Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Sinologia
kasientos - 2007-12-03 15:31 Sinologia witam, przeszukałam forum ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania (tzn zauważyłam, że już parę wizażanek miało podobny problem ale pozostał on bez echa, może tym razem będzie innaczej...:rolleyes:) mianowicie... może któraś z Was studiuje sinologie?! albo orientuje się: czy trudno się tam dostac? czy jedynie ludzie z roz. polskim i angielskim sie tam dostaja? czy trudno jest później o pracę? czy trudno jest się tam utrzymać? czy naukę chińskiego zaczyna się atm od podstaw? czy jest to na zasadzie filologii czy kulturoznastwa? na razie tyle..;) mam nadzieję, że tym razem jakaś chińska dziewczynka/ ew. chlopiec się odezwie :cool: Ptysio5 - 2007-12-03 16:38 Dot.: Sinologia kasientos - dobrze, że potem wytłumaczyłaś co to takiego, bo weszłam wyłącznie z ciekawości ;) przyznaję sie do ignorancji w tejże kwestii kasientos - 2007-12-03 16:44 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez Ptysio5 (Wiadomość 5943097) kasientos - dobrze, że potem wytłumaczyłaś co to takiego, bo weszłam wyłącznie z ciekawości ;) przyznaję sie do ignorancji w tejże kwestii hehe ....spoko ;) ale dzieki za wypowiedz :cmok: sinologia- kierunek studiow dotyczacy kultury jezyka i w ogole wszystkiego wszystkiego zwiazanego z Chinami... :jupi: Durga - 2007-12-03 17:02 Dot.: Sinologia Ja sinologii nie studiuję ale powiem Ci ze nie wyobrażam sobie aby mogła sie tam dostac osoba bez roz z polskiego i angielskiego bo chyba na wszystkie kierunki filologiczne wymagane są te przedmioty na roz. No i dodatkowo to bylo by chyba trudne uczyc sie chińskiego bez bardzo dobrej znajomości angielskiego...bo domyślam sie ze literatura nie jest raczej przekladana na polski. Co do reszty pytan po powchodz sobie na fora studenckie tam napewno dowiesz sie czy trudno sie utrzymac na sinologii i jak wyglada sprawa z pracą - sama kiedys sie tym interesowałam i czytałam ze o prace raczej nie jest trudno i gwarantuje ją sam uniwersytet (pomijajac juz fakt ze ludzie znający chiński raczej maja wzięcie). 00aga00 - 2007-12-03 17:40 Dot.: Sinologia Mnie tata namawia na tej kierunek studiów i szczerze powiedziawszy nawet mnie to zainteresowało :ehem: Również jestem ciekawa odpowiedzi na pytania autorki wątku... Elwinga - 2007-12-03 17:55 Dot.: Sinologia Nie studiowałam sinologii, ale inny kierunek orientalistyczny, więc podzielę się tylko tymi uwagami, o których wiem, że odnoszą się do całej orientalistyki jako takiej: są to studia bardziej kulturoznawcze niż filologiczne, co wynika stąd, że naukę języka rozpoczyna się od zera. Trzeba się nastawić na naprawdę intensywną pracę - nie tylko na zajęciach, także samodzielnie w domu. Trzeba się poważnie zastanowić, czy to jest to, co rzeczywiście chce się potem robić w życiu - to się odnosi oczywiście do każdych studiów, ale rzadkie języki mają tę wadę, że możliwości ich używania po ukończeniu studiów bywają bardzo ograniczone (o ile nie ma się pracy bezpośrednio z nimi związanej) - a nieużywany język zaczyna się zapominać. No i najważniejsza rzecz: orientalistyka to studia dla pasjonatów. Jeśli Cię pasjonuje chiński, arabski, turecki - super, idź na orientalistykę. Jeśli natomiast myślisz o orientalistyce, bo namawia Cię Tata, bo idzie tam najlepsza psiapsióła, bo ktoś Ci powiedział, że potem bardzo łatwo o pracę i to jest Twoja jedyna motywacja - NIE idź na orientalistykę! kasientos - 2007-12-03 18:33 Dot.: Sinologia hmm... jezeli chodzi o mnie, to uwielbiam ten kraj i wszystko z nim co jest zwiazane :slina: tylko u mnie jest ten problem ze zdaje niemiecki...:( a do tego polski w podstawie ..:mad: boli mnie to... ang nawet czuje ze lepiej umiem niz ang.. ale za pozno na takie zmainy.. wole nie ryzykowac i zmieniac jezyk... co do kierunku.. to ostatnio slyszalam ze zaczal sie boom na sinologie, ze jest to jeden z najbardziej obleganych kierunkow.. gadala z dziewczyna ktora startowala tam.. i mowila ze na jedno miejsce jest 26 osob :eek: Durga - 2007-12-03 18:39 Dot.: Sinologia A może sprawdz po prostu warunki rekrutacji na uczelniach? Moze nie trzeba zdawac koniecznie angielskiego...moze mozna niemiecki a z angielskiego sa np. wewnętrzne egzaminy... A myslałaś nad wzieciem angielskiego jako 4 przedmiotu? kasientos - 2007-12-04 16:30 Dot.: Sinologia nie nie bede zdawac ang.. juz za pozno.. wydaje mi sie ze i tak zloze papiery..a noz... :rolleyes: a jak nie to bede moze probowala na jakis zaocznych czy prywatnych... ale o tym egzaminie wew nie pomyslalam masz racje.. moze cos takiego byc... jak sie dowiem dam Wam znac... moze komus sie przyda ;) dzieki:cmok: Umbra - 2007-12-04 18:42 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez 00aga00 (Wiadomość 5943774) Mnie tata namawia na tej kierunek studiów i szczerze powiedziawszy nawet mnie to zainteresowało :ehem: Również jestem ciekawa odpowiedzi na pytania autorki wątku... heh, 'tata namawia', bo przyszłościowe i 'pieniążki' będzie dawać. imo, takie studia są dla ludzi, którzy interesują się historią/kulturą/językiem. i którzy mieli z tym jakiś kontakt wcześniej. dla ludzi z pasją. kasientos - 2007-12-04 20:39 Dot.: Sinologia oj co do rodzicow to ja rozumiem 00aga00 jak najbardziej.. moja mama nadal probuje ukierunkowac mnie na prawo albo medycyne :D i nie pomaga tlumaczenie ze biol i chemi juz nie mam(pomijam fakt ze to magia dla mnie:-p) a przy historii zasypiam...:cool: ale nie robie sobie z tego za wiele.. bo i tak mowia mi rodzice zebym poszla tam gdzie chce, zeby sie nie meczyc i robic co sie chce :rolleyes: 00aga00 - 2007-12-05 12:12 Dot.: Sinologia Źle mnie zrozumiałyście... nie jest tak, że ja siedzę w cyferkach albo anatomii człowieka a tata mnie namawia na polonistykę. Interesuję się językami obcymi, wiążę z nimi przyszłość, jak dotąd z angielskim i francuskim, ale nie wykluczam też nauki innych. Mój tata nie namawia mnie szczególnie intensywnie, po prostu podsunął mi ten pomysł. Owszem, pewnie dlatego, że jest to kierunek przyszłościowy a ja też jestem zdania, że idąc na takie studia trzeba być pasjonatem orientu. Chociaż z drugiej strony uważam, że dobre chęci i przede wszystkim praca też pozwoliłyby utrzymać się na tym kierunku zwykłemu śmiertelnikowi...Kwestia tego, czy ten śmiertelnik godzi się na studiowanie kierunku, na którym uczy się bez ogników w oczach... kasientos - 2008-01-03 20:00 Dot.: Sinologia a mam takie pytanko... gdzie mozna zalatwic sobie jakis tani slownik pol-chin, chin-pol.. np. pytalam w empiku.. tak mozna zamowic..ale za cene :eek: pytalam nawet chinczykow mieszkajacych w pol:D(w koncu z czegos musieli uczyc sie pol:cool:) tylko jeden mial, ale to jest mu potrzebny dla syna :cool: moze Wy macie jakies pomysly... aha i kiedys byl w dodatku do (chyba) wyborczej na cd..ale przegapilam :mad: architekt80 - 2008-01-04 09:17 Dot.: Sinologia Hej muj brat studiuje sinologie jest na 4 roku i jest zachwycony:rolleyes:juz pracuje w firmie polsko-chinskiej na pul etatu a teraz stara sie o stypendium naukowe do chin. Języka uczysz sie od podstaw ale bardzo intensywnie chyba 4 razy w tygodniu czy jakos tak . Muj brat zdawal angielski .Pozdrawiam mysle ze to bardzo ciekawe studia.:ehem: iziaczek - 2008-01-04 09:24 Dot.: Sinologia Na uniwersytecie śląskim jest sinologia ale tylko w systemie wieczorowym i płatnym(przynajmniej w tym roku),i byc moze dlatego nie była obleganym kierunkiem. Z tego co widze jest tam naprawde tylko pare osób. Wydaje mi się,ze powinnaś umieć dobrze ang bo polskich podreczników do chinskiego jest pewnie niewiele,tak mysle poniewaz ucze sie orientalnego jezyka i korzystamy głownie z ang ksiazek,wiec bez ang ani rusz. A z tego co słyszałam tłumacze chińskiego zazwyczaj mają prace i to dobrze płatną;) kasientos - 2008-01-04 15:28 Dot.: Sinologia z nieba chyba mi spadlyscie ;) architekt80 a moglabym wiedziec na jakiej uczelni. to sa studia niepanstwowe? a ten ang w podstawie czy rozsz? iziaczek a moze wiesz ile kosztuje semestr takiej przykjemniosci(tj studiowania:cool:) architekt80 - 2008-01-05 07:34 Dot.: Sinologia Na UJ:D nazywa sie to dokładnie kulturoznawstwo blisko i dalekowschodnie i muj brat robi tam specjalizacje (nie wiem czy to własciwe słowo)-sinologia. Co do matury to zdawał jeszcze stara takze nie wiem jak to teraz jest .Sa to studia licencjackie i uzupełniajace magisterskie w sumie trwaja 6 lat.Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to służe;) :D helva - 2008-01-24 16:48 Dot.: Sinologia Czyli Twój brat nie studiuje sinologii, tylko kulturoznawstwo blisko- i dalekowschodnie i wybrał język chiński. Sinologii czyli filologii chińskiej na UJ-ocie już nie ma (zdaje się z powodu kadrowych braków) kasientos - 2008-01-24 17:53 Dot.: Sinologia a czy to jest jakas duza(znaczna ) roznica miedzy czysta sinologia a kulturoznastwem ze specjalizacja dotyczaca chin? pod wzgledem materialu na studiach jak i pozniejszym szukaniem pracy? a czy takie studia ukonczone w trybie zaocznym(o ile takie sa?!) sa na rowni traktowane z prywatnymi? bo na ponastwowych uczelniech to chyba tylko 2 czy 3 jest taki kierunek?:( ja coraz bardziej sie nakrecam na te studia... tylko ze to bylby moj drugi kierunek... jak myslicie da sie cos takiego pogodzic z nauka innego kierunku i praca?:cool: helva - 2008-01-25 14:33 Dot.: Sinologia Na pewno może być dość duża różnica w poziomie chińskiego - na filologii masz więcej praktycznej nauki języka godzinowo, gramatyki opisowe i inne okołojęzykowe przedmioty - ale jeżeli nie masz filologicznych zainteresowań, to na studiach filologicznych możesz się męczyć, podejrzewam, że kulturoznawstwo jest "bardziej przyjazne użytkownikowi" - przejrzyj plany studiów i sama się zorientuj, który Cię bardziej pociąga. Filologie chińskie są 2 w Polsce, zaoczne nie istnieją (toż to by kpina była! chińskiego trudno się nauczyć na jakimkolwiek sensownym poziomie w 5 lat na filologii, więc nie ma co mówić w ogóle o zaocznej sinologii.. natomiast wspomniane już wyżej kulturoznawstwo blisko- i dalekowschodnie na UJ istnieje w trybie zaocznym, ale nie warto z przyczyny wyżej wymienionej). I myślę, że jeżeli naprawdę chcesz się nauczyć chińskiego, to pogodzenie z drugim kierunkiem i pracą absolutnie nie wchodzi w grę!! Chiński to naprawdę wielkie wyzwanie, trzeba mieć świetne zdolności językowe, genialną pamięć, przede wszystkim wzrokową, szybko się uczyć (i mieć pamięć długotrwałą - inaczej nauka chińskich znaków będzie pracą syzyfową, nauczysz się 20 znaków, przez tydzień będziesz je pamiętać, tydzień później trzeba się będzie nauczyć nowych, ok, nauczysz się, ale już nie będziesz pamiętać tych sprzed tygodnia.. a ich będzie przybywać i przybywać i przybywać.. a pracy bieżącej będzie tyle, że nie będziesz miała czasu ciągle ćwiczyć i przypominać sobie tego co było - dobra pamięć wzrokowa jest nieoceniona przy znakach, o talencie plastycznym nie wspomnę!). No i oczywiście trzeba mieć świetny słuch oraz dar do dobrej wymowy w obcych językach. Inaczej ani nie będzie się umiało wymawiać tonów ani ich łapać ze słuchu. W językach tonalnych wymowa jest najważniejsza! Bez tego będziesz mogła uczyć się nawet 24 godziny na dobę, a nauka i tak nie przyniesie zadowalających efektów. Zwyczajnie nie porozumiesz się. Uczyłam się kilku języków w życiu, także azjatyckich tonalnych, ale na chiński nigdy bym się nie poważyła :) Trzeba to naprawdę kochać, by poświęcić temu 5 lat naprawdę intensywnej pracy. No i te 5 lat to tak naprawdę dopiero początek nauki.. Elwinga - 2008-01-25 19:53 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez helva (Wiadomość 6393516) Na pewno może być dość duża różnica w poziomie chińskiego - na filologii masz więcej praktycznej nauki języka godzinowo, gramatyki opisowe i inne okołojęzykowe przedmioty - ale jeżeli nie masz filologicznych zainteresowań, to na studiach filologicznych możesz się męczyć, podejrzewam, że kulturoznawstwo jest "bardziej przyjazne użytkownikowi" - przejrzyj plany studiów i sama się zorientuj, który Cię bardziej pociąga. Helvo, nie wiem, jakie są Twoje doświadczenia, ale z moich wynika, że to, co się skądinąd oficjalnie nazywa filologią chińską (czy jakąkolwiek orientalistyczną) może być w istocie bardziej kulturoznawstwem. Filologia romańska, angielska, germańska etc. to są rzeczywiście studia filologiczne, bo w punkcie wyjścia już zakładają znajomość języka, i to większą niż podstawowa. Tymczasem kierunki orientalistyczne muszą wyjść od nauki alfabetu (no, może poza turkologią...) W każdym razie ja po ukończeniu jednej z filologii orientalistycznych (akurat nie sinologii) dostałam dyplom magisterski, w którym, ku swemu zdumieniu, przeczytałam: magister kulturoznawstwa (!), specjalizacja (tu nazwa mojej filologii). Ale ja kończyłam studia, niech policzę... 7 lat temu, więc wszystko się mogło pozmieniać. EDYCJA: A, doczytałam się właśnie, że jesteś na I roku turkologii, to masz na pewno świeższe wiadomości niż ja. :) helva - 2008-01-25 20:20 Dot.: Sinologia Pewnie kończyłaś studia w Warszawie? na UW rzeczywiście orientalistyki są studiami kulturoznawczymi, natomiast na UJ i UAM są to filologie - nie wczytywałam się w plany studiów orientalistycznych na UW, żeby wiedzieć czy rzeczywiście jest różnica i czy mniej jest przedmiotów filologicznych, a więcej kulturoznawczych - może to tylko kwestia nomenklatury? Zważ tylko, że prócz filologii angielskiej czy niemieckiej, na których nigdy nie zaczynasz nauki języka od podstaw. tylko od jakiegoś wysokiego już zwykle poziomu - na pozostałych filologiach, nawet tak popularnych jak francuska, rosyjska, hiszpańska czy włoska są coraz częściej tworzone grupy od podstaw właśnie, już nie mówiąc o reszcie filologii obcych, które można studiować w Polsce, których jest zatrzęsienie, poczynając od języków słowiańskich poprzez języki Skandynawii na orientalnych kończąc. Na wszystkich zaczyna się naukę języka od zupełnych podstaw - więc gdyby nauka od podstaw była jakimś kryterium, większość filologii w Polsce nie byłaby filologiami :) Choć rzeczywiście zapewne jest niebagatelna różnica we władaniu językiem przykładowego absolwenta filologii angielskiej a np. filologii arabskiej. No ale na to nie da się nic poradzić. sydunia - 2008-01-25 21:15 Dot.: Sinologia kolega mi opowiadał, że ktoś z jego znajomych studiuje sinologię. pierwszy rok (albo dwa, nie pamiętam) to tylko i wyłącznie niemalże nauka chińskich znaków. ponoć zapomina się o życiu prywatnym i siedzi w tym całe dnie. wiem też, że jeszcze podczas studiów studenci są rozchwytywani. ubiegają się o nich różne firmy, pracę mogą zacząć już wtedy (są to jakieś zlecenia typu: przyjeżdżają jacyś Chińczycy do Polski, potrzeba tłumacza, no i stawki są podobno wysokie). tyle pamiętam na ten temat, mało, bo mało, ale zawsze coś Elwinga - 2008-01-26 11:00 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez helva (Wiadomość 6397358) Pewnie kończyłaś studia w Warszawie? na UW rzeczywiście orientalistyki są studiami kulturoznawczymi, natomiast na UJ i UAM są to filologie - nie wczytywałam się w plany studiów orientalistycznych na UW, żeby wiedzieć czy rzeczywiście jest różnica i czy mniej jest przedmiotów filologicznych, a więcej kulturoznawczych - może to tylko kwestia nomenklatury? Zgadza się, kończyłam w Warszawie. Nie wiedziałam, że są takie różnice terminologiczne między stolicą a resztą kraju. Cóż, człowiek uczy się całe życie... :ehem: Cytat: Napisane przez helva (Wiadomość 6397358) Zważ tylko, że prócz filologii angielskiej czy niemieckiej, na których nigdy nie zaczynasz nauki języka od podstaw. tylko od jakiegoś wysokiego już zwykle poziomu - na pozostałych filologiach, nawet tak popularnych jak francuska, rosyjska, hiszpańska czy włoska są coraz częściej tworzone grupy od podstaw właśnie, już nie mówiąc o reszcie filologii obcych, które można studiować w Polsce, których jest zatrzęsienie, poczynając od języków słowiańskich poprzez języki Skandynawii na orientalnych kończąc. Na wszystkich zaczyna się naukę języka od zupełnych podstaw - więc gdyby nauka od podstaw była jakimś kryterium, większość filologii w Polsce nie byłaby filologiami :) Z jednej strony masz oczywiście rację, z drugiej strony chyba czym innym jest jednak nauka od podstaw czeskiego czy szwedzkiego, a czym innym chińskiego... ;) Co do grup nauczania od podstaw na popularnych filologiach - w moich czasach chyba ich nie było. Tzn. włoski czy hiszpański mógł być od podstaw, ale francuski chyba nie. Trochę miałam kontaktów z romanistyką (znowu - warszawską) i nigdy nie słyszałam o tym, by można było się tam dostać na studia bez znajomości języka w stopniu umożliwiającym w miarę swobodne mówienie. Ale to może i dobrze, że wprowadza się takie zmiany. helva - 2008-01-27 11:47 Dot.: Sinologia Z tym francuskim to chociażby na UAM-ie tak jest. Ale ja osobiście nie uważam, by to było dobre. Istnieją języki obce, które są ogólnodostępne w nauczaniu w Polsce i bardzo popularne, i wydaje mi się, że tworzenie na studiach filologicznych grup od podstaw jedynie niepotrzebnie obniża poziom i powoduje dysproporcje między absolwentami - no ale wiadomo, że ze stratą dla tych, którzy zdecydowali się iść na powiedzmy francuską czy rosyjską filologię od podstaw. W każdym razie ja bym się nie zdecydowała :) Z ciekawości, jakiej orientalistyki jesteś absolwentką? kasientos - 2008-05-10 11:23 Dot.: Sinologia mam pytanko(kolejne);) gdzie mozna studiować sinolodie(dziennie i wieczorowo) poznan, slask, warszawa.... gdzies jeszcze? moga to byc i prywatne uczelnie... najbardziej by mnie intereowala lodz... moze wiecie czy jest jakas uczelnia? helva - 2008-05-11 12:50 Dot.: Sinologia Slask? pierwsze słyszę! a gdzie? Lódź: http://www.wssm.edu.pl/index.php?art=32 nie było trudno tego znaleźć :P z tym że to są stosunki międzynarodowe ze specjalizacją chińską, a nie filologia czy kulturoznawstwo kasientos - 2008-05-11 19:25 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez helva (Wiadomość 7517988) Slask? pierwsze słyszę! a gdzie? Lódź: http://www.wssm.edu.pl/index.php?art=32 nie było trudno tego znaleźć :P z tym że to są stosunki międzynarodowe ze specjalizacją chińską, a nie filologia czy kulturoznawstwo co do slasku, to ktos na wizazu pisal, ale sie nie dowiadywalam bo i tak te okolice mnie nie interesuja.... a co do WSSM w Łodz to orientujecie sie czy to jakas porzadna uczelnia? chodzi mi zeby sie pozniej nie okazalo ze nie maja tych praw do wydawania dyplomow...(taka sytuacja byla na jednyej lodzkiej uczelni:cool:) czy przyjmuja na nia tak jak i na inne prywatne? czyli wystarczy sie zapisac i zaplacic? przepraszam ze mam tyle pytan.. czesto nie do konca madrych ;) ale wole sie spytac i upewnic, niz pozniej wyjsc na glupka :cool: helva - 2008-05-12 08:58 Dot.: Sinologia ale naprawdę Ci obojętne, jaki kierunek chcesz studiować, byleby był tam chiński? no bo opcji masz kilka: 1) sinologia (jako kulturoznawstwo na UW i jako filologia na UAM) - tu najlepiej nauczysz się chińskiego 2) kulturoznawstwo dalekowschodnie (UJ) - tu już gorzej bo masz mniej godzin chińskiego 3) filologia angielska z programem tłumaczeniowym: j. chiński (US - to ten chiński na Sląsku, przypomniałam sobie gdzie na uczelni można się chińskiego uczyć w Katowicach) - tu chiński tylko jako dodatek do angielskiego 4) stosunki międzynarodowe z j. chińskim na uczelni prywatnej w Lodzi Kierunki dość różne, powinnaś zadecydować, co tak w ogóle Cię najbardziej kręci. Podejrzewam że na tych stosunkach międzynarodowych chińskiego będzie zaledwie liźnięcie i rewelki bym się nie spodziewała, powinnaś znaleźć informacje ile godzin tygodniowo tego języka, bo to bardzo istotne. I nie mam zielonego pojęcia jak jest na tej uczelni, popytaj na jakichś studenckich forach, w każdym razie ja prywatnym uczelniom nie wierzę! Pozdrawiam:) kasientos - 2008-05-12 19:46 Dot.: Sinologia baaardzo dziekuje Ci za pomoc :cmok: ostatnie pytanie najbardziej mi pomogło ;) i jeszcze dzieki za cierpliwosc i wytrwalosc w odpowiadaniu na moje pytania :D katka.c - 2008-05-13 08:23 Dot.: Sinologia ja od roku mieszkam w Chinach, gdzie studiuję.... od 3 lat uczę sie chińskiego........ nie jest to prosty język, wymaga dużego zaangażowania i dobrej pamieci wzrokowej, oraz słuchu, bo jest j. tonicznym........ tak naprawdę mówić i rozmawiać z ludzmi zaczęłam mieszkajac w chinach... na uniwersytecie mam zajęcia one to one, bo dla mnie są bardziej efektywne i rozwijające....... Behemott - 2008-05-15 11:00 Dot.: Sinologia Witam wszystkich. Jestem tu nowy ;) Mam taki mały problem dotyczący sinologii. Mianowicie cholernie chcę iść na ten kierunek, ale na stronie UW znalazłem informację, że próg punktowy w zeszłym roku osób przyjętych na ten kierunek wyniósł prawie 90 %... Może ktoś mi powiedzieć, czy to prawda, czy ja źle to interpretuje? Boję się, że nie napiszę polskiego na 90%. Ktoś w ogóle napisał na tyle kiedykolwiek? xD I jak jest na innych uczelniach? Może ktoś się orientuje, jak mniej więcej trzeba napisać, żeby miec szanse dostania się. Z góry dzięki za każdą odpowiedź. kasientos - 2008-05-16 15:36 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez Behemott (Wiadomość 7562035) Witam wszystkich. Jestem tu nowy ;) Mam taki mały problem dotyczący sinologii. Mianowicie cholernie chcę iść na ten kierunek, ale na stronie UW znalazłem informację, że próg punktowy w zeszłym roku osób przyjętych na ten kierunek wyniósł prawie 90 %... Może ktoś mi powiedzieć, czy to prawda, czy ja źle to interpretuje? Boję się, że nie napiszę polskiego na 90%. Ktoś w ogóle napisał na tyle kiedykolwiek? xD I jak jest na innych uczelniach? Może ktoś się orientuje, jak mniej więcej trzeba napisać, żeby miec szanse dostania się. Z góry dzięki za każdą odpowiedź. witam, ja chociaz tez mam wiecej pytani niz znam odpowiedzi to sproboje sie podzielic zdobyta wiedza :D ten prog jest wielce preawdopodobny, jednak tak jak do wiekszosci uczelni pisalam to kazda z nich odpowiadala to samo, zeby sie nie kierowc punktacjami zeszlorocznymi.. bo to roznie moze byc..albo sie podwyzszy poprzeczka, albo wrecz odwrotnie... to zalezy od stopnia trudnosci matury, od popularnosci kierunku w danym roku, od kandydatow, jak im poszla matura... itp.... trzeba napisac jak najlepiej zeby miec pewnosc ze sie dostalo ;) na wiekszosci uczelni jest podobnie... chociaz na tej prywatnej lodzkiej, o ktorej juz wczesniej byla mowa jest wiadomo latwiej sie dostac... ale nie wydaje mi sie zeby to byl dobry pomysl tam isc, jesli komus serio zalezy na takim kierunku... ale to moje zdanie ;) no i co jeszcze?! hmm... powodzenia... zycze zeby Ci sie jednak udalo uzyskac tyle pkt zeby zagwarantowalo Ci to miejsce na sinologii.... jesli potrzeba 90% to i 92% :D Grzegorz25 - 2008-05-16 23:10 Dot.: Sinologia Należałoby rozgraniczyć pojęcie "Język chiński" ponieważ tak naprawdę to dwa języki najpopularniejsze stosowane na terytorium chin . Mandaryński zwany również "putonghua" (mowa wspólna) jest używany przez większość chińczyków na kontynencie jak również na Taiwanie , z pewnymi różnicami : Taiwańczycy wciąż korzystają z tradycjonalnego sposobu kreślenia ideogramów , podczas gdy na kontynencie korzysta się z "uproszczonych" które realnie rzecz biorąc po prostu są zredukowane do 30 "pociągnięć pędzlem" co czyni z nich trudniejszym w rozróżnieniu . Kantoński jest używany na terytorium na przykład Hong Kongu i właściwie to jest całkiem odmienny język ,podstawowa różnica to ilość tonów - 9 w porównaniu do 4 w mandaryńskim , jest dużo trudniejszy ale też o wiele bogatszy . Zatem jak ktoś z poza Chin sygnuje się umiejętnością chińskiego to na 90% będzie to mandaryński , zupełnie nie dogada się z kimś kto używa kantońskiego niemniej pismo jest rozpoznawalne dla każdego chińczyka . Chiński nie jest aż tak trudny jak wielu ludzi stara się go przedstawić , jest bardzo melodyjny , gramatyka jest banalna , praktycznie brak jest akcentu , z pominięciem tonów i końcówek fleksyjnych które są na poczatku trudne do wychwycenia ale potem są już bardziej zrozumiałe . Jedyne co może odstraszać to pismo , niemniej jednak do codziennego porozumiewania się wykorzystywane jest ok 2500-3000 znaków , zaś 1500 pozwala już na mniej więcej zrozumienie co jest napisane w gazetach . Zatem komunikacja verbalna nie powinna zająć wiele czasu , natomiast czytanie lub pisanie może zabrać od 3 do 5 lat w zaleznosci od talentu w stronę języków sino-tybetańskich kasientos - 2008-05-16 23:25 Dot.: Sinologia dzieki Grzegorz25 za wypowiedz i informacje... właśnie chyba jak dla mnie to jezyk mowiony jest trudniejszy niz pisany.... ale to pewnie tylko zludzenia.... przy dokladniejszej nauce by wyszlo szydlo z worka...;) ponowie pytanie wczesniej zadane : a powiedzcie mi skad braliscie np slowniki do nauki? Behemott - 2008-05-17 13:24 Dot.: Sinologia Dzięki :) Może mi się uda. Chociaż jak Szymborska zinterpretowała swój wiersz na 50%, to wiecie ^^' katka.c - 2008-05-17 13:25 Dot.: Sinologia hej , nie wiem jak jest teraz w polsce, ale ja swoj sprowadzałam, a ksiażki miałam z tajwanu, ale z uproszczonymi "krzaczkami" tylko pusty smiech mnie ogarnia, na ilosci słowników tu gdzie mieszkam i ksiażek za bardzo małe pieniadze...... kasientos - 2008-05-17 14:35 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez Behemott (Wiadomość 7584437) Dzięki :) Może mi się uda. Chociaż jak Szymborska zinterpretowała swój wiersz na 50%, to wiecie ^^' no nie każdy ma talent do interpretacji :cool: i nie każdemu sprawia łatwość odpowiedz na: co autor miał na myśli :D nie no jak dla mnie to jest kpina.... i pozostawię to bez głębszego komentarza...;) Cytat: Napisane przez katka.c (Wiadomość 7584461) hej , nie wiem jak jest teraz w polsce, ale ja swoj sprowadzałam, a ksiażki miałam z tajwanu, ale z uproszczonymi "krzaczkami" tylko pusty smiech mnie ogarnia, na ilosci słowników tu gdzie mieszkam i ksiażek za bardzo małe pieniadze...... no włąśnie u nas też można ściągnąć, tak jak wcześniej pisałam na jakiej zasadzie... chociaz ostatnio trafilam na taki mini, kieszonkowy, dosyc tani..ale jak sprawdzilam z tej samej serii tylko niemiecki, to sie zalamalam, kto go tlumaczyl... bled na bledzie.. bledem poganial.... dlatego mniemam ze i w chinskim bedzie to samo... Dedlit - 2008-06-03 12:02 Dot.: Sinologia To prawda, że w Poznaniu na uniwerku jest rozmowa rekrutacyjna????:(:(:( Moze ktoś z was wie jak ona mniej więcej wygląda? Chodzi mi oczywiscie o sinologię... Jeśli jest no to muszę zacząć szukac nowego kierunku... kasientos - 2008-06-03 21:58 Dot.: Sinologia ja nestety nie mam pojecia wiec nie pomoge.. a na stronie uczdelnie nie pisze? jesli jest napisane no to wiadomo.. trzeba sie szykowac do rozmowy ;) ale jesli tam nie ma zadnej wzmianki to nie martw sie, to oznacza ze jej nie ma.. nawet jesli jest to nie poddawaj sie.. zawsze warto sprobowac :ehem: ale tak jak sie zastanawiam to raczej nie powinno byc... raczej ni spotkalam sie nigdzie z rozmowami.. no ale to roznie bywa.. moze napisz maila do nich z tym pytaniem :ehem: helva - 2008-06-04 10:25 Dot.: Sinologia z tego co mi wiadomo rozmowa zawsze była, ale dla staromaturzystów i nie jestem pewna czy aby przypadkiem w tym roku nie została całkowicie zniesiona a czemu miałabyś szukać innego kierunku, gdyby była rozmowa? rozmowa to najlepszy sposób rekrutacji na filologie orientalne sama i na dwa takie kierunki dostałam się właśnie poprzez rozmowę i sobie chwalę:) Sara_m7 - 2008-06-19 19:01 Dot.: Sinologia Hej. Orientujecie sie na której uczelni (UJ , UAM) jest sinologia 3 letnia (dzienna)? Studiuje obecnie kulturoznawstwo w Lublinie 3+2 (i mam lektorat- j.chiński) i tak mysle aby iśc od nastepnego roku na sinologie, tyko nie bardzo wiem gdzie. Chciałabym aby było sporo nauki praktycznej a nie sama teoria. Jestem po starej maturze i nie mogę sie doszukać jak wygląd rekrutacja na tych uczelniach. jeśli ktoś coś wie na ten temat to proszę o pomoc. kasientos - 2008-07-08 11:49 Dot.: Sinologia i jak składaliście na sinologię? już wiadomo co z przyjęciami i od ilu przyjmowali? jak macie jakieś wiadomości będę wdzięczna ;) Dedlit - 2008-07-14 13:58 Dot.: Sinologia Jednak złożyłam na sinologię na UAM w Poznaniu i dzisiaj miały byc wyniki,ale cos nie ma... :/ Zresztą już nie liczę, że sie dostanę, bo jest ok. 150 chętnych a 20 miejsc... katastrofa.... Ja zdawałam pol i niem rozsz. a angielski podstawowy. Miałam 92%, ale to żadna rewelacja przy przeliczeniu i porównaniu z rozsz:/ No nic... Najpierw bedzie płacz... Spróbuje moze kiedys jeszcze;( kasientos - 2008-07-14 15:02 Dot.: Sinologia no to i tak nie tak dużo spodziewałam się ze bardziej będzie oblegany... jak będziesz znała próg przyjęć to napisz.. bedę wdzięczna :) Natalia-Kosana - 2008-07-14 17:05 Dot.: Sinologia Dziewczyny!!! Dostałam się! Na UAM na sinologię. :) I trafiłam na wątek o mojej kochanej sinologii na moim kochanym wizażu, więc musiałam cos napisać. :) Zadawałam polski, angielski i hiszpański - wszystko rozszerzone... Z polskiego miałam - wstyd - 56%, z hisp 92%, a z ang 99% i uzyskałam 84 pkt - zaś do przyjęcia wymagane było 83.4 - więc ledwo, ledwo... ale zawsze. :) Czy któraś z Was może studiuje/studiowała/zacznie studiować sinologię na UAMie?... :) kasientos - 2008-07-14 18:38 Dot.: Sinologia :jupi: gratuluję.... no i czekam na relacje... szczerze zazdroszczę... może za rok spróbuję ale na jakieś prywatne :) a wymagane były: polski i angielski? Natalia-Kosana - 2008-07-14 19:28 Dot.: Sinologia Dziękuję. :) Wymagany był polski, j.obcy i do wyboru: drugi j.obcy, historia lub geografia. :) kasientos - 2008-07-14 20:16 Dot.: Sinologia Cytat: Napisane przez Natalia-Kosana (Wiadomość 8219047) Dziękuję. :) Wymagany był polski, j.obcy i do wyboru: drugi j.obcy, historia lub geografia. :) czyli nie był określony język? :eek: mógł być np niemiecki? ale i tak dodatkową zdawałam matmę :( |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |