Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Tresowanie psa



nika135 - 2006-01-16 13:53
Tresowanie psa
  Witam:-)
Mam owczarka niemieckiego, ma pół roku i chciałabym ją nauczyć posłuszeństwa np. siad, leżeć, aportować itp
Ona po prostu mnie nie słucha jak i wszystkich domowników ;)
Cały czas jest skora do zabawy:ehem: ale codziennie wychodzę z nią się pobawić czasami i nawet więcej razy. Ten pies nie umie się nacieszyć :D
Błagam Was :cmok: jak ją nauczyć posłuszeństwa :confused:




nika135 - 2006-01-16 14:10
Dot.: Tresowanie psa
  up up



primavera - 2006-01-16 14:11
Dot.: Tresowanie psa
  pocytaj jakieś książki lub strony internetowe o tresurze, a jeśli dysponujesz czasem i pieniedzmi - wybierz się z psiakiem na fachową tresurę.

Ja z moi psem osiągnęłam tylko "siad" i czasami "łapę".
Jeśli chodzi o "siad", to uczyłam w ten sposób, że w dłoni miałam smakołyk i podnosiłam rękę tak trochę do góry-pies chcąc mieć smakołyk na widoku musiał przysiąść - teraz wystarczy, ze podniosę rękę do góry i już wie, o co chodzi i sam siada. Aha- w ćwiczeniu po zykonaniu przez psa komendy daj mu ten smakołyk do zjedzenia.
Gorzej,że mój pies czasami sam przychodzi do mnie i sam siada, po czym jest obrażony i oburzony,że nic za to nie dostaje:-)

Później zabrakło mi czasu i systematyczności i więcej komend mój pies nie rozumie, a zamiast aportować łapie rzuconą rzecz i chce bawić się w berka:-)



nika135 - 2006-01-16 14:17
Dot.: Tresowanie psa
  Próbowałam ze smakołykiem nic nie daje :(
Oglądałam różne filmy o tresurze zastosowałam się do nic i też nic :(
A dodam że mam tez kundla i jest głównym punktem obserwacji. Jak moja Wena jest sama to zaczyna szczekać jak nie wie co :mad: Sama nie umie być........

Jeszcze zastosuję się do tych rad z netu może to cos da ;)




mary poziomkowa - 2006-01-16 14:32
Dot.: Tresowanie psa
  ja uczyłam mojego psiańcia MECHANICZNIE:P kiedy mówiłam 'waruj', to kładłam go na ziemie, po czym bardzo sie cieszylam, chwalilam go i dawalam nagrode. To samo z podawaniem lapy, komenda 'łapa', bałam sama jego łape i chwalilam i dawalam smakołyk:)))

teraz chodze z nim na szkolenie, bo ucieka nam z ogrodu i nie moze opanowac tego, zeby przychodzic do nas:(



nika135 - 2006-01-16 14:38
Dot.: Tresowanie psa
  niestety ja mam daleko do miasta a moja psina nie jest nauczona jezdzić samochodem więc szkolenie "fachowe" nie wchodzi w grę
i musimy sami ją tresować



Moniquee - 2006-01-16 16:07
Dot.: Tresowanie psa
  myślę że uczenie psa posuszeństwa wymaga niezwykłej samodyscypilny i konsekwencji

pies zapamiętuje wydawane komendy wtedy jeśli są one wciąż powtarzane i nagradzane wtedy psu dana czynność kojarzy się z przyjemnością i chętniej ją wykonuje - musisz psu poświęcić dużo czasu i zainteresowania żeby go nauczyć jakiś "sztuczek" i wałkować je wkółko. Początki są trudne zwłaszcza przy młodym psie który uczy się coprawda szybciej ale też jest trudniejszy do opanowania przynajmniej na początku....



Liana - 2006-01-16 17:17
Dot.: Tresowanie psa
  Przede wszystkim trzeba być bardzo cierpliwym, systematycznym i konsekwentnym. Mój pies ma teraz pół roku, ale umiał już niektóre sztuczki kiedy miał 3 miesiące- uczy się bardzo szybko, a wszystko za żółty ser :D . Dawać łapkę uczyłam go chyba 5 min :rolleyes: Teraz umie dawać łapkę, dawać drugą (przyadatne, kiedy wycieram mu łapki po spacerze), siad, leżeć, prosić i aport. W najbliższym czasie nauczę go komendy zostań i popracuję nad "do mnie", bo niestety na dworze nic do niego nie dociera;) Umiałby znacznie więcej gdybym poświęcała mu więcej czasu :o , trochę to sobie ostatnio olałam ........



nika135 - 2006-01-16 17:38
Dot.: Tresowanie psa
  no właśnie :) w czasie szkoły mam mniej czasu na psa ;) ale teraz mam ferie to poświęce mu więcej czasu i może coś się nauczy :)



różowiutka - 2006-01-16 17:50
Dot.: Tresowanie psa
  Ja mojego spanielka do dzis nic nie nauczyłam bo on poprostu nie chce i juz :P A leci mu trzeci roczek. Chyba niektóre psy - jak np. mój cockerek nie są stworzone do nauki... zresztą tak jak jego Pani :P heh

LIANA- śliczny avatarek :) podobny do mojego piesia :*



Liana - 2006-01-16 22:52
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Napisane przez różowiutka Ja mojego spanielka do dzis nic nie nauczyłam bo on poprostu nie chce i juz :P A leci mu trzeci roczek. Chyba niektóre psy - jak np. mój cockerek nie są stworzone do nauki... zresztą tak jak jego Pani :P heh

LIANA- śliczny avatarek :) podobny do mojego piesia :*
Różowiutka, ja też mam cocker spanielka :D Te psy są strasznie żywiołowe, ciągle merdają tymi swoimi ogonkami i się ze wszystkiego cieszą :ehem: , ale na pewno nie jakieś niepojętne, co mogę stwierdzić po moim piesku, który wszystko pojmuje w mig!! Wiele osób twierdzi, że to głupie psy a to nieprawda (moda na spaniele w latach 80-tych i 90-tych zepsuła cechy typowe dla tej rasy, co pewnie niedługo się stanie z labradorami, a stało się już z amstafami) Na szczęście mój pies jest mądry i kochany, trzeba po prostu umieć sobie poradzić z takim żywiołem:rolleyes: . Niestety w niektórych sprawach to nie ja wychowałam mojego psa, tylko on mnie :D
A piesek w avatarku to sobowtór mojego Kofiego :-p



różowiutka - 2006-01-17 10:41
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Napisane przez Liana Różowiutka, ja też mam cocker spanielka :D Te psy są strasznie żywiołowe, ciągle merdają tymi swoimi ogonkami i się ze wszystkiego cieszą :ehem: , ale na pewno nie jakieś niepojętne, co mogę stwierdzić po moim piesku, który wszystko pojmuje w mig!! Wiele osób twierdzi, że to głupie psy a to nieprawda (moda na spaniele w latach 80-tych i 90-tych zepsuła cechy typowe dla tej rasy, co pewnie niedługo się stanie z labradorami, a stało się już z amstafami) Na szczęście mój pies jest mądry i kochany, trzeba po prostu umieć sobie poradzić z takim żywiołem:rolleyes: . Niestety w niektórych sprawach to nie ja wychowałam mojego psa, tylko on mnie :D
A piesek w avatarku to sobowtór mojego Kofiego :-p
Niom, ja niestety nie mam do mojego cierpliwości ;)
A że są żywiołowe to chyba przekonałam się od pierwszej chwili jak go wniosłam do domu:) :D Poprostu szaleństwo :)
Pozdrowienia dla Ciebie i pieseczka :)



zizu - 2006-01-17 13:31
Dot.: Tresowanie psa
  Jeśli nie możesz nigdzie jechać z psem, to może spróbuj sama wpaść na profesjonalne szkolenie, porozmawiać z instruktorem, zobaczyć jak to sie odbywa(filmy instr. to nie wszystko)
Chodzac na szkolenie ze swoim psem wiele razy słyszałam od instruktora że to nie jest szolenie psów tylko właścicieli i powiem ci że coś w tym jest...:-)
ps. przyzwyczajanie psa do jazdy samochodem to tez swojego rodzaju szkolenie....



nika135 - 2006-01-17 13:48
Dot.: Tresowanie psa
  Dziękuję :)



* Raboussamai * - 2006-01-17 21:10
Dot.: Tresowanie psa
  Ja mam owczara (szwaba mojego kochanego) i on umie siad, lezec, zostan, aport, nieś... itp... sama go uczyłam a bardzo dobre wskazówki i porady no i oczywiscie co i jak jest opisane na stronie pedigree dla szczeniaka:) :rolleyes:



Martulaaa - 2006-01-17 23:56
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Napisane przez nika135 Witam:-)
Mam owczarka niemieckiego, ma pół roku i chciałabym ją nauczyć posłuszeństwa np. siad, leżeć, aportować itp
Ona po prostu mnie nie słucha jak i wszystkich domowników ;)
Cały czas jest skora do zabawy:ehem: ale codziennie wychodzę z nią się pobawić czasami i nawet więcej razy. Ten pies nie umie się nacieszyć :D
Błagam Was :cmok: jak ją nauczyć posłuszeństwa :confused:
Nic dziwnego,że skora do zabawy, jest jeszcze po prostu psim dzieckiem:-)
Mój owczarek ma 13 miesięcy i jest w fazie najważniejszych przemian;) (w dorosłego psa;) ),ale nadal zachowuje się jak szczeniak:-) i pewnie jeszcze trochę będzie, bo owczarki długo dojrzewają psychicznie.

nika myślę, że dobrze by było gdybyś zajrzała na forum portalu dogomania.pl Tam jest dosłownie WSZYSTKO o psach. Przeróżne działy-od żywienia,poprzez wystawy na tresurze skończywszy.Można się bardzo dużo dowiedzieć,a w razie czego dopytać.Jest osobne forum dla owczarkarzy,więc na pewno znajdziesz wiele dobrych rad.
Powodzenia i pozdrawiam:-)
PS.A możesz wkleisz jakieś zdjęcie psiaka?:-)



Beatka 23 - 2006-01-18 08:44
Dot.: Tresowanie psa
  Hej. Ja mam 1,5 rocznego owczarka i uczyłam go podstawowych komend poprzez nagrody. Kupiłam czekolade dla piesków i kazałam siadać jak usiadł to mu kawałek jego czekoladki dawałam. I nie martw napewno w końcu się nauczy. Mój np warować do tej pory nie chce! A pozatym to chyba też zależy od pieska bo mój to istny szatan i mimo, że ma już 1,5 roku to jak sam zostaje w domu to robi taki bałagan że koszmar. Wogóle to słyszałam, że te rasy dopiero po dwóch latach trochę "mądrzejsze" są. Ja czekam na to z tęsknotą bo narazie to ten pies nawet na 5 min się nie położy. Cały czas szaleje w domu. Twój też jest taki żywy?



Liana - 2006-01-18 09:20
Dot.: Tresowanie psa
  Ja ze stronek mogę polecić także http://forum.dogs.pl/. Stosowałam porady zaawarte w dziale TRESURA :-)



nika135 - 2006-01-18 10:33
Dot.: Tresowanie psa
  dziękuję Wam za rady :)
juz powoli kapuje o co chodzi ;)
uczę ją po przez smakołyki, prawie umie siad i łapa :)



sydunia - 2006-01-18 11:16
Dot.: Tresowanie psa
  mój ma trochę ponad rok i w zasadzie umie tylko 'siad'. brat go jakos nauczył. chyba po prostu jak mu mówił siad to go sadzał i w końcu się nauczył. chociaż teraz i tak jeszcze czasami siada dopiero po którymś powiedzeniu 'siad' :)



quietly - 2006-04-04 08:23
Dot.: Tresowanie psa
  Ja się podłączę:)
Mam 10miesięczną bernardynkę, która przy "powitaniu" skacze na moich gości (i na mnie zresztą też). Weterynarz powiedział, żeby pozwolić psu się oprzeć i nadepnąć mu na tylną łapę, ale moja suczka tak się wycwaniła, że szybko odsuwa łapę i nie da się nadepnąć. Miałyście kiedyś taką sytuację? Co mogę zrobić, aby oduczyć psa skakania?



nika135 - 2006-04-04 16:02
Dot.: Tresowanie psa
  nie pozwolić mu , ukarać go np. brakiem zabawy albo nie zwracać uwagi na niego

P.S a moja sunia już umie : siad, do budy, łapa, i uczę ją leżeć :D No ale nadal jest głupia ( od wczoraj siedzi sama w kojcu bez kundelka, a kundelek na swoim miejscu ) :)



sweet.girl - 2006-04-29 22:05
...::: Tresura psa :::...
  Hej dziewczyny...
Mam do was proźbe. Napiszcie w jaki sposób można psa nauczyć fajnych sztuczek oraz podstawowych komend... Bo niedługo kipie sobie labradorka i nie chce żeby nic nie umiał tylko żeby był baaardzo mądry i wytresowany :)



nika135 - 2006-04-30 11:26
Dot.: ...::: Tresura psa :::...
  Popatrz wyżej (linki ) :) inne dziweczyny mi doradzałay i skutkuje :)



mona1978 - 2006-04-30 14:04
Dot.: ...::: Tresura psa :::...
  A ja się trochę rozpiszę :D

Psy są to bardzo inteligentne zwierzęta - dużo by o tym pisać - i to raczej TY musisz się nauczyć a raczej odnaleźć sposób kontaktu z psem. On doskonale wie czego od niego chcesz tylko widzi ,że jeżeli nie jesteś konsekwentna w tym co robisz to znaczy ,że nie zależy Ci na tym bardzo (np łapa) więc dlaczego jemu ma zależeć ?

Każdy pies bez wyjątku jest albo przywódcą w stadzie albo nim nie jest. Jeżeli Twój pies czuje się najważniejszy - ma to co chce, widzi,że łatwo rezygnujesz i robisz to co on chce np bawisz się z nim zamiast uczyć go "łapy", to musisz zacząć do siebie - pokaząc mu ,że to Ty jesteś przywódcą.
Takie długie próby uczenia czegokolwiek psa to nie jest próba uczenia tylko próba Twojej wytrzymałości i nerwów - to pies wtedy trenuje Ciebie - ja wiem ,że może wydawać się to głupie ale tak jest.
Moja suka dawno temu sama z siebie zaczęła prosić ( stanęła na tylnych łapach przednie miała w górze - jak pudelki w cyrku). Oczywiście prosiła obcą osobę kiedy przyszłam do domu za nic nie mogłam jej poprosić o to by poprosiła :D Trwało to jakieś 3 miesiące udało się.
Pamiętaj by ZAWSZE chwalić psa ! Kiedy wołasz go i przybiega - mów dobry pies. A łapa to najprostrza "sztuczka" ;)
Nie daj wykorzystać się i omamić pięknym spojrzeniom pieska ;)

Ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz !
Powodzenia !

:*



Stromanthe - 2006-05-06 18:52
Dot.: ...::: Tresura psa :::...
  Ja moją suczkę w zasadzie wszytekigo nauczyłam sama. Musisz oczywiście zacząć od podstawowej dominacji psa- chociazby w waszej codziennej zabawie. To ty masz być na wierzchu, gdy bawicie się zabawką, zawsze na koniec zabawy to ty masz ją w ręce i czekasz chwilę. Póxniej możesz gdzieś zostawić ją, udając, że sie już znudziłaś nią i ewentualnie może sobie ją wziąć. Jak jesz, pies nie ma prawa jeść z tobą- podawanie kostek i innych smakołyków przy stole jest stanowczo zabronione. Warto też pamiętać o zasadzie- najpierw ty jesz, później pies dostaje michę:)
Tresura też jest budowaniem sobie pozycji u psa. Chcąc go nauczyć komendy 'siad' stajesz na przeciwko pieska, mówisz bardzo wyraźnie i zdecydowanie 'siad' i w tym samym czasie naciskasz mocno na pupe, aż łapy mu się ugną i siądzie. Wtedy natychmiast chwalisz go głosem i dajesz nagrodę. Można dodać wtedy jeszcze rękę podniesioną 'na dzień dobry'. Wtedy po jakiś czasie wystarczy sama ręka i pies już siedzi.
Ale na początku najlepiej uczyć komendy 'łapa'. Stajesz przed psiakiem, schylasz się, mówisz bardzo wyraźnie i zdecydowanie 'łapa' i podnosisz łapę psa. Szybko bestie łapia, moja wiedziała już o co chodzi po pierwszej sesji:0 Oczywiście nie obędzie się bez nagrody:)
Żeby nauczyć psiaka 'waruj', musi już umieć 'siad'. Na początku jest z tym trochę problemów, bo stworzonko nie wie o co chodzi. Każesz mu siąść, po czym schylasz się, łapiesz jedną ręką za łapy i 'podcinasz je', żeby się osunęły. Na początku psiak będzie troche wyrywał łapki, ale wtedy drugą ręką naciskasz na kłąb i przytrzymujesz. Jak się uspokoi i poleżey, szczodrze nagradzasz i znowu to samo.
Aportowania nie mam pojęcia jak nauczyć, bo moja suczka miała to we krwi, ale chcąc nauczyć łapiastego komendy 'daj' nie możesz się w żadnym wypadku brzydzić jego śliny:)
Robisz to tak:
Psiak podbiega do ciebie z czymś w buzi. Chcąc mu to zabrać, mówisz stanowczo 'daj', bierzesz żuchwę psiaka w rękę od dołu i naciskasz na wargi. Pies odruchowo wypuści, a ty go nagrodzisz. Tutaj stosowałam tylko nagrody głosowe i głaskane, nie dostawała za to smakołyków. Po pewnym czasie uczyła się już tak, że nawet jak jest 50 m ode mnie i krzyknę 'daj' albo 'zostaw to', to psiak posłusznie wypluwa i zajmuje się czymś innym.
Kolejną bardzo pomocną komendą jest 'noga'. Szkoda mi się robi ludzi, których psy ciągną od jednej strony chodnika do drugiej, a oni sobie nioc z tego nie robią. Żeby nauczyć psa komendy "noga" potrzebna ci będzie półkolczatka. Ja sama najpierw próbowałam na zwykłej obroży, ale to głupiego robota, ponieważ szczeniaczki są bardzo silne i zawzięte:)
Zakładasz ową półkolczatkę (jest dużo łagodniejsza od klasycznej kolczatki) i gdy piesek zaczyna ciągnąc, szarpniesz go zdecydowanie, ale delikatnie i powiesz noga. Będzie ci potrzeba którka smycz, żeby nauczyć go na początku miejsca, w którym ma iśc, to jest jego łopatka powinna być na wysokości twojej nogi. Prowadź go po lewej stronie. Może to się wydawać brutalne, ale takie nie jest- po pewnym czasie gdy spuścisz pieska i krzykniesz 'noga', psiak karnie wraca i drepce przy nodze:)
Warto też nauczyć psiaka komendy 'leć'. Polega ona na tym, że jak spuścisz psiaka ze smyczy, musisz go 'zwolnić', żeby mógł pobiegać, nie można dawać mu samowolki. Gdy spuścisz psiaka, klepniesz go w pupę lekko popychając i mówiąc 'leć'. Szybko załapie:)
Warto nauczyć psa 'stój' i 'chodź'. Przed każdą ulicą, stajesz, lekko pociągniesz psiaka za smysz i powiesz 'stój'. Jak ruszacie 'mówisz 'chodź'. Też szybko łapie. Bardzo przydatne, kiedy np. jeździsz z psem na rowerze. Ja swoją nauczyłam zamiast na 'stój' i 'chodź' reagować na 'pr' i 'kląknięcie', takie jak do koni, ale to z czystego przyzwyczajenia:)
Niewątpliwie przydałoby się, żeby pupil umiał komendę 'hop'. Nie potrzebne są to tego specjalne triki, po prostu kładziesz na czymś rękę, na co pies ma wskoczyć, lekko klepiesz i mówsz 'hop'. Jeżeli nie łapie, możesz trzymać w tej ręce jakiś smakołyk.
Trzeba by było też nauczyć psiaka 'zostań'. Ja swoją uczyłam w domu, bo było łatwiej:) Brałam smycz i przyczepiałam do czegoś. Kazałam jej siąść i wyciągałam rękę oddalając się. Mówiłam wtedy wyraźnie i zdecydowanie 'zostań'. Smycz jest ważna, bo przytrzyma pieska, kiedy by chciał za tobą pójść. Po pewnym czasie treningów, znikaj psiakowi z oczu. o chwili pojawiaj się. Jeżeli stał tam, gdzie go zostawiłaś, nagródź. Można też kazać warować i obchodzić psa na około.

Zawsze pamiętaj o konsekwencji i metodzie nagroda- kara. Nigdy nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie zaczął cię traktować jak psa.

Aha. Jest kjeszcze wiele teorii co do spania z psem w łóżku. Ja od maleńkości spałam z psiakem w łóżku i jakoś nigdy nie odbiło się to na naszych stosunkach. Oczywiście, noe pozwalałam jej się nigdy zbytnio rozpychać. Jak tio robiła- lądowała zepchnięta na podłodze. W końcu nauczyła się, że jej miejsce jest w nogach i nie można pańci zwalać:)
Zapewniam, jeżeli powyższe metody wydały ci się dość brutalne0 tylko sprawiają takie wrażenie. Nie chodzi o łamianie psu łap, żeby siadł, czy coś, tylko pokazanie o co w tym wszytskim chodzi.
Życzę powodzenia w nauce:):):)



Stromanthe - 2006-05-06 18:55
Dot.: ...::: Tresura psa :::...
  Aha i jeszcze jedno. Treningi nie powinny trwać więcej niż 10 minut na raz. Pieskiszybko się nudzą, i robią na złość, bo ich to nie interesi, że mają być dobrze wychowane:) Można oczywiście robić sesje w ciągu dnia, ale na litość boską, nie za długie:) Fajnie by było skończoną powodzeniem sesję uwieńczyć zabawą w formie nagrody. I zawsze kończ sukcesem- pies zapamięta co mu odpuściłaś i będzie chciał jeszcze raz się wymigać:)
Ależ się rozpisałam



karoska - 2006-05-24 21:19
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Musisz oczywiście zacząć od podstawowej dominacji psa- chociazby w waszej codziennej zabawie. To ty masz być na wierzchu, gdy bawicie się zabawką, zawsze na koniec zabawy to ty masz ją w ręce i czekasz chwilę. pies to nie wilk, a człowiek to nie pies.. pies rozróżnia gatunki i inaczej podchodzi do człowieka i inaczej podchodzi do psa, kota itp... stada zmierzają do tego by składać się tylko z osobników danego gatunku- wiec na jakiej podstawie pies ma zakładać stado z człowiekiem- bo w końcu o to w teorii dominacji chodzi- o bycie alpha w stadzie
Ja bardziej przychylam sie ku roli przewodnika- czyli na co sobie pozwolimy- tak będziemy mieli. Niestety podstawowym bledem w wychowaniu psa jest właśnie brak konsekwencji- a nie to jest ważne czy pies będzie jadl po nas, czy przechodził po nas przez drzwi a to że co sobie ustalimy to tego sie mamy trzymać. Nie można pozwalac psu raz wchodzić na kanapę, a na drugi dzień krzyczeć na niego ze ma z kanapy schodzic. W wychowaniu najważniejsze są jasno postawione reguly. To daje psu spokoj, wie czego moze oczekiwać po swoim przewodniku. Ważne jest zaufanie- lek wzbudza agresję

Cytat:
Jak jesz, pies nie ma prawa jeść z tobą- podawanie kostek i innych smakołyków przy stole jest stanowczo zabronione. "Zgodnie z badaniami prowadzonymi przez David’a Mech’a w wolno żyjącym stadzie wilków, jeśli upolowana zdobycz jest wystarczająco duża, każdy z wilków może ją jeść. Jeśli jednak jedzenia jest mało, szczeniaki jedzą pierwsze."(Książka a właściwie przetłumaczony fragment - Dominance: fact or fiction- nie podaje linka bo nie wiem czy mogę)

Co do szkolenia- to do wszystkiego trzeba czasu, nie uczymy psa wszystkich koment naraz..to się nie sprawdzi... uczymy psa poprzez zabawę, kazde wykonane polecenie nagradzamy- tak by widzial ze jemu sie to oplaca. Jesli cos wykona poprawnie, nie poprzestawaj na jednym razie- to co sie nauczyl trzeba utrwalac.

Jak nauczyc konkretnej komendy? Mysle ze takich odpowiedzi powinnas poszukac na roznych forach dotyczacych psow.



Stromanthe - 2006-05-25 17:40
Dot.: Tresowanie psa
  Karoska, mi nie chodziło o dominację w całkowitym tego słowa znaczeniu- chodziło mi własnie o to, żeby pies wiedział, że to ty masz mówić, co trzeba zrobić, nie pies. Co do jedzenia- wiem z autopsji, że dobrze jest dawać później, a napewno nie pod stołem, jak to się widzi na filmach. Później psiak zaczyna się upominać o swoje szczekając i piszącąc i w rezultacie opróżnia cały talerz, swojej miski nie ruszając. Nie twierdzę też, że wszystkiego uczymy na raz! Kiedy psiak opanuje jedno, powoli wprowadzamy drugie, tak jak w zwykłej szkole. I nic nie powiedziałam o tym, że jednego dnia pozwalamy psu na coś, a drugiego już nie- przecież idzie zgłupieć. Pies traktuje dom jako swoje stado- widzę po moim psiaku. Może takie bardzo jasno wytyczone granice na co z kim można sobie pozwolić zależą też od charakteru psa- moja Rokita jest strasznie uparta, cwana i ma charakterek. A poza tym, ja tam na górze opisałam jak ja swojego psa uczyłam i ma się dobrze, nawet bardzo. Jest opanowany i wykonuje komendy bez strachu przed karą ale ze względu na to, że zawsze, niezależnie od tego jak potrafi wykonywać to polecenia jest chwalona- czy to głosem czy dotykiem.
Nie wiem karoska, ale troche to dla mnie zabrzmialo jakbyś mnie oskarżała, że jestem tyranem, a swojego psa nauczyłam wsyztekigo na raz i przez ból i strach. Może mi się wydaje, może jestem przewrażliwiona



karoska - 2006-05-25 18:25
Dot.: Tresowanie psa
  Nie ja nikogo nie oskarżam:nie: poprostu mam zupelnie inne zdanie na temat dominacji- i je tutaj wypowiedzialam... natomiast to ty wiesz najlepiej co dla twojego psa jest dobre, do psa trzeba podejsc indywidualnie- i jesli u ciebie to się sprawdza to bardzo dobrze :) ale najlepsze w tym wszystkom jest to ze jestes konsekwentna- ustalilas sobie reguly- np. z jedzeniem i sie tego trzymasz- a to jest najwazniejsze..
Niektorzy poprostu mysla ze jak przejda pierwsi przez drzwi, czy zjedza pierwsi posilek to rozwiaza wszystkie problemy ze swoimi psami, a niestety tak dobrze nie jest...

przepraszam jesli moj post zabrzmial jakos napastliwe, ja tylko wyrazilam swoje zdanie na temat TD



rumcajs005 - 2008-04-19 18:43
Dot.: Tresowanie psa
  ja mam małego kundla i jak próbuje go nauczyć chodzić na smyczy przy lewej nodze to on siada lub kładzie się na ziemie i muszę go ciągać:mad:. Pies sie denerwuje i jak go spuściłem ze smyczy to od razu uciekł do budy i nie chciał wyjść widać że się boi i źle mu sie to kojarzy co zrobić żeby przekonać go do chodzenia:D na smyczy błagam o pomoc:jupi:



Chatt - 2008-04-23 11:03
Dot.: Tresowanie psa
  Pół roku to może być ciężko... ;) Najpierw musi się dowiedzieć kto rządzi.

Co lubi jeść? Ja ze swoim psem miałam tak: Jak był malutki uczyliśmy go na smyczy. Troszkę się wyrywał, ale po kilku dniach był grzeczny :D Sposób? Po trochu go prowadzać, i cały czas chwalić, głaskać. Aktualnie ma 6 lat i jest bardzo mądry. Zna dużo tresur. Jednak chciałam go nauczyć "leżeć". Kładłam go, i w tej pozycji zostawał a ja mówiłam dobry piesek itp i go głaskałam, a potem smakołyk ;) I tak go nauczyłam: siad, leżeć, zdechł pies, poproś, kangur :D, daje łapkę, chodzi na smyczy... Umie też dużo zabaw: 2 rodzaje z piłką, z kamyczkiem, szukaj, z patykiem 2, z bieganiem, ze szmatą :D, karate, sumo :D i ze mną. To jest prawda, chociaż nie wierzą mi w to raczej :D. A gdy się trochę zmęczy, to kładzie się i go drapię. Czasem, gdy ja mam dosyć, to mówię :koniec, spokój itp. i wtedy się uspokaja. Mówię mu, żeby coś zjadł czy wypił to to robi. W ogóle rozumie wszystko :* :) Nie wyobrażam sobie bez niego życia. Pamiętam, jak miał problem z kleszczem. Ryczałam i ryczałam... Ale wyszedł z tego i od tamtego czasu chyba z wdzięczności jeszcze bardziej słucha się i bardziej się przytula. wymieniłam tyle zabaw, a jest ich o wiele więcej. I każdą pamięta! :D To jesty moja duma i sława, tak samo jak i kot. Zapomniałam dodać, że jak widzi smycz czy szczotkę to szaleju dostaje z radości :) Mieszkamy w takiej... hmm.. coś pomiędzy wsią a miasteczkiem, a on mieszka sobie w kojcu. Jego wady? Lubi uciekać, ale jak go zostawiam wypuszczonego i mówię, zęby nie uciekał, to nie ucieka. Druga wada: odpadają spacery z nim, bo dużo jest psó, któe biegają po ulicy i z jednymi chce się bawić, a inne zjeść :D Może nie dosłownie, ale rzucva się na nie, żeby mnie bronić... :) A to jest silne bydle... :D Uff.. ale się rozpisałam.. jakby były jakieś pytania, to chętnię odpowiem :) Pozdrawiam :*



Chatt - 2008-04-23 11:10
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Napisane przez rumcajs005 (Wiadomość 7283844) ja mam małego kundla i jak próbuje go nauczyć chodzić na smyczy przy lewej nodze to on siada lub kładzie się na ziemie i muszę go ciągać:mad:. Pies sie denerwuje i jak go spuściłem ze smyczy to od razu uciekł do budy i nie chciał wyjść widać że się boi i źle mu sie to kojarzy co zrobić żeby przekonać go do chodzenia:D na smyczy błagam o pomoc:jupi:
Nie zmuszaj go, bo zrazi się do końca. A ile ma lat? Bo tylko mądre psy w późnym wieku mogą się czegoś nauczyć (nie twierdzę, że jest głupi, ale istnieje możliwość, że po prostu już wyrósł z możliwości nauki :) )A może ma jakiś uraz? Ska on jest? Ze schroniska? Jak go nauczyć? Powolutku, powolutku i spójrz na mój post wyżej, to zobaczysz jak to robiłam .Wystarczy od Twojego podejścia i cierpliwości, a będzie ok :)



rumcajs005 - 2008-05-14 18:24
Dot.: Tresowanie psa
  Pies ma już ponad rok czyli już trochę za późno bo do mądrych to on nie należy:D a jak go próbowałem nagradzać to kład sie na plecy i musiałem go ciągać:mad:



sunprince - 2008-05-14 21:34
Dot.: Tresowanie psa
  nigdy nie jest za późno na naukę. a to, że tylko mądre psy mogą się czegoś nauczyć w późnym wieku to - :hahaha:
wyraźnie z opisu widać, że pies się Ciebie boi i musisz się postarać, by w końcu się do Ciebie przekonał.
a ciągnięcie i robienie czegoś wbrew woli psa, nie pomaga w tym.



nika135 - 2008-05-14 21:48
Dot.: Tresowanie psa
  Czym starszy pies tym trudniej idzie nauczyć. Ale nie warto sie poddawać. Potrzeba cierpliwości :)
Rumcajs moze tresować w formie zabawy ?



Nija_ - 2008-06-25 17:12
Dot.: Tresowanie psa
  A, napiszę w tym wątku ;)

Kupiłam mojego owczarkowi frisbee i miałam nadzieję, że nasze zabawy będą wyglądały jak na filmach :D
http://youtube.com/watch?v=0iggFVJdVrA
A tymczasem Maks czeka, aż frisbee spadnie na ziemię i zaczyna je gryźć, denerwuje się, że nie umie tego porwać na strzępy :mur:

Nie dał sobie tego odebrać (bałam się, że w końcu to frisbee rozszarpie), przytrzymywał łapami i chciał rozszarpać. Jak chciałam mu zabrać to zacząć na mnie warczeć. No ale w końcu jakoś mu to wzięłam.

No to się pobawiliśmy :rolleyes:

Też chciałabym go nauczyć posłuszeństwa. Na razie umie zrobić siad i podać łapę, czasem reaguje na "leżeć". A ja bym chciała, żeby przyniósł mi frisbee do nogi i grzecznie położył :o



tinkussia - 2008-07-06 23:45
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Napisane przez sunprince (Wiadomość 7558627) nigdy nie jest za późno na naukę. a to, że tylko mądre psy mogą się czegoś nauczyć w późnym wieku to - :hahaha:
wyraźnie z opisu widać, że pies się Ciebie boi i musisz się postarać, by w końcu się do Ciebie przekonał.
a ciągnięcie i robienie czegoś wbrew woli psa, nie pomaga w tym.
a już myślałam że tu wszyscy zdemoralizowani na amen:D

Cytat:
Napisane przez Nija_ (Wiadomość 7997493) Kupiłam mojego owczarkowi frisbee i miałam nadzieję, że nasze zabawy będą wyglądały jak na filmach :D
http://youtube.com/watch?v=0iggFVJdVrA
A tymczasem Maks czeka, aż frisbee spadnie na ziemię i zaczyna je gryźć, denerwuje się, że nie umie tego porwać na strzępy :mur:

Nie dał sobie tego odebrać (bałam się, że w końcu to frisbee rozszarpie), przytrzymywał łapami i chciał rozszarpać. Jak chciałam mu zabrać to zacząć na mnie warczeć. No ale w końcu jakoś mu to wzięłam.

No to się pobawiliśmy :rolleyes:

Też chciałabym go nauczyć posłuszeństwa. Na razie umie zrobić siad i podać łapę, czasem reaguje na "leżeć". A ja bym chciała, żeby przyniósł mi frisbee do nogi i grzecznie położył :o
Nie od razu kraków zbudowano(chyba tak to leciało, prawda? : P)
Myślisz że jak pies dostanie frisbee to od razu będzie chciał za nim biegać i przynosić, w dodatku za darmo? musisz psa nakręcić na frisbee, ciągać się z psem, puszczać rollery(dysk turla się po ziemi pionowo), nie od razu rzucać jak najdalej i jeszcze chcieć żeby pies złapał. Tak wogle to polecam poszukać forum o dogfrisbee i tam zaczerpnąć wiedzy, także na temat talerzy:rolleyes: bo co ja się tu będę rozpisywać... a w przychodzeniu i oddawaniu dysku pomógł mi drugi talerz, jak go zobaczył to uznał że ten co go ma jest nieatrakcyjny i woli mój : P



natka1016 - 2008-09-01 16:50
Dot.: Tresowanie psa
  Prpblem

mam problem mam pieska który ma
6 miesiency i hciała bym jom wytresowac
ale jest glupiutka jak wyechodze z niom na
smyczy to jom gryzie i warczy hciała bym ze by umiała siat
:ehem:aport daj łape zdech pies ale niewiem jak jom nauczyc jedynie u mie
lesz :jupi:pomocy odpisujcie prosze.




nika135 - 2008-09-01 16:55
Dot.: Tresowanie psa
  A na smyczy umie łazić ?



malinka18222 - 2008-10-04 15:55
Dot.: Tresowanie psa
  Cytat:
Napisane przez natka1016 (Wiadomość 8848824) Prpblem

mam problem mam pieska który ma
6 miesiency i hciała bym jom wytresowac
ale jest glupiutka jak wyechodze z niom na
smyczy to jom gryzie i warczy hciała bym ze by umiała siat
:ehem:aport daj łape zdech pies ale niewiem jak jom nauczyc jedynie u mie
lesz :jupi:pomocy odpisujcie prosze.
Powiem Ci, że mam podobny problem. Mój piesek ma 4 miesiące i też jest głupiutki. Nie umie chodzic na smyczy, wyrywa się do wszystkich ludzi i psów. Więc zapisałam go do psiego przedszkola;) Dziś były pierwsze zajęcia i uczyliśmy się chodzenia na smyczy ;) Sa małe grupy 6 piesków. Mam nadzieję, że mój Roki tam zmądrzeje:cool::D



cytryna21 - 2008-10-07 14:31
Dot.: Tresowanie psa
  ogólnie to psa zaczynamy szkolić od momentu kiedy trafia do nas do domu. Wtedy trzeba wyraźnie postawić mu sprawę jasno kiedy jest czas na zabawę a kiedy ma się uspokoić. Jeśli raz damy pozwolenie psu np. na szarpanie smyczy to będzie uważał to za coś normalnego że tak można. Ładnego chodzenia na smyczy psa można nauczyć w domu lub na terenie ogrodzonym który zna aby żaden nowy zapach go nie rozpraszał, przypinamy robimy kółeczka nagradzamy, wtedy też wydajemy komendę noga, smycz ma dawać psu poczucie bezpieczeństwa a nie być dla niego karą.

do autorki wątku owczarki niemieckie bardzo szybko łapią jeśli chodzi o tresurę i bardzo lubią się uczyć. To jest rasa która nie może być pozostawiona sama sobie i musi pracować. Jeśli jest tak bardzo energiczny to wsiadaj na rower weź psa żeby biegł za tobą troszkę go zmęcz ale tylko troszkę i dopiero wtedy zaczynaj tresurę smakołyki za dobrze wykonane zadanie itd



izka19855 - 2010-04-19 23:10
Dot.: Tresowanie psa
  sub.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com