Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Poprostu wspaniała
mmartaa - 2004-10-27 23:09 Poprostu wspaniała Witam własnie skonczyłam czytac wspaniałą ksiązke "Spoznieni kochankowie" Williama Whartona , jestem raczej czytelnikiem wybrednym ale ta ksiazka jest poprostu piekna jesli nie czytałyscie to goraco polecam pozdrawiam pa. TakaJaaa - 2004-10-27 23:39 czytałam ją i zgadzam się że ,jest wspaniała cudowna i niezwykła. Jedna z niewielu która trafiła do mojego serca, polecam serdecznie wszystkim http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Rapsodia - 2004-10-28 14:04 Zgadzam sie! a jeszcze wspaniały opis Paryza.JA polecam też "Stado". Inny klimat zupełnie ale też dobra. Rapsodia - 2004-10-28 14:04 Zgadzam sie! a jeszcze wspaniały opis Paryza.JA polecam też "Stado". Inny klimat zupełnie ale też dobra. Rapsodia - 2004-10-28 14:08 A moi faworyci to "Tato" i "Wieści" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifPozdrawiam fanki Whartona Elisia - 2004-10-28 14:10 Mi sie najbardziej podobał AL. sarenka - 2004-10-28 16:17 a mi ta książka wyjątkowo nie przypadła do gustu.. Jula - 2004-10-28 17:13 Hej Podpinam się po temat Czy ktos tu czytał cos Philipa Rotha? Np. "Kiedy była dobra"? Własnie skończyłam czytać - bardzo dziwna książka, mam mieszane uczucia. A Wharton mi jakoś nie wchodzi, niestety http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif mmartaa - 2004-10-28 18:31 Wiesz co Julio mi kiedys tez nie wchodził ale jak przeczytałam "W jasną ksiezycową noc" to przekonałam sie do tego autora i nie ma nawet mowy ze ta ksiazka ci nie wejdzie zachecam do przeczytania http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozdrawiam pa. Ela - 2004-10-28 18:35 dla mnie średnia, byłoby ok gdyby nie zniesmaczyły mnie opisy stosunków płciowych 70 letniej kobiety z 30 letnim (?) facetem .......... hym..... Lukrecja_Borgia - 2004-10-28 19:14 To ja się wyłamię z tego kręgu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i powiem, że miałam całkiem inne odczucia po przeczytaniu tej książki. Sięgnęłam po Whartona, gdy był popularny, z ciekawości- co to za fenomen. Wybrałam "Spóźnionych kochanków" jako sztandarowe dzieło i... naprawdę, gorszej książki nie miałam w rękach ... wg mnie jest nudna i rozwlekła , a opisy stosunku ślepej staruszki i głównego bohatera były wręcz niesmaczne. Może jestem mało uczuciowa? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Po " Spóźnionych..." moja przygoda z tym pisarzem dobiegła końca. ( Wielbicielki Whartona- nie ruszajcie na mnie z masowym atakiem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif ) mmartaa - 2004-10-28 19:24 Przyznam ze nie jestem wielbicielką tego autora ale to ze ta miłosc (bo i wchodzi w to seks) nie jest niesmaczna , niesmaczne są chamburgery , nie zauwazacie chyba istoty tematu wiec chciałabym bardzo dowiedziec sie jaka ksiązka zasługuje na twoje uznanie???? czekam z niecierpliwoscią na odpoweidz http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozdrawiam . ps. lubie podyskutowac http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif . Lukrecja_Borgia - 2004-10-28 19:46 mmartaa napisał(a): chciałabym bardzo dowiedziec sie jaka ksiązka zasługuje na twoje uznanie???? czekam z niecierpliwoscią na odpoweidz http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozdrawiam . To było pytanie do mnie? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Nie będę polecać Ci książek, ponieważ nie znam Twojego gustu, nie wiem co lubisz- oprócz Whartona. Ale mogę wymienić moje ulubione tytuły: na pewno "Paragraf 22" Hellera, "Idiota" Dostojewskiego, "Mistrz i Małgorzata" ( podoba się chyba wszystkim? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ), to byłaby chyba główna trójka. Poza tym podobali mi się "Trzej muszkieterowie" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif "Klub Dumas", " Kubuś fatalista i jego pan". Ostatnio czytałam trochę Robina Cooka i Harlana Cobena, to trochę lżejsza literatura, ale bardzo fajnie się czyta wieczorem przed pójściem spać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Aha, swojego czasu obok Whartona bardzo popularny był Jonathan Carroll i on bardziej przypadł mi do gustu. Może często pojawiały się u niego podobne motywy, ale " Śpiąc w płomieniu" i "Poza ciszą" przeczytałam z przyjemnością. Rapsodia - 2004-10-28 19:52 Hej Lukrecja:) Wydłubałas najlepsziejsze rodzynki literackie. z róznych dziedzinek, ale fakt że trudno komuś dogodzić.Ja im więcej czytam to ranking ukochanej 10-tki /przynjamniej10-tki bo moglaby być 100tka:))/ szybko się wymienia. Ostatnio połykam Mechanizmy rynkowe Nasiłowskiego i inne z tych kręgów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif mmartaa - 2004-10-28 20:01 Tak http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif te pytanie było do ciebie i dzieki za odpowiedz ,tak sie składa ze przeczytałam wszystkie ksiązki ,ktore wymieniłas tylko dodałabym do tego Rok 1984-Orwela (nie pamietam jak sie pisze jego nazwisko)pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif . mmartaa - 2004-10-28 20:08 Zapomniałam dodac ze czytam rozne ksiązki ale najbardziej pasuje mi Eco i John Irving ,oczywiscie mozna by pewnie wymieniac jeszcze długo ale lubie ksiązki ,ktore dają duzo do myslenia i zmieniające sposob patrzenia na swiat ,mam tylko ten problem ze mieszkam w małym miescie i moja bibljoteka jest uboga wiec musze kombinowac ,jescze raz pozdrawiam czytające duzo wizazanki. Lukrecja_Borgia - 2004-10-28 20:08 Rapsodia napisał(a): > Ostatnio połykam Mechanizmy rynkowe Nasiłowskiego i inne z tych kręgów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Heh, a propos mechanizmów... dorzucam jeszcze "Mechaniczną pomarańczę" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif moje zetknięcie z nią wywołało najpierw szok, ze względu na język, jaki się w niej pojawia, ale potem- zachwyt. Polecił mi ją kolega i gdyby nie on, pewnie bym nigdy po nią nie sięgnęła; zresztą dużo książek, które wywarły na mnie wrażenie, zostało mi wcześniej poleconych przez kolegów- choćby wspomniany już "Paragraf 22", czy " Kubuś fatalista". Dorzucam jeszcze "Wywiad z wampirem", żałuję tylko że przeczytałam go po obejrzeniu filmu i -chcąc nie chcąc- miałam już jakieś wyobrażenie co do wyglądu bohaterów itd. Lukrecja_Borgia - 2004-10-28 20:16 "1984" Orwella też przeczytałam ( i jeszcze "Folwark zwierzęcy"). http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif mmartaa napisał(a): > lubie ksiązki ,ktore dają duzo do myslenia Oj tak, uwielbiam książki, o których nie mogę przestać myśleć długo po przeczytaniu. Po "Idiocie" przepłakałam rzewnymi łzami pół nocy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif BabciaWeatherwax - 2004-10-28 20:22 Czytałam kilka lat temu i zrobiła na mnie spore wrażenie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Jest coś niesamowitego w tej nieco baśniowej fabule o miłości "niepoprawnej" i łamiącej tabu starości, rodzącej się tak niespodziewanie i tak nie w porę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif To jedna z nielicznych czytanych przeze mnie książek, w których kochankowie nie są piękni i młodzi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif albo chociaż przed 50-tką http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif No i mam nieodparte skojarzenia z Małym Księciem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. nenvena - 2004-10-28 20:31 To ja bym się chciała wtrącić.Juz nie na temat Whartona, bo stawał się popularny, kiedy ja byłam za mała na takie książki-czytała jej moja mama, a jak dorosłam, to inne wpadaja mi w ręce(oczy?) 1)Lukrecjo - Orwll tylko od kolegi? To moja lektura szkolna! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif 2)"Mechaniczną pomarańczę" czytam z zachwytem- jest moją pomoca do opracowania tematu na mature, więc chętnie wszelkie Wasze spostrzeżenia zanotuję i przemyśle, odnośnie "roku 1984" również. 3)Ja to w ogóle uwielbiam czytać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif 4)Nie znam Whartona, ale uwielbiam Paulo Coelho - niesamowicie mądre książki- "Alchemik" I "Na brzegu rzeki Piedry..." No i oczywiście Doroty Terakowskiej-wszystkie bez wyjątku!!! Lukrecja_Borgia - 2004-10-28 20:58 ula napisał(a): > 1)Lukrecjo - Orwll tylko od kolegi? To moja lektura szkolna! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Nie, Orwella nie polecił mi kolega http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif sarenka - 2004-10-29 07:26 Lukrecja_Borgia napisał(a): > To ja się wyłamię z tego kręgu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i powiem, że miałam całkiem inne odczucia po przeczytaniu tej książki. Sięgnęłam po Whartona, gdy był popularny, z ciekawości- co to za fenomen. Wybrałam "Spóźnionych kochanków" jako sztandarowe dzieło i... naprawdę, gorszej książki nie miałam w rękach ... wg mnie jest nudna i rozwlekła , a opisy stosunku ślepej staruszki i głównego bohatera były wręcz niesmaczne. Może jestem mało uczuciowa? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Po " Spóźnionych..." moja przygoda z tym pisarzem dobiegła końca. > ( Wielbicielki Whartona- nie ruszajcie na mnie z masowym atakiem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif ) Miałam to samo. I niech nikt nie pisze 'każdy ma prawo do miłości' - jasne, ale ja nie muszę lubić o tym czytać [zwłaszcza o stronie seksualnej]. Inne książki też mi ciężko "wchodziły" - przeczytałam jeszcze 2 tego autora i dałam sobie spokój. Zdecydowanie Wharton nie trafia do mnie. Hyang - 2004-10-29 07:55 sarenka napisał(a): > Miałam to samo. I niech nikt nie pisze 'każdy ma prawo do miłości' - jasne, ale ja nie muszę lubić o tym czytać [zwłaszcza o stronie seksualnej]. Inne książki też mi ciężko "wchodziły" - przeczytałam jeszcze 2 tego autora i dałam sobie spokój. Zdecydowanie Wharton nie trafia do mnie. Ja też zaczęłam od "Spóźnionych..." i też się zniecheciłam...potem przeczytałam "Werniks"( gdzie jest np. opis zbliżenia starego malarza i młodej dziewczyny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1nie.gif )i uświadomiłam sobie, że więcej nie siegnę po jego ksiażki. Buziaki. sarenka - 2004-10-29 08:01 No właśnie.. Boję się tylko, że zaraz ktoś nas "skrzyczy" za brak tolerancji [czy coś o tej wymowie]. Ja generalnie nie lubię "zbliżeń" w książkach http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ..a jeśli już.. To tak jak w życiu realnym.. Wolę oglądać uroczą 16latkę w mini i bikini niż starszą panią [nie mówię o plaży a o np. centrum Warszawy]. Hyang - 2004-10-29 08:16 sarenka napisał(a): > No właśnie.. Boję się tylko, że zaraz ktoś nas "skrzyczy" za brak tolerancji [czy coś o tej wymowie]. Ja generalnie nie lubię "zbliżeń" w książkach http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif nie no, może nie będą tak od razu "krzyczeć" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif a swoją drogą to chyba zależy jak i w jakim celu te zblizenia sa opisywane...jedyny przykład jaki mi terz przychodzi do głowy to Milan Kundera i jego "Nieznosna lekkość bytu" - tam mnie to zupełnie nie raziło. Rapsodia - 2004-10-29 09:11 Hyang napisał(a): > nie no, może nie będą tak od razu "krzyczeć" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif a swoją drogą to chyba zależy jak i w jakim celu te zblizenia sa opisywane...jedyny przykład jaki mi terz przychodzi do głowy to Milan Kundera i jego "Nieznosna lekkość bytu" - tam mnie to zupełnie nie raziło. Wiesz Hyang, u Kundery nie razilo, bo Sabina była atrakcyjną kochanką Tomasza, Teresa oddaną żonką, a mimo to Tomaszowi było mało i mało.No i Kundera ma zupełnie inne pióro. A przełożyła Kunderę Agnieszka Holland, wiecie? Lukrecja_Borgia - 2004-10-29 09:15 > Ja też zaczęłam od "Spóźnionych..." i też się zniecheciłam...potem przeczytałam "Werniks"( gdzie jest np. opis zbliżenia starego malarza i młodej dziewczyny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1nie.gif ) Może to jakaś obsesja? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif arletha - 2004-10-29 10:38 Miałam podobne odczucia jak sarenka. Gdy skończyłam książkę byłam wręcz zdegustowana. To dziwne, bo większość ludzi jest nią zachwycona.. Lazy_Morning - 2004-10-29 11:26 Wharton i ja jesteśmy po prostu niekompatybilni http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/tongue.gif ...chociaż nie z powodu kontrowersyjnych aktów miłosnych http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Zupełnie nie cenię również Coelho. Dla mnie to dwa przykłady "nieco" grafomańskiej literatury. Proszę o wybaczenie wielbicielki powyższych- w końcu to też kwestia gustu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif sarenka - 2004-10-29 11:31 Lazy_Morning napisał(a): > Wharton i ja jesteśmy po prostu niekompatybilni http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/tongue.gif ...chociaż nie z powodu kontrowersyjnych aktów miłosnych http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif U mnie tak samo. Te "akty miłosne" to taka dodatkowa kropelka do czary goryczy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif a nie meritum problemu [tzn. niechęci do autora]. |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |