Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Tylko dla kobiet, które przebaczyły
aalien - 2008-01-19 21:46 Tylko dla kobiet, które przebaczyły Przebaczenie to wspaniała sprawa... Jak w tytule. Chciałabym zapytać kobiety które wybaczyły facetom rożne świństwa, jak sobie dały radę. Jak odzyskały wiarę na nowo w swoje nadszarpnięte związki. Jak odzyskałyście wiarę w partnera... Wreszcie jakie spotkały Was przeszkody?? Czy koszmary przeszłości często wracały i jak sobie z nimi radziłyście...??? Czy jesteście dzisiaj szczęśliwe?? Czy warto było dać szansę?? Dodam, ze interesują mnie wypowiedzi tylko kobiet które coś wybaczyły facetom. Doris1981 - 2008-01-19 22:13 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wybaczałam bo nie czułam się pewnie, bo byłam uzależniona, bo byłam młoda a on doświadczony, wybaczałam bo myślałam, że tylko on mnie zechce, że tylko on mnie docenia. Nie wybaczałam dlatego, że "wybaczenie to wspaniała sprawa" bo nie zawsze tak jest. Nie odzyskiwałam wiary w partnera, tylko zagłuszałam swoje wątpliwości i potrzeby - innymi słowy byłam głupia. Czy było warto wybaczać (zdradę, brak szacunku, przemoc)? Bardzo rzadko i jednorazowo, bez dawania kolejnych szans. Na pewno nigdy, przenigdy nie należy wybaczać krzywdy zrobionej dziecku - tu nie ma o czym dyskutować. Ja już pewnych rzeczy nigdy nie wybaczę. Życie mnie nauczyło, że nie warto. Co do mojego wybaczania: on ciągle robił to samo (olewał mnie, znikał na kilka dni nie dając znaku życia, oszukiwał, chyba nawet zdradzał - nie miałam okazji tego zweryfikować). Po kolejnym wybaczeniu był OK przez kilka dni, potem było to samo. Przez to, że za długo ciągnęłam chory związek, miałam wiele koszmarów, kompleksów, żali, dziur w sercu i często (na początku) nie potrafiłam ufać obecnemu TŻ. Dlatego odpowiadam: nie warto było dawać szansy. Po pierwszym poważnym "numerze" jaki wywinął, trzeba było zgubić jego numer telefonu, odciąć się. Teraz wychodzę z założenia, że przebaczenie jest bardziej dla słabych osób, które boją się samotności i za wszelką cenę chcą utrzymać związek. Co innego wybaczać w drobnych sprawach, codziennych, a co innego świństwa, zdrady, brak szacunku. Bo jak ktoś komuś robi świństwa to znaczy, że nie kocha szczerze a egoistycznie (siebie samego). I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Teraz jestem szczęśliwa przy mężczyźnie, któremu nie mam czego wybaczać (poza drobiazgami dnia codziennego), który nie robi mi świństw, który mnie po prostu kocha. aalien - 2008-01-19 22:33 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły hmmm *wanilia* - 2008-01-19 23:07 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wybaczyłam zdrade.. chociaz lekko nie było. Ciężko było na nowo uwierzyć, zaufać.. Pomogło mi to ze widziałam jak On sie stara. Jak próbuje odbudować to co popsuł.. Wiem, że żałuje.. co do tego nie mam żadnych wątpliwości.. Te jak to nazwałas "koszmary przeszłości" czasem jeszcze wracaja... Ciężko sobie z Nimi poradzić.. Mi wtedy najbardziej pomagają chwile samotności, przemyślenia.. Gdybym drugi raz miała podjąc decyzje, dać szanse lub skreslic wszystko nawet przez chwile bym się nie zawachała.. Wybaczyłabym.. Z ręką na sercu mogę powiedzieć ze cieszę sie że tak postąpiłam.. Jestem z Nim szczęśliwa.. :rolleyes: aalien - 2008-01-19 23:15 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły czekałam na kogos takiego jak Ty. U mnie jest podobnie, było strasznie ciężko ale zostałam. Nie załuję, choć koszmary doganiają mnie zawsze wtedy gdy mam "obnizony nastrój". Ale wiele sie nauczyłam, i co ważniejsze czuję się silniejsza. LenaaaP - 2008-01-19 23:19 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wybaczyłam i to nie raz, wtedy nie wyobrażałam sobie życia bez niego... A on po jakimś czasie robił znowu to samo musiałam długo myśleć i zebrać sie w sobie żeby przerwać tą chorą sytuację byłam bardzo młoda myślałam ze nie poradzę sobie bez niego ale miałam dość ciągłego wybaczania i słuchania ciągłych przeprosin ze " to sie więcej nie powtórzy" nie miałam sil sie bronic Dziś choć minęło dobrych parę lat ciągle siną mi sie koszmary w roli głównej mój ex Jestem tego samego zdania co Doris1981 przebaczają z reguły słabi ludzie, ja byłam słaba Naszczepcie teraz jestem szczęśliwa od ponad 3 lat do szczęścia nie potrzeba mi nic więcej sine.ira - 2008-01-19 23:35 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Doris1981 (Wiadomość 6339743) Teraz wychodzę z założenia, że przebaczenie jest bardziej dla słabych osób, które boją się samotności i za wszelką cenę chcą utrzymać związek. Cytat: Napisane przez LenaaaP (Wiadomość 6340279) Jestem tego samego zdania co Doris1981 przebaczają z reguły słabi ludzie, ja byłam słaba No prosze... a ja kiedy jakis czas temu wyglosilam taki sam poglad na jednym z watkow dotyczacych zdrady wlasnie, niemal zostalam zlinczowana. Ze nie...ze to wlasnie wybaczanie wynika z sily, umiejetnosci wyjscia poza wlasne "ja", jest szlachetne i wyroznia kobiety wspanialomyslne i wielkiego serca... A ja mysle, ze wlasnie powiedzenie dosc, wyplatanie sie z takiej toksycznej sytuacji to jest moment w ktorym skrzywdzona kobieta moze poznac swoja wartosc, swoja sile. Wie, ze da sobie rade i bez tego, kto ja krzywdzi. Ja bym raczej zamiast slowa "wybaczanie" uzywala okreslenia "proba zapomnienia"... LenaaaP - 2008-01-19 23:42 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Masz racje Sine.ira U mnie akurat nie chodziło o zdradę ale o przemoc i jeśli moje wybaczanie miałoby być dobrocią serca za każdym razem i byłoby oznaką siły dziś byłabym najprawdopodobniej skatowana... Denerwują mnie takie wypowiedzi .... aalien - 2008-01-19 23:43 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły sine, to dwie rózne rzeczy Jakie wypowiedzi Cie denerwują Lena?? sine.ira - 2008-01-19 23:44 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez aalien (Wiadomość 6340412) to dwie rózne rzeczy Nie rozumiem ? Chodzi o bycie strona krzywdzona w zwiazku a do tego mozna zaliczyc i zdrade i przemoc. I nie tylko to zreszta. LenaaaP - 2008-01-19 23:47 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wypowiedzi typu: Przebaczenie jest dobrocią serca i oznaką siły, od kiedy?... po prostu nie rozumiem *wanilia* - 2008-01-19 23:48 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Czasami jak się nad tym zastanawiałam to wydawało mi sie to śmieszne.. Zdrada mnie czegoś nauczyła? Wydawało sie niemożliwe. Ale jednak to prawda że co Nas nie zabije to nas wzmocni.. Kiedyś gdyby ktoś mi powiedział ze wybaczyłabym zdrade zaśmiałabym Mu się w twarz. Wybaczyc zdrade równało się dla mnie z nierealnym. A teraz? Tak jak pisałam.. Postąpiłabym tak samo jeszcze raz. Ktoś mi kiedys powiedział ze zdrade mozna wybaczyć ale nie mozna zapomnieć. I z tym sie zgodze. Gdzieś tam w środku to zostaje, pamieta sie o tym.. Ale z czasem przestaje się o tym myślec nie wraca się juz do tego tak często.. Zyje sie poprostu nowym zyciem, czasami nawet lepszym niz było przed zdradą.. aalien - 2008-01-19 23:55 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły sine- wybaczenie a próba zapomnienia- to dla mnie dwie rózne rzeczy toczące sie równolegle. A jeśli chodzi o przemoc... to chyba najcięzszy grzech... w związku ( psychiczna i fizyczna). Lena- ja uwazam ze przebaczenie nie jest dobrocią serca ale nie oznacza słabości. Słaby jest ten co zostaje ze strachu, nie ten który zostaje z wyboru. To tylko moje zdanie. Dodam, ze przebaczenie nie jest jednoznaczne dla mnie z zostaniem razem. Przebaczenie jak dla mnie jest oczyszczeniem. Kiedy przebaczam nie noszę juz urazy do tej osoby. Nosząc urazę, nienawiść tylko niszczymy siebie. *wanilia* - 2008-01-20 00:03 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Dokladnie tak aalien.. Słaby jest ten który zostaje ze strachu a nie ten który zostaje z wyboru. Gdybym wybaczyła tż tylko dlatego ze bałabym się tego że zostanę sama, ze nie znajdę sobie kogoś nowego , ze innego nie pokocham itp wtedy czułabym się słaba, wręcz uzależniona od tej osoby.. Ale jeżeli wybaczyłam nie pod wpływem chwili tylko po długich przemyśleniach to czuję się naprawde silna... Chociazby dlatego ze dałam sobie rade, i ze probowałam to naprawiać.. LenaaaP - 2008-01-20 00:05 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Lena- ja uwazam ze przebaczenie nie jest dobrocią serca ale nie oznacza słabości. Słaby jest ten co zostaje ze strachu, nie ten który zostaje z wyboru. To tylko moje zdanie. Dodam, ze przebaczenie nie jest jednoznaczne dla mnie z zostaniem razem. Przebaczenie jak dla mnie jest oczyszczeniem. Kiedy przebaczam nie noszę juz urazy do tej osoby. Nosząc urazę, nienawiść tylko niszczymy siebie. każdy może mieć swój pogląd na dany temat... Nie wybaczyłam mojemu ex tego co mi zrobił nie prosił mnie po tym wszystkim o wybaczenie minęło parę lat , nie wiem co zrobiłabym gdyby teraz poprosił o przebaczenie za krzywdy które kiedyś mi wyrządził ale jak go znam nie poprosi o to za bardzo mu wstyd i słusznie Jak ktoś powiedziałby mi ze wybaczę kiedykolwiek cos tak strasznego nigdy bym w to nie uwierzyła a jednak robiłam to wielokrotnie kajka1403 - 2008-01-20 09:12 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły wybaczylam ale nigdy nie zapomne to najwiekszy bol z jakim sie borykam lapus - 2008-01-20 10:17 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły ja wybaczyłam, ale potem bedąc z tym człowiekiem drugi raz, nie potrafiłam zapomniec i w końcu z nim zerwałam na zawsze. nariatka - 2008-01-20 10:41 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Kiedys wybaczylam mojemu exowi duzo rzeczy (zdrady, ponizanie, bardzo zle traktowanie). Wybaczylam bo wlasnie bylam glupia bo myslalam ze niejako "Boga za stopy chwycilam" majac tak "cudownego" faceta, ze nikt inny mnie nie bedzie chcial. Jak widac to juz jest ex wiec bledem bylo wybaczac i szargac sobie nerwy. Wowczas czesto wracaly takie 'demony' ktore jednak dawaly poczucie niepewnosci i wieczny strach przed czyms. Obecnemu chlopakowi wybaczylam raz jak go ponioslo i powiedzial do mnie wiele przykrych slow i wydaje mi sie ze wiekszosc kobiet by w tym momencie zwiazek zakonczyla. Ja wybaczylam. Dlaczego? Po poprzednim zwiazku bylam niejako przyzwyczajona do takich ekscesow ktore, co smieszne, byly dla mnie normalka. Wybaczylam tez bo bardzo kochalam (i nadal kocham:)). Czy warto bylo? Uwazam ze tak. Bo zwiazek moj obecnie jest baaardzo udany, kazde z nas wie co boli druga strone. Tamten kryzys wiele nam pokazal i to mialo bardzo pozytywny wplyw na nasze wspolne zycie. Czy wracaja jakies takie niepwenosci do mnie? Nie wracaja! Gdybym miala ponownie wrocic do sytuacji tamtej i moc zadecydowac to postapilabym tak samo. Moze to moje wybaczenie wydac sie komus blahe bo to w koncu nie byla zdrada ani nic takiego ale dla mnie wowczas to bylo trudna decyzja. laurka23 - 2008-01-20 10:43 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Ja raz wybaczyłam, zdradę. Całował się z inną. Obiecywał że to się nie powtórzy itp. Było dobrze przez może 2 miesiące. Psuło się coraz bardziej. W końcu zdradził mnie po raz drugi, tylko tym razem przespał się z nią. Nie prosił o wybaczenie, nawet nie potrafił przyznać się do tego, spojrzeć w twarz, od tego czasu się z nim nie widziałam. A o jego zdradzie dowiedziałam się na 2 tygodnie przed jego ślubem z nią, bo zrobil jej dziecko. Ja naiwnie myslałam, że nie jesteśmy razem, bo coś się wypaliło. Teraz wiem, że już za pierwszym razem powinnam była go pogonić. Cóż zakochana i naiwna byłam, nie chciałam przekreślać 6 letniego związku. Teraz prawie dwa lata jestem z kimś innym, i nareszcie nie muszę się zastanawiać czy mnie nie oszuka i nie zdradzi. Mogę zaufać :) Monika:) - 2008-01-20 10:45 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Ja też wybaczyłam lecz po trzech latach kiedy myślałam że wszystkie moje obawy,widma z przeszłości przeszły-kiedy przestałam żyć w strachu że znów zrobi to co zrobił-wywinął ten sam numer,potem bolało jeszcze bardziej. st_ella - 2008-01-20 11:10 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Ja wybaczyłam... dwa razy. (oczywiśćie piszemy o poważnych przewinieniach) I teraz nie jestem z nim, a kocham wciąż. Moze macie racje? moze to właśnie słabość, a moze miłość i wiara w drugiego człowieka?? że moze zrozumie, że ja zrozumie, że sie zmienimy? MOze dlatego "wybaczamy" ze słabosci z głupoty? W końcu mozna wybaczyć i odejsć (moje trzecie wybaczenie) WYdaje mi się że warto dać szansę, bo człowiek uczy się na błędach, ale to wybaczanie nie moze trwać bez końca... I podobnie jak każda z nas jest inna, każdy facet jest inny - i jestem przekonana, że wiekszość jak juz dostanie obuchem w łeb to się otrząsnie. Mój otrząsnał sie (chyba) jak się rozstalismy... pzdr Ptysio5 - 2008-01-20 13:09 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Monika:) (Wiadomość 6341823) Ja też wybaczyłam lecz po trzech latach kiedy myślałam że wszystkie moje obawy,widma z przeszłości przeszły-kiedy przestałam żyć w strachu że znów zrobi to co zrobił-wywinął ten sam numer,potem bolało jeszcze bardziej. :mur: to mi dałaś do myslenia..... :( Doris1981 - 2008-01-20 13:22 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Faceci mają kobiety, które wybaczają (chodzi mi o zdradę, czy przemoc bo w innych sytuacjach to już inna bajka), za naiwne i po pierwszej zdradzie, nawet jeśli początkowo żałują, to jakiś czas później zaczynają kombinować (bo skoro raz wybaczyła a poza tym teraz już wiem jak się lepiej kryć). Bardzo rzadko się zdarza, że kończy się na jednej zdradzie. I na pewno nie w przypadku, gdy facet traktuje seks jak rozrywkę. Poza tym to, że facet się przyznał do jednej zdrady lub twierdzi, że ta była pierwsza i ostatnia, to czy to znaczy, że rzeczywiście zdradził raz? Nie sądzę. To jak ze złodziejem - woli się przyznać do jednej kradzieży, którą mu mogą udowodnić, bo wie że i tak na sumieniu ma kilka innych. A kobiety, które myślą sobie, że "ona nic dla niego nie znaczyła/to był tylko seks" uważam za podwójnie naiwne, bo tworzą związek z kimś kto nie szanuje innych kobiet (bo skoro nic nie znaczyła, to po co z nią był?) i mają taki a nie innych stosunek do seksu (więc nie ma szans na poprawę, najwyżej na "przyczajenie" się faceta na jakiś czas). Już wolałabym usłyszeć: "zdradziłem bo kochałem" bo przynajmniej bym wiedziała, że facet sobie tego tak lekko nie potraktował, tylko miotały nim silne uczucia. Jakbym usłyszała: "to był tylko seks", "to była przypadkowa kobieta, nic nie znaczyła", to sorry - koniec związku. Ii nie wiem jak byłoby z wybaczeniem - tzn. jasne, że nie można żyć w nienawiści, rozpamiętując przeszłość i krzywdy doznane od ex, ale to nie jest równoznaczne z wybaczeniem mu, a raczej z łagodzącym wpływem czasu i zatarciem się w pamięci pewnych zdarzeń. Maripossa - 2008-01-20 15:24 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez aalien (Wiadomość 6339494) Przebaczenie to wspaniała sprawa... Jak w tytule. Chciałabym zapytać kobiety które wybaczyły facetom rożne świństwa, jak sobie dały radę. Jak odzyskały wiarę na nowo w swoje nadszarpnięte związki. Jak odzyskałyście wiarę w partnera... Wreszcie jakie spotkały Was przeszkody?? Czy koszmary przeszłości często wracały i jak sobie z nimi radziłyście...??? Czy jesteście dzisiaj szczęśliwe?? Czy warto było dać szansę?? Dodam, ze interesują mnie wypowiedzi tylko kobiet które coś wybaczyły facetom. patrzac z perspektywy czasu, warto bylo wybaczyc:ehem: moj chlopak kiedys byl zaborczy, chorobliwie zazdrosny i byl cholerykiem (niestety tok zycia go takim po czesci zrobil) i mnie o to obwnial, WOGOLE wtedy nie czul sie winny a ja glupia wiedzialam niby, ze on jest winien, ale biegalam za nim, to ja przepraszalam, to ja blagalam by wrocil itd...boze, plaszczylam sie przed nim jak pies ...potrafil sie wkurzyc o BYLE CO i rozwalac np.rozne rzeczy, ranic mnie potwornymi slowami, szantazowac, straszyc samobojstwem itd... to bylo cos strasznego. Chcialam z tym w koncu skonczyc... jednak on wtedy sie ocknal, zaczal sie leczyc. Zrozumial ze mnie kocha i moze stracic. Po jakims czasie zobaczylam ze rzeczywiscie sie zmienil, tylko nie wiedzialam czy aby na pewno... Jednak teraz, gdy minelo juz ponad 2 lata stwierdzam, ze zmienil sie calkowicie:ehem: Dopiero od tamtego czasu zaczelam czuc, ze ktos mnie kocha, mialam i mam swobode w dzialaniu i podejmowaniu decyzji. Moge na nim polegac, zawsze mi pomoze, jest przy mnie i o mnie dba - jak prawdziwy facet:D... W porownaniu do tego co bylo kiedys, to jest lagodny jak baranek:D i takiego go kocham. Jest nadal o mnie zazdrosny, ale tak zdrowo, jak kazdy o kazdego w pewnych chwilach:) Jednak wiadomo, ze czasem sie klocimy, nie tak jak kiedys, ale zawsze. Wtedy - jakis czas temu, teraz tego nie robie... - potrafilam wbic mu szpile i przypomniec co mi zrobil... Nie dawalam sie przepraszac podczas klotni, czulam, ze to on musi teraz za mna pochodzic, postarac sie a ja siedzialam jak ksiezniczka...gdzies w glebi czulam, ze chce sie z nim juz pogodzic, ale cos mowilo mi: Nie! niech on teraz pocierpi! niech zobaczy jak to jest! I tak bylo jakis czas...jednak po szczerej rozmowie z Nim, postanowilam teraz ja sie zmienic. Przeciez nie mozna zyc przeszloscia:rolleyes: a jak sie zyje, to znaczy ze sie tak naprawde nie wybaczylo. czesto mialam tez tak, ze zastanalwiam sie: Czy mozna z kims kto tak mnie skrzywdzil zbudowac szczesliwa rodzine? Czy mozna z kims takim byc przez cale zycie?... duzo plakalam, czesto nie wiedzialam co robic..raz nawet poprosilam o kilka dni na przemyslenie (i to kilka m-cy temu). Myslalam, ze on i tak nie wytrzyma i odezwie sie - choc chcialam sie znnim nie kontaktowac - jednak dotrzymal slowa...dal mi czas. Uwiezylam, ze mnie kocha i ja jego...bardzo tesknilam, zdalam sobie sprawe, ze chce byc tylko z Nim. Teraz jestem szczesliwa:ehem::jupi: wierze, ze ten zly czas, to byla proba dla nas, ze i ja mialam misje, zeby Go zmienic, i tak tez sie stalo:ehem: oboje bardzo dorosnelismy i dojrzelismy i wierze, ze bedzie juz tylko coraz lepiej:ehem: CZASEM WARTO WYBACZAC... Madlen__18 - 2008-01-20 16:33 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Malutka refleksja ode mnie: Dlaczego wybaczanie ma się równać z = jestem z Tobą nadal? Np kiedyś na wizażu pojawił się wątek o tym czy potrafimy wybaczać zdradę. Odpowiedziałabym : Tak. Potrafiłabym wybaczyć (tj nie zrobiłabym sobie laleczki voo - doo i wbijała zamaszystym ruchem szpilek, czy sypała wulgaryzmami w jego kierunku), ale nie potrafiłabym już z nim być. Wydaje mi się, że jeśli wybaczymy , w znaczeniu które opisuję, łatwiej nam o obojętność, zostawienie pewnego rozdziału życia za sobą. A potem głęboki wdech i idziemy dalej. Same, ale samodzielne i silniejsze. Do tematu: Byłam kiedyś skrzywdzona bardzo przez kogoś, nazwijmy go "potencjalnego Tż". Bardzo długo zajęło mi wybaczenie. Ale udało się, mimo, że nigdy potem nie byliśmy razem i nie mamy kontaktu. Obecnemu Tż i ma nadzieję przyszłemu mężowi nie mam czego wybaczać. Ale gdyby mnie zdradził/oszukał w ważnej sprawie czy po prostu zranił do żywego chyba bym nie umiała. I nie chodzi o wybaczenie. Chodzi o zaczynanie odnowa. Bo człowiek to istota pamiętliwa i ciężko o "czystą kartkę". lexie - 2008-01-20 17:26 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Ptysio5 (Wiadomość 6343294) :mur: to mi dałaś do myslenia..... :( Ptysiu, a Wy się zeszliście? Ptysio5 - 2008-01-20 17:59 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez lexie (Wiadomość 6345447) Ptysiu, a Wy się zeszliście? jeszcze nie. Ale on robi co może :rolleyes: hecate - 2008-01-20 18:12 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Ptysio5 (Wiadomość 6345753) jeszcze nie. Ale on robi co może :rolleyes: zastanow sie nad tym dobrze. Ptysio5 - 2008-01-20 18:17 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez hecate (Wiadomość 6345892) zastanow sie nad tym dobrze. robię to...... :o sama już nie wiem, naprawdę. zobaczymy RudaMaja - 2008-01-20 22:18 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Doris1981 (Wiadomość 6339743) Wybaczałam bo nie czułam się pewnie, bo byłam uzależniona, bo byłam młoda a on doświadczony, wybaczałam bo myślałam, że tylko on mnie zechce, że tylko on mnie docenia. Nie wybaczałam dlatego, że "wybaczenie to wspaniała sprawa" bo nie zawsze tak jest. Nie odzyskiwałam wiary w partnera, tylko zagłuszałam swoje wątpliwości i potrzeby - innymi słowy byłam głupia. Czy było warto wybaczać (zdradę, brak szacunku, przemoc)? Bardzo rzadko i jednorazowo, bez dawania kolejnych szans. Na pewno nigdy, przenigdy nie należy wybaczać krzywdy zrobionej dziecku - tu nie ma o czym dyskutować. Ja już pewnych rzeczy nigdy nie wybaczę. Życie mnie nauczyło, że nie warto. Co do mojego wybaczania: on ciągle robił to samo (olewał mnie, znikał na kilka dni nie dając znaku życia, oszukiwał, chyba nawet zdradzał - nie miałam okazji tego zweryfikować). Po kolejnym wybaczeniu był OK przez kilka dni, potem było to samo. Przez to, że za długo ciągnęłam chory związek, miałam wiele koszmarów, kompleksów, żali, dziur w sercu i często (na początku) nie potrafiłam ufać obecnemu TŻ. Dlatego odpowiadam: nie warto było dawać szansy. Po pierwszym poważnym "numerze" jaki wywinął, trzeba było zgubić jego numer telefonu, odciąć się. Teraz wychodzę z założenia, że przebaczenie jest bardziej dla słabych osób, które boją się samotności i za wszelką cenę chcą utrzymać związek. Co innego wybaczać w drobnych sprawach, codziennych, a co innego świństwa, zdrady, brak szacunku. Bo jak ktoś komuś robi świństwa to znaczy, że nie kocha szczerze a egoistycznie (siebie samego). I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Teraz jestem szczęśliwa przy mężczyźnie, któremu nie mam czego wybaczać (poza drobiazgami dnia codziennego), który nie robi mi świństw, który mnie po prostu kocha. Tak dla rozluznienia: otwieram kazdy watek: DORIS..... az boje sie otworzyc konserwe:D:D:D Ptysio5 - 2008-01-20 22:34 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez RudaMaja (Wiadomość 6348618) Tak dla rozluznienia: otwieram kazdy watek: DORIS..... az boje sie otworzyc konserwe:D:D:D :confused: Doris1981 - 2008-01-20 22:53 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez RudaMaja (Wiadomość 6348618) Tak dla rozluznienia: otwieram kazdy watek: DORIS..... az boje sie otworzyc konserwe:D:D:D Nie chciałam nikogo schizować :admin:. Psieprasiam :pliz:. magd00sinek - 2008-01-20 22:58 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wybaczałam. Nie napiszę co, bo po prostu mi wstyd. Że dawałam się tak traktować. Może kiedyś, jak spojrzę na to chłodniej... Zaznaczę jednak, że nigdy nie chodziło o inne kobiety, bo tego bym absolutnie NIE wybaczyła. Natomiast tydzień temu, po ponad roku trwania związku nastąpił koniec. Zadecydował o tym właśnie incydent z jego byłą kobietą. Żadna zdrada, niby 'nic strasznego', ale okłamał mnie, że nic jej nie odpisał kiedy odezwała się do niego na gg bo przecież nie ma ochoty na żaden kontakt z nią, a tak naprawdę napisał, że mu miło, że kupę czasu nie rozmawiali itd. To mi właśnie wystarczyło. Tego nie wybaczyłam. I choć, co oczywiste, nie jest łatwo, bo to moja pierwsza miłość, która wybuchła z niesamowitą mocą - były wspólne plany, marzenia. Jest naprawdę trudno. Ale jak można być z człowiekiem, któremu ciągle trzeba coś przebaczać? Który ciagle za coś przeprasza, tak naprawdę nie widząc wcale swojej winy? Chyba jednak nie można... I rozumiem kobiety, które wybaczają swoim mężczyznom różne rzeczy, bo wiem, jak ciężko jest wyobrazić sobie życie bez niego, choć z nim też idealnie nie jest. Ale uważam, że najczęściej nie warto. Być może ludzie się zmieniają, ale nieczęsto i niełatwo. A lepiej coś zakończyć wcześniej choć to okrutnie boli, niż po 20 latach zobaczyć, że jednak wybaczanie nic nie dało i wina ciągle sie powtarza. I że się te 20 lat zmarnowało. Aczkolwiek, jak już mówiłam, nie twierdzę że zawsze musi tak być. Pewnie nie, ale tego nie wiem. I wiem, że zrobiłam bardzo dobrze. Choć wiele to koszuje, oj wiele. Doris1981 - 2008-01-20 23:00 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 6345037) Malutka refleksja ode mnie: Dlaczego wybaczanie ma się równać z = jestem z Tobą nadal? Np kiedyś na wizażu pojawił się wątek o tym czy potrafimy wybaczać zdradę. Odpowiedziałabym : Tak. Potrafiłabym wybaczyć (tj nie zrobiłabym sobie laleczki voo - doo i wbijała zamaszystym ruchem szpilek, czy sypała wulgaryzmami w jego kierunku), ale nie potrafiłabym już z nim być. (...) Bardzo słusznie i mądrze napisane. Też będę się starała oddzielać te dwie kwestie (wybaczenie od kontynuowania związku). Cannabis84 - 2008-01-21 14:52 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Zawsze myslalam, ze zdrade owszem mozna wybaczyc, biorac pod uwage okolicznosci w jakich to sie stalo. Jesli nie byl to trwajacy jakis czas romans tylko nazwijmy to "jednorazowa wpadka"... Myslalm tak do momentu, az nie zostalam postawiona w takiej wlasnie sytuacji. Teraz wiem jakie to ciezkie. Jak to boli i rani... Tych kilka dni bylo dla mnie koszmarem. Ale dalam mu szanse obrony. Dodam ze nie byla to konkretnie zdrada tylko podejrzenie. Nie mialam zadnych dowodow, tylko jego slowa do ktorych oczywiscie dodalam sobie ciag dalszy... Tak wiec dalam mu szanse obrony. Wysluchalam. I w koncu uwierzylam. Nie tak od razu, bylo ciezko. Ale udowodnil mi ze do niczego nie doszlo. Wybaczylam... Przez jakis czas jeszcze to wszystko powracalo. Bylo wtedy zle i jemu i mi. Ale rany sie zagoily. Jestesmy razem do dzis i jestem szczesliwa. Ale teraz po tych doswiadczenich wiem, ze wybaczyc zdrade jest bardzo ciezko. Ja chyba nie dalabym rady... Doris1981 - 2008-01-21 15:02 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Cannabis84 (Wiadomość 6353160) (...) Wysluchalam. I w koncu uwierzylam. Nie tak od razu, bylo ciezko. Ale udowodnil mi ze do niczego nie doszlo. Wybaczylam... (...) No ale co wybaczyłaś, skoro nic nie było? To chyba on w tym momencie Ci powinien wybaczyć brak zaufania i robienie mu wyrzutów o nic. xhankax - 2008-01-21 15:09 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wybaczałam... wiele potrafię wybaczyć. Nie żałuję, bo nadal jesteśmy razem ale przy każdej okazji to wszystko do mnie wraca. I nie umiem sobie z tym poradzić. Nie umiem stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: przestań, on jest twój, wybrał ciebie, z tobą chce spędzić resztę życia, masz milion dowodów jego miłości.. Ciągle rozpamiętuję wszystko od nowa, a pytanie: dlaczego? pojawia się niemal codziennie. Wiem, że jestem za słaba psychicznie żeby tak po prostu zapomnieć. Może jak minie dłuższy okres.. bo na razie to dopiero pół roku. Cieszę się jednak, że między nami jest dobrze, a słowa: "kocham cię, jesteś wszystkim" słyszę niemal każdego dnia. :-p To mi pomaga. kiciulka1985 - 2008-01-21 15:09 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Wybaczylam kiedys... w sumie 2 razy... Pierwszy raz po ok tygodniu znajomosci wyjechal na kolonie na ktorych byla jesgo ex (z ktora rozstal sie miesiac wczesniej)... no i kazdy wie... w sumie wtedy zadne z nas zwiazku nie traktowalo wtedy powaznie, wiec spoko. Drugi raz z moja i jego "przyjaciolka" po pol roku zwiazku. Przyznal sie on po 2 latach. Wybaczylam. Ciezko bylo naprawde ale wybavczylam, bo sie staral i naprawde mu przykro bylo. Mimo wszystko zaluje ze wybaczalam bo przez to teraz nie traktuje powaznie jak sie wkurzam i sadzi ze wszystko mu wybacze i ze przylece do niego chocby nie wiem co. Nie liczy sie ze mna. Wlasnie walnal mi teksta jakies pol godziny temu, ze musimy od siebie odpoczac, i zebym nie dzwonila do niego. Ja oczywiscie po tylu latach zrozumialam swoje bledy i ze spokojem okej, nie bede.Nie bedzie mnie traktowal jak rzeczy i nie bedzie gral sobie na moich uczuciach. Pewnie sadzi ze zadzwonie jeszcze dzis albo najpozniej jutro rano. Ale sie zdziwi. Nie zrobie tego. Zajme sie soba. Mam dosc latania za nim jak piesek. Musi w koncu poczuc ze nie jestem do niego przywiazana i ze mam swoje sprawy, swoje zajecia, swoje zycie, i ze wytrzymam bez niego skoro tak barzo chce. I zaloze sie ze sam jutro zadzwoni z przeprosinami. Cannabis84 - 2008-01-21 15:16 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez Doris1981 (Wiadomość 6353262) No ale co wybaczyłaś, skoro nic nie było? To chyba on w tym momencie Ci powinien wybaczyć brak zaufania i robienie mu wyrzutów o nic. Wiesz, to nie bylo tak do konca nic. Przynajmniej dla mnie. "Nadszarpnal" moje zaufanie. Mimo tego, ze do niczego nie doszlo bylo mi zle i czulam sie troche skrzywdzona. A to, ze podejrzewalam go o zdrade chyba nie bylo calkiem bezpodstawne, wiec jakies tam grzeszki na sumieniu ma. Nie chcialabym calej tej historii "wywlekac" na forum i znow do tego wracac... To bylo jedno z ciezszych przezyc w naszym zwiazku. Nie tylko dla mnie, dla niego tez. Na szczescie sytuacja sie nie powtorzyla i mam nadzieje ze juz tak zostanie. bamboos - 2008-01-21 17:49 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły mojemu byłemu wybaczałam wszystko , zdrady, kłamstwa...źle zrobiłam, bo to wszysttko sie wciaż powtarzało. Mojemu obecnemu chłopakowi też wybaczam, gdy czasem cos powie czy zrobi nie tak...a czasem słowa tak bardzo bolą, ale widze jak się stara, naprawde. on też mi już wiele wybaczył, ale mimo tego ,że sobie wybaczyliśmy to co jakiś czas wracają te bolesne słowa które wypowiedziała jedna ze stron... zapomnieć się nie da wszystkiego a od nas zależy czy chcemy o tym myśleć. Bo im więcej myśłimy, rozpamiętujemy to mniejszy sens ma wybaczenie orbitka81 - 2008-01-25 09:27 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez xhankax (Wiadomość 6353337) Wybaczałam... wiele potrafię wybaczyć. Nie żałuję, bo nadal jesteśmy razem ale przy każdej okazji to wszystko do mnie wraca. I nie umiem sobie z tym poradzić. Nie umiem stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: przestań, on jest twój, wybrał ciebie, z tobą chce spędzić resztę życia, masz milion dowodów jego miłości.. Ciągle rozpamiętuję wszystko od nowa, a pytanie: dlaczego? pojawia się niemal codziennie. Wiem, że jestem za słaba psychicznie żeby tak po prostu zapomnieć. Może jak minie dłuższy okres.. bo na razie to dopiero pół roku. Cieszę się jednak, że między nami jest dobrze, a słowa: "kocham cię, jesteś wszystkim" słyszę niemal każdego dnia. :-p To mi pomaga. Duzo wspolnego mam z ta wypowiedzia...tyle ze ja jeszcze nie wybaczylam...chyba nigdy tego nie zrobie. Wciaz jestesmy razem, ale rowniez przy kazdej okazji to wszystko wraca i codziennie o tym mysle. I rowniez nie umiem sobie dac z tym rady. I tez minelo juz kilka miesiecy.... colds - 2008-01-25 13:03 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły to co ja miałam do wybaczenia nie było raczej wielkim świństwem, ale przyznam, zabolało. koleś uwierzył swoim znajomym. dał im kartę zaufania, mi ją odebrał. cierpiałam, bo kochałam. ale z tego, co wiem, po czasie wyszło, że to Oni kłamali, nie ja. żałował swojego zachowania. po 3miesiącach dałam mu kolejną szansę. widzę różnicę. odciął się od tamtych znajomych. no może nie do końca, ale pewne jest, że im nie ufa. jak to powiedział: 'nawet najlepszy przyjaciel może okazać się twoim wrogiem'. teraz jesteśmy już razem prawie 9 miesięcy. i wiem, a raczej jestem pewna, że następny raz nie zrobi tego, co mu wybaczyłam. a nawet gdyby..? to wiem, że będzie bardziej cierpiał niż ja. bo ponownie zrobi coś przeciwko sobie mimo, że nadal będzie kochać. joanka85 - 2008-01-25 17:40 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły mój były posłuchał plotek na mój temat... podobno zaufanie z związku to podstawa... nie zaufał mi...choć podobno kochał...zaufał innym..choć podobno mu na nich nie zalezało... bolało jak diabli... bardziej niż te ochydne plotki... wybaczyłam...ale nie zapomniałam.. potem dowiedziałam sie że spotyka się inną... odeszłam... wybaczyłam... od kilku miesiecy jestem w nowym związku..on nadal spotyka się z tamta dziewczyną... kumplujemy się...i wszyscy są szczęśliwi.. orbitka81 - 2008-01-26 14:21 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły A macie moze jakis dobry sposob by przebaczyc uwierzyc i juz nie myslec o tym?:rolleyes: Doris1981 - 2008-01-26 14:37 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Cytat: Napisane przez orbitka81 (Wiadomość 6402955) A macie moze jakis dobry sposob by przebaczyc uwierzyc i juz nie myslec o tym?:rolleyes: Lobotomia lub pranie mózgu :p. To drugie wiele kobiet skutecznie praktykuje na samych sobie (z udziałem facetów) i mają "szczęśliwe" związki ("misiu czasami mnie zdradza, ale przecież mnie kocha, a ja tak lubię mu wybaczać"). Inteligentna osoba, która zna życie, nigdy nie będzie nie myśleć o tym (szczególnie jeśli instynkt podpowiada, że rzadko kończy się na jednej zdradzie). Ptysio5 - 2008-01-26 14:40 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Cytat: Napisane przez Doris1981 (Wiadomość 6403100) Inteligentna osoba, która zna życie, nigdy nie będzie nie myśleć o tym (szczególnie jeśli instynkt podpowiada, że rzadko kończy się na jednej zdradzie). Co ma do tego inteligencja.....? co do lobotomii i/lub prania mózgu częściowo się zgadzam Doris1981 - 2008-01-26 14:45 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Cytat: Napisane przez Ptysio5 (Wiadomość 6403138) Co ma do tego inteligencja.....? co do lobotomii i/lub prania mózgu częściowo się zgadzam Inteligencja (w sensie doświadczenia życiowego i wyciągania z niego wniosków i łączenia ze sobą faktów) sprawia, że człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda sytuacja i jakie są najczęściej dalsze losy takich związków. Chociaż dużą rolę odgrywa też instynkt samozachowawczy. Nie da się sobie samemu wmówić pewnych rzeczy. Nawet jeśli miłość jest wielka i zaślepiająca. Można to stłumić, ale całkowicie wyprzeć (i zapomnieć) - :nie:. Ptysio5 - 2008-01-26 14:48 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Cytat: Napisane przez Doris1981 (Wiadomość 6403183) Inteligencja (lub może bardziej instynkt samozachowawczy) sprawia, że człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda sytuacja i jakie są najczęściej dalsze losy takich związków. Nie da się sobie samemu wmówić pewnych rzeczy. Nawet jeśli miłość jest wielka i zaślepiająca. Można to stłumić, ale całkowicie wyprzeć (i zapomnieć) - :nie:. boję się, że jednak sie da....... instynkt samozachowawczy (czyli w tym kontekscie inteligencja :) ) często przegrywa z uczuciami, emocjami. Na nieszczęście... oniaczeq - 2008-01-27 08:43 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez xhankax (Wiadomość 6353337) Wybaczałam... wiele potrafię wybaczyć. Nie żałuję, bo nadal jesteśmy razem ale przy każdej okazji to wszystko do mnie wraca. I nie umiem sobie z tym poradzić. Nie umiem stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: przestań, on jest twój, wybrał ciebie, z tobą chce spędzić resztę życia, masz milion dowodów jego miłości.. Ciągle rozpamiętuję wszystko od nowa, a pytanie: dlaczego? pojawia się niemal codziennie. . Tez tak miałam...U nas minęły 2 lata. Przebaczyłam gdyby tak nie było to nie było by mnie przy nim, jestem szczęśliwa, ale nie zapomniałam...nie rozpamiętuje już tego chociaz były momenty ze dzień w dzień o tym myślałam, były setki rozmów na ten temat , teraz czas zrobił swoje.Moj Tz nie daje mi powodów do niepokoju , wie jak bardzo mnie skrzywdził ale nutka niepewności, strachu czy aby to sie nie powtórzy czasem jeszcze sie we mnie budzi, na szczęście już coraz zadziej.. martuska150 - 2008-01-27 08:58 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Jeślio chodzi o zdrade chyba bym wybaczyła...chyba?bo sama zdradziłam chłopaka i wiem, że tego naprawdę można żałować. Ja bardzo żałowałam , wybór należał do niego....wybaczył choć widziałam jak cierpi,strasznie się z tym czułam, ale naprawde chciałam to ratować. Myślę, że to sprawa indywidualna, dużo z Was pisze że jak rtaz coś się zrobi przykładowo zdradzi zrobi się to drugi raz. Niekoniecznie...u mnie naprawdę była troszkę dziwna sytuacja i szczerze żałowałam. A myślę, że jak się kogoś kocha nie śkreśli się tak poprostu wszystkiego. Oczywiście inna sytuacja jest jak ktoś uderzy wtedy długo bym myślała co mam zrobić. Do zdrady jestem z dystansem nastawiona bo jak mówiłam sama tak zrobiłam(nie usprawiedlilwiam się bo niby jak się kogoś kocha to się tego nie robi),ale czasem to naprawdę "pomaga" jak ktoś zbłądzi, wtedy widząc jego twarz widziałam ile dla mnei znaczy...:( kaarolciaa13 - 2008-01-27 12:37 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły wybaczyłam kilkakrotnie. i mimo, że już nie jestem z tym chłopakiem i z nim nie rozmawiam to nie żałuję chociaż mnie zranił. nie wiem dlaczego. może dlatego, bo więcej było tych wesołych chwil i miło się je wspomina... orbitka81 - 2008-01-29 12:44 Dot.: Tylko dla kobiet które przebaczyły Cytat: Napisane przez RudaMaja (Wiadomość 6348618) Tak dla rozluznienia: otwieram kazdy watek: DORIS..... az boje sie otworzyc konserwe:D:D:D Faktycznie!!:D onemi - 2008-01-29 13:25 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły ja wybaczalam mojemu ex tyle razy ze nawet tego nie zlicze, żeby go rozgrzeszyc wmawialam sama sobie ze wszystko sie zmieni, przeciez on tak "zawsze" nie bedzie sie zachowywal.... NIE PRAWDA . Zaluje, ze tyle czasu mu wybaczalam rozneeee wybryki. Facet sie nie zmienil, bylo coraz gorzej. Teraz bardzo realnie podchodze do roznych rzeczy, nie karmie sie samymi nadziejami. coff3ina - 2008-02-11 02:08 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Wybaczyłybyście komuś kto was zdradził z zemsty za to, że i wam się noga powinęła? Wyrak - 2008-02-11 03:07 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Hm, no proszę czego się można dowiedzieć - że przebaczenie to oznaka słabości :confused:. Szczególnie interesujące w zestawieniu z fundamentami na których opierała się Cywilizacja Łacińska (zanim nie spróchniała i ich nie odrzuciła zdychając powoli...) Cytat: Faceci mają kobiety, które wybaczają (chodzi mi o zdradę, czy przemoc bo w innych sytuacjach to już inna bajka), za naiwne i po pierwszej zdradzie, nawet jeśli początkowo żałują, to jakiś czas później zaczynają kombinować (bo skoro raz wybaczyła a poza tym teraz już wiem jak się lepiej kryć). Bardzo rzadko się zdarza, że kończy się na jednej zdradzie. I na pewno nie w przypadku, gdy facet traktuje seks jak rozrywkę. Powiedziałbym, że to bardzo duże uogólnienie. Dodałbym, że stwierdzenie "bardzo rzadko" jest nieco na wyrost. Cytat: Poza tym to, że facet się przyznał do jednej zdrady lub twierdzi, że ta była pierwsza i ostatnia, to czy to znaczy, że rzeczywiście zdradził raz? Nie sądzę. To jak ze złodziejem - woli się przyznać do jednej kradzieży, którą mu mogą udowodnić, bo wie że i tak na sumieniu ma kilka innych. Oczywiście, lepiej z góry założyć, że ich było nie wiadomo ile :mur: Dodam tylko, że piszę o zdradzie, bo akurat przemoc/agresja fizyczna/psychiczna wobec kobiet jest dla mnie czymś nie do wybaczenia... perseusz - 2008-02-11 20:45 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły a ja jestem facetem i wybaczyłem. no a potem zadzwonił do mnie jej kochaś i poprosił ją do telefonu :) potem załatwiła mu pracę u siebie i stwierdziłem że to nie ma sensu bo będą mnie robili w jajo do końca życia i w sumie to istnieje wielkie prawdopodobieństwo że moje dzieci nie będą do mnie podobne i takie tam... mnóstwo rzeczy przeciw i jedna za. oni oboje przeciw mnie miłość to kwiatek który potrzebuje słońca i wody, ja byłem wodą a ona postanowiła świecić komuś innemu... było ciężko ale jakoś teraz już leci. ushia - 2008-02-11 22:26 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Ja przebaczyłam. Nie zapomniałam i nie zapomne. Moze to była słabość bo nie chciałam byc sama? Kto to wie... W każdym razie jestesmy ze soba siedem lat, mamy dwójkę dzieci, blizna po przejsciach jest głęboko schowana. I nie żałuję. Laura2112 - 2008-02-15 07:09 Dot.: Tylko dla kobiet, które przebaczyły Przebaczyłam pobicie, ale nie zapomniałam. Przedtem było romantycznie, ślicznie, ach i och, potem wszystko szlag trafił, gdzieś tam w środku podchodziłam do wszystkiego strasznie cynicznie, zresztą chyba nie dziwne. Ciągło się to jeszcze parę lat, więcej mnie nie tknął, ale cóż powiedzieć, było to wszystko jakieś pokręcone, coś tam we mnie umarło, w końcu po x latach załamałam się na max. Mimo wszystko boli do dziś. |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |