Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Zepsuta Ksiezniczka



Someone_Who_Cares - 2006-08-15 19:11
Zepsuta Ksiezniczka
  Bylam kiedys na zajeciach organizowanych przez moja uczelnie, i tematem przewodnim byly "zepsute ksiezniczki". Wiem ze to bardzo glupio brzmi ale szczerze mnie to zainteresowalo :D. Chcialabym sie dowiedziec czy na tym forum takie sie znajduja? Z odpowiedzia poczekajcie arz uslyszycie co oni tam wygadywali :ehem: Po pierwsze sa to osoby niezmiernie slodkie, ale pod wplywem gniewu zmieniajace swoje oblicze zupoelnie, adrenalina spowodowana zloscia, potrafi zmienic je w prawdziwe, naburmuszone ksiezniczki. Ich spryt i przebieglosc przewyzszaja spryt i przebieglosc przecietnego czlowieka w apogeum rozwiniecia tych umiejetnosci. Kobiety takie maja w sobie niegrzeczna dziewczynke, ktora uaktywnia sie przy wybuchu gniewu. Czesto sa zazdrosne, zwracaja duuza uwage na swoj wyglad, ale kiedy juz sie zaprzyjaznia potrafia byc bardzo bardzo oddane. Ich najwieksza wada jest egoizm, potrafia bardzo dobrze kierowac ludzmi, sa charyzmatyczne i bez problemu przekonuja do roznych rzeczy, zmieniaja u innych poglady, a jesli trafia na czlowieka ktory nie chce sie zmienic tupia noga :p:. To ten typ ktory rzuca sluchawka, trzaska drzwiami, krzyczy, jest bardzo namietny jesli chodzi o milosc, obraza sie i co jest rowniez typowe potrafi zmrozic wzrokiem. Jesli "ksiezniczka" spojrzy sie (wcale tego nie kontrolujac!) potrafi poprostu zabic, oniesmielic i rozkochac. Jednym jedynym spojrzeniem. A co najbardziej mnie zaciekawilo, niektore z tych kobiet powinny sie leczyc (nie do konca sie z tym zgadzam! a jako ciekawostka powiem, ze jest termin psychologiczny dotyczacy tego typu charakteru) i sa one zupelnie wyjatkowe, a jesli takie niepozorne cechy ulegna rozwinieciu, u dziewczyny ktora faktycznie jest tym typem, moga bardzo jej pomoc w zyciu, a nawet zdzialac pewnego rodzaju cuda (ktos jest na 100% na nie, jedno spojrzenie, jedno slowo ktos zmienia zdanie). Nie do konca oczywiscie we wszystko wierze (nie wszystko tez tu opisalam, dlugi wyklad:p:), ale mysle ze wiekszosc moze byc prawda, zainteresowalam sie tym do tego stopnia ze mam zamiar napisac o tym prace, i wszelkie wypowiedzi Kobiet na wizazu, ktore cos takiego u siebie zauwazaja bardzo by mi pomogly :).
Wiec powtarzam pytanie: Czy na tym forum znajduja sie rasowe ksiezniczki :D?




xtalciax - 2006-08-15 19:21
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  ze mną się tak w 70% zgadza to co napisałaś :ehem: przynajmniej tak mi się wydaje :rolleyes: ;)



annLee - 2006-08-15 19:48
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Sama odnajduję w sobie sporo tych cech:D
ale dlaczego od razu zepsuta;)
a może to z upływem czasu stałam się łagodniejsza i bardziej tolerancyjna dla innych,więc chyba już się nie nadaję na badania:D



Aeterna - 2006-08-15 19:51
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  No ciekawy wątek, nie powiem. :D

Aż jestem ciekawa, kto ochczo się przyzna, że jego najfajniejszą zaletą ;) jest manipulowanie ludźmi, że jest humorzasty i stale ma dąsy, gdy coś jest nie tak, jak to sobie ubzdurał.

Bo do strzelania focha o wszystko to przyzna Ci się każda kobieta, do lisiej przebiegłości bardzo chętnie także, a do rozkochania i zmrożenia jednym spojrzeniem to się przyzna każda szanująca siebie kokietka. :p:

Aha. I jakoś nie wierzę, że zepsute księżniczki potrafią być bardzo oddane. Bycie oddanym w zamian za to, że ktoś je ci z ręki, to nie oddanie, a zwykła interesowność.




laylaaa - 2006-08-15 20:18
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  co tu duzo mowic.. ale ja chyba nie potrafię manipulowac ludzmi:)



Lukrecja_Borgia - 2006-08-15 21:54
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez Someone_Who_Cares Bylam kiedys na zajeciach organizowanych przez moja uczelnie, i tematem przewodnim byly "zepsute ksiezniczki". Fajne macie zajęcia, nie powiem :admin:

Cytat:
Ich spryt i przebieglosc przewyzszaja spryt i przebieglosc przecietnego czlowieka w apogeum rozwiniecia tych umiejetnosci. Jesli "ksiezniczka" spojrzy sie (wcale tego nie kontrolujac!) potrafi poprostu zabic, oniesmielic i rozkochac. Jednym jedynym spojrzeniem.
(ktos jest na 100% na nie, jedno spojrzenie, jedno slowo ktos zmienia zdanie).
Boże, brzmi jak wyjęte z "Młota na czarownice" czy coś :> E tam, mnie to śmieszy, takie tworzenie nadludzi, skrzyżowania Bazyliszka z Messaliną. Nie ma takich ludzi, a określenie "zepsuta księżniczka" to już w ogóle śmieszne.
Kto prowadzil te zajęcia? Wykładowcy? :>



paulinka_vel_paulinka - 2006-08-15 22:24
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  chyba nigdy nie znałam takiej dziewczyny, i tego co tu przeczytałam to chyba dobrze...



Maddie - 2006-08-15 22:30
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Chyba nie jestem zepsutą księżniczką... ale znam jedną, a raczej znałam :rolleyes:



In_ThE_ShAdOwS - 2006-08-15 22:54
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez Maddie Chyba nie jestem zepsutą księżniczką... ale znam jedną, a raczej znałam :rolleyes: Ojej, ja też znam:cool: Tzn, nie zgadzała sie dokładnie z tym opisem, ale ta osoba jest okropna malipunantką, potrafi sobie człowiek owinąć wokół palca. Nie wierzę, że istnieje taka osoba, która byłaby taką 100% "zepsutą księżniczką". Może posiadać niektóre te cechy, które wypisałas i one silnie ją charakteryzują, ale nie te wszystkie:nie:.



tygrysiatko18 - 2006-08-15 23:48
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  w taki razie w jakis 40% jestem "zepsutym ksieciuniem" :)



rachela - 2006-08-15 23:55
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Coś mi się wydaje, że we mnie Księżniczki procenty są na minusie ;)
Więcej daję niż powinnam, jestem tolerancyjna i cierpliwa (aż za bardzo), a jednocześnie - jędzowata. Fakt, wzrokiem może i potrafię zabić; moje oczy aż za bardzo mnie zdradzają, ale aż takich magicznych zdolności nie posiadam.
Czy Księżniczki w ogóle istnieją? Wiele różnych charakterów spotkałam, ale takiego - nigdy. I mam nadzieję, że to się nie zmieni (;



tygrysiatko18 - 2006-08-16 00:01
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  rachela :) za pozno juz wiesz kto to ja ;) zepsuty ksieciunio ;)



lexie - 2006-08-16 00:03
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez rachela Coś mi się wydaje, że we mnie Księżniczki procenty są na minusie ;)
Więcej daję niż powinnam, jestem tolerancyjna i cierpliwa (aż za bardzo), a jednocześnie - jędzowata. Fakt, wzrokiem może i potrafię zabić; moje oczy aż za bardzo mnie zdradzają, ale aż takich magicznych zdolności nie posiadam.
Czy Księżniczki w ogóle istnieją? Wiele różnych charakterów spotkałam, ale takiego - nigdy. I mam nadzieję, że to się nie zmieni (;
Ty jędzowata babo, podobne jednak jesteśmy :D

Mnie też do ksieżniczki daleeeko, choć niektóre cechy chciałabym posiadać. Może...

W sumie sama nie wiem czy takie "ksieżniczki" rzeczywiście istnieją... Częściowo zgadzam się z Lukrecją - opis jak z jakiejś fantasy, taki nadczłowiek trochę ;). Nie spotkałam się z taką osobą i wydaje mi się mało realna.



rachela - 2006-08-16 00:04
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Tygrysie, księżkiczku Ty :D

:cmok:



amistad.k.m.s - 2006-08-16 00:32
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Bardzo ciekawy wykład :ehem:
Ja poza oddaniem nie znajduję w sobie cech "zepsutej księżniczki". Ale co ciekawe moje byłe miłości tak mnie charakteryzowały :cool: Szczególnie ta pierwsza :rolleyes: uważał, że mam cechy prawdziwej kobiety, czyli "zepsutej księżniczki" :rolleyes: Moja obecna wielka miłość też na początku wymieniała wszystkie te cechy, łącznie z tupaniem nóżką i rzucaniem słuchawką :p: Gdy mnie lepiej poznał - zmienił zdanie :D Więc dochodzę do wniosku, że zawód miłosny rzucił im się na oczy, a ja jestem Aniołem :D
A tak zupełnie serio to nikt (poza nimi) mnie tak nie scharakteryzował.




Caramella - 2006-08-16 01:29
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Mogłabyś to szerzej opisać? :) Bo mnie to zaciekawiło, i znalazłam wiele cech które doskonale mnie opisują- stety i niestety.



rozrabiara - 2006-08-16 08:12
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Ja myślę, że każda kobieta ma coś w sobie z księżniczki, czasem też z tej zepsutej ;)
U mnie też wiele cech się zgadza, ale nie jestem baaardzo słodka, tylko po prostu zazwyczaj troszkę wredna, choć faktycznie pod wpływem emocji staję się okropna i później bardzo tego żałuję, bo chwilami nie potrafię się kontrolować. [bez zbytniej przesady oczywiście ;)] Wybuchowa dziewucha to ja! :]
Ze sprytem tak do końca to nie wiem jak jest, aczkolwiek chciałabym być sprytna ;)
Zazdrość, oj niestety, jest. W stosunku do mojego byłego TŻta byłam bardzo zazdrosna i choć mieliśmy dość luźny związek, to gdy tylko jego przyjaciółeczka pojawiała się na horyzoncie, włączał mi się mój podświadomy alarm. Może nie była to chora zazdrość, ale bądź co bądź czasem przesadzona, co widzę dopiero z perspektywy czasu...
Wygląd, ajjjj, to chyba dotyczy każdej kobiety, bo przecież każda z nas chce wyglądać dobrze albo i lepiej. W tym też i ja.
Egoizm? Przyznaję, że jakiś tam jest, ale podobno czasem trzeba być egoistą. Myślę też o innych, ale staram się nie zapominać o sobie. Manipulacja? Może niewielka, ale bez przesady. Zdarza mi się tupnąć nogą i stroić fochy, kiedy coś idzie nie po mojej myśli, ale żeby odrazu manipulować wszystkimi? E, raczej nie :]
Poza tym, faktycznie obrażam się często i nieraz o byle co, że aż mi później głupio, wzrok podobno mam bardziej do rozkochania niż do zabijania, ale może to dlatego, że jestem nieco ślepa i trudno byłoby mi trafić moją bronią masowego rażenia :D
Podsumowując, widzę wiele cech wspólnych, ale zdaje mi się, że jestem krótkotrwałą i chwilową Zepsutą Księżniczką, a później wszystko wraca do normy ;)

P.S: Świetny temat :D



giganciara - 2006-08-16 09:14
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Z niektórymi cechami się identyfikuję :] Może ja też mam jakieś królewskie pochodzenie:D



iza_ - 2006-08-16 10:11
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  ja tez identyfikuję się z częścią tego co napisałas,ale dlaczego od razu mam być zepsuta;)



margitta - 2006-08-16 10:31
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Jeżeli coś takeigo istnieje, to duże prawdopodobieństwo, że jestem jakąś tam zepsutą księżniczką. Lubię jak wszystko jest tak jak chce:D Dotychczas nazywałam siebie po prostu choleryczką, ale w sumie moje napady gniewu sa raczej śmieszne niż groźne - typu tupanie, obrażanie się:D Nikomu nigdy nie zrobiłabym krzywdy, także słowem. Jestem troche egoistką, a mój wygląd jest niestety dla mnie ogroooomnie ważny. bez lusterka się nigdzie nie ruszam:D

TŻ też jest manipulatorem i tak sobą manipulujemy nawzajem, ciekawie to wychodzi;)



takasobieania - 2006-08-16 10:36
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  OOO to cała ja :D



edithsl - 2006-08-16 10:44
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Przykład który opisałaś 100 % o mnie, powtarzam 100 %. wrrrr nie wiedziałam, że to choroba... he he kurcze ;-) Ale poważnie mowiąc chcętnie posłuchałabym coś wiecej na ten temat. Wiele osób - męskich osobników, tak puentują moją osobę zawsze powtarza sie określenie księżniczka w sensie negatywnym. Tak nawiasem mowiać wszystkie kobiety mają po trochu tych cech...tak myślę :-D



iwciunia - 2006-08-16 15:34
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Ja jestem księżniczką, ale żeby od razu zepsutą? Co to to nie!!! :lol:



ona21 - 2006-08-16 16:18
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  cóż opisałaś mnie w 100%.:D :crazy:



Blair - 2006-08-16 18:00
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Pasuje to do mnie w 85 %



sylwónia - 2006-08-16 18:14
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  jak miałam tak z 10 lat to marzyłam by mieć taki charakterek :D No ideał femme fatale, po prostu - Cytat:
Jesli "ksiezniczka" spojrzy sie (wcale tego nie kontrolujac!) potrafi poprostu zabic, oniesmielic i rozkochac. Jednym jedynym spojrzeniem. "Łamać serca twardym panom, pewną siebie byc okropnie, lalala..."
Jak dla mnie to zabawy w psychologię, naciągane to trochę.



justysia274 - 2006-08-16 18:29
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Uch ... w może 50 % procentach, albo 'powyżej' jestem takową księżniczką. Hmm bardzo umiem maniipulować ludzmi, aż za bardzo ..., bo większości ulega moim prośbom. Zwłaszcza, jeśli chodzi o prosby w mojej intencjii. Ze złością też trochę u mnie jest podobnie, bo jak cos nie idzie po mojej myśli, albo coś ktoś zrobi źle, to potrafię sie nieźle wkurzyc i kogoś przy okazjii :) Ale w życiu staram się być miła dla innych ludzi, przyjazna, otwarta. Rzadko coś mówię, wole słuchać innych. Wolę pozostać w moim , własnym, tajemniczym cieniu , hmm może dlatego ludzie lubią o mnie mówić ;) Wredna to chyba jestem, zwłaszcza wie o tym moja kochana siostrzyczka ;) Zresztą bardzo lubię stawiać na swoim i być górą. Zresztą potwierdza to o mnie moja opinia zwłaszcza wśród 'koleżanek', że jestem księzniczką i lubie sie rządzić. Dziwne, bo faceci u mnie tego niezauważaja, tylko widzą we mnie fajną dziewczynę. Może dlatego tak twierdzą, bo obracam sie raczej w meskim towarzystwie ... Przyjaciółki też, mam, ale tylko dwie i tylko prawdziwe ...
No to tyle ... sama nie wiem czy jestem jakąś tam księżniczką, jestem sobą i tyle ...



TheCuteOne - 2006-08-16 18:38
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  hihi 98% mnie, moze 98,5%:D
studiujesz na Yale ?



sammira - 2006-08-16 18:47
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Bardzo ciekawe zjawisko psychologiczne. Czy ono tak właśnie fachowo się nazywa?
Someone_Who_Cares czy wiesz o tym coś więcej?
Gdyby któraś z Was coś o nim znalazła, to proszę o info, ja zaraz zaczynam poszukiwania.:)



motylek1 - 2006-08-16 19:05
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  hehe ja tez jestem taka "księżniczką" ale tylko w 70 % pozdrawiam :cmok:



haallka - 2006-08-17 16:15
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  hmmm... cos mi sie tu wydaje znajome... az nazbyt dobrze... wstyd sie przyznac i az by sie chcialo napisac"to nie ja" ale niestety... to najwyrazniej o mnie



loneliness - 2006-08-20 11:35
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Ale mi głupio po przeczytaniu tego wątku :/
Min. 90% jest o mnie :cry:
Nie raz słyszałam, że jestem słodka, a jak mi coś nie pasuje, to zarzucam fochem. I to chyba prawda :(
Nie raz słyszałam, że potrafię manipulować ludźmi :(
Zabijać spojrzeniem umiem.
Egoistką ponoć jestem :cry:
Przejmuję się - często przesadnie - swoim wyglądem...
Aha, i nie raz słyszałam, że powinnam się leczyć :]
Co do oddania - nie bardzo się z tym zgadzam :>

Może z tego jeszcze wyjdę? :D Młoda jestem ;)



windykatorka - 2006-08-20 11:54
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Phii.
Ja się w tym opisie nie widzę :rolleyes:
No może poza egozimem.Choć dla mnie to bardziej zaleta :]

:cool:



haallka - 2006-08-20 12:07
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  no coz.. sporo tych zepsutych ksieznieczek tylko nazwa troszke infantylna:) a autorka watku milczy...



ruda7816 - 2006-08-20 12:44
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Nic do mnie nie pasuje z opisu zepsutej ksiezniczki
ale znam jedną taka...:rolleyes:



Madz!uHa - 2006-08-20 12:55
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Zgłasza się księżniczka w 80% :D Ta manipulacja się trochę nie zgadza... :D



ufcio - 2006-08-20 13:10
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  ja mysle, ze w kazdej kobiecie jest coś z tej "zepsutej ksiezniczki" bo każda z nas potrafi pokazac pazurki kiedy chce coś osiągnąć lub kiedy jej sie cos nie podoba. to część naszej natury a to okreslenie "zepsuta ksiezniczka" nie za bardzo mi pasuje.



jaszczura - 2006-08-25 21:27
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  oj niestety ja tez jestem takowa ksiezniczka,zawsze dostaje to co chce ,bardzo manipuluje ludzmi,jestem zazdrosna,a jak cos idzie nie po mojej mysli to siedze i rycze az ktos przyjdzie i kupi lub zrobi mi to co chce,oj niedobrze ze mna



Angel_ek - 2006-10-13 15:58
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  odkopuję stare wątki i ten wydaje mi się ciekawy ;)

:eek: czego ja się o sobie w tym momencie dowiedziałam :( nie wiem czy się cieszyć? nawet moja przyjaciółka potwierdziła że ten opis w większości się ze mną zgadza...:o



dottta - 2006-10-13 16:41
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  No, nie które cechy z wymienionej listy to posiadam:cool: A najbardziej to pasuje do mnie to na temat spojrzenia:ehem: Nawet ostatnio na ćwiczeniach wykładowca stwierdził że kończymy bo tak na niego patrzę jakbym go miala "... zabić wzrokiem...":D Podkreślam, że nie miałam takiego zamiaru - nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy... Po prostu było już późno i chciałam iść do domu;) Reszta też pasuje:cool: Chociaż manipulacja (świadoma) mi marnie wychodzi:D



.:aniah:. - 2006-10-13 17:10
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Eee...:rolleyes:
Mi się ten opis kojarzy raczej z głównymi złymi bohaterkami amerykańskich filmów dla młodzieży;) Takie stereotypowe to jest- w każdym takim filmie jest jedna taka bardzo popularna, rozpuszczona egoistka zabijająca spojrzeniem wszystkich ośmielających się jej przeciwstawić, która zawsze kończy...źle:D



olka_222 - 2006-10-13 18:00
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez Someone_Who_Cares (Wiadomość 2509866) Bylam kiedys na zajeciach organizowanych przez moja uczelnie, i tematem przewodnim byly "zepsute ksiezniczki". Wiem ze to bardzo glupio brzmi ale szczerze mnie to zainteresowalo :D. Chcialabym sie dowiedziec czy na tym forum takie sie znajduja? Z odpowiedzia poczekajcie arz uslyszycie co oni tam wygadywali :ehem: Po pierwsze sa to osoby niezmiernie slodkie, ale pod wplywem gniewu zmieniajace swoje oblicze zupoelnie, adrenalina spowodowana zloscia, potrafi zmienic je w prawdziwe, naburmuszone ksiezniczki. Ich spryt i przebieglosc przewyzszaja spryt i przebieglosc przecietnego czlowieka w apogeum rozwiniecia tych umiejetnosci. Kobiety takie maja w sobie niegrzeczna dziewczynke, ktora uaktywnia sie przy wybuchu gniewu. Czesto sa zazdrosne, zwracaja duuza uwage na swoj wyglad, ale kiedy juz sie zaprzyjaznia potrafia byc bardzo bardzo oddane. Ich najwieksza wada jest egoizm, potrafia bardzo dobrze kierowac ludzmi, sa charyzmatyczne i bez problemu przekonuja do roznych rzeczy, zmieniaja u innych poglady, a jesli trafia na czlowieka ktory nie chce sie zmienic tupia noga :p:. To ten typ ktory rzuca sluchawka, trzaska drzwiami, krzyczy, jest bardzo namietny jesli chodzi o milosc, obraza sie i co jest rowniez typowe potrafi zmrozic wzrokiem. Jesli "ksiezniczka" spojrzy sie (wcale tego nie kontrolujac!) potrafi poprostu zabic, oniesmielic i rozkochac. Jednym jedynym spojrzeniem. A co najbardziej mnie zaciekawilo, niektore z tych kobiet powinny sie leczyc (nie do konca sie z tym zgadzam! a jako ciekawostka powiem, ze jest termin psychologiczny dotyczacy tego typu charakteru) i sa one zupelnie wyjatkowe, a jesli takie niepozorne cechy ulegna rozwinieciu, u dziewczyny ktora faktycznie jest tym typem, moga bardzo jej pomoc w zyciu, a nawet zdzialac pewnego rodzaju cuda (ktos jest na 100% na nie, jedno spojrzenie, jedno slowo ktos zmienia zdanie). Nie do konca oczywiscie we wszystko wierze (nie wszystko tez tu opisalam, dlugi wyklad:p:), ale mysle ze wiekszosc moze byc prawda, zainteresowalam sie tym do tego stopnia ze mam zamiar napisac o tym prace, i wszelkie wypowiedzi Kobiet na wizazu, ktore cos takiego u siebie zauwazaja bardzo by mi pomogly :).
Wiec powtarzam pytanie: Czy na tym forum znajduja sie rasowe ksiezniczki :D?


nie mam ani jednej cechy



Someone_Who_Cares - 2006-10-13 18:16
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  :aniah: wlasnie tutaj nie chodzi o rozpuszczone tandetne malolaty, raczej o osoby posiadajace "zabojczy" urok osobisty, i rozne "zdolnosci":p:

haallka autorka watku wlasnie sie odzywa, jakies pytania :D?



sweetes_things - 2006-10-13 18:29
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  No tak jakby w części jest mowa o mnie ;) heh .Uważam,że w każdej z nas drzemie coś z "takiej" księżniczki ;]



SerenaVDW - 2006-10-13 21:49
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez xtalciax (Wiadomość 2509931) ze mną się tak w 70% zgadza to co napisałaś :ehem: przynajmniej tak mi się wydaje :rolleyes: ;) :ehem:



Lavenda - 2006-10-13 22:24
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez xtalciax (Wiadomość 2509931) ze mną się tak w 70% zgadza to co napisałaś :ehem: przynajmniej tak mi się wydaje :rolleyes: ;)
Muszę się przyznac, że czuję podobnie. :p: :ehem: Czy to źle, czy dobre?! Każdy ma jakieś cechy dobre i jakieś złe. Nie wierzę, że są ludzie "kryształowi". A jeśli ktoś jest porywczy i nerwowy to łatwo miłego słodkiego sworzenia zamienić się w bestię. (To osatnie zdanie to o mnie).



śpiąca_królewna - 2008-06-03 11:37
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  U mnie zgadza się wszystko poza zabójczym wzrokiem. Czy możesz napisać, jak dokładnie w psychologii nazywa się ten typ?



sylwónia - 2008-06-03 12:48
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez Someone_Who_Cares (Wiadomość 2888098) :aniah: wlasnie tutaj nie chodzi o rozpuszczone tandetne malolaty, raczej o osoby posiadajace "zabojczy" urok osobisty, i rozne "zdolnosci":p: Urok osobisty jakoś mi zdecydowanie koliduje z opisanymi poniżej cechami :-p Dziewczyny z tego typu "urokiem" nie spotkałam chyba ani razu, za to wiele przekonanych o własnej księżniczkowatości i owszem :p: Tyle, że im bardziej sie zagląda do środka, tym bardziej tam księżniczki nie ma :p:



Shiruvii - 2008-06-03 13:40
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Ojej... To wlasnie moj wzrok zabija. Czasami znajomi az proszą, zebym na nic nie patrzyla "w taki sposob", bo jest w nim cos strasznego i przerazającego. A z drugiej strony czasami (podobno) mam takie wielkie slodkie oczka...

Ech, czyzbym byla zepsuta?



Laurieen - 2008-06-03 21:32
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Nie wiem, czy jestem 100% zepsutą księżniczką, ale mam wiele cech (negatywnych:( ), które padły podczas Twojej charakteryzacji zjawiska. Przede wszystkim- nie cierpię sprzeciwu, jestem egoistką, jak ktoś zrobi coś nie po mojej myśli wpadam w niepohamowany gniew. Ma być tak jak ja chcę i już. Podczas ostrych dyskusji, jak ktoś po dłuższej polemice nie zmienia swojego zdania to rodzi się we mnie agresja. Wiele czasu poświęcam na sprawy związane z wyglądem. Jestem zazdrośnicą, psem ogrodnika. Jak ktoś się we mnie zakocha (co przychodzi mi z łatwością, mimo, iż nie mam urody miss świata), to nie wypuszczam go ze swoich sideł, mimo iż wiem, że nie chcę być z daną osobą. Po prostu jestem taka urocza, słodka, że taki delikwent nie potrafi się odkochać. Mogę się z nimi nie widywać, jedna rozmowa na miesiąc wystarczy, ostrożnie dawkuję swój "cenny" czas. A oni i tak cierpia, płaczą, tęsknią. Manipulatorka ze mnie straszna. Potrafię manipulować osobami, które najbardziej kocham. Dbam o nie, troszczę się, ale w wyżej wymienionych przypadkach bywam okrutna:( Jak coś mi się jeszcze przypomni, napiszę. Ten temat skłonił mnie do rozmyślań nad sobą.



Lukrecja_Borgia - 2008-06-03 21:44
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Cytat:
Napisane przez sylwónia (Wiadomość 7762165) Dziewczyny z tego typu "urokiem" nie spotkałam chyba ani razu, za to wiele przekonanych o własnej księżniczkowatości i owszem :p: Tyle, że im bardziej sie zagląda do środka, tym bardziej tam księżniczki nie ma :p:
Otóż to :D



Anethka - 2008-06-03 21:47
Dot.: Zepsuta Ksiezniczka
  Każda dziewczyna/kobieta ma coś z księżniczki. Również tej zepsutej :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl
  • comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com