Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Czy jesteś z rozbitej rodziny?
olka_222 - 2006-12-02 07:28 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? zacznę może od mojego TZ który jest z dwukrotnie rozbitej rodziny, tzn jego rodzice dwa razy sie rozwodzili. Po pierwszym razie gdy matce zabraklo pieniedzy to wrocila do ojca, a pozniej znalazla sobie bogatszego faceta i wzieli drugi rozwod. Moj TZ jakos nigdy specjalnie nie przejmowal sie tym ze nie ma normalnej rodziny, sam sie praktycznie wychowywal bo matka ciagle przesiadywala u sasiadek, dbala o swoje rodzenstwo i ich dzieci, uwazala ze to ojciec powinien dbac o to zeby dziecku nie braklo na nic pieniedzy, wiec on robil od rana do wieczora a dziecko same bylo. I tak TZ wychowal sie sam. SAM ale o dziwo w dobrym slowa znaczeniu, sam dochodzil do tego co jest dobre a co zle, szanuje kobiety i starsze osoby, nie kradl, nie pil, nie cpal. To czego nie wyniosl z domu rodzinnego ja teraz go ucze, i mysle ze bedzie dbal bardzo o to by w naszym domu nie bylo tak jak w jego rodzinnym. ja, no coz pochodze z normalnej rodziny. Tata, mama i dzieci. Kiedys myslalam ze nie mam najlepszego dziecinstwa, ciagle brakowalo pieniedzy, ale teraz gdy nie mieszkam juz z rodzicami i poznalam rodzicow TZ to wiem jakim szczesliwym dzieckiem bylam i wiem ze dobre dziecinstwo mialam. Do tej pory Bogu za nie dziekuje. Pieniadze nie sa wazne ale ich brak czesto wprowadza nerwowa atmosfere wsrod malzonkow. Zal mi sie mamy robilo kiedy pozyczala od cioci pieniadze na zycie bo nam nie starczalo, choc tata pracowal cale dnie, smutno mi bylo kiedy patrzalam na ich bezradnosc. Kazde wyjsce do kina, czy teatru w szkole odbywalo sie bez mojej obecnosci. Choc wiedzialam ze mama wysuplala by pewnie kulka groszy, to w szkole na pytanie kto idzie do kina ja od razu zawsze mowilam ze nie. Przez prawie poltora roku chodzilam w tej samej bluzie i spodniach, a gdy mama mowila chodz pojdziemy ci kupic jakies spodnie albo bluze mowilam ze te sa moje ulubione i innych nie zaloze. Moze nie jedlismy super ekstra jedzenia, ale zawsze byla jakas szynka, czy ser pomidory ogorki etc. I choc tata z mama jedli np paprykarz czy konserwe to my jako dzieci zawsze mielismy w lodowce szynke. A na swieta pod chocinka zawsze lezaly prezenty, nie wieza czy lyzwy, albo odtwarzacz video, ale zwykle proste kapcie slodycze czy ksiazka. Teraz wiem ze pieniadze to nie wszystko. TZ je mial ale jego rodzina, nie przypominala rodziny, cos na zasadzie kazdy rzepke sobie skrobie. Ja choc nei mialam pieniedzy wiem ze mojego dziecinstwa nie zamienilabym n azadne inne. Czulam sie kochana, czuje sie nadal, chco nie powiem czasem jak mama nie zadzwoni przez 4 dni to sie o to dopominam :D aniess - 2006-12-02 08:32 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? ii nebraska - 2006-12-02 12:00 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Dziewczyny - przeczytałąm calutki wątek i mam łzy w oczach, jak bardzo dzieci są poszkodowane przez błędy dorosłych :( Sama nigdy nie myślałam o mojej rodzinie jako o rozbitej, mimo, że wychowałam się bez ojca - rozstali się z mamą przed moim urodzeniem i widziałam go potem tylko parę razy w życiu. Nie cierpiałam tych wizyt (on założył inną, chyba trzecią z kolei w innym mieście), dla mnie był to bocy człowiek - intruz, który wypytuje mnie o różne rzeczy i śmie zwracać uwagę. Kiedy miałam jakieś 12 lat ojciec zginął w wypadku - nie byłam na pogrzebie, nie wiem, gdzie jest pochowany i nie interesuje mnie to. Wiem, że mam gdzieś tam rodzeństwo, ale jest to dla mnie fakt natury biologicznej, że tak powiem Moja mama jest wspaniałą osobą, ojca nigdy mi nie brakowało, wręcz przeciwniw, z obserwacji koleżanek wywnioskowałąm, że to osoba, która tylko ogranicza wolność i jest surowa. Nie wiem, może podświadomie to rzutuje na moje życie, ale świadomie nie. Jestem od lat w szczęśliwym związku i nigdy nie miałam problemów w kontaktach z mężczyznami *~An!@~* - 2006-12-02 13:11 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi rodzice są razem i są szczęśliwi :jupi: katie-lee - 2006-12-02 14:51 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? U mnie nie tyle rozbita rodzina. Poprostu kiedy miałam 2 lata mój ojciec umarł :( Teraz mama ma faceta, mieszkamy razem. Nie mają ślubu, ale czuje że w pewnym stopniu zastępuje mi ojca. Jednak żałuję, że nie znałam taty. Chociaż może to i lepiej. Przynajmniej tak nie boli... sunrise - 2006-12-02 15:20 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Shemreolin :przytul: Mimo, że Cię nie znam, to podziwiam Cię :) przeczytalam Twoja historie i gdybym ja byla w Twojej sytuacji, zalamalabym sie kompletnie. A Ty idziesz dalej, budujesz swoje zycie.. masz swietne podejscie do zycia! zycze Ci szczescia! a co do mnie.. zaznaczylam 4 opcje.. sadze ze moi rodzice niedlugo sie rozstana.. mam mieszkac z matka.. co nie bardzo mi sie usmiecha, bo ja zycie przytlacza.. wszystkim sie przejmuje, martwi.. niestety zauwazylam ze przejmuje jej zachowanie. ale staram sie to zmienic. Klariska - 2006-12-02 15:32 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Zaznaczylam 1. Moi rodzice sa ze soba i sa szczesliwi. Tego jestem pewna :D Czasem sie kloca, ale to nic powaznego. Mam dobry kontakt z tata, chyba dlatego ze jestem jego oczkiem w glowie :o Z mama tez super kontakt mam. Chodzimy razem na zakupy itp. Mowie jej wszystko wprost jesli np.jakis ciuch chce kupic, chocby ze staro w tym wygladac bedzie. Nie bierze nic do siebie :D ale czasem dziwnym trafem moje ciuchy sa u niej w szafie :p: Co innego babcia... :mad: wiem tyle, ze bede zawsze do niej czula niechec, za to jak potraktowala moich rodzicow. To chyba normalne ze dzieci bronia swoich rodzicow?? kar0ola - 2008-11-30 11:24 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? odświeżam... cóż moi rodzice się teraz rozwodzą... :( :cry: totalnie sie boje , chodź nie chce tego okazywać mojej mamie , bo jest już wykończona psychicznie... boje sie co z nami będzie ? czy moja mama kiedys znajdzie se prawdziwego męża ? do nei dawna było nawet dobrze.. zawsze jeździliśmy razem a wakacje za granice i w ogóle .. a teraz ? jeszcze to do mnie do końca nie dotarło że oni się rozwodzą ... zawsze byłam pewna , że będziemy do końca życia szczęśliwa rodziną , a jak uslyszalam od mamy że się rozwodzą to czas się zatrzymał , przestałam oddychać i nie chciałam w to uwierzyć... bywa :( tylko ja sie naprawde boje co będzie ? nei jestem mocna psychicnie... :cry: novakia - 2008-11-30 13:02 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? brakuje mi odpowiedzi, moi rodzice sa razem ale nie sa szczesliwi... m.a.r.t.a - 2008-11-30 13:30 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moja mama i tato byli ze sobą bardzo szczęśliwi. Wiadomo w małżeństwie bywały schody, ale potrafili je razem pokonywać. Niestety mój kochany Tato zmarł (w styczniu minie) 2 lata temu. :( Madziulek_90 - 2008-11-30 15:06 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi rodzice rozwiedli się jak miałam 12 lat.. I to była swojego rodzaju ulga :( Nie miałam szczęśliwego dzieciństwa. Rodzice ciągle się kłócili. Mama sprawdzała ojca, próbowała kontrolować bo była zazdrosna, a on nie jest typem pantoflarza który się podporządkuje i będzie cicho siedział. Spisywała liczniki w samochodzie, przeszukiwała kieszenie i wszystkich szpiegowała. Wszytko miało być tak, jak ona chce i kropka. A jakie były kłótnie o pieniądze :rolleyes: Miałam wrażenie że mamie na niczym tak nie zależy jak na nich, na wszystkim oszczędzała i nie pozwalała nic kupować, a nasza sytuacja materialna nie była zła. Miałam ochotę się zabić, uciec z domu, nie patrzeć na to wszystko. Ich nigdy nie obchodziło, że stoję obok i słyszę te przekleństwa, jakie straszne rzeczy mówią na siebie i jak mnie to boli. Dochodziło do rękoczynów, gróźb itd. I jeszcze każdy próbował mnie przeciągnąć na swoją stronę mówiąc jak to mama/tata jest zła/y. Nigdy nie miałam szczęśliwej, kochającej się rodziny.. Tata 2 raz się ożenił, ma 2gą córkę. Mama mieszka sama, spotyka się od niedawna z facetami, wcześniej przez kilka lat praktycznie nie wychodziła z mieszkania, miała depresję, była nawet z tego powodu w szpitalu. Ja mieszkam z tatą. Na szczęście nie musiałam mówić, czego chcę. Bałam się matki. Bałam się, co mi zrobi, kiedy powiem, że chcę mieszkać z tatą. Tata uparł się, że dzieci (mam jeszcze starszego brata) mają zostać z nim, w końcu mama się zgodziła. jvlka900 - 2008-11-30 15:11 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Niestety :/ Rodzice sie rozwiedli jak byłam mała, ale utrzymauje kontakt z ojcem, a mieszkam z mamą i dużo starszym rodzenstwem. Arissa - 2008-11-30 15:25 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Są razem i są szczęśliwi :ehem: Literka96 - 2008-11-30 15:37 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Tak, jestem z rozbitej rodziny. Urodziłam się kiedy rodzice byli już po rozwodzie, jednak mama dała ojcu drugą szansę. Niedługo po tym się rozstali na dobre. Ojca widziałam w życiu może z dwa razy. Kiedy miałam 8 lat umarł. crippled - 2008-11-30 17:02 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Cytat: Napisane przez Arissa (Wiadomość 9917236) Są razem i są szczęśliwi :ehem: u mnie na szczęście tez Arethaf - 2008-11-30 17:21 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi są razem i są szczęśliwi... Mogą być wzorem dla innych par, bo zbudowali wspaniały związek na miłości i zaufaniu. I tak jest do dzisiaj. A sami nie pochodzą z idealnych rodzin. magdaka13 - 2008-11-30 17:26 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? odp.3 - szkoda slow kar0ola - 2008-12-11 16:15 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Cytat: Napisane przez Literka96 (Wiadomość 9917379) Tak, jestem z rozbitej rodziny. Urodziłam się kiedy rodzice byli już po rozwodzie, jednak mama dała ojcu drugą szansę. Niedługo po tym się rozstali na dobre. Ojca widziałam w życiu może z dwa razy. Kiedy miałam 8 lat umarł. :eek: :( :przytul::przytul: melancholijna - 2009-04-16 19:12 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi rodzice rozwiedli się, kiedy miałam 6 lat.... Z ojcem widuję się dość często, o ile jest w Polsce (bo pracuje za granicą). Nie uważam go za złego człowieka, ale nasze stosunki są bardziej "rozrywkowe" niż poważne. Nie mam TŻta dlatego, że boję się swojej reakcji na wieść o tym, że on nie chce ze mną być. W uczuciach jestem bardzo, aż za bardzo stała. Niestety, żadne z rodziców nie chce mi powiedzieć, dlaczego się rozwiedli... :( Niedawno zobaczyłam artykuł o Dorosłych Dzieciach Rozwiedzionych Rodziców. Wynika z niego, że jest to syndrom powodujący rozpad rodzin zakładanych przez dzieci pochodzące z rozbitych małżeństw. W życiu czuję się samotna (nie mam rodzeństwa i mam niewiele koleżanek). Mama dopiero niedawno zaczęła się spotykać z facetem, ale ja go tak średnio toleruję (Tzn. na wakacjach dwa lata temu miałam totalną depresję z jego powodu i z powodu jego syna- moja mama tego nie zauważyła), ale teraz jest lepiej (Na całe szczęście nie mieszkają ze sobą) Strasznie przeraził mnie ten artykuł o DDRR, bo czuję, że niestety będę w przyszłości należeć do tej grupy osób, które nie będą umiały ułożyć sobie życia. Może to tylko zwykłe użalanie się nad sobą, ale często dopadają mnie podobne myśli... :( Nie boicie się czasami, koleżanki z rozbitych rodzin, że przez rozwód waszych rodziców macie łagodnie mówiąc "skopane życie"?Że to się odbije na Was, prędzej czy później??? martusiaa1986 - 2009-04-17 12:37 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Widzę, że nie jestem jedynym przypadkiem osoby z totalnie rozbitej rodziny. Jeśli chodzi o mnie? Hm... historia długa i szeroka jak rzeka. Moja mama w swoim życiu miała dwóch mężów, jeden z nich jest moim ojcem, a właściwie to nim był. Zaraz wyjaśnię dlaczego był. No i z pierwszego nieudanego zresztą małżeństwa pojawiło się na świecie moje rodzeństwo, brat i siostra. Pierwsze małżeństwo nie wyszło mamie, z racji tego że ich ojciec był alkoholikiem. No i jakimś cudem poznała mojego ojca. I wyszłam na świat ja. Co się okazało był alkoholikiem też! Miała kobieta szczęście. Po mnie miało ur. się jeszcze dwoje dzieci, ale jedno zostało usunięte, a drugie poronione. No cóż ... I taki to żywot. agniesikk - 2009-04-17 13:34 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? U mnie odpowiedź 1. Bywa różnie, ale zawsze razem. JustOK - 2009-08-24 19:45 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Hej, poszukuję kobiet pochodzących z rodzin rozbitych, które obecnie są w związku nieformalnym lub małżeństwie. W swojej pracy magisterskiej badam dokładnie style przywiązaniowe w związkach oraz inteligencję emocjonalną kobiet, których rodzice się rozwiedli. Bardzo mi zależy na waszej pomocy! Jeśli chciałybyście bliżej poznać jakie style komunikacji preferujecie w kontaktach z mężczyznami, jak interpretujecie własne emocje i emocje innych proszę o kontaktach. Obiecuję osobom zainteresowanym przesłać info zwrotne odnośnie ich wyników! pozdrawiam :bunia: Papucia - 2009-08-24 22:45 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Zaznaczyłam 1:) Moi rodzice sa bardzo szczesliwym małzenstwem:) Niestety moj ojciec czuje do mnie jakas niechec mimo tego ze nic mu nigdy nie zrobiłam,zawsze wyzywa na mnie swoje nerwy.Kiedys płakałam,potem kluciłam sie,teraz jest to dla mnie obojetne całkowicie,tzn czasem jeszcze łzy mi cisna sie do oczu gdy np staram sie ugotowac dobry obiad by pochwalił(tak,mimo wszystkiego słowa jego pochwały bardzo ciesza) i mama tez kreciła sie wtedy do kuchni,powiedział do mnie ,,L. przestan łazic i przeszkadzac mamie,nie widzisz ze cos robi?" a ja od rana stałam nad garami:) Myślę ze to moze byc dlatego ze rodzice wpadli i musieli wziac slub w młodym wieku,jednak moje młodsze rodzenstwo traktuje zupełnie inaczej. Troche odeszłam od tematu:) Hajja Hawwa - 2009-08-24 22:56 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 18 lat. KochajMniie - 2009-08-25 01:10 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Nie są razem no ale wyszło to prawie wszystkim tylko na dobre ;) szajajaba - 2009-08-25 06:04 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moja mama (tak, ona, nie rodzice - jej były mąż nie zasłużył w najmniejszym stopniu na to miano) na całe szczęście rozwiodła się, gdy miałam pół roku. Chwała Jej za to, oszczędziła mi i sobie rodzinnego piekła :) Najlepsza decyzja, jaką mogła podjąć, i wiem, że nigdy nie wybaczyłabym Mamie, gdyby się na ten krok nie zdecydowała. Antilia - 2009-08-25 06:55 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Zaznaczyłam pierwszą opcję :) Cieszę się, że są szczęśliwi i mam z nimi bliski kontakt :) szajajaba - 2009-08-25 07:13 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Popatrzcie, jak różne jest poczucie szczęścia :D Vacuous - 2009-08-25 08:51 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? moi rodzice rozeszli się, jak miała 4 lata. Teraz nie mam ŻADNEGO kontaktu z ojcem. aniulkaa88 - 2009-08-25 11:00 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 18 lat. Z ojcem nie mam żadnego kontaktu. marysienka - 2009-08-25 11:49 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Ja też jestem z rozbitej rodziny, Moi rodzice rowiedli się gdy miałam 2 latka, ale odkąd pamiętam ojca nigdy nie było, pomimo tego, że mieszka ode mnie 4 km dalej i jestem jego jedynym dzieckiem, spotykamy się raz w roku na święta u babci bądź gdzieś przypadkowo na mieście. Co do pytania wydaje mi się, że brak kontaktu z ojcem, ma jakiś wpływ na moje kontakty z TŻtem ponieważ potrzebuję więcej czułości, przytulania, czegoś czego nie doświadczyła w dzieciństwie ze strony ojca, do tego jest ode mnie dużo starszy więc pewnie i to jest przyczyną że jesteśmy razem, ponieważ gdzieś w podświadomości szukałam partnera który dał by mi nutkę tego czego nie dostałam od ojca. mame mam najwspanialszą na świecie, ale wiadomo, że zadna matka nie jest w stanie zastapic ojca. kiniaczeq - 2009-08-25 12:03 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? A ja to w ogóle jestem rozbita heh :-p, rodzice w trakcie rozwodu z winy mojego płodziciela według papierka, dużo awantury w sądzie o tym, ale z każda sprawą bliżej końca jest. :p: arisa - 2009-08-25 12:43 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Moi rodzice rozwiedli się, kiedy miałam 6 lat. Wydawało im się wtedy, że jak jestem mała, to nie widzę, co się dzieje, ale ja po nocach nie spałam, jak słyszałam, kiedy się kłócą. Gdzieś jak miałam 4 lata "tatuś" zaczął przesadzać z alkoholem, sprowadzał sobie kolegów, kilka razy szarpał się z moją mamą. Kiedyś, pamiętam, jak mama wyszła, tatuś sobie wypił i siedział gadając z jakimś kumplem w kuchni. W tej kuchni był stół, pod ktorym spał nasz pies, ale jak go nie było, to ja tam właziłam. Staremu coś odbiło i postanowił bawić się pistoletem na ślepe naboje. Efektem było kilka minut oszołomienia i chwilowa utrata słuchu z mojej strony. Ale żadne z nich nigdy się o tym nie dowiedziało. Pewnej nocy spakowałyśmy się i pojechalyśmy po prostu do jej rodziców. Pamiętam, że wtedy bardzo dużo płakała. Ojciec przepił nasze mieszkanie, więc musiał się przenieść do jakiegoś mniejszego, w bloku. Stracił tez pracę. Potem był okres, ze w miarę dobrze się dogadywali, szliśmy gdzieś razem do zoo, do wesołego miasteczka, interesował się, co u mnie słychać, kupował jakiś prezent. Ale parę razy jak byłam u niego na dzień zaczynały się dziwne macanki. Wtedy tego nie rozumiałam, choć krępowało mnie to, potem dopiero, będąc już w gimnazjum, uświadomiłam sobie, jak się to nazywa. Ale jeszcze mimo wszystko go kochałam. Od 10 roku życia (czyli dokładnie przez 10 lat) widziałam go może z 4 razy i to zawsze jak czegoś chciał. Nie płacił alimentów, przepił kolejne mieszkanie wraz ze swoja kochanką, porobił długów. Mi i mamie groził komornik. Przez rok musiałam trzymac zamknięty na strychu komputer i moje meble, to samo z tv, żeby w razie jakby się zjawił komornik, nie zabrał nam tego, mimo, że to dom dziadków był. I choć był takim skurczysynem, do którego już nie mam żadnego sentymentu, to podziwiam moją mame, która pomogła mu wyjść z dlugów i już nie składała więcej wniosku o alimenty, choć jej się należało. Dla mnie jest ona niedoścignionym wzorem kobiety. Myślę, że dlatego też tak szybko pragnęłam stabilizacji, a nie było we mnie chęci do szaleństw, imprez. Co śmiesniejsze, mój TŻ też jest z rozbitej rodziny. Ależ się rozpisałam. gramwzielone - 2009-08-25 12:58 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Ojciec jest alkoholikiem, nie mieszka z nami, ale rodzice rozwodu nie mają. ~Veronique - 2009-08-25 13:19 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Cytat: Napisane przez agniesikk (Wiadomość 11923409) U mnie odpowiedź 1. Bywa różnie, ale zawsze razem. o właśnie, ładnie ujęłaś odpowiedź której mi brakowało :) Monifash34 - 2009-08-25 17:06 Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny? Nie.Moi rodzice są razem od ponad 36 lat.Na swój sposób są ze sobą szczęśliwi. Miłość ma przecież różne barwy. Wiadomo,że każdy związek przechodzi wzloty i upadki.Prędzej czy pózniej dochodzi do zgrzytów.Nikt nie ma życia" usłanego różami". Ważne jest,aby w różnych życiowych okolicznościach umieć się wzajemnie odnalezć i umieć sobie wybaczać :ehem: Z perspektywy czasu dostrzegam,że w mojej rodzinie jakoś nie praktykuje się rozwodów.Na przestrzeni wielu lat był tylko jeden. Ja jestem w związku już10 lat.Różnie bywało między nami,ale wciąż jesteśmy razem :D Strona 2 z 2 • Znaleźliśmy 242 wyników • 1, 2 |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |