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  dziewczęta up up up :D :D :D podoba mnie się ten wątek :D



gorgeous_69 - 2007-04-07 19:14
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Mnie też się podoba, u mnie się rozpoczęło niewinnie, bo w pierwszym związku to kobieta mnie uwiodła i spytała się pierwsza co do dziś pamiętam (moją uległość i głupotę) ale szalone ciepłe wieczory zrobiły swoje. Bazując na tamtym błędzie dziś uważam za dyshonor nie potraktowanie dziewczyny poważnie i nie zapytanie się jej czy miła by ochotę zostać moją partnerką. Może trochę to podpada pod zaloty średniowiecznego panicza, lecz taki już jest mój obraz nakreślony przez błędy przeszłości. :mad::mad: - więc powodzenia dziewczyny - to jest XXI wiek i wszystko jest możliwe to ze ja jestem taki to nie znaczy że nie byłbym rad z tego, iż kobieta która mi się bardzo podoba nie zapytała mnie o to pierwsza...



patrycja1801 - 2007-04-07 19:51
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Aktualnie nie mam przy swoim boku żadnego TŻta. Z moim byłym mężczyzną "oficjalnie" zaczęło się od pierwszego pocałunku. Było miło no ale niestety się skończyło....

Przypominam sobie tez sytuację z wakacji. Pozanałam fajnego faceta, dużo rozmawialiśmy, lekko flirtowaliśmy i na tym koniec. Za jakiś czas rozmawiam z nim przez telefon i on mówi :"naprawdę postaram się żeby nasz związek przetrwał jak najdłużej" :eek: No i musiałam mu wytłumaczyć ze przeciez zadnego zwiazku nie ma....:mur:



NaStoLatKa :) - 2007-04-08 00:13
Dot.: Początek naszego związku! historie :)
  Cytat:
Napisane przez patrycja1801 (Wiadomość 4090454) No i musiałam mu wytłumaczyć ze przeciez zadnego zwiazku nie ma....:mur: włąsnie tez sie tego boje :p: :ehem:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com