Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????



tygrysek1105 - 2007-06-22 09:06
Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Moja sprawa jest troche pokręcona, ale spróbuje to jakość opowiedziec bo potrzebna mi otucha, rada albo porzadny kopniak na otwarcie oczu same oceńcie....

Juz jakiś czas temu moja dobra kolezanka powiedziała mi że mój chłopak bawił sie z kolegami w barze (zabawa w barze była około pół roku temu), ona tez tam była. Mówiła że był grzeczny i ze go pilnowała. ( Tego dnia sie pokłócilismy z chłopakiem, bo do niego nie przyjechałam i pewnie poszedł odreagować).
Wczesniej rozmawiałam z chłopakiem o jego wychodzeniu bezemnie, mówił ze nigdy nie bawił sie ani nie było z nimi innych dziewczyn...
Tydzien temu kolezanka powiedziała mi co sie tam jeszcze działo, mówiła ze nie chciała mi o tym mówic bo byłoby mi bardzo przykro.
A wiec dowiedziałam sie że do baru przyszła (razem z chopakiem, ale mnie to nie pociesza) eks mojego chłopaka. Podobno gadali, tańczyli.... a mój chłopczyna powiedział mojej koleznce że czasmi mysli o niej, i że chyba ja jeszcze cos do niej czuje.

Oczywiscie jak sie o tym dowiedziałam myslałam ze wyjde z siebie, mój chłopak przyznał sie że ja spotkał i że gadali, że tanczyli ale to razem z innymi znajomymi ale o tym że powiedział o swoich uczuciach do eks mojej kolezance to nie pamieta

Był pod wpływem alkoholu, a ja go znam jest wtedy innym człowiekiem, lubi kłamac i koloryzowac, ale nie wiem czy moge w ten sposób to tłumaczyc. Może jestem chorobliwue zazdrozna? Ale nawet po pijaku jak można tak powiedziec? I jeszcze mojej najlepszej koleżance, wiadomo że o tym mogłabym sie dowiedziec.. Mówi ze mnie kocha, że o tamtej nie mysli... Ale ja juz mu nie wierze... i jak sie zbliża weekend boje sie że znowu gdzies wyjdzie, jak sie upije to znów zrobi mi swiństwo... jego koledzy z którymi był tez mi próbuja wytłumaczyc że nic złego sie nie działo, że nikt nic takiego nie słyszał... ale ja juz nikomu nie wierze... jesli byłby ze mna a czułby cos do niej to zrobiłby mi ogromne swiństwo... ogromne....

Czy wy też jestescie zazdrosne o byłe... czy to wogóle ma sens? jestesmy ze soba 2,5 lat podobno to okres zerwań i kłótni... a ja sobie zycia bez niego nie wyobrażam, ale ja juz wiecej nie zniose przykrosci...




hecate - 2007-06-22 10:36
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4614867) Moja sprawa jest troche pokręcona, ale spróbuje to jakość opowiedziec bo potrzebna mi otucha, rada albo porzadny kopniak na otwarcie oczu same oceńcie....

Juz jakiś czas temu moja dobra kolezanka powiedziała mi że mój chłopak bawił sie z kolegami w barze (zabawa w barze była około pół roku temu), ona tez tam była. Mówiła że był grzeczny i ze go pilnowała. ( Tego dnia sie pokłócilismy z chłopakiem, bo do niego nie przyjechałam i pewnie poszedł odreagować).
Wczesniej rozmawiałam z chłopakiem o jego wychodzeniu bezemnie, mówił ze nigdy nie bawił sie ani nie było z nimi innych dziewczyn...
Tydzien temu kolezanka powiedziała mi co sie tam jeszcze działo, mówiła ze nie chciała mi o tym mówic bo byłoby mi bardzo przykro.
A wiec dowiedziałam sie że do baru przyszła (razem z chopakiem, ale mnie to nie pociesza) eks mojego chłopaka. Podobno gadali, tańczyli.... a mój chłopczyna powiedział mojej koleznce że czasmi mysli o niej, i że chyba ja jeszcze cos do niej czuje.

Oczywiscie jak sie o tym dowiedziałam myslałam ze wyjde z siebie, mój chłopak przyznał sie że ja spotkał i że gadali, że tanczyli ale to razem z innymi znajomymi ale o tym że powiedział o swoich uczuciach do eks mojej kolezance to nie pamieta

Był pod wpływem alkoholu, a ja go znam jest wtedy innym człowiekiem, lubi kłamac i koloryzowac, ale nie wiem czy moge w ten sposób to tłumaczyc. Może jestem chorobliwue zazdrozna? Ale nawet po pijaku jak można tak powiedziec? I jeszcze mojej najlepszej koleżance, wiadomo że o tym mogłabym sie dowiedziec.. Mówi ze mnie kocha, że o tamtej nie mysli... Ale ja juz mu nie wierze... i jak sie zbliża weekend boje sie że znowu gdzies wyjdzie, jak sie upije to znów zrobi mi swiństwo... jego koledzy z którymi był tez mi próbuja wytłumaczyc że nic złego sie nie działo, że nikt nic takiego nie słyszał... ale ja juz nikomu nie wierze... jesli byłby ze mna a czułby cos do niej to zrobiłby mi ogromne swiństwo... ogromne....

Czy wy też jestescie zazdrosne o byłe... czy to wogóle ma sens? jestesmy ze soba 2,5 lat podobno to okres zerwań i kłótni... a ja sobie zycia bez niego nie wyobrażam, ale ja juz wiecej nie zniose przykrosci...

nie wiem jak zachowalabym sie w Twojej sytuacji... podejrzewam ze trafilby mnie szlag...
dla mnie pijackie wyskoki - czy to bzykanie, czy to calowanie czy wyznawanie uczuc nie jest wymowka.
Pamieta ze tanczyl i gadal ale juz wyznan uczuc nie pamietal.

Swinstwo zrobil straszne...

A ty - no coz nie ufasz mu... I chyba masz powody, zastanow sie nad soba, wami, porozmawiaj z nim...
jesli nie dasz rady zostaw go...

ah i to ze 2.5 roku to okres zerwan i klotni to bzdura.

Jak sie kogos kocha, ufa mu, czuje sie pewnym to nie ma znaczenia czy to pol roku 4 lat i 6 miesiecy nie ma okresu zerwan ;/



moonshadow - 2007-06-22 10:43
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Zawiodłaś się na nim i teraz nie masz do niego zaufania. W tym momencie to jemu powinno zależeć na tym, żeby to zaufanie odzyskać, bo bez tego związek nie może funkcjonować!:nie:
Porozmawiaj z nim, powiedz o swoich uczuciach. Nie możesz co weekend się zamęczać, że znowu z kimś zabaluje. Niech wie, że to Cię rani, a jeśli mu na Tobie zależy to nie powinien dalej tak robić. Powinniście sobie wyjaśnić co jest dla Was zdradą a co nie... Szczera rozmowa to podstawa.



hania811 - 2007-06-22 11:01
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Trudna sprawa.

Po pierwsze współczuje , bo znam takich facetów co to po pijaku sa hojrakami i powiesciopisarzami. Ja z takim bym chyba nie dała rady, więc jesli go kochasz to, albo do jego zachowan przywykniesz i pogodzisz się z nimi, albo mogiła:(.

Nie ufasz swojemu facetowi, to normalne w tym wypadku, ale zajomym tez raczej ufac nie mozesz. Na Twoim miejscu postawiłabym jasno sytuacje- jak ty nie możesz z nim isc, on nie idzie sam- proste.

To, że tanczył ze swoją była nie jest chyba jeszcze takie straszne, ale przyznanie się, że cały czas do niej cos czuje- no to to juz jest przesada.




truskaffka - 2007-06-22 11:03
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  powiem krotko : ja bym sie mocno wkurzyla po czyms takim... a to ze facet mi mowi ze cos czuje do bylej?! - ZGROZA !!!



narzeczona z Lamermooru - 2007-06-22 11:05
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Kłamstewka, niedomówienia, brak zaufania, alkoholowe ekscesy, trochę za dużo tego.. Dałabym sobie z facetem spokój, wcale nie z powodu eks dziewczyny.



dzustam - 2007-06-22 11:20
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  No nie najlepsza sytuacja...

Jaką masz pewnośc, że koleżanka nie kłamie?

I jescze coś, moim zdaniem alkohol wyciąga, to co w nas siedzi, rozluźnia granice, które sobie postawiliśmy. I prawie niczego nie usprawiedliwia.



syntagma - 2007-06-22 11:35
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Tygrysek - duzo tego wszystkiego sie nazbieralo ci..:o kolejny watek o problemach z tz i tych problemow coraz wiecej. Klamstwa, brak zaufania, ex...a pozwala ci juz wychodzic samej? Jak masz sile, to to ciagnij dalej....



tygrysek1105 - 2007-06-22 11:38
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Nie wiem czy kolezanka kłamie czy nie, zastanawiałam sie nad tym wiele razy, wiem że strasznie go nie teraz nie lubi, nie chce go znac, ale nie krzywdziła by mnie tak bardzo.

Z tym alkoholem tez sie zastanawiałm... przyszło mi do głowy że pod wpływem piwka łatwiej było mu to co czuje powiedziec... moze tam w głebi jescze cos do niej czuje... ale w takim razie co ja mam robic? Jak moge być z kimś kto nie kocha mnie całkowicie, nie chce byc ta druga... która ma tylko zagłuszac uczucia do innej

Nie wiem co myslec od tygodnia moje zycie to piekło...szczególnie e mamy nie długo rzem wyjechac, po wakacjach podobno mamy razem zamieszkac.... a nawet była mowa o slubie! rozumiecie??? Tyle mieliśmy planów... A ja nawet nie moge sie do niego przytulic, bo wiem że ja trzymał w razmionach...

kolezanka powiedziała że jak zaczął kłamac to zawsze bedzie kłamał... patrzył mi w oczy i klamał... skoro nie jestem warta jego szczerości to ja nie rozumiem... mówi że kocha wiec co to za miłość?



tygrysek1105 - 2007-06-22 11:43
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez syntagma (Wiadomość 4616080) Tygrysek - duzo tego wszystkiego sie nazbieralo ci..:o kolejny watek o problemach z tz i tych problemow coraz wiecej. Klamstwa, brak zaufania, ex...a pozwala ci juz wychodzic samej? Jak masz sile, to to ciagnij dalej.... Wiem każdy wątek dotyczy mojej miłosci... same z nim problemy... ale ja go głupia kocham, ja nie mam siły, juz łez mi brakuje,

Jesli chodzi o wychodzenie to osttanio wszedzie bylismy razem... zreszta mam egzaminy i nawet z nim sie nie widuje, ale myslicie że łatwo sie uczyc gdy okazuje sie że jestem środkiem zastepczym a nie jego miłościa



hania811 - 2007-06-22 11:53
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4616154) Wiem każdy wątek dotyczy mojej miłosci... same z nim problemy... ale ja go głupia kocham, ja nie mam siły, juz łez mi brakuje,

Jesli chodzi o wychodzenie to osttanio wszedzie bylismy razem... zreszta mam egzaminy i nawet z nim sie nie widuje, ale myslicie że łatwo sie uczyc gdy okazuje sie że jestem środkiem zastepczym a nie jego miłościa

Tragedia normalnie!!! Dopiero skojarzyłam który to watek o zakazach wychodzenia....

Moim zdaniem, on Cię nie kocha, on nie wie co to miłość. W ogóle co to ma znaczyc , że ty juz płakac nie masz siły. Czemu ty w ogóle płaczesz, czemu ty w ogóle z nim jeszcze jestes. Bron Boze żaden slub- dziewczyno opamiętaj się!!!!!

Cale zycie bedziesz miąła przechlapane. Zostaw go w cholerę.



Engelchen - 2007-06-22 11:56
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  najpierw pomyslalam ze moze kolezanka sklamala, ale po przeczytaniu kilku twoich watkow mysle ze jednak on klamie
poza tym widze ze chlopak lubi sie zabawic (i to nawet uwaza ze tylko on ma ten przywilej a ty siedz w domu)
niezle rozrabia ten twoj TZ
zastanawiajace dlaczego o uczuciach do swojej ex powiedzial twojej kumpeli?
chyba zebys ty tez sie dowiedziala, co?:cool:



tygrysek1105 - 2007-06-22 12:05
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  To czemu on to ciągnie? jesli mnie nie kocha? czemu planuje to wszystko? Czuje sie jakims pionkiem w grze.... ja jestem tylko człowiekiem w dodatku bardzo wrazliwym... on jest moja pierwsza miłosia, nie potrafie sie z nim rostac..

najgorsze że wszyscy mi mówia żebym sobie z nim dała spokój... I mysle że jesli bym z nim zerwała to by sie nawet nie starał mnie oddzyskać, powinnam sie udać do psychiatry, popadam w depresje.

boje sie że mnie juz nikt nie pokocha, że mnie nie można kochac, tyle z siebie dałam, i wszystko na nic...



Ally83 - 2007-06-22 12:11
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  A daj se spokój :cwaniak-okulary:
Też miałam takiego jełopa :-p Mi kazał w domu siedzieć, a sam latał po dyskotekach i barach, by migdalić się z byłymi :baba: Kopnęłam go w cztery litery i była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu :D

Edit. A co do pytania - dlaczego on to ciągnie? Bo ma Cię na wyciągnięcie ręki i seks za free. Niestety...



mex - 2007-06-22 12:22
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4616358) To czemu on to ciągnie? jesli mnie nie kocha? czemu planuje to wszystko? Czy to on jeden tak się zachowuje? Żona/dziewczyna swoją drogą, zabawa i prywatne sprawy bez niej swoją drogą. Niektórzy tak lubią, niektórym tak wygodnie, niektórzy nie wiedzą czego chcą, nie potrafią bądź nie chcą się zdecydować. Adrenalina, poczucie, że rządzi w związku, chęć łapania kilku srok za ogon, niepanowanie nad wiadomo czym.

Również zdecydowanie odradzam takiego gościa (zerknęłam też do innych Twoich wątków).
Łez potem może być jeszcze więcej.



tygrysek1105 - 2007-06-22 12:26
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  jakie pytanie mam mu zadac o co pytać i jak? jest jakis sposób żebym sie dowiedziała prawdy?



Engelchen - 2007-06-22 12:39
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  prawde to ty juz znasz, tylko nie chcesz przyznac tego sama przed soba
naprawde trzymam kciuki za ciebie bo fajna z ciebie dziewczyna tylko trafila na nieodpowiedniego faceta:cmok:



tygrysek1105 - 2007-06-22 12:46
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez Engelchen (Wiadomość 4616649) prawde to ty juz znasz, tylko nie chcesz przyznac tego sama przed soba
naprawde trzymam kciuki za ciebie bo fajna z ciebie dziewczyna tylko trafila na nieodpowiedniego faceta:cmok:
:cmok: Dziekuje, w niedziele sie widzimy, jednak nie wiem jak sie zachowac i jak z nim rozmawiac...



hania811 - 2007-06-22 14:20
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Ja na Twoim miejscu w ogóle bym go nie chciała widziec . Zerwij z nim przez sms...czy jakos tak. Olej go tak samo jak on Cie olewa....ale wem że tak nie zrobisz. Pójdziesz do niego on Ci jakichs kitów nawciska, bo przeciez widzi, że może robic z Toba co zechce, Ty podkulisz ogonek i dalej bedziesz w poduszeczke po kryjomu płakała.



Ally83 - 2007-06-22 14:22
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 4617416) Ja na Twoim miejscu w ogóle bym go nie chciała widziec . Zerwij z nim przez sms...czy jakos tak. Olej go tak samo jak on Cie olewa....ale wem że tak nie zrobisz. Pójdziesz do niego on Ci jakichs kitów nawciska, bo przeciez widzi, że może robic z Toba co zechce, Ty podkulusz ogonek i dalej bedziesz w poduszeczke po kryjpmu płakała. Myślę tak samo. Nawciska Ci głupot, że jak on Cię nie kocha i w ogóle, a Ty mu zapewne uwierzysz... :rolleyes:
Albo zignoruj go, nie odzywaj się, nie pisz. Ewentualnie powiedz, że nie masz czasu na spotkanie z nim, bo znalazłaś "lepszy model" :D :-p



sylweczka - 2007-06-22 14:26
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 4617416) Ja na Twoim miejscu w ogóle bym go nie chciała widziec . Zerwij z nim przez sms...czy jakos tak. Olej go tak samo jak on Cie olewa....ale wem że tak nie zrobisz. Pójdziesz do niego on Ci jakichs kitów nawciska, bo przeciez widzi, że może robic z Toba co zechce, Ty podkulusz ogonek i dalej bedziesz w poduszeczke po kryjpmu płakała.
Zgadzam sie całkowicie-zeby jeszcze bardziej go olac nie zrywaj z nim wprost...po co nawet szarpac sobie jezyk.Takiego to bym kopneła odrazu nawet nie miałabym żednych rozterek i nie radziłabym sie nikogo.Rozumiem mozna kogos kochac,ale jesli to ma rece i nogi...Nie gadaj z nim tylko zerwij przez sms i olej-niech zobaczy,ze znasz swoja wartosc:ehem:



mex - 2007-06-22 14:26
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Pogadać muszą.
Ale przeanalizuj sobie Tygrysku jego dotychczasowe zachowanie. Najważniejsze są czyny, słowa i słówka na końcu.



mandrake - 2007-06-22 15:09
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Postarajcie się spojrzeć na sprawę trochę bardziej obiektywnie. Chłopak wyszedł na dyskotekę pół roku temu, gdzie spotkał swoją byłą, która była z facetem. Pogadali trochę i potańczyli.

Chłopak się nawalił i zaczął mówić różne dziwne rzeczy, które nie muszą do końca być zgodne z rzeczywistością (jeśli oczywiście zakładamy, że ta koleżanka mówi prawdę - bo co to za koleżanka, która przypomina sobie sytuację, która była pół roku wcześniej?!). Przez te pół roku nic pod względem formalnym się nie zmieniło - tzn. tygrysek i Jej chłopak są nadal razem. Gdyby facet czuł coś do ex, to na pewno już by się za nią zabrał..

Moim zdaniem jesteście bardzo surowe i jednostronne w ocenach (przynajmniej większość z Was). Łatwo jest komuś powiedzieć, że ten związek nie ma sensu, a de facto nie wiemy czy taka sytuacja w ogóle miała miejsce...

Pzdr



Ally83 - 2007-06-22 15:14
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez mandrake (Wiadomość 4617862) Postarajcie się spojrzeć na sprawę trochę bardziej obiektywnie. Chłopak wyszedł na dyskotekę pół roku temu, gdzie spotkał swoją byłą, która była z facetem. Pogadali trochę i potańczyli.

Chłopak się nawalił i zaczął mówić różne dziwne rzeczy, które nie muszą do końca być zgodne z rzeczywistością (jeśli oczywiście zakładamy, że ta koleżanka mówi prawdę - bo co to za koleżanka, która przypomina sobie sytuację, która była pół roku wcześniej?!). Przez te pół roku nic pod względem formalnym się nie zmieniło - tzn. tygrysek i Jej chłopak są nadal razem. Gdyby facet czuł coś do ex, to na pewno już by się za nią zabrał..

Moim zdaniem jesteście bardzo surowe i jednostronne w ocenach (przynajmniej większość z Was). Łatwo jest komuś powiedzieć, że ten związek nie ma sensu, a de facto nie wiemy czy taka sytuacja w ogóle miała miejsce...

Pzdr
Bo my to zołzy jesteśmy :-p

Ale co racja to racja - tygrysku przeanalizuj sobie jego zachowanie i zastanów się, czy chcesz być przy nim dalej.



nri - 2007-06-22 15:19
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez mandrake (Wiadomość 4617862) Gdyby facet czuł coś do ex, to na pewno już by się za nią zabrał.. wez poprawke na to, ze ex ma chlopaka - tego typu kombinacje moga trwac dlugo :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez mandrake (Wiadomość 4617862) Moim zdaniem jesteście bardzo surowe i jednostronne w ocenach a jak mamy oceniac faceta, ktory zabrania wychodzic gdziekolwiek swojej partnerce a sam zabawia sie z bylymi?

a bycie z tygryskiem to bardzo wygodna opcja - dlatego tez taki zwiazek moze trwac i trwac :rolleyes:



Madlenka007 - 2007-06-22 15:24
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez nri (Wiadomość 4617952) a bycie z tygryskiem to bardzo wygodna opcja - dlatego tez taki zwiazek moze trwac i trwac :rolleyes: Dokładnie-jemu jest bardzo wygodznie tkwić w takim związku i pewnie nie zostawi Tygryska sam, bo ma z tego same korzyści. Moja rada jest taka: zostaw go chcoiaż na tydzien i zobacz co sie bedzie z nim działo - będzie walczyć o Wasz związek czy poleci do swojej byłej.



mandrake - 2007-06-22 15:49
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez Madlenka007 (Wiadomość 4617993) Moja rada jest taka: zostaw go chcoiaż na tydzien i zobacz co sie bedzie z nim działo - będzie walczyć o Wasz związek czy poleci do swojej byłej. Zostawianie kogoś na próbę jest chyba trochę niedojrzałe.. Zamiast tego proponuję po prostu postawić warunek, który jednak musi być konsekwentnie przestrzegany - jeszcze raz powtórzy się taka akcja i nie ma zmiłuj - jak to mówił Czesio we "Włatcah móh": Baj baj maszkaro ;)

Pzdr



nariatka - 2007-06-22 16:18
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez mandrake (Wiadomość 4617862) Postarajcie się spojrzeć na sprawę trochę bardziej obiektywnie. Chłopak wyszedł na dyskotekę pół roku temu, gdzie spotkał swoją byłą, która była z facetem. Pogadali trochę i potańczyli.

Chłopak się nawalił i zaczął mówić różne dziwne rzeczy, które nie muszą do końca być zgodne z rzeczywistością (jeśli oczywiście zakładamy, że ta koleżanka mówi prawdę - bo co to za koleżanka, która przypomina sobie sytuację, która była pół roku wcześniej?!). Przez te pół roku nic pod względem formalnym się nie zmieniło - tzn. tygrysek i Jej chłopak są nadal razem. Gdyby facet czuł coś do ex, to na pewno już by się za nią zabrał..

Moim zdaniem jesteście bardzo surowe i jednostronne w ocenach (przynajmniej większość z Was). Łatwo jest komuś powiedzieć, że ten związek nie ma sensu, a de facto nie wiemy czy taka sytuacja w ogóle miała miejsce...

Pzdr

mandrake ma sporo racji... bo faktycznie widzimy tylko z jednej strony cala sytuacje ale tez spojrzmy co tygrysek napisala: najgorsze że wszyscy mi mówia żebym sobie z nim dała spokój... My nie znamy ani TZta tygryska ani tygryska ale Ci co to mowia to pewnie znaja ich oboje zatem widza co sie dzieje, patrza bardziej obiektywnie niz autorka watku ktora sama mowi ze bardzo kocha swojego TZta ze to jej pierwsza milosc. A moze faktycznie jest tak ze chlopak jej nie kocha?a moze tez tak ze ja kocha ale na swoj glupi sposob? MOj ex tez bardzo mnie kochal oj jak bardzo, mialam byc matka jego dzieci, idealna kandydatka na zone, wspaniala kochanka i partnerka na zycie ale to nie przeszkadzalo mu w zdradzaniu mnie czy tez flirtowaniu z kolejnymi kolezankami czy tez swoja ex. A tez bylam z nim dwa lata wiec czas zwiazku nie ma tutaj wiele do znaczenia. Pytasz tygrysku czemu on z Toba jest jezeli (zalozmy) Cie nie kocha a odpowiedz jest prosta bo mu tak wygodnie, bo ma do kogo przyjsc bo ma kogos ogolnie. Ma pod reka zakochana dzxiewczyne i wie ze ona zrobi dla niego wszystko a Ty wlansie powinnas go zaskoczyc i zrobic cos czego w zyciu by sie po Tobie nie spodziewal. Pewnie zazwyczaj w weaszym zwiazku bylo tak ze ustepowalas i on sie do tego przyzwyczail, nauczyl sie ze tak jest zawsze ze on sobie moze robic co chce bo ty jetses ulegla i ustapisz. Wiec teraz badz twarda!! Postaw na swpoim i zobacz co sie bedzie dzialo. Jezeli faktycznie Cie kocha to bedzie walczyl o Ciebie a jezeli nie to chyba lepiej znalezc kogos kto wart jest takiej wrazliwej osoby jak Ty oraz Twoich uczuc. Takie moje jest zdanie i wiem jak ciezko jest taki krok zrobic.

a co do kolezanki: moze klamie ale mozliwe ze faktycznie wczesniej mowic nie chciala zeby tygryskowi przykrosci nie robic a teraz widzi ze blad zrobila bo chlopak zle traktuje tygryska..

Pozdrawiam i trzymam kciuki:)



hania811 - 2007-06-22 16:35
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez mandrake (Wiadomość 4618194) Zostawianie kogoś na próbę jest chyba trochę niedojrzałe.. Zamiast tego proponuję po prostu postawić warunek, który jednak musi być konsekwentnie przestrzegany - jeszcze raz powtórzy się taka akcja i nie ma zmiłuj - jak to mówił Czesio we "Włatcah móh": Baj baj maszkaro ;)

Pzdr
Przeczytaj wczesniejszy watek Tygryska. To nie jest facet któremu mozna stawiac warunki, bo on uwaza , że tylko on ma na nie monopol.

Tez na poczatku tego watku byłam bardziej ostrozna w ocenie tego chłopaka, ale jak sobie uzmysłowiłam, że to ten sam Tygrysek, co w watku o zakazach wyjscia z domu, to od razu zmieniłam podejscie.



syntagma - 2007-06-22 16:50
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Tygrysku widac na kilometr, ze to jest twoj pierwszy powazny zwiazek i masz niestety bardzo naiwne podejscie :o



Klariska - 2007-06-22 16:53
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Po co radzic jak ona i tak zrobi swoje, bedzie go na pewno pozniej bronic i wszystko bedzie po staremu?? Juz raz radzilysmy i co? NIC. To zachowanie jest bez sensu. Pozwalac z jednej strony na wszystko, grzecznie siedziec w domu a z drugiej miec jednak ciche pretensje i o nich nie mowic. Tygrysek moze bys sie mu w koncu postawila? :cool: Powiedz mu ze nie chcesz takiego zachowania, zabraniania i postaw sie w koncu i nie dawaj soba manipulowac. Moze gdyby zobaczyl ze juz taka ulegla nie bedziesz to sie zmieni. Zrob w kazdym razie cos!:cool:



Sweet_21 - 2007-06-22 16:57
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Jeśli byłby to TEN facet nie płakałabyś teraz przez niego.
Męczysz się przy tym związku (stwierdzam to po tym, iż nie jest to już Twój pierwszy wątek dotyczący Twoich problemów w związku) - to nie jest miłość to już jest masochizm.



nariatka - 2007-06-22 17:03
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  tygrysku wlansie przegladnelam pare Twoich poprzednich postow dotyczacych tego Twojego TZta i jedna moja rada - NIE TRAC JUZ Z NIM WIECEJ CZASU!!!!! na prawde dziewczyno skoro jestescie tyle czasu razem a on sie nie zmienia a Ty stale placzesz przez niego to nie ma juz raczej mozliwosci zeby cos sie odmienilo. Zostaw go i zacznij dbac o siebie, skup sie na sobie i swoich problemach.. przegladalam post z 23.12.2006 "Co o tym można powiedzieć? mi juz tylko płyna łzy..."
patrz kiedy to bylo a Ty nadal cierpisz ..ech zostaw go bo on sie nie zmieni- niestety...



dzustam - 2007-06-22 17:52
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  A to słynny tygrysek, wiedziałam, że nick mi coś mówi, ale wcześniej nie miałam czasu na inwigilację ;)

Rzeczywiście koleżanka może mówić prawdę...
Tygrysku tak naprawdę myślę, że cokolwiek napiszemy Ty i tak z nim będziesz. Zdarzyło mu się.

Są na świecie osoby, które zostawiają partnerów po byle głupstwie i są takie, które niezmiennie trwają, płaczą, trwają, cierpią, płaczą, cieszą się, trwają przy boku.



mex - 2007-06-22 17:59
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez dzustam (Wiadomość 4619084) Są na świecie osoby, które zostawiają partnerów po byle głupstwie i są takie, które niezmiennie trwają, płaczą, trwają, cierpią, płaczą, cieszą się, trwają przy boku. O tak, święta prawda:ehem:
Tygrysek sam musi zdecydować. Jeśli sam nie zrozumie, postronne osoby niewiele zdziałają.



mandrake - 2007-06-22 18:11
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 4618519) Przeczytaj wczesniejszy watek Tygryska. To nie jest facet któremu mozna stawiac warunki, bo on uwaza , że tylko on ma na nie monopol.

Tez na poczatku tego watku byłam bardziej ostrozna w ocenie tego chłopaka, ale jak sobie uzmysłowiłam, że to ten sam Tygrysek, co w watku o zakazach wyjscia z domu, to od razu zmieniłam podejscie.

O kurcze.. Tak, lektura tamtego wątku sprawiła, że mój pogląd na tę sprawę "troszkę" się zmienił.. Choć nie lubię analogii to opiszę ci historię żaby i skorpiona..:

Pewnego dnia skorpion stanął na brzegu strumienia i poprosił żabę, żeby przeniosła go na drugą stronę. "Skąd mam wiedzieć, że mnie nie ukąsisz?" Zapytała żaba. "Bo jeśli cię ukąszę, utonę" odpowiedział skorpion. Żaba pomyślała o tym i doszła do wniosku, że skorpion ma rację. Więc wzięła go na plecy i zaczęła z nim płynąć. Tymczasem w połowie strumienia skorpion zatopił żądło w żabim ciele. Kiedy obydwoje zaczęli tonąć, żaba wydyszała "Dlaczego?". Skorpion odpowiedział: "Bo taka jest moja natura".

Jak więc widzisz - taka jest Jego natura, Tygrysku. On już się nie zmieni. Nie rozpatruję tego przez pryzmat sprawy opisanej w tym temacie, bo cały czas nie wiem czy to jest wiarygodne, ale to jest moja ocena całokształtu.

Masz do wyboru - albo być z Nim i cierpieć albo dać sobie szansę na ułożenie życia z kimś, z kim będziesz szalenie szczęśliwa.

Decyzja należy do Ciebie. Mądrych wyborów życzę :rolleyes:

Pzdr



syntagma - 2007-06-22 18:14
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  ja mysle, ze on ja zostawi w koncu. Zrzuci cala wine na nia, ze "zniszczyla ich zwiazek" swoim wiecznym placzem, smutkiem, narzekaniem, pretensjami. I ona bedzie miala poczucie winy.

obym sie mylila :o



Klariska - 2007-06-22 18:25
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  syntagma a wtedy zostanie jej juz tylko dlugie leczenie u psychologa....

Oczywiscie tez tego nie zycze.



nri - 2007-06-22 19:38
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez mandrake (Wiadomość 4619227) Pewnego dnia skorpion stanął na brzegu strumienia i poprosił żabę, żeby przeniosła go na drugą stronę. "Skąd mam wiedzieć, że mnie nie ukąsisz?" Zapytała żaba. "Bo jeśli cię ukąszę, utonę" odpowiedział skorpion. Żaba pomyślała o tym i doszła do wniosku, że skorpion ma rację. Więc wzięła go na plecy i zaczęła z nim płynąć. Tymczasem w połowie strumienia skorpion zatopił żądło w żabim ciele. Kiedy obydwoje zaczęli tonąć, żaba wydyszała "Dlaczego?". Skorpion odpowiedział: "Bo taka jest moja natura".

Jak więc widzisz - taka jest Jego natura, Tygrysku. On już się nie zmieni. Nie rozpatruję tego przez pryzmat sprawy opisanej w tym temacie, bo cały czas nie wiem czy to jest wiarygodne, ale to jest moja ocena całokształtu.

to nie jest skorpion, ktory wraz z partnerem pojdzie na dno (chociaz tacy tez sie zdarzaja) :nie: imo ukasi gdy zaba go przeprowadzi przez rzeke :ehem:



Osiak - 2007-06-22 19:51
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Tygrysku:cmok: śledziłam poprzednie wątki i stwierdzam że wykończysz się psychicznie...jesteś jeszcze młoda a na koncie Twojego życia już tyle pustych i smutnych wydarzeń i to spowodowanych przez jednego człowieka, który ewidentnie moim postronnym zdaniem Cię nie kocha...On posiada Cię na własność:eek: i to wydaje mi się straszne. jesteś całkowicie uzależniona od Niego i jego zachowania a On przyzwyczaił się że kiedy tylko chce ma kobietę zupelnie uległą i nie mającą słowa do powiedzenia. Widać, że traktujesz ten związek bardzo serio ale moim zdaniem może się okazać że nie ma on przyszlości, a wkrótce może Cię rzucić dla kobiety która będzię go trzymała pod pantoflem, kiedy znudzi się już rolą dominatora. Nasze decyzje, które podejmujemy jako młodzi ludzie, mają już teraz wpływ na całą resztę życia(nie jestem stara;) czy coś tylko niestety mam wiele przykladów osób dla mnie bliskich, które spotkaly rózne historie w mlodości i teraz za nie płacą)a Ty już teraz niszczysz się psychicznie na jednego człowieka, a być może przed Tobą dlugie, szczęśliwe lata ale u boku kogo innego...;)
Naprawdę trzymam za Ciebie kciuki:cmok:



tygrysek1105 - 2007-06-22 20:14
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  cały czas utrzymuje że mnie kocha, ale jakiegos szczególnego wysiłku w to nie wkłada, jedno jest pewne że przez żadnego mężczyzne tyle nie przepłakałam.. to prawda że jest moim pierwszym powaznym chłopakiem, moja pierwsza wielka miłościa, jestem chyba za duża romantyczką... miłośc taka do końca zycia mnie z nim nie czeka... ale ja cały czas mam nadzieje. Ach głupia ja głupia....



Sweet_21 - 2007-06-22 20:23
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Czy Ty w ogóle myślisz o rozstaniu się z nim?
Może się już do niego tak przyzwyczaiłaś i boisz się, że zosatniesz sama:confused:?



tygrysek1105 - 2007-06-22 20:37
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez Sweet_21 (Wiadomość 4620252) Czy Ty w ogóle myślisz o rozstaniu się z nim?
Może się już do niego tak przyzwyczaiłaś i boisz się, że zosatniesz sama:confused:?
:(:(:( boje sie samotności, ale to nie jest tylko strach przed nia czy przyzwyczajenie, ja wiem że może jestem jescze za młoda żeby wiedzieć co to jest prawdziwa miłość, ale mysle że to własnie do niego czuje...



mex - 2007-06-22 20:54
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Oj, babo (sory-Tygrysku;)), trza wziąć się w garść, nie można być takim miętkim w życiu. Trochę siły, zdecydowania, a sprawy wziąć w swoje ręce. Kto to słyszał, żeby biernie godzić się na wszystko?! Zrób z gościem porządek, w którąkolwiek stronę. I tyle.



Sweet_21 - 2007-06-22 20:59
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Zgadzam się z Mex, nie możesz pozwolić, aby całe życie ktoś miał nad TObą kontrole.
Zrób to co powinnaś inaczej już zawsze będziesz tak cierpieć.
A taką cierpiętnicą będziesz wtedy na własne życzenie.



dzustam - 2007-06-22 23:00
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Nie musisz go rzucać jeśli się obawiasz samotności, po prostu walcz o swoje, stawiaj warunki, bądź stroną czynną.

Cytat:
Napisane przez syntagma (Wiadomość 4619258) ja mysle, ze on ja zostawi w koncu. Zrzuci cala wine na nia, ze "zniszczyla ich zwiazek" swoim wiecznym placzem, smutkiem, narzekaniem, pretensjami. I ona bedzie miala poczucie winy.

obym sie mylila :o
I jeżeli ktoś jest stroną bierną, to rzadko się zdarza, że partner silnie dominujący go docenia. Zbyt dobrzy ludzie (wbrew pozorom) nie mają życia usłanego różami.



bea-01 - 2007-06-23 00:05
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Kochany tygrysku!

Opisze ci moja (na szczescie juz zakonczona) historie, ktora ma pewne wspolne cechy z Twoim aktualnym zwiazkiem- pare lat temu mialam faceta, z ktorym bylam ponad 2 lata. Z poczatku bylo super, pozniej bajka sie powoli zaczela konczyc ale ja tego nie przyjmowalam do wiadomosci. Zabranial mi spotykac sie z przyjaciolmi, sprawdzal sms-y i polaczenia, odprowadzal do i ze szkoly, a kazde wyjscie, nawet do sklepu musialam meldowac. O knajpach i imprezach nie bylo mowy, a sam oczywiscie jezdzil, bo tu muzyke puszczal, tu po kolege pojechal i "kawalek" zostal itd. Zwsze mial przygotowana jakas bajke, a ja wierzylam...Kiedy sie buntowalam, mowil ze jest zazdrosny bo bardzo mnie kocha, i nie pozwoli mi byc z nikim innym, coz, bajki, jakze mile dla ucha i serca... A kiedy juz naprawde chcialam skonczyc, nachodzil, obiecywal poprawe i bral mnie "na ofiare", nawet falszywe lzy wylewal. A ja sie dawalam...I tak w kolko. W koncu wyszlo na jaw, ze mial wiele panien za moimi plecami, co lepsze niepochlebnie sie o mnie wyrazal- ze jestem naiwna, ze kazda bajke mi mozna wcisnac itd. Tak wiec miarka sie przebrala i powiedzialam w koncu zeby spadal. Nie poddawal sie jednak- wciaz probowal mnie odzyskac. Oczywiscie kochanki i obgadywanie mnie to czysty wymysl ludzi, on przeciez jedyny sprawiedliwy na tym swiecie. Nie uwierzylam. I jestem dumna. Udalo mi sie zakonczyc toksyczny zwiazek ktory niszczyl mnie, zabieral wolnosc i sprawial, ze plakalam wieeele nocy. A przeciez nie na tym polega milosc. Teraz mam wspanialego faceta, dla ktorego jestem partnerem a nie niewolnica! I w koncu jestem szczesliwa!

Kochany Tygrysku, nie wiem ile mojej historii naklada sie Twoj zwiazek, jednak pomysl, czy warto marnowac swoje zycie na niepewnosc, lzy i dopasowywanie sie do czyjegos wyobrazenia idealnej kobiety.

Trzymam mocno kciuki bys podjela jak najlepsza DLA SIEBIE decyzje!




nariatka - 2007-06-23 09:23
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4620197) cały czas utrzymuje że mnie kocha, ale jakiegos szczególnego wysiłku w to nie wkłada, jedno jest pewne że przez żadnego mężczyzne tyle nie przepłakałam.. to prawda że jest moim pierwszym powaznym chłopakiem, moja pierwsza wielka miłościa, jestem chyba za duża romantyczką... miłośc taka do końca zycia mnie z nim nie czeka... ale ja cały czas mam nadzieje. Ach głupia ja głupia.... tygrysku nie jestes glupia a zakochana... Mi cala rodzina, przyjaciele i przyjaciele ex mowili ze on nie jest mnie wart a ja nadal nie wierzylam, co wiecej nawet keidy do mnie wyslal smsa przeznaczonego dla jakiejs 'kolezanki' po mile spedzonej nocy tez mu uwierzylam ze ten sms znaczyl co innego i wiesz co jest najgorsze? ze dopiero pozniej kiedy sie rozstalismy ja zrozumialam jaka glupia bylam ze z nim tyle bylam i dlugo musialam pracowac nad tym zeby wybaczyc sobie takie ponizenie na jakie sie godzilam.. Bo powiem ci tygrysku ze dopiero poczujesz sie zle keidy spotkasz po rozstaniu z obecnym tztem innego wspanialego chlopaka ktory bedzie sie zachowywal tak jak zawsze chcialas zeby chlopak sie w stosunku do Ciebie zachowywal a Ty bedziesz siedziala i sie dziwila ze to przeciez niemozliwe a pozniej po cichu w skrytosci bedziesz plakala ze tyle lat zycia poswiecilas czlowiekowi ktory nawet w najlepszych chwilach waszego zwiazku nie okazywal Ci tyle czulosci co przecietny chlopak (nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi?). Z Twoich wypowiedzi wynika ze nie bierzesz raczej pod uwage rozstania z tym obecnym TZtem dlatego pewnie dojdzie walsnie do tego ze on z Toba zerwie i wtedy tez poczujesz sie strasznie zle ze przeciez tyle poswiecilas na ten zwiazek tyle dalas od siebie a on Cie zostawil, rzucil... Badz szybsz od niego i sama go zostaw i nie wierz w slowa o ewentualnej poprawie, mi zawsze mama mowila ze jak chlopak tyle lat nie staral sie dla mnie zmienic to juz sie nie zmieni i niestety taka prawda wiem bo sama tego doswiadczylam...

I jeszcze taka rada: zastanow sie za co tak wlasciwie go kochasz? bo moze kochasz go za cos co bylo rok czy dwa lata temu a nie masz za co go kochac obecnie.. Jestes zbyt dobra dla niego.



SK77 - 2007-06-23 21:02
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Obudz sie,jeszcze nie jest za pozno.Lepiej zerwac i poplakac "pol roku" niz ciagnac to dalej i plakac cale zycie.



tygrysek1105 - 2007-06-23 22:12
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Dziś miałam w szkole 3 egzaminy, nawet sie nie spytał jak mi poszło, do tej pory sie nie odezwał, a jak chciałam ja zadzwonic to zgadnijcie.... tak tak miał wyłaczony telefon.... to już szczyt wszystkiego. powinnam od razu była was posłuchac...



Klariska - 2007-06-23 22:24
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Tygrysku a jak ci poszlo? :cmok: Mam nadzieje ze dobrze.
Uwierz ze zadna z nas nie chce Ci zle doradzic. Po prostu podchodzimy z dystansem do tego co piszesz i jest nam latwiej pewne rzeczy zobaczyc. Samotnosc nie jest taka zla. Mozna wiele rzeczy robic, nie trzeba sie nikogo o zdanie pytac, mozna rozwijac swoje pasje. Wiem ze bedzie brakowac tego kogos obok. Co jesli prawdziwa milosc przejdzie ci obok nosa? Przeciez chcesz byc szczesliwa, takze pomysl nad tym co zrobic, bo nie warto sie meczyc. :cmok:



hecate - 2007-06-24 00:51
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  tygrysku - czasem lepiej byc samemu niz tracic czas na zwiazek, ktory nas rani...na kolesia, ktory nas nie docenia...

w zwiazku oprocz seksu, milego spedzenia czasu nad kuflem piwa w pubie wazna jest ta tzw 'proza zycia'
Jak w zwyklych zyciowych sytuacjach zachowuje sie facet - czy potrafi pocieszyc, czy martwi sie o Ciebie, czy rozumie Cie i wspiera...

Jesli Ty masz wazny i stresujacy czas w swoim zyciu (examy) a on nie ma nawet czasu zeby zadzwonic ba! napisac sms to moze ty juz tez nie powinnas miec dla niego czasu....

nigdy.



Engelchen - 2007-06-24 12:54
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  tak mi przykro:przytul:
i po co ci te przykrosci? potrzebujesz jeszcze meczyc sie z takim gosciem, dla ktorego najwidoczniej nie jestes wazniejsza niz pifffko z kumplami?
na pewno bedzie mial 1000 wymowek dlaczego nie zadzwonil i telefon mial wylaczony:rolleyes:
dziewczyno!!! nie daj sie!!! walcz o swoje czyli o spokojne zycie i poczekaj na kogos dla kogo bedziesz najwazniejsza i kto nigdy nie zapomni zadzwonic i dowiedziec sie jak ci poszlo na egzaminach
i moim zdaniem samotnosc a bycie singlem nie jest rownoznaczne
trzymaj sie



sylweczka - 2007-06-24 14:54
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Jest tyle fajnych facetów na tym swiecie wiec sie nie załamuj.Pomyśl,ze stac Cie na wile bo przeciez nie jestes najgorsza-pokarzesz mu jeszcze w przyszłosci co stracił...Teraz olej go definitywnie-jakby cos do Ciebie czuł to by okupował Twoj dom,a tu wyłaczony tel:]Nie płaszc sie...Zapomnij,wykasuj go z pamieci.W takiej sytuacji bardzo pomocne sa kolezanki-spotkaj sie z nimi,wyskocz gdzies na piwo,jakis plotkowy grill u kumpeli:>Czas goi rany,a moze wygoi je jakis przystojniaczek którego poznasz chocby jutro??Głowa do góry i wszystkie jestesmy z Toba:cmok:



mex - 2007-06-24 15:12
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  No i napisz, jak tam po niedzielnym spotkaniu.



tygrysek1105 - 2007-06-24 20:59
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez mex (Wiadomość 4630753) No i napisz, jak tam po niedzielnym spotkaniu. zerwałam z nim. jak wychodziłam spotkałam niedoszła tesciowa, poprosiła żebym wróciła, on zaraz dzwonił ale ja nie odebrała, za drugim razem odebrałam powiedział ze zaraz wyjdzie, praktycznie siła mnie zaprowadzili do domu, troche gadalismy... dam mu szanse na poprawe, już wie ze moge z nim zerwac, widziałam że jest zdziwiony, nie jestem juz naiwna, i wiecie nie płakałam:)



Ptysio5 - 2007-06-24 21:09
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  wszystko pięknie, ładnie. ale to mnie przeraziło
Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4633108) praktycznie siła mnie zaprowadzili do domu :eek:

poza tym, wie... że możesz z nim zerwać... a potem do niego wrócić....
więc Twojego "zrywania" tez nie będzie traktował poważnie...



nariatka - 2007-06-24 21:17
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4633108) zerwałam z nim. jak wychodziłam spotkałam niedoszła tesciowa, poprosiła żebym wróciła, on zaraz dzwonił ale ja nie odebrała, za drugim razem odebrałam powiedział ze zaraz wyjdzie, praktycznie siła mnie zaprowadzili do domu, troche gadalismy... dam mu szanse na poprawe, już wie ze moge z nim zerwac, widziałam że jest zdziwiony, nie jestem juz naiwna, i wiecie nie płakałam:) ech... nie chce Cie oceniac ale wg mnie zle zrobilas bo co z tego ze on wie ze mozesz z nim zerwac? przeciez wie tez ze wrocisz do niego jak wyleci za Toba z domu. Ta szanse to moglas mu po tyg dac a nie tak od razu jak juz w ogole chcialas...nie chce byc zlym prorokiem ale starac sie on dlugo nie ebdzie - tak uwazam... powodzenia.



atka83 - 2007-06-24 22:38
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Facet robi z tobą co chce,a ty naiwna mu się dajesz bo wierzysz że będzie wszystko dobrze. :yyyy: Dajcie spokój,ja dziękuje za taki zwiazek,gdzie facet jest panem a pani przedmiotem,który sobie może przestawiać z kąta w kąt. :rolleyes:

Nie rozumiem kobiet,które lubią sie w ten sposób poniżać. :kwasny:



Engelchen - 2007-06-25 00:02
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Tygrysku ale czy ty bedziesz konsekwentna?
czy jezeli on znowu przegnie to odejdziesz od niego bezpowrotnie?
bo jezeli nie to wspolczuje ci bo bedziecie odchodzic od siebie i wracac w nieskonczonosc a zwiazek na tym nie zyska, ani niestety ty
zycze zeby zdarzylo sie to na co liczysz (cud:confused:) i zeby chlopak przejrzał na oczy
pozdrowienia



hecate - 2007-06-25 00:50
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4633108) zerwałam z nim. jak wychodziłam spotkałam niedoszła tesciowa, poprosiła żebym wróciła, on zaraz dzwonił ale ja nie odebrała, za drugim razem odebrałam powiedział ze zaraz wyjdzie, praktycznie siła mnie zaprowadzili do domu, troche gadalismy... dam mu szanse na poprawe, już wie ze moge z nim zerwac, widziałam że jest zdziwiony, nie jestem juz naiwna, i wiecie nie płakałam:) zdziwiony to moze byl... usatysfakcjonowany twoja blyskawiczna jak zupka zmiana decyzji na pewno, konsekwencja nie jest woja mocna strona i mysle ze czlowiek taki ta wiedze szybko wykorzysta, ale obawiam sie, ze nie tak jakbys ty chciala...

nie na poprawe...

zrywa, wraca po 5 minutach - zyc nie umierac, bawic sie nie przejmowac



dzustam - 2007-06-25 09:34
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez Engelchen (Wiadomość 4634223) Tygrysku ale czy ty bedziesz konsekwentna? ależ Tygrysek jest konsekwentna... i ona będzie konsekwentna w swojej miłości,

taki facet to wyzwanie. Prawda jest taka, że okazywaniem uczucia w tego typu związku jest chociażby fakt, że chłopak swoją wybrankę zauważy. I owa wybranka cieszy sie z tego, jak dziecko.



nariatka - 2007-06-25 10:50
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez dzustam (Wiadomość 4635367) taki facet to wyzwanie. Prawda jest taka, że okazywaniem uczucia w tego typu związku jest chociażby fakt, że chłopak swoją wybrankę zauważy. I owa wybranka cieszy sie z tego, jak dziecko. cieszy sie do czasu az nie dowie sie o jakims kolejnym wyskoku swego "Pana"...



hecate - 2007-06-25 10:52
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez nariatka (Wiadomość 4636005) cieszy sie do czasu az nie dowie sie o jakims kolejnym wyskoku swego "Pana"... tak ... i w rozpaczy zerwie ostatecznie na 3 minuty 45 sekund...
potem zostanie oblaskawiona, doszuka sie w tym wszytskim pozytywnych aspektow, i do natepnego...



nariatka - 2007-06-25 11:24
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez hecate (Wiadomość 4636024) tak ... i w rozpaczy zerwie ostatecznie na 3 minuty 45 sekund...
potem zostanie oblaskawiona, doszuka sie w tym wszytskim pozytywnych aspektow, i do natepnego...
niestety... w sumie to latwo sie radzi ale wiem jak trudno zerwac - mi ex zrobil takie pranie mozgu ze bedac z nim myslalam ze boga za nogi zlapalam - oni juz tacy sa a jak my sie zakochamy to klapki na oczy i tyle...



tygrysek1105 - 2007-06-25 14:53
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Wiem ze gdybym przetrzymała go pare dni byłoby lepiej, ale nie wyszło tak jak chciałam, powiem wam jednak że już nie oglądam swiat przez różowe okulary. Ja nie mam ochoty pilnowac go jak małe dziecko, jesli nie zobacze że chociaz sie stara to niestety.... jesli mamy być razem to bedziemy jak nie to nie, ja juz nie bede za dwoje sie starac, zasługuje na cos więcej, może jestem egoistka, ale pora o sobie pomysleć



hecate - 2007-06-25 21:12
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4638249) Wiem ze gdybym przetrzymała go pare dni byłoby lepiej, ale nie wyszło tak jak chciałam, powiem wam jednak że już nie oglądam swiat przez różowe okulary. Ja nie mam ochoty pilnowac go jak małe dziecko, jesli nie zobacze że chociaz sie stara to niestety.... jesli mamy być razem to bedziemy jak nie to nie, ja juz nie bede za dwoje sie starac, zasługuje na cos więcej, może jestem egoistka, ale pora o sobie pomysleć
bravo tygrysku.

i swojego nastawienia nie zmieniaj :)



aanneett3 - 2007-07-16 17:43
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  wybacz ale jesli jest twoja najlepsza kolezanka to czemu Ci od razu tego nie powiedziała????



tygrysek1105 - 2007-07-17 08:52
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez aanneett3 (Wiadomość 4792387) wybacz ale jesli jest twoja najlepsza kolezanka to czemu Ci od razu tego nie powiedziała???? Nie powiedziała mi o tym od razu bo stwierdziła że bardzo mnie to zrani, powiedziała tylko o tym że tam był i że go pilnowała, watek o eks dodała później ale to dlatego że druga kolezanka sie wygadała, i musiała mi to wszystko wytłumaczyc.



Ptysio5 - 2007-07-17 10:39
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 (Wiadomość 4795494) Nie powiedziała mi o tym od razu bo stwierdziła że bardzo mnie to zrani, powiedziała tylko o tym że tam był i że go pilnowała, watek o eks dodała później ale to dlatego że druga kolezanka sie wygadała, i musiała mi to wszystko wytłumaczyc. super :rolleyes:
byłabym zachwycona, że pół miasta "pilnuje" mojego TŻ, a koleżanki za plecami ustalają co mam wiedzieć a czego nie...
oj, Tygrysku...

A jak Ci się z nim teraz układa?



tygrysek1105 - 2007-07-17 16:05
Dot.: Zabawa w barze z eks- powód do zazdrości????
  Cytat:
Napisane przez Ptysio5 (Wiadomość 4796314) super :rolleyes:
byłabym zachwycona, że pół miasta "pilnuje" mojego TŻ, a koleżanki za plecami ustalają co mam wiedzieć a czego nie...
oj, Tygrysku...

A jak Ci się z nim teraz układa?
Jak sie układa? Jestem szczesliwa, jednak on wie że jesli bedzie mnie okłamywał to nawet nie bede sie już kłócic, poprostu nigdy mnie nie zobaczy.
Planujemy wspólny wyjazd, jesli sie nam uda pobedziemy razem, to nam dobrze zrobi.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com