Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

POMOCY! -szkoła



lily92920 - 2009-06-18 13:54
POMOCY! -szkoła
  POMOCY!
Jutro koniec tego roku szkolnego, ale ja nie chce tych wakacji.
Mam okropne oceny, rodzice wiedza ze bede miec 2 z niemieckiego, ale mam problem z matma. :mur: Nie udało mi sie poprawic jej, tez mam 2. Chodze na korki i duzo umiem, rzecz w tym, ze babka nas nie lubi, zaniża nam wszystkim oceny, tylko swoim pupilkom podwyższa. Kończe 1 kl. najlepszego w miescie LO.
Nie wiem jak powiedziec rodzicom, ze nie poprawilam matmy, boje sie ich reakcji, ze dadza mi szlaban na spotykanie sie z chłopakiem. Przezyje juz komputer, nawet telefon, ale nie TŻ'ta! Chciałabym uniknac pokazania swiadectwa, ale to niemożliwe. Rodzice sie wsciekna, ze wyrzucili kase w błoto na dodatkowe lekcje. :mad:
Jak im powiedzieć, zeby to strawili? Prosze o szybka odpowiedz!




Fresa - 2009-06-18 13:58
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lily92920 (Wiadomość 12820370) POMOCY!
Jutro koniec tego roku szkolnego, ale ja nie chce tych wakacji.
Mam okropne oceny, rodzice wiedza ze bede miec 2 z niemieckiego, ale mam problem z matma. :mur: Nie udało mi sie poprawic jej, tez mam 2. Chodze na korki i duzo umiem, rzecz w tym, ze babka nas nie lubi, zaniża nam wszystkim oceny, tylko swoim pupilkom podwyższa. Kończe 1 kl. najlepszego w miescie LO.
Nie wiem jak powiedziec rodzicom, ze nie poprawilam matmy, boje sie ich reakcji, ze dadza mi szlaban na spotykanie sie z chłopakiem. Przezyje juz komputer, nawet telefon, ale nie TŻ'ta! Chciałabym uniknac pokazania swiadectwa, ale to niemożliwe. Rodzice sie wsciekna, ze wyrzucili kase w błoto na dodatkowe lekcje. :mad:
Jak im powiedzieć, zeby to strawili? Prosze o szybka odpowiedz!
Powiedz rodzicom, że nie dałaś rady poprawić.



Poor_Little_Girl - 2009-06-18 14:06
Dot.: POMOCY! -szkoła
  spróbuj im to na spokojnie wytłumaczyć. Porozmawiajcie. Skoro dużo umiesz to pieniądze na korki nie zmarnowały się. Staralas sie, czasem nie wychodzi, a oceny nie zawsze rzetelnie odzwierciedlają to co sie umie. A liczy się przeciez to co masz w głowie :) Pamietaj, uczy sie czlowiek dla siebie, przedewszystkim.



cholernarejestracja - 2009-06-18 14:09
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Nie zwalaj na nauczyciela i się nie oszukuj - wiem, że to wygodne, ale punktacja to nie wymysł nauczyciela, jak rozwiążesz poprawnie 4 zadania z 5 to dostaniesz czwórkę, jak nie rozwiążesz, to 2. Niezależnie od tego, czy Cię nauczyciel lubi, czy nie. Najwyraźniej za mało pracujesz ;)

Porozmawiaj spokojnie z rodzicami. Zaproponuj, że popracujesz przez wakacje dorywczo, i jeżeli nie poprawisz ocen w przyszłym roku - sama zapłacisz za korepetycje. To ich na pewno ułagodzi, bo będą mieli świadomość, że Ci na tym zależy. I nawet, jeżeli będziesz miała kiepskie oceny, to nie ze swojej winy - bo na korepetycjach pracujesz, w dodatku sama za nie płacisz, więc znasz ich wartość.

Byłam w bardzo podobnej sytuacji, grr, nie cierpiałam matmy ;)




Fanstasy - 2009-06-18 14:10
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Powiedz im że jest Ci samej naprawdę przykro i ciężko bo dużo wysiłku włożyłaś w nauke jej i zrozumienie tej matmy, naprawde się starałaś.

Przecież to nie Twoja wina że nie rozumiesz a się starasz a jeszcze jak jest podły nauczyciel to już w ogole..:rolleyes: znam ten przypadek (ja)

Albo powiedz, że dobrze przynajmniej że zdałaś ;) chociaż nie wiem czy dla nich byłaby to satysfakcjonująca odpowiedź;)



skoltuniona - 2009-06-18 14:16
Dot.: POMOCY! -szkoła
  cholernarejestracja ma rację, też to przechodziłam, i to w klasie 2 tuż przed maturą, naszczęście mój M. mi pomógł i w kl maturalnej 4 na koniec :) :jupi:



lily92920 - 2009-06-18 14:39
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja (Wiadomość 12820631) Nie zwalaj na nauczyciela i się nie oszukuj - wiem, że to wygodne, ale punktacja to nie wymysł nauczyciela, jak rozwiążesz poprawnie 4 zadania z 5 to dostaniesz czwórkę, jak nie rozwiążesz, to 2. Niezależnie od tego, czy Cię nauczyciel lubi, czy nie. Najwyraźniej za mało pracujesz ;)

Porozmawiaj spokojnie z rodzicami. Zaproponuj, że popracujesz przez wakacje dorywczo, i jeżeli nie poprawisz ocen w przyszłym roku - sama zapłacisz za korepetycje. To ich na pewno ułagodzi, bo będą mieli świadomość, że Ci na tym zależy. I nawet, jeżeli będziesz miała kiepskie oceny, to nie ze swojej winy - bo na korepetycjach pracujesz, w dodatku sama za nie płacisz, więc znasz ich wartość.

Byłam w bardzo podobnej sytuacji, grr, nie cierpiałam matmy ;)
No nie wiem, moja nauczycielka bardzo długo uczy w tej szkole i ma swoje zasady. Nie prowadzi żadnych dyskusji i polityki, powiesz coś po swojemu, a nie jak "leci" jej regółka i już siadasz do ławki. Miałam oceny: 2 (za spr.) i 4 (z odp.) a teraz złapałam jeszcze jedną 2 z kartkówki z już po ptakach :(
Mamie coś już wspominałam, ale chyba ojciec nigdy nie zrozumie, że liceum to już nie podstawówka ani gimnazjum!!!



n-nika - 2009-06-18 14:55
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Szczerze mówiąc jak sobie wspomne jak to ja kiedyś się zadręczałam ocenami to mam ciarki na ciele hehe :eek:
Ale teraz wiem, że to nie potrzebne nerwy....
uczysz się dla siebie czy dla rodziców???? :cool:



zagubiona89r - 2009-06-18 15:42
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Pójdziesz na studia to ja małe dziecko się będziesz czasami cieszyć z 3=. Poza tym jeśli mogę być szczera... kumpela dojeżdżała 20km do najlepszego LO w regionie. Ryła nocami. Wiecznie nie miała na nic czasu. Z nerwów nabawiła się anoreksji. Oceny miała wywalczone 3 i 4. Bo kosili strasznie... Nie wytrzymała nerwowo. Nie skończyła 3 LO i nie podeszła do matury. Naprawdę zdolna dziewczyna. Ja stwierdziłam, że to są lata zabawy, kiedy nie trzeba ryć po nocach (od tego są studia starczy:D), poszłam do zupełnie zwykłego LO. Miałam naprawdę cudne 3 lata. Zwykle średnią 5,0 czy coś koło tego. Sama się uczyłam bez jakichś korepetycji. Zdałam rozszerzony polski i historie angielski na podstawie bo nie był mi potrzebny (na 98% ale na rozszerzenie nie chciało mi się marnować stresu). Wyniki z rozszerzeń miałam dobre. Bez problemu dostałam się na kierunek na który było 8 chętnych na miejsce. Wniosek? Teraz kuje i ryje, jest sesja, ale dopiero teraz... Po co się męczyć? Po co? Matura jest teraz taka, że najlepiej przygotujesz się sam z wielu przedmiotów. A w "najlepszym" LO każdy nauczyciel myśli, że jego przedmiot to jest najważniejszy pod słońcem. Ryje się na wszystko na raz... i często nieco rezygnuje z życia a wyniki i tak są niezadowalające. Nie obrażam nikogo kto chodzi do takowego liceum i mu z tym dobrze. Wolność mamy. Pokazuję jedynie, że moim zdaniem i na własnym przykładzie nie warto się męczyć.

P.s A Ty nie bój się rodziców. Ważne, że zaliczony rok, a na to świadectwo nikt NIGDZIE nie patrzy. Włożysz je do szuflady i możesz zapomnieć co na nim było. Chyba, że ważniejsze dla Twoich rodziców jest pochwalić się sąsiadom... ale to już ich problem nie Twój.



OneLoveOneHeart - 2009-06-18 15:45
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lily92920 (Wiadomość 12821131) No nie wiem, moja nauczycielka bardzo długo uczy w tej szkole i ma swoje zasady. Nie prowadzi żadnych dyskusji i polityki, powiesz coś po swojemu, a nie jak "leci" jej regółka i już siadasz do ławki. Miałam oceny: 2 (za spr.) i 4 (z odp.) a teraz złapałam jeszcze jedną 2 z kartkówki z już po ptakach :(
Mamie coś już wspominałam, ale chyba ojciec nigdy nie zrozumie, że liceum to już nie podstawówka ani gimnazjum!!!

A Ty się uczysz dla siebie, czy dla nich ? :confused:
Ja rozumiem,że martwią się o Twoje oceny, ale już bez przesady !

Nie zwalaj aż tak winy na nauczycieli ... A rodzice powinni zrozumieć, że nie jesteś aż tak dobra . Mają jakieś chore ambicje ;|



Elfir - 2009-06-18 15:56
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Rodzic też człowiek. Powierz, ze sie nie udało, ze jesteś wybitną humanistką i z matmą nie jest ci po drodze, ale postarasz się poprawić wyniki w przyszłym roku. Moze weź latem jakieś korepetycje? Może pomyśl o zmianie szkoły?



paula78 - 2009-06-18 16:04
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Trzeba bylo poprosic o komisyjny egzamin tym bardziej ze podobno duzo umiesz a na klopoty z nauczycielem nalezy tez zareagowac ,pojsc do wychowawcy ,dyrekcji ale trzeba miec dowod na jej niesprawiedliwosc.

Szkoda ,ze dopiero teraz zaczynasz myslec o swiadectwie i o rozmowie z rodzicami.



ever-dream - 2009-06-18 16:10
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Też mnie denerwuje zrzucanie winy na nauczycieli, bo "się uwziął", bo "nie umie tłumaczyć". Wiem, że każdy tak podświadomie zrzuca winę na innych, ale bez przesady.

A co do ocen pamiętam dokładnie taką samą sytuacje z zeszłego roku tylko, że ja miałam 3 z historii (dla moich rodziców to nie do pomyślenia :cool:). Pozłościli się dwa dni i im przeszło, a wyobrażałam sobie niewiadomo jaką burę :D



ankasz - 2009-06-18 16:11
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez OneLoveOneHeart (Wiadomość 12822172) A Ty się uczysz dla siebie, czy dla nich ? :confused:
Ja rozumiem,że martwią się o Twoje oceny, ale już bez przesady !

Nie zwalaj aż tak winy na nauczycieli ... A rodzice powinni zrozumieć, że nie jesteś aż tak dobra . Mają jakieś chore ambicje ;|
A u ciebie to było tak
- Mamo, dostałam 1
- Dla siebie sie uczysz

Tak? To zazdroszczę, bo u mnie było podobnie jak u autorki wątku - z każdą gorszą oceną wracałam do domu jak na skazanie.

U mnie rozmowy o szkole wyglądały tak:
-Mamo, dostałam 1
- Nie nauczyłaś sie, wiedziałam, ne można bylo sie spodziewać niczego innego

-Mamo, dostałam 5
- A dlaczego nie 6?!

ręce opadały. Teraz koncze licencjat, o ocenach nie mówie, bo przyrzekłam sobie, że na studiach utrzymam się sama, bez pomocy finansowej rodziców, żeby nie wypominali, że ucze sie za ich pieniądze. I mam nadzieje magisterkę tak samo kontynuować.



rybenka_ - 2009-06-18 16:19
Dot.: POMOCY! -szkoła
  skoro jestes taka pewna ze duzo umiesz z matmy moglas pisac test sprawdzajacy na ocene wyzsza jesli nie zgadzasz sie z ta 2 ci wystawiona.

jakos nie chce mi sie wierzyc ze babka was nie lubi i dlatego zaniza , jesli z ocen wyszlo ci 2 to masz te 2 i cóż tu począć, a jesli naprade tak jest ze zanizula ci ta ocene trzeba bylo zwrocic sie do wychowawcy z ta sprawa i zareagowac a nie czekac na bóg wie co, ale jak nie to nie zreszta teraz to juz i tak musztarda po obiedzie szybko sie ocknełaś:D.



Nenusia3108 - 2009-06-18 16:20
Dot.: POMOCY! -szkoła
  A czy te oceny naprawdę są takie ważne? :/ Grunt że zdałaś do następnej klasy. Na studiach będą Cię czekały poprawki egzaminów i co wtedy? Nie przywiązuj wagi do ocen, ale do wiedzy, którą posiadasz po korkach. W przyszłości zaowocuje.



OneLoveOneHeart - 2009-06-18 16:23
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez ankasz (Wiadomość 12822608) A u ciebie to było tak
- Mamo, dostałam 1
- Dla siebie sie uczysz

Tak? To zazdroszczę, bo u mnie było podobnie jak u autorki wątku - z każdą gorszą oceną wracałam do domu jak na skazanie.


U mnie rozmowy o szkole wyglądały tak:
-Mamo, dostałam 1
- Nie nauczyłaś sie, wiedziałam, ne można bylo sie spodziewać niczego innego

-Mamo, dostałam 5
- A dlaczego nie 6?!

ręce opadały. Teraz koncze licencjat, o ocenach nie mówie, bo przyrzekłam sobie, że na studiach utrzymam się sama, bez pomocy finansowej rodziców, żeby nie wypominali, że ucze sie za ich pieniądze. I mam nadzieje magisterkę tak samo kontynuować.
Nie, u mnie tak nie było. Zresztą skąd możesz to wiedzieć ? :confused:
Jak dostałam gorszą ocenę, to trochę bałam się powiedzieć rodzicom, mówili, że pewnie mało się uczyłam.

Chodziło mi to,że niektórzy rodzice mają chore ambicje.
Czytaj ze zrozumieniem . I nie pisz jak wygląda jakaś sytuacja u zupełnie obcej osoby. Sorry ale nie znamy się i nie wiesz tego .



oh Mandy - 2009-06-18 16:50
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Hej, ja również chodzę do najlepszego w mieście LO , baa nawet w rankingu mazowieckim bardzo dobre ma miejsc. Moje oceny również nie są zadowalające. Głównie mam trójki. Ważne, że zdałyśmy i przetrwałyśmy pierwszą klasę, prawda? Później będzie już z górki. Zresztą.. kto nam będzie patrzył na świadectwo z pierwszej klasy? A teraz wiemy nad czym musimy popracować w następnym semestrze! Udanych wakacji Kochana!



Doli - 2009-06-18 17:11
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez oh Mandy (Wiadomość 12823198) Hej, ja również chodzę do najlepszego w mieście LO , baa nawet w rankingu mazowieckim bardzo dobre ma miejsc. Moje oceny również nie są zadowalające. Głównie mam trójki. Ważne, że zdałyśmy i przetrwałyśmy pierwszą klasę, prawda? Później będzie już z górki. Zresztą.. kto nam będzie patrzył na świadectwo z pierwszej klasy? A teraz wiemy nad czym musimy popracować w następnym semestrze! Udanych wakacji Kochana! Z jakiej górki?? pierwsza klasa w LO jest najprostsza. W drugiej jest duuuuzo wiecej materiału, a w trzeciej wiadomo- matura. :cool:

Cytat:
Napisane przez ankasz (Wiadomość 12822608) A u ciebie to było tak
- Mamo, dostałam 1
- Dla siebie sie uczysz

Tak? To zazdroszczę, bo u mnie było podobnie jak u autorki wątku - z każdą gorszą oceną wracałam do domu jak na skazanie.

U mnie rozmowy o szkole wyglądały tak:
-Mamo, dostałam 1
- Nie nauczyłaś sie, wiedziałam, ne można bylo sie spodziewać niczego innego

-Mamo, dostałam 5
- A dlaczego nie 6?!

ręce opadały. Teraz koncze licencjat, o ocenach nie mówie, bo przyrzekłam sobie, że na studiach utrzymam się sama, bez pomocy finansowej rodziców, żeby nie wypominali, że ucze sie za ich pieniądze. I mam nadzieje magisterkę tak samo kontynuować.
A dla mnie to juz jest chora sytuacja. Jak można karać dzieci za niespełnione ambicje rodziców. Załosne to jest. Rozumiem, ze rodzic chce aby dziecko jak najlepiej się uczyło, ale bez przesady! Najważniejsze w Lo to zdać maturę.
Moi rodzice też nie skaczą z radości, jak mam 2 z polskiego, troche pomarudzili, ale to wszystko. Zadnej kary nigdy za oceny nie mialam, bo niby z jakiej racji. :confused: W ogóle dla mnie kary w wieku 17-18 lat za oceny to troche cos nie tak. Często jakiekolwie kary w tym wieku są bezsenowne. Nie sadzę, aby ktoś zmienil postępowanie po tym jak mu zabrano komórke, czy zaproniono spotykac sie z chłopakiem.



SamaraMorganx - 2009-06-18 17:36
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lily92920 (Wiadomość 12820370) POMOCY!
Jutro koniec tego roku szkolnego, ale ja nie chce tych wakacji.
Mam okropne oceny, rodzice wiedza ze bede miec 2 z niemieckiego, ale mam problem z matma. :mur: Nie udało mi sie poprawic jej, tez mam 2. Chodze na korki i duzo umiem, rzecz w tym, ze babka nas nie lubi, zaniża nam wszystkim oceny, tylko swoim pupilkom podwyższa. Kończe 1 kl. najlepszego w miescie LO.
Nie wiem jak powiedziec rodzicom, ze nie poprawilam matmy, boje sie ich reakcji, ze dadza mi szlaban na spotykanie sie z chłopakiem. Przezyje juz komputer, nawet telefon, ale nie TŻ'ta! Chciałabym uniknac pokazania swiadectwa, ale to niemożliwe. Rodzice sie wsciekna, ze wyrzucili kase w błoto na dodatkowe lekcje. :mad:
Jak im powiedzieć, zeby to strawili? Prosze o szybka odpowiedz!
szczerze? jakoś w to nie wierzę. Jesli jednak jest to prawdą, dlaczego nie pójdziecie ze skargą do dyrektora? Dlaczego nie złożycie petycji? Jeśli cała klasa oraz rodzice podpiszą się pod tą petycją, dyrekcja raczej zmieni Wam nauczyciela.
Przepraszam, ale śmieszą mnie argumenty, że nauczyciel się uwziął, a uczeń jest święty i nietykalny. Wybacz, ale wina jest obustronna.

co do tematu, powiedz rodzicom, ze uczysz się dla siebie, nie dla opinii innych (zapewne rodzice wywierają na Ciebie presję, by pochwalić się Tobą przed znajomymi). Powiedz, że się starasz i postarasz się być lepsza w następnym roku.

Cytat:
Napisane przez lily92920 (Wiadomość 12820370) Miałam oceny: 2 (za spr.) i 4 (z odp.) a teraz złapałam jeszcze jedną 2 z kartkówki z już po ptakach :( nie wiem jak jest u Ciebie, ale w mojej szkole ocena ze sprawdzianu jest najważniejsza, później jest ocena z kartkówki, a na końcu ocena z odpowiedzi. Prawdę mówiąc, ocenę dostałaś sprawiedliwą.



teofano86 - 2009-06-18 18:30
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez Doli (Wiadomość 12823492) Z jakiej górki?? pierwsza klasa w LO jest najprostsza. W drugiej jest duuuuzo wiecej materiału, a w trzeciej wiadomo- matura. :cool: pahahaha zobaczycie na studiach :) ja miałam kartkówki z materiału większego niż na maturę :D a o kołach czy egzaminach nie wspomnę :D :D
z racji że ja mam za sobą i SP, i gimnazjum i liceum i studia (I stopnia) to powiem szczerze, że nie ma się co przejmować ocenami i niespełnionymi ambicjami rodziców. Uczcie się dla siebie, nie spinaj się.



Nija_ - 2009-06-18 18:36
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Na pewno masz jakiś swój ulubiony przedmiot (polski? historia?). Powiedz rodzicom, że już w wakacje zaczniesz przygotowywać się do olimpiady, może to zaspokoi ich ambicje. Córka - uczestniczka olimpiady, brzmi dumnie.

A tak poważnie to chyba nie ma innej rady niż rozmowa z rodzicami i wytłumaczenie im całej sytuacji. Tylko spokojnie, rzeczowo, bez krzyków i oskarżeń nauczyciela. Uczyłaś się, chodziłaś na korepetycje, ale nie udało się poprawić. Zdarza się.



iizabelaa - 2009-06-18 18:41
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Niestety czasami tak się zdarza, że człowiek trafia na wrednego nauczyciela :cool: Wiem co to znaczy.

Powiedzieć musisz i mam nadzieję, że twoi rodzice zrozumieją, że nie każdy musi być we wszystkim dobry.
A szkoła to nie koniec świata.:ehem: i nie zabronią ci się spotykać z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Nenusia3108 (Wiadomość 12822763) A czy te oceny naprawdę są takie ważne? :/ Grunt że zdałaś do następnej klasy. Na studiach będą Cię czekały poprawki egzaminów i co wtedy? Nie przywiązuj wagi do ocen, ale do wiedzy, którą posiadasz po korkach. W przyszłości zaowocuje.
Ja myślę, że ona sama by się tym aż tak nie przejmowała.

Ale z tego co piszę to jej oceny są ważne dla jej rodziców i ona boi się ich reakcji, że zabronią jej się spotykać z chłopakiem.

Ja to nie rozumiem takich ludzi.



TmargoT - 2009-06-18 19:11
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lily92920 (Wiadomość 12820370) POMOCY!
Jutro koniec tego roku szkolnego, ale ja nie chce tych wakacji.
Mam okropne oceny, rodzice wiedza ze bede miec 2 z niemieckiego, ale mam problem z matma. :mur: Nie udało mi sie poprawic jej, tez mam 2. Chodze na korki i duzo umiem, rzecz w tym, ze babka nas nie lubi, zaniża nam wszystkim oceny, tylko swoim pupilkom podwyższa. Kończe 1 kl. najlepszego w miescie LO.
Nie wiem jak powiedziec rodzicom, ze nie poprawilam matmy, boje sie ich reakcji, ze dadza mi szlaban na spotykanie sie z chłopakiem. Przezyje juz komputer, nawet telefon, ale nie TŻ'ta! Chciałabym uniknac pokazania swiadectwa, ale to niemożliwe. Rodzice sie wsciekna, ze wyrzucili kase w błoto na dodatkowe lekcje. :mad:
Jak im powiedzieć, zeby to strawili? Prosze o szybka odpowiedz!
nikt nie jest ideałem,jednak wynik zależy do włożonej pracy.
nie wiem,jacy są twoi rodzice,jednak dla mnie jako matki liczy się wkład pracy,jaką dziecko włożyło w naukę,a nie oceny.
nie można winic nikogo,że nie ma zdolności matematycznych,czy językowych.

pogadaj z nimi szczerze i powiedz,ze starałas się,ale nie wyszło.wytłumacz,ze moga być źli,jesli bimbałabyś z nauką.pracowałas ciżko i nie wyszło.
mam nadzieję,że na taki argument przystaną.ważne jest,abyś nie krzyczała,tylko rzeczowo im to wytłumaczyła.w złości mówi się złe rzeczy,a potem nie ma odwrotu.



Wenress - 2009-06-18 19:34
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Teraz nic już nie zrobisz, porozmawiaj z rodzicami szczerze i tyle... Polecam Ci jednak troche popracować nad matematyką w wakacje, jestem z tego samego rocznika co Ty, czyli zdającego obowiązkową mature z tego przedmiotu. Nauczyciele przedmiotów ścisłych nie mają zbyt wielu możliwości zaniżania ocen bo kogoś nie lubią, w zadaniach wszystko wychodzi dość jasno, więc chyba nie jest tak, że wszystko umiesz.



psiri - 2009-06-18 19:40
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Mnie się wydaje, że dla ciebie największą karą jest to że skończyłaś z taką oceną i że rodzice powinni to zrozumieć. Też miałam problemy z matematyką - tytaniczną pracą wyciągałam się na 3 lub 4. Ważne żeby się starać. Ktoś słusznie zauważył, że możesz zaakcentować inne zdolności, może jakaś olimpiada czy coś...
Co do trudnego nauczyciela to ja miałam taki problem na biologii, pani mnie nielubiła bo raz jej podpadłam źle odpowiadając i przez rok pytała mnie na KAŻDYCH zajęciach... wyciągnęlam się na 5 ale ile mnie to stresu kosztowało. Chciałabym Ci powiedzieć jak inni, że oceny są mało ważne, ale dla mnie zawsze były. Pomimo stresu czy nieprzespanych nocy. Tak samo było na studiach - dostałam się na elitarne studia na UW i też szalałam za ocenami, skończyłąm z super wynikami i to się opłaciło pomimo stresu. Jakby nie było to ogromna satysfakcja.
Swoim postem próbuje powiedzieć że dla wielu osób oceny są na prawde ważne, także w liceum. Wszystko jest do ogarnięcia, przynajmniej na powiedzmy sobie 3.
Na twoim miejscu powiedziałabym że mi przykro i że wystarczającą karą dla mnie jest upokorzenie wynikające z takiej oceny i stres z tym zwiazany. nie wierze ze nie zrozumieja



martini. - 2009-06-18 19:40
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez OneLoveOneHeart (Wiadomość 12822172) A Ty się uczysz dla siebie, czy dla nich ? :confused:
Ja rozumiem,że martwią się o Twoje oceny, ale już bez przesady !
No tak, każdy/a jak ma 15 lat to myśli właśnie tak: "w nosie mam fizykę, bo idę na asp" albo "ten durny polski, na co mi to, ja i tak będę inżynierem." :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 12822496) Szkoda ,ze dopiero teraz zaczynasz myslec o swiadectwie i o rozmowie z rodzicami. Szkoda, że rodzice tak bardzo się interesowali, że do tej pory nie wiedzą, że dziecko ma takie kłopoty. Korki załatwione - problem z głowy. :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez OneLoveOneHeart (Wiadomość 12822812) Nie, u mnie tak nie było. Zresztą skąd możesz to wiedzieć ? :confused:
Jak dostałam gorszą ocenę, to trochę bałam się powiedzieć rodzicom, mówili, że pewnie mało się uczyłam.

Chodziło mi to,że niektórzy rodzice mają chore ambicje.
Czytaj ze zrozumieniem . I nie pisz jak wygląda jakaś sytuacja u zupełnie obcej osoby. Sorry ale nie znamy się i nie wiesz tego .
Czytanie ze zrozumieniem kłania się i Tobie w takim razie, bo Ankasz nie stwierdziła faktu, tylko zadała Ci pytanie. A Ty na nią naskakujesz bez powodu.

Autorko teraz to już musztarda po obiedzie. Jedyne co możesz zrobić, to pogadać szczerze z rodzicami i musicie wyciągnąć z tej sytuacji wnioski na przyszłość.



s4bin4 - 2009-06-18 20:16
Dot.: POMOCY! -szkoła
  hej:) ja tez jestem w najlepszym LO w miescie tyle ze teraz koncze 2 kl. i powiem tak w pierwszej klasie pierwsze 1 to byla tragedia niewyobrazalna...i dla mnie i dla rodzicow ;) teraz....byle zdac:) dostane 3 to skacze do sufitu szczesliwa jak nie wiem jakos tak nie mam ambicji na wiecej po co mi?...mamie jak mowie ze dostalam 1 czy 2 mowi do mnie ze ona mi szkoly nie wybierala i moj problem co ja z tym zrobie....

Ale jak ja to mowie w przyszlym roku postaram się się postarać :)



LadyMakbet18 - 2009-06-18 20:42
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lily92920 (Wiadomość 12820370) POMOCY!
Jutro koniec tego roku szkolnego, ale ja nie chce tych wakacji.
Mam okropne oceny, rodzice wiedza ze bede miec 2 z niemieckiego, ale mam problem z matma. :mur: Nie udało mi sie poprawic jej, tez mam 2. Chodze na korki i duzo umiem, rzecz w tym, ze babka nas nie lubi, zaniża nam wszystkim oceny, tylko swoim pupilkom podwyższa. Kończe 1 kl. najlepszego w miescie LO.
Nie wiem jak powiedziec rodzicom, ze nie poprawilam matmy, boje sie ich reakcji, ze dadza mi szlaban na spotykanie sie z chłopakiem. Przezyje juz komputer, nawet telefon, ale nie TŻ'ta! Chciałabym uniknac pokazania swiadectwa, ale to niemożliwe. Rodzice sie wsciekna, ze wyrzucili kase w błoto na dodatkowe lekcje. :mad:
Jak im powiedzieć, zeby to strawili? Prosze o szybka odpowiedz!


Oceny nie zawsze są wiarygodnym odbiciem naszej wiedzy, matura-tak.



lady karen - 2009-06-18 20:52
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez rybenka_ (Wiadomość 12822745) skoro jestes taka pewna ze duzo umiesz z matmy moglas pisac test sprawdzajacy na ocene wyzsza jesli nie zgadzasz sie z ta 2 ci wystawiona.

jakos nie chce mi sie wierzyc ze babka was nie lubi i dlatego zaniza , jesli z ocen wyszlo ci 2 to masz te 2 i cóż tu począć, a jesli naprade tak jest ze zanizula ci ta ocene trzeba bylo zwrocic sie do wychowawcy z ta sprawa i zareagowac a nie czekac na bóg wie co, ale jak nie to nie zreszta teraz to juz i tak musztarda po obiedzie szybko sie ocknełaś:D.
Ze średniej wychodzi nawet niecałe dwa... Więc nie można powiedzieć, że babka zaniżyła. Ze sprawdzianu 2 - to jak chcesz mieć wyższą ocenę? Zresztą, tylko 3 oceny przez cały semestr?

Cytat:
Napisane przez iizabelaa (Wiadomość 12825022) Niestety czasami tak się zdarza, że człowiek trafia na wrednego nauczyciela :cool: Wiem co to znaczy.

Powiedzieć musisz i mam nadzieję, że twoi rodzice zrozumieją, że nie każdy musi być we wszystkim dobry.
A szkoła to nie koniec świata.:ehem: i nie zabronią ci się spotykać z TŻ.

Ja myślę, że ona sama by się tym aż tak nie przejmowała.

Ale z tego co piszę to jej oceny są ważne dla jej rodziców i ona boi się ich reakcji, że zabronią jej się spotykać z chłopakiem.

Ja to nie rozumiem takich ludzi.
No zdarza się czasem, jednakowoż wygląda na to, że w tym wypadku babka postawiła to, co wychodziło z ocen. Niesprawiedliwe oceny da się postawić z odpowiedzi ustnej, albo z wypracowania - sprawdzian z matematyki albo jest dobrze, albo źle.

Tak więc, Autorko, po pierwsze powiedz rodzicom, bo i tak przed tym nie uciekniesz. Po drugie, może jednak ucz się tej matmy więcej?



Mgiełka91 - 2009-06-18 20:56
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez Doli (Wiadomość 12823492) Z jakiej górki?? pierwsza klasa w LO jest najprostsza. W drugiej jest duuuuzo wiecej materiału, a w trzeciej wiadomo- matura. :cool: Może i jest najprostsza, ale jesteśmy rzucani na głęboką wodę. LO to już nie przelewki, w gimnazjum jest o wiele prościej, a idąc do liceum nie zdajemy sobie sprawy ile tego materiału tam jest i że jest znacznie ciężej. Nie mówię, że każdy, bo ten, co zawsze bardzo dobrze się uczył to i teraz będzie miał nawyk regularnej nauki. W gimnazjum, zwłaszcza 3 klasie nauczyciele podciągają nieraz oceny, aby uczniowie mieli większe szanse na dostanie się do wymarzonego LO. No i dostanie się taki, ale nie wie, że oceny końcowe z gimnazjum nie są równe tym w LO. Myśli, że i tu będzie łatwiej, a okazuje się, że trzeba znacznie więcej tyrać. Ja np. miałam małowymagającego nauczyciela od matmy w gim. i 5 na koniec miałam spokojnie. Jakie było moje zdziwienie, gdy w LO nie szło mi już tak wspaniale, a nawet na koniec 1 klasy miałam zagrożenie. W gimnazjum nic się nie uczyłam w domu z matmy, jedynie prace domowe, a tak to wszystko pamiętałam z lekcji. Teraz bez dodatkowych ćwiczeń w domu nie obejdzie się, jeśli chce się mieć wyższą ocenę.

Autorko, tak jak mówią dziewczyny, uczysz się dla siebie a nie dla rodziców. Wiadomo, że chcą dla Ciebie jak najlepiej i dlatego nie są zadowoleni z Twojego wyniku. Będą trochę źli i im przejdzie. Ocena nie zawsze odwzorowuje faktyczny poziom wiedzy, to co nauczyłaś się na korkach nie zginie. Najważniejsze, byś zdała na przyzwoitym poziomie maturę, a oceny w LO nie są aż tak ważne :)



iizabelaa - 2009-06-18 21:00
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lady karen (Wiadomość 12827829) Ze średniej wychodzi nawet niecałe dwa... Więc nie można powiedzieć, że babka zaniżyła. Ze sprawdzianu 2 - to jak chcesz mieć wyższą ocenę? Zresztą, tylko 3 oceny przez cały semestr?
Nie wiem jakim sposobem ty tą średnią liczysz :confused:

Wg moich skromnych obliczeń średnia to 2,6666666



awia - 2009-06-18 21:10
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez LadyMakbet18 (Wiadomość 12827571) Oceny nie zawsze są wiarygodnym odbiciem naszej wiedzy, matura-tak. iii, matura jest wiarygodnym odbiciem naszej wiedzy? Trafianie w model jest wiarygodne?
No nie bardzo. Dochodzą czynniki zewnętrzne (silny stres, nienaturalna sytuacja,rozproszenie)
i mozna ładnie zdupić mimo posiadania wiedzy.
Tak samo jest z egzaminami na studiach.
Nie ma dobrego systemu oceniania wiedzy, testy w obecnej formie są zaledwie zadowalające.
Test/egzamin sprawdza, co dany uczen w danym dniu o danej godzinie przy danych warunkach jest w stanie z napisac na dany temat.

Przeciez tu nie chodzi o samo posiadanie wiedzy, tylko o umiejetnosci jej wykorzystania w zyciu, o praktyczny aspekt które testy pisemne/ustne zaniedbują.

Co z tego, ze uczen A dostal 5, bo wykuł na pamiec a uczen b dostal 3, jesli to ten drugi uczen daną rzecz zapamięta i będzie umiał wykorzystać? kto jest lepszym uczniem? ten kto umie na pamiec czy ten, kto rozumie? bo mozna pojecie rozumiec jednoczesnie nie umiejac go w pelni opisac.

Uczenie i nauczanie jest bardzo niejednoznaczne, a matura jest jednym z gorszych egzaminow, ktore czlowiek musi w zyciu zdać.



ViLLeMkA - 2009-06-18 21:15
Dot.: POMOCY! -szkoła
  kup sobie swiadectwo i wypelnij sama :)

oczywiscie zartuje, ale strasznie zdzwilo mnie to, ze w ogole jest taka mozliwosc ^^



lady karen - 2009-06-18 21:22
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez iizabelaa (Wiadomość 12827988) Nie wiem jakim sposobem ty tą średnią liczysz :confused:

Wg moich skromnych obliczeń średnia to 2,6666666
:hahaha:sorry :D w zasadzie jakoś mnie to nie zaskakuje, wiedziałam zawsze, że z matmy powinnam mieć 1.

Reszta mojej wypowiedzi pozostaje aktualna :D



iizabelaa - 2009-06-18 21:29
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez lady karen (Wiadomość 12828466) :hahaha:sorry :D w zasadzie jakoś mnie to nie zaskakuje, wiedziałam zawsze, że z matmy powinnam mieć 1.

Reszta mojej wypowiedzi pozostaje aktualna :D
;)



Wenress - 2009-06-18 21:30
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez iizabelaa (Wiadomość 12827988) Nie wiem jakim sposobem ty tą średnią liczysz :confused:

Wg moich skromnych obliczeń średnia to 2,6666666
Ale teraz już chyba nikt nie liczy oceny końcowej ze średniej arytmetycznej.... przykładowo u mnie sprawdzian jest na 25pkt a kartkówka na 5 ;) mam system punktowy(świetna sprawa swoją drogą :D).



lady karen - 2009-06-18 22:01
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez Wenress (Wiadomość 12828656) Ale teraz już chyba nikt nie liczy oceny końcowej ze średniej arytmetycznej.... przykładowo u mnie sprawdzian jest na 25pkt a kartkówka na 5 ;) mam system punktowy(świetna sprawa swoją drogą :D). U mnie liczyli średnią arytmetyczną, a ocena ze sprawdzianu była najważniejsza o tyle, że jeżeli wychodziło np. 3+, i ze sprawdzianu 4 - to było 4. A jeżeli 3, to 3.

A system punktowy miałam w podstawówce i rzeczywiście był świetny. Żadnych niedomówień.



Doli - 2009-06-18 22:08
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez Mgiełka91 (Wiadomość 12827898) Może i jest najprostsza, ale jesteśmy rzucani na głęboką wodę. LO to już nie przelewki, w gimnazjum jest o wiele prościej, a idąc do liceum nie zdajemy sobie sprawy ile tego materiału tam jest i że jest znacznie ciężej. Nie mówię, że każdy, bo ten, co zawsze bardzo dobrze się uczył to i teraz będzie miał nawyk regularnej nauki. W gimnazjum, zwłaszcza 3 klasie nauczyciele podciągają nieraz oceny, aby uczniowie mieli większe szanse na dostanie się do wymarzonego LO. No i dostanie się taki, ale nie wie, że oceny końcowe z gimnazjum nie są równe tym w LO. Myśli, że i tu będzie łatwiej, a okazuje się, że trzeba znacznie więcej tyrać. Ja np. miałam małowymagającego nauczyciela od matmy w gim. i 5 na koniec miałam spokojnie. Jakie było moje zdziwienie, gdy w LO nie szło mi już tak wspaniale, a nawet na koniec 1 klasy miałam zagrożenie. W gimnazjum nic się nie uczyłam w domu z matmy, jedynie prace domowe, a tak to wszystko pamiętałam z lekcji. Teraz bez dodatkowych ćwiczeń w domu nie obejdzie się, jeśli chce się mieć wyższą ocenę.

Autorko, tak jak mówią dziewczyny, uczysz się dla siebie a nie dla rodziców. Wiadomo, że chcą dla Ciebie jak najlepiej i dlatego nie są zadowoleni z Twojego wyniku. Będą trochę źli i im przejdzie. Ocena nie zawsze odwzorowuje faktyczny poziom wiedzy, to co nauczyłaś się na korkach nie zginie. Najważniejsze, byś zdała na przyzwoitym poziomie maturę, a oceny w LO nie są aż tak ważne :)
Wiesz, cale życie jest się rzucanym na głęboką wodę. A nauka w lo wcale nie jest taka straszna. Fakt w gim nie ma tego prawie wcale, ale szybko się można przyzwyczaić. I wedlug mnie na to jest pierwszy semestr, a nie cala pierwsza klasa. ;)
Cytat:
Napisane przez teofano86 (Wiadomość 12824776) pahahaha zobaczycie na studiach :) ja miałam kartkówki z materiału większego niż na maturę :D a o kołach czy egzaminach nie wspomnę :D :D
z racji że ja mam za sobą i SP, i gimnazjum i liceum i studia (I stopnia) to powiem szczerze, że nie ma się co przejmować ocenami i niespełnionymi ambicjami rodziców. Uczcie się dla siebie, nie spinaj się.
Pisałam to tylko w odniesieniu do LO. Logiczne, ze na studiach jest jeszcze trudniej. Dlatego po pierwszej klasie nie jest z górki, tylko coraz bardziej pod gorke. ;)



TmargoT - 2009-06-19 04:31
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez iizabelaa (Wiadomość 12827988) Nie wiem jakim sposobem ty tą średnią liczysz :confused:

Wg moich skromnych obliczeń średnia to 2,6666666
zalzy jak liczy.
u syna jest system oceniania tzw ocena ważona.
sprawdzian ma wagę 3,kartkówka,odpowiedź-2,a zadania-1.
mnozy się ocenę np 4 sprawdzian *3 i dodaje inne oceny,na koniec dzieli sie przez liczbe ocen.
dla mnie ten system jest dobry dla złych uczniow,bo zbyt duża rozbierzność jest w skali.2,56 bedzie juz trójka,tak samo jak 3,54 :rolleyes:



teofano86 - 2009-06-19 10:50
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Cytat:
Napisane przez Doli (Wiadomość 12829381) Wiesz, cale życie jest się rzucanym na głęboką wodę. A nauka w lo wcale nie jest taka straszna. Fakt w gim nie ma tego prawie wcale, ale szybko się można przyzwyczaić. I wedlug mnie na to jest pierwszy semestr, a nie cala pierwsza klasa. ;)
Pisałam to tylko w odniesieniu do LO. Logiczne, ze na studiach jest jeszcze trudniej. Dlatego po pierwszej klasie nie jest z górki, tylko coraz bardziej pod gorke. ;)
nie przesadzajcie z tym liceum...większość idzie i sobie radzi. Też miałam hard core na matmie, ale u mnie była średnia ważona. Babka tez nas nie lubiła, uwaliła 5 osób na koniec 1 klasy. Ja przyjęłam strategię, że ze wszystkiego 5 mieć nie muszę, uczę się dla siebie a nie dla zaspokojenia ambicji rodziców. I pewnie 2 z czegokolwiek bym tak nie przeżywała, bo szkoda zdrowia i życia.
Jak rodzice nakładają na Ciebie takie śmieszne środki przymusu (pozbawiaja kompa, komórki i zakazują wychodzić) to oni chyba potrzebują pomocy.



000kwiatuszek000 - 2009-06-19 12:35
Dot.: POMOCY! -szkoła
  W pierwszej klasie jest najtudniej. w przyszlym roku bedzie lepiej;) proponuje szczera rozmowe



s4bin4 - 2009-06-19 15:51
Dot.: POMOCY! -szkoła
  Moja nauczycielka z fizyki powiedziala cos takiego: fajnie jest miec rozne oceny 2,3 i 5 bo moze oceny nie sa do konca wiarygodne ale to tak czasem jest ze jak ktos ma same 5 z kazdego przedmiotu to potem co wybierze na mature jak ze wszystkiego jest bardzo dobry i czuje sie pewnie? a tak naprawde tak nie jest...ocena moze nie jest do konca wiarygodna ale pokazuje pewnien stan wiedzy....:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com