Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
denerwująca kopiara
srebrnykot - 2010-01-09 17:09 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez baobabka (Wiadomość 16354898) Ja rozumiem- jesli wymyśliłabym coś oryginalnego, np. wyhodowanie grzyba na środku czoła, a na drugi dzień przyszłaby mi kolezanka z prawdziwkiem na czółku jak byk, mówiąc, że to jej pomysł, to byłabym zła :mad: no bo to mój grzyb, no! :hahaha:Uwielbiam Cię :D Anatomia - 2010-01-09 17:13 Dot.: denerwująca kopiara "mój grzyb"....PADŁAM!!:lol: euforia112 - 2010-01-09 17:39 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie. Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie. Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła. Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie. Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana. Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda? Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie. Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy. Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej. Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes: Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie. Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens. A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta): o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)! ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:] Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej. Kochana muszę Cię rozczarować, bo to ty sie wywyższasz a najbardziej boli cię to, że ona w tych ciuchach wyglada lepiej niż ty, co do pogrubionego... co z tego, że jest z małego miasta? Dlaczego akurat, to podkreśliłaś? że nieby wieśniara i dlatego cie kopiuje??? Ta ma się w "wysokim poważaniu" a powinna mieć Ciebie. Ty też nie jesteś jakoś szczególnie elokwentna. Skoro wiesz, że mnóśtwo dziewcząt to nosi, to o co się czepiasz?? A może my wszystkie Cie kopiujemy?? twoj wyjątkowy styl, tuniki legginsy:rolleyes: Tak w ogóle to jestem od niej ładniejsza, mądrzejsza, lepiej ubrana.. i zapomniałaś dodać bardziej narcystyczna i z lekka zazdrosna. Gwiazdy drwią??? A ty co? tez gwiazda????Podsumowując zakonczę Twoim zdaniem, to jest dylemat pustej laleczki. ave hardgirl123 - 2010-01-09 17:45 Dot.: denerwująca kopiara droga Autorko wątku, przykro mi to pisać, ale zachowujesz się jak małomiasteczkowa nastolatka. Chyba masz jakieś kompleksy lub niską samoocenę. Samafaja - 2010-01-09 17:45 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez euforia112 (Wiadomość 16355927) Kochana muszę Cię rozczarować, bo to ty sie wywyższasz a najbardziej boli cię to, że ona w tych ciuchach wyglada lepiej niż ty, co do pogrubionego... co z tego, że jest z małego miasta? Dlaczego akurat, to podkreśliłaś? że nieby wieśniara i dlatego cie kopiuje??? Ta ma się w "wysokim poważaniu" a powinna mieć Ciebie. Ty też nie jesteś jakoś szczególnie elokwentna. Skoro wiesz, że mnóśtwo dziewcząt to nosi, to o co się czepiasz?? A może my wszystkie Cie kopiujemy?? twoj wyjątkowy styl, tuniki legginsy:rolleyes: Tak w ogóle to jestem od niej ładniejsza, mądrzejsza, lepiej ubrana.. i zapomniałaś dodać bardziej narcystyczna i z lekka zazdrosna. Gwiazdy drwią??? A ty co? tez gwiazda????Podsumowując zakonczę Twoim zdaniem, to jest dylemat pustej laleczki. ave a ja myślałam, że takie postacie to tylko durnych komediach można spotkać :p: ręce opadają! visionAM - 2010-01-09 17:52 Dot.: denerwująca kopiara Ciekawe czy autorka wątku podczytuje te posty czy jednak strzeliła foszka i nie ma zamiaru tu wcale zaglądać :D ja bym chętnie poczytała coś jeszcze :D Fresa - 2010-01-09 18:03 Dot.: denerwująca kopiara Wizażanki są wyjątkowo zgodne w tym wątku, jak miło :D nicka01 - 2010-01-09 18:05 Dot.: denerwująca kopiara A ja Cię troszkę rozumiem, że czujesz się tj by ktoś okradał Cię z ' Twojego życia ' bo byłam w podobnej sytuacji - moja koleżanka robiłą to samo co ja - ja jeździłam konno - ona też zaczeła, ja mówiłam że coś jest świetne, za chwilę ona mówiła to samo tak jaby to były jej słowa. Ubierała się podobnie, mówiła podobnie, używała takich samych sformułowań, miała takie same opisy na gg. Jak to się skończyło ? Zauważyli to nasi znajomi - mi to nie przeszkadzało, ba ! mało tego podobało mi się, że ktoś bierze ze mnie przykład! - oni zaczeli się z niej nabijać - Ej, co ty kopiujesz wszystko co Y wymyśli ?! - Ej, normalnie robisz się na Y - Dlaczego papugujesz po Y - Ej, to powiedziała Y - Kupiłaś sobie takie same buty/torebkę/spodnie/czapkę/ jak Y itd etc W końcu nasze kontakty się urwały i skończyło się papugowanie. Jednak nie powinnaś się tym aż tak przejmować. Jeżeli Ci to przeszkadza to jej powiedz PROSTO Z MOSTU jejalterego - 2010-01-09 19:04 Dot.: denerwująca kopiara i już nie ma co liczyć, że autorka się odezwie... Kitka:) - 2010-01-09 19:14 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349216) :yyyy: :lol: :rotfl: O matko, no normalnie padłam :D Cały post jest świetny, ale te dwa fragmenty doskonale się uzupełniają :D dotko, nie zapominaj o tym o gwiazdach :cojest: Madaleinee - 2010-01-09 19:15 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Fresa (Wiadomość 16356505) Wizażanki są wyjątkowo zgodne w tym wątku, jak miło :D i też się niestety muszę zgodzić...:D a gdybym miała napisać coś od siebie to-:mur::cojest: Unforgiv4blE - 2010-01-09 20:11 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie. Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie. Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła. Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie. Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana. Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda? Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie. Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy. Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej. Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes: Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie. Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens. A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta): o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)! ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:] Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej. :cojest::cojest::cojest:: cojest: LEŻE I KWICZE:hahaha: nie wiem czy mozna dodac cos jeszcze...:D paula78 - 2010-01-09 20:23 Dot.: denerwująca kopiara Zerwij ze swoim chlopakiem i bedziesz miala życiowy problem z głowy. Zauważylas ze licytuje torebkę ?gdzie zauwazylas ?śledzisz ją na portlach społ., allegro ?? masakra. tak, masz chlopaka a nie Towarzysza życia. Kitka:) - 2010-01-09 20:30 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Unforgiv4blE (Wiadomość 16359649) :cojest::cojest::cojest:: cojest: LEŻE I KWICZE:hahaha: nie wiem czy mozna dodac cos jeszcze...:D to ja jestem lepsza od ciebie- robię to co ta emotka :mur::mur::mur: agnes188 - 2010-01-09 20:30 Dot.: denerwująca kopiara bez komentarza ...czytajac twoj post mozna jedynie stwierdzic iz masz 13 lat a nie 18 dziewczyno wrzuc na luz...nie takie problemy w zyciu sa...! baobabka - 2010-01-09 20:33 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Fresa (Wiadomość 16356505) Wizażanki są wyjątkowo zgodne w tym wątku, jak miło :D Bo to kopiary! Dobra, koniec, bo mi odwala :D Unforgiv4blE - 2010-01-09 20:34 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez kitka:) (Wiadomość 16360170) to ja jestem lepsza od ciebie- robię to co ta emotka :mur::mur::mur: ałć:d Kitka:) - 2010-01-09 20:41 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Unforgiv4blE (Wiadomość 16360296) ałć:d tak tak- śmieje się że aż mnie to boli :hahaha: hehe autorko uważaj bo na pudelku o tobie napiszą :brzydal: że inne gwiazdy cię kopiują :hahaha: visionAM - 2010-01-09 20:42 Dot.: denerwująca kopiara co to w ogóle za słowo: KOPIARA ?? :D:D:D:D MdM - 2010-01-09 20:50 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez visionAM (Wiadomość 16360510) co to w ogóle za słowo: KOPIARA ?? :D:D:D:D jak pierwszy raz zobaczylam tytul watku to przeczytalam "kopara" i dopiero po chwili do mnie dotarlo, ze zle przeczytalam. :D yoona - 2010-01-09 20:51 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez baobabka (Wiadomość 16354898) Ja rozumiem- jesli wymyśliłabym coś oryginalnego, np. wyhodowanie grzyba na środku czoła, a na drugi dzień przyszłaby mi kolezanka z prawdziwkiem na czółku jak byk, mówiąc, że to jej pomysł, to byłabym zła :mad: no bo to mój grzyb, no! co jak co ale to mnie po prostu rozwalilo ...:hahaha: Unforgiv4blE - 2010-01-09 20:54 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez visionAM (Wiadomość 16360510) co to w ogóle za słowo: KOPIARA ?? :D:D:D:D Gwiazdy takiego uzywaja:D dlatego nie rozumiesz!:brzydal: Kitka:) - 2010-01-09 20:58 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez baobabka (Wiadomość 16354898) Ale to nie chodzi o to, że jest wzorem do naśladowania, tylko o tym, że tamta powinna chodzić i rozpowiadać o tym :rolleyes: Poza tym - z tego co mi wiadomo, a moge się mylić, mode na legginsy wprowadziła Linsday L. albo jakas inna tego pokroju...przeciez ta to dopiero powinna siąść i tłuc łbem o ścianę, same kopiary wokół niej... Ja rozumiem- jesli wymyśliłabym coś oryginalnego, np. wyhodowanie grzyba na środku czoła, a na drugi dzień przyszłaby mi kolezanka z prawdziwkiem na czółku jak byk, mówiąc, że to jej pomysł, to byłabym zła :mad: no bo to mój grzyb, no! Ale jeśli istnieje jakiś wieeeelki trend, dostępny na masową skalę, łażą tak wszyscy, Autorka skopiowała go od kogoś...to musi się liczyć z tym, że pójdzie to dalej. cudowne!!!!!!:hahaha::hah aha:rewelacyjnie to podsumowałaś to zobaczysz jutro mój av z muchomorem na czole :D i na nosie :hahaha: dzustam - 2010-01-09 21:05 Dot.: denerwująca kopiara Cudeńko, permanentna inwigilacja: autorka wie, co znajduje się w opisach portali społecznościowych, wie co kopiara kupuje i co ma zamiar kupić... Strach się bać, niech kopiara lepiej sprawdzi, jak jej już przyjdzie torebka, czy w środku nie ma autorki wątku ;) visionAM - 2010-01-09 21:20 Dot.: denerwująca kopiara ciekawe jak ona sprawdza co i od kogo kupiła Kopiara na Allegro? :D Kitka:) - 2010-01-09 21:22 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez visionAM (Wiadomość 16361644) ciekawe jak ona sprawdza co i od kogo kupiła Kopiara na Allegro? :D bo kopiara ma nick KOPIARA :P MdM - 2010-01-09 21:27 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Kitka:) (Wiadomość 16361689) bo kopiara ma nick KOPIARA :P Na allegro jest uzytkownik o nicku "kopiara", ale nie dokonal dotad zadnego zakupu, wiec to raczej nie jest nieswiadoma bohaterka poboczna naszego watku :D Kitka:) - 2010-01-09 21:31 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez MdM (Wiadomość 16361838) Na allegro jest uzytkownik o nicku "kopiara", ale nie dokonal dotad zadnego zakupu, wiec to raczej nie jest nieswiadoma bohaterka poboczna naszego watku :D Ty inwigilatorze :bacik: hehehe :hahaha: a może nasza kopiara ma kilka kont :brzydal: Madaleinee - 2010-01-09 21:38 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez visionAM (Wiadomość 16361644) ciekawe jak ona sprawdza co i od kogo kupiła Kopiara na Allegro? :D tez mnie to zaciekawilo... mi by sie nie chcialo latac i patrzec co ktos kupil albo jaki ma opis na "portalu spolecznosciowym":D Dotka90 - 2010-01-09 22:02 Dot.: denerwująca kopiara Wiecie co? Kurczę, chciałabym mieć takie problemy... SOCKI - 2010-01-09 23:10 Dot.: denerwująca kopiara No dobra dziewczyny dość tego. Pośmialim się i starczy. Kitka:) - 2010-01-09 23:31 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez SOCKI (Wiadomość 16364039) No dobra dziewczyny dość tego. Pośmialim się i starczy. SOCKI - skąd masz pilota ???:bounce: catttt - 2010-01-10 10:57 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez cerveza (Wiadomość 16349868) ej :D wlasnie ze lumpy są trendi i gwiazdy też tam kupują :p: imho perełki z lumpa są o wiele lepsze, niż kupowanie na allegro ciuchów, które są u 100 sprzedawców i każdy ma po 200 sztuk na aukcji ;) widzisz- dziewczyny znalazły rozwiązanie. :oklaski: SOCKI - 2010-01-10 12:16 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Kitka:) (Wiadomość 16364321) SOCKI - skąd masz pilota ???:bounce: Z Frankfurtu:D 89szalona89 - 2010-01-10 12:31 Dot.: denerwująca kopiara Ludzie to mają "problemy" naprawdę. A tak poza tym Autorko z niektórych twoich wypowiedzi można wywnioskować, że Tobie bardzo schlebia to, że Cię, podobno, kseruje. Dziewczyno zajmij się swoim życiem a nie patrz na innych. madmuazelle - 2010-01-10 12:52 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez 89szalona89 (Wiadomość 16369638) Ludzie to mają "problemy" naprawdę. A tak poza tym Autorko z niektórych twoich wypowiedzi można wywnioskować, że Tobie bardzo schlebia to, że Cię, podobno, kseruje. Dziewczyno zajmij się swoim życiem a nie patrz na innych. Pewnie gwiazdeczki tak mają. :lol: :rolleyes: :D Deborah100 - 2010-01-10 13:18 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie. Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie. Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła. Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie. Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana. Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda? Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie. Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy. Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej. Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes: Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie. Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens. A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta): o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)! ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:] Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej. I kto tu ma większe mniemanie o sobie :rolleyes: Dziewczyna jest w stosunku do Ciebie niemiła, opryskliwa? Jeśli nie, to zostaw to tak jak jest. Nie wiedziałam, że ciuchy dla dziewczyn są takie ważne :mur: ja bym się tym nie przejmowała. Zazdroszczę, że masz takie problemy :rolleyes: FeelingGood - 2010-01-10 16:11 Dot.: denerwująca kopiara Pośmiać się z koleżanki można, ale chyba nikt by nie chciał mieć takiej "kopiary" :D "Moja" do tego jest jeszcze "przylepą" .. nawet za mną na studia chce iść !!:O:O:O LOL :) dzustam - 2010-01-10 16:24 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez FeelingGood (Wiadomość 16374293) Pośmiać się z koleżanki można, ale chyba nikt by nie chciał mieć takiej "kopiary" :D "Moja" do tego jest jeszcze "przylepą" .. nawet za mną na studia chce iść !!:O:O:O LOL :) Pewnie, że nikt by nie chciał być w takiej sytuacji (pominę teraz te osoby, które kopiowanie własnego stylu uważają za ogromny komplement, z tym, że trzeba mieć jedną małą przewagę - świat musi wiedzieć, od kogo się zaczęło...;)) Jeżeli chodzi o kopiowanie ubioru - prawdziwego indywidualistę naprawdę jest trudno skopiować, chyba, że szyjąc na zamówienie, ale przecież nawet zdobycie określonego materiału, dodatków i innych duperelek nie jest takie łatwe (kto szukał określonej rzeczy i nie mógł znaleźć, ten wie ;)) Co do przylepiania się na studiach - przecież nie trzeba mówić, gdzie dokładnie idzie się studiować, można złożyć papiery w kilka miejsc... Jak się spotkacie, to znaczy, że zagnały was wspólne zainteresowania... kejci100 - 2010-01-11 09:30 Dot.: denerwująca kopiara Tak sobie czytam ten watek i widze, ze troche niefajnie sie zachowujecie. Moze i problem blahy ale to nie powod , zeby przez 4 strony autorke poprostu wysmiewac. Moze ma dziewczyna glupi problem , moze i nawet ma 13 lat i co z tego?? Nie wiedzialam, ze na tym forum , mozna pisac tylko o bardzo powaznych problemach. Wezcie pod uwage, ze nie kazdy jest tak madry i doswiadczony zyciowo jak wiekszosc z was, a mlodzi ludzie z reguly maja "smieszne" problemy , ale to nie powod zeby sie w ten sposob zachowywac.... :nie::nie: visionAM - 2010-01-11 10:58 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez kejci100 (Wiadomość 16386620) Tak sobie czytam ten watek i widze, ze troche niefajnie sie zachowujecie. Moze i problem blahy ale to nie powod , zeby przez 4 strony autorke poprostu wysmiewac. Moze ma dziewczyna glupi problem , moze i nawet ma 13 lat i co z tego?? Nie wiedzialam, ze na tym forum , mozna pisac tylko o bardzo powaznych problemach. Wezcie pod uwage, ze nie kazdy jest tak madry i doswiadczony zyciowo jak wiekszosc z was, a mlodzi ludzie z reguly maja "smieszne" problemy , ale to nie powod zeby sie w ten sposob zachowywac.... :nie::nie: nikt tu się nie śmieje z problemu autorki tylko ze sposobu w jaki ten problem opisała hihi - 2010-01-11 11:15 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez kejci100 (Wiadomość 16386620) Tak sobie czytam ten watek i widze, ze troche niefajnie sie zachowujecie. Moze i problem blahy ale to nie powod , zeby przez 4 strony autorke poprostu wysmiewac. Moze ma dziewczyna glupi problem , moze i nawet ma 13 lat i co z tego?? Nie wiedzialam, ze na tym forum , mozna pisac tylko o bardzo powaznych problemach. Wezcie pod uwage, ze nie kazdy jest tak madry i doswiadczony zyciowo jak wiekszosc z was, a mlodzi ludzie z reguly maja "smieszne" problemy , ale to nie powod zeby sie w ten sposob zachowywac.... :nie::nie: Mnie osobiście to się wydaje, że jakby autorka wątku nie przestawiła siebie jako "gwiazdy, najładniejsze, najmądrzejszej, najzgrabniejszej, najbardziej lubianej, po prostu oh i ah, po prostu jestem boska" stawiając się w opozycji do "tej wstrętnej wywyższającej się kopiary mającej o sobie zbyt wysokie mniemanie, mającej czelność kopiować mój psze-psze oryginalny styl legginsy + tunika", to odbiór problemu byłoby zdecydowanie inny.... dobrarada - 2010-01-11 13:40 Dot.: denerwująca kopiara też się spotkałam kilka razy w życiu z taką sytuacją :ehem: i naprawdę jest to denerwujące. może to mały problem ale jednak problem. co mogę zasugerować: załóż sobie nowe konto na Allegro - mozna mieć ich nieskończoną ilość - i tylko kupuj z tego konta, nie mów nikomu jak brzmi nazwa nowego loginu na All i masz jeden problem z głowy (kopiowanie komentarzy + niewiedza co kupujesz i u kogo) informowanie, że dany ciuch kupiłaś/dostałaś w takim miejscu, że nie ma mozliwości zakupienia tego ponownie - czyli: w secondhendzie (najlepiej powiedzieć, że gdzieś w innym mieście) dostałaś od kogoś kto nie wiadomo gdzie nabył daną rzecz itd.... lub jak chcesz jej dokuczyć: podajesz nazwę i adres sklepu w mieście oddalonym o 100, 200, 300 km :D jak sobie zrobi wycieczkę bez efektów - zaraz jej przejdzie naprawdę osoby które nie były w takiej sytuacji nie wiedzą jak to może być irytujące :D jest naprawdę a zwłaszcza w sytuacji osób które mimo wszystko często się spotykają. co do uwag na temat wyglądu: jak ktoś pisze, że jest ładniejszy, ma lepszą figurę itd... i tak jest faktycznie - to co za problem. może faktycznie Autorka wątku ma lepszą figurę i jest ładniejsza... poza tym zwróćcie uwagę : katalogi domów wysyłkowych przedstawiają piękne kobiety w rozmiarze 36 i ktoś zamawia taki ciuch a nosi 44 (tak jak ja) bo mu się wydaje (tylko wydaje :D niestety), że będzie tak samo wyglądał jak paniusia na fotce w katalogu. może na takiej samej zasadzie ta panna kopiuje Autorkę, najprawdopodobniej Autorka się jej podoba - i tej pannie się wydaje, że jak będzie identycznie ubrana będzie tak samo atrakcyjna jak Autorka. ale oczywiste jest, że tak nie będzie - bo się różnią między sobą. trzeba sobie uświadomić, w czym komu jest dobrze. Ja na Twoim miejscu po prostu bym jej to własnie tak wytłumaczyła: że nawet jak się ubierze w identyczne ciuchy to i tak będzie wyglądać inaczej bo się różni urodą, figurą itd... najgorsze jest to, że takie osoby kopiujące idą w temat bardzo głęboko: nie tylko kupują takie same ciuchy ale idą dalej: włosy (kolor), makijaż, itd.. a ja się spotkałam osobiście z tym, że ktoś skopiował nie tylko mój nowy zawód ale nawet kupił sobie prawie identyczny samochód (kolor, marka itd) śmieszne to było i nieco żałosne jak dla mnie, co nie zmienia faktu, że na dłuższą metę jest nieco irytujące.... ps. mam poważniejsze problemy - żeby mi nikt nie zarzucał... np. dzisiaj miałam sprawę rozwodową i nie dojechałam.... formalina - 2010-01-11 14:24 Dot.: denerwująca kopiara z Twojej wiadomości wynika, że jesteś o nią zazdrosna i za duża wage przywiazujesz do spraw wyglądu, ubioru, dodatkow, naprawde czy tylko to jest najwazniejsze? skoro dziewczyna cie kopiuje i nie umiesz sobie z tym poradzic a bardzo cie denerwuje, to ze ona "wprowadza" jakas tam mode miedzy was to moze ty pokaz sie ze strony intelektualnej na pewno to zrobi na nich wieksze wrazenie niz jakies szmatki ktore pewnie i tak nie obchodza mamy twojego chlopaka tak bardzo jak ci sie wydaje opowiadz w rodzinnym gronie o jakiejs ciekawej przeczytanej ostatnio ksiazce - tego juz raczej nie uda sie powtorzyc a na pewno zrobi dobre wrazenie na przyszlej tesciowej od jakiejs glupiej torebki Madaleinee - 2010-01-11 18:05 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez kejci100 (Wiadomość 16386620) Tak sobie czytam ten watek i widze, ze troche niefajnie sie zachowujecie. Moze i problem blahy ale to nie powod , zeby przez 4 strony autorke poprostu wysmiewac. Moze ma dziewczyna glupi problem , moze i nawet ma 13 lat i co z tego?? Nie wiedzialam, ze na tym forum , mozna pisac tylko o bardzo powaznych problemach. Wezcie pod uwage, ze nie kazdy jest tak madry i doswiadczony zyciowo jak wiekszosc z was, a mlodzi ludzie z reguly maja "smieszne" problemy , ale to nie powod zeby sie w ten sposob zachowywac.... :nie::nie: każda z nas byłą nastolatką le to nie znaczy, że każda miała TAKIE problemy, bynajmniej nie ja... i może problem nie jest głupi ale przedstawienie siebie jako gwiazdy, och i ach-owszem. tacyta - 2010-01-12 13:50 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez dobrarada (Wiadomość 16391734) też się spotkałam kilka razy w życiu z taką sytuacją :ehem: i naprawdę jest to denerwujące. może to mały problem ale jednak problem. co mogę zasugerować: załóż sobie nowe konto na Allegro - mozna mieć ich nieskończoną ilość - i tylko kupuj z tego konta, nie mów nikomu jak brzmi nazwa nowego loginu na All i masz jeden problem z głowy (kopiowanie komentarzy + niewiedza co kupujesz i u kogo) informowanie, że dany ciuch kupiłaś/dostałaś w takim miejscu, że nie ma mozliwości zakupienia tego ponownie - czyli: w secondhendzie (najlepiej powiedzieć, że gdzieś w innym mieście) dostałaś od kogoś kto nie wiadomo gdzie nabył daną rzecz itd.... lub jak chcesz jej dokuczyć: podajesz nazwę i adres sklepu w mieście oddalonym o 100, 200, 300 km :D jak sobie zrobi wycieczkę bez efektów - zaraz jej przejdzie naprawdę osoby które nie były w takiej sytuacji nie wiedzą jak to może być irytujące :D jest naprawdę a zwłaszcza w sytuacji osób które mimo wszystko często się spotykają. co do uwag na temat wyglądu: jak ktoś pisze, że jest ładniejszy, ma lepszą figurę itd... i tak jest faktycznie - to co za problem. może faktycznie Autorka wątku ma lepszą figurę i jest ładniejsza... poza tym zwróćcie uwagę : katalogi domów wysyłkowych przedstawiają piękne kobiety w rozmiarze 36 i ktoś zamawia taki ciuch a nosi 44 (tak jak ja) bo mu się wydaje (tylko wydaje :D niestety), że będzie tak samo wyglądał jak paniusia na fotce w katalogu. może na takiej samej zasadzie ta panna kopiuje Autorkę, najprawdopodobniej Autorka się jej podoba - i tej pannie się wydaje, że jak będzie identycznie ubrana będzie tak samo atrakcyjna jak Autorka. ale oczywiste jest, że tak nie będzie - bo się różnią między sobą. trzeba sobie uświadomić, w czym komu jest dobrze. Ja na Twoim miejscu po prostu bym jej to własnie tak wytłumaczyła: że nawet jak się ubierze w identyczne ciuchy to i tak będzie wyglądać inaczej bo się różni urodą, figurą itd... najgorsze jest to, że takie osoby kopiujące idą w temat bardzo głęboko: nie tylko kupują takie same ciuchy ale idą dalej: włosy (kolor), makijaż, itd.. a ja się spotkałam osobiście z tym, że ktoś skopiował nie tylko mój nowy zawód ale nawet kupił sobie prawie identyczny samochód (kolor, marka itd) śmieszne to było i nieco żałosne jak dla mnie, co nie zmienia faktu, że na dłuższą metę jest nieco irytujące.... ps. mam poważniejsze problemy - żeby mi nikt nie zarzucał... np. dzisiaj miałam sprawę rozwodową i nie dojechałam.... Ja rozumiem, że jak ktoś ma swój naprawdę oryginalny styl ubioru, fryzury itp. może podejrzewać sąsiadkę z dołu o kopiowanie, jak nispodziewanie wpadnie na klatce schodowej na swojego klona, ale z postu autorki wątku wynika, że chodzi o ubrania masowe typu tuniki i legginsy, więc nie ma mowy o kopiowaniu oryginalnego pomysłu autorskiego :rolleyes:. Autorka nie wspomina, że tamta dziewczyna naśladuję jej fryzurę, makijaż, chce stać się jej klonem. Wspomina tylko o podobnych masowo dostępnych ubraniach i torebce, która najwyrażniej sie dziewczynie spodobała, więc kupiła podobną. Pozostałe argumenty autorki są po prostu śmieszne, jak chociażby ten, że tamta rzekomo zapożyczyła od niej słowa kontrahent i transakcja. Oburzenie autorki tak wielkie, jakby co najmniej koleżanka naruszyła jej prawa autorskie do tych słów i popełniła plagiat wołający o pomstę do nieba. :brzydal::cojest: Co do wyglądu,to jego ocena jest rzeczą subiektywną i założę się, że gdyby autorka umieściła zdjęcie swoje i koleżanki do oceny internautów to wynik nie byłby jednomyślny na jej korzyść. To że autorka wydaje się sobie ładniejsza, zgrabniejsza, sympatyczniejsza, itp od koleżanki to jej subiektywna opinia a nie żaden obiektywny fakt! Z tamtego postu odniosłam wrażenie, że dziewczyna ma lekką paranoję, śledzi koleżankę na jakis portalach, allegro i Bóg wie gdzie jeszcze:cojest::brzydal:, nadinterpetuje rzeczywistość, wydaje jej się, zę wzystko co robi tamta to przejaw naśladownictwa. Niektórzy po prostu wmawiają sobie, że ktoś naśladuje właśnie ich, bo pewnie uważają sie za taki niedościgniony wzór do naśladowania.:rolleyes: A czasami prawda jest zupełnie inna. A tak nawiasem mówiąc, to wybór takiego samego zawodu też jeszcze nie świadczy, że tamta osoba zrobiła to chcąc Cię naśladować...:rolleyes: Wizabelka - 2010-03-10 05:15 Dot.: denerwująca kopiara Jesteście wredne! Wiadomo, że zakładając wątek pisze się syntetycznie, skrótowo, byle jak najzwięźlej przedstawić problem. Kiedy dochodzi do tego frustracja, może się to skończyć złością i zbytnią pewnością siebie. Piszecie, że to błahy problem. Że przejmowanie się ciuchami to głupstwo. Ale przecież tu nie chodzi o ciuchy, tylko o bycie nie fair! To psuje poprawne funkcjonowanie jako przyszłych szwagierek. Autorka pisze, że jest ładniejsza - przecież uroda ma pewne klasyczne wzorce, na podstawie których można tworzyć pewne porownania. Ponadto tamta jest ponoć nieśmiała - gdyby była ładna, prawdopodobnie byłaby pewna siebie. Nie mówię już o takich kwestiach jak figura czy włosy - tu jeszcze łatwiej podać wzorce piękna współczesnej kultury. Dziwię się, że nikt nie zauważył, że AUTORKA NIE NAZWAŁA SIĘ GWIAZDĄ. Podała przykład wzorcowego dla niej zachowania, charakterystycznego w opinii jej chłopaka dla zachowania gwiazd. Gwiazda występuje tu więc w roli autorytetu, do którego dąży autorka - każdy z nas dąży do swoich własnych autorytetów, nieprawdaż? Czytajcie dokładnie. Poza tym autorka nie wspomina, że pierwsza na świecie miala legginsy i tunikę, tylko pisze coś, że miała PIERWSZA z nich. To jasne, że te ubrania byly bardzo popularne, jednak takie kopiowanie naprawde sie wyczuwa - wystepuje ono przewaznie w krotkim czasie i niesie bardzo duzo podobienstw, takze w szczegółach. Mialam podobny problem z przyjaciolka. Kupilam sobie jakiś konkretny model torby w diversie - za kilka dni miala identyczny, a przeciez mogla wybrac w sklepie dowolny inny. Pozniej byl pasek - zaden popularny model. Dana marka, dany wzor - identyczny. Pozniej zlapalam ją na tym, że opowiada znajomym w autobusie swoje przemyslenia, ktore są moimi sformulowaniami, przekazanymi jej podczas ostatniego spotkania. W koncu powiedzialam jej, że chcę zdawać maturę z historii sztuki, byla zdziwiona. Po paru dniach dowiedzialam sie od kolezanki z jej liceum, że moja Przyjaciolka rozpowiada wszystkim, że ma zamiar zdawac maturę z... historii sztuki. (Ostatecznie jej nie zdawala, narobila tylko szumu w szkole, a bylo to akurat niewielkie liceum, wiec zdawalaby tę maturę sama, nauczyciele wiec traktowali ją z pewnym 'podziwem' o_O) Jak już chyba widzicie, to nie jest problem pozostający na poziomie CIUCHOW. To zjawisko potrafiące zespuć zupełnie relację. Zasiać nieufność, powodować niezręczność. Dlatego zastanówcie się, gdy twierdzicie, że chcialybyscie miec 'takie problemy'. aniko 23 - 2010-03-10 07:38 Dot.: denerwująca kopiara jakbym w zyciu miala tylko takie problemy to bylabym megaszczesliwa po co sobie psuc krew glupotami w kwestii mody... jesli sie galopuje za panujacymi trendami zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie wygladal podobnie...nie ma na to sily jesli ma sie swoj wlasny styl i ciekawe pomysly jak urozmaicic ubior w oryginalny sposob nie ma sie takich problemow Diablica z Tasmanii - 2010-03-10 08:06 Dot.: denerwująca kopiara I ja też chciałabym mieć tylko takie problemy. Szmaty to tylko szmaty, czy warto się tym przejmować jak kto jest ubrany, śmieszne to jest i bardzo infantylne. Co do urody jest to rzecz dyskusyjna, na szczęście nie każdemu podoba się to samo.Nie możesz tak pisać, że "gdyby była ładniejsza to byłaby pewna siebie". A skąd wiesz jak ona wygląda? Pewność siebie nie ma tu nic do tego. Piszesz, że jeszcze łatwiej podać wzorce piękna współczesnej kultury w kwestii wlosów czy figury :hahaha: :hahaha: a jakie to są te wzorce wg ciebie?? hecate - 2010-03-10 13:48 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Wizabelka (Wiadomość 17762284) Autorka pisze, że jest ładniejsza - przecież uroda ma pewne klasyczne wzorce, na podstawie których można tworzyć pewne porownania. Ponadto tamta jest ponoć nieśmiała - gdyby była ładna, prawdopodobnie byłaby pewna siebie.'. Tak? Nie to ladne, co ladne ale co sie komu podoba. A z pogrubionego to sie teraz smieje na pol biura. Tak, tak. Tylko osoby ladne sa pewne siebie? Znam osoby wg mnie atrakcyjne, ktore sa ciche i niesmiale z natury. Znam osobe o urodzie bardzo przecietnej - nijak majacej sie do 'wzorcow' lansowanego piekna, ktora jest najbardziej pewna siebie osoba, jaka znam. Wg mnie to ona te braki wlasnie tym probuje nadrabiac. Wiec teoria, teoria. Zycie, zyciem. srubka - 2010-03-11 02:06 Dot.: xwy Cytat: Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie. Nie wiWitajcie. Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie. Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła. Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie. Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana. Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda? Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie. Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy. Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej. Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes: Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie. Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens. A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta): o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)! ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:] Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej.em, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie. zartujesz?:D :brzydal::brzydal::brzyda l: Dotka90 - 2010-03-11 09:29 Dot.: xwy Nie rozumiem, po co odgrzewać kotleta? Żeby znów pośmiać się z autorki, która tu już nie zagląda? Neciak89 - 2010-03-11 11:59 Dot.: xwy Trudno żeby zaglądała jak jest zbanowana ;p Sadek - 2010-03-11 12:05 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez Wizabelka (Wiadomość 17762284) Jesteście wredne! Wiadomo, że zakładając wątek pisze się syntetycznie, skrótowo, byle jak najzwięźlej przedstawić problem. Kiedy dochodzi do tego frustracja, może się to skończyć złością i zbytnią pewnością siebie. Piszecie, że to błahy problem. Że przejmowanie się ciuchami to głupstwo. Ale przecież tu nie chodzi o ciuchy, tylko o bycie nie fair! To psuje poprawne funkcjonowanie jako przyszłych szwagierek. Autorka pisze, że jest ładniejsza - przecież uroda ma pewne klasyczne wzorce, na podstawie których można tworzyć pewne porownania. Ponadto tamta jest ponoć nieśmiała - gdyby była ładna, prawdopodobnie byłaby pewna siebie. Nie mówię już o takich kwestiach jak figura czy włosy - tu jeszcze łatwiej podać wzorce piękna współczesnej kultury. Dziwię się, że nikt nie zauważył, że AUTORKA NIE NAZWAŁA SIĘ GWIAZDĄ. Podała przykład wzorcowego dla niej zachowania, charakterystycznego w opinii jej chłopaka dla zachowania gwiazd. Gwiazda występuje tu więc w roli autorytetu, do którego dąży autorka - każdy z nas dąży do swoich własnych autorytetów, nieprawdaż? Czytajcie dokładnie. Poza tym autorka nie wspomina, że pierwsza na świecie miala legginsy i tunikę, tylko pisze coś, że miała PIERWSZA z nich. To jasne, że te ubrania byly bardzo popularne, jednak takie kopiowanie naprawde sie wyczuwa - wystepuje ono przewaznie w krotkim czasie i niesie bardzo duzo podobienstw, takze w szczegółach. Mialam podobny problem z przyjaciolka. Kupilam sobie jakiś konkretny model torby w diversie - za kilka dni miala identyczny, a przeciez mogla wybrac w sklepie dowolny inny. Pozniej byl pasek - zaden popularny model. Dana marka, dany wzor - identyczny. Pozniej zlapalam ją na tym, że opowiada znajomym w autobusie swoje przemyslenia, ktore są moimi sformulowaniami, przekazanymi jej podczas ostatniego spotkania. W koncu powiedzialam jej, że chcę zdawać maturę z historii sztuki, byla zdziwiona. Po paru dniach dowiedzialam sie od kolezanki z jej liceum, że moja Przyjaciolka rozpowiada wszystkim, że ma zamiar zdawac maturę z... historii sztuki. (Ostatecznie jej nie zdawala, narobila tylko szumu w szkole, a bylo to akurat niewielkie liceum, wiec zdawalaby tę maturę sama, nauczyciele wiec traktowali ją z pewnym 'podziwem' o_O) Jak już chyba widzicie, to nie jest problem pozostający na poziomie CIUCHOW. To zjawisko potrafiące zespuć zupełnie relację. Zasiać nieufność, powodować niezręczność. Dlatego zastanówcie się, gdy twierdzicie, że chcialybyscie miec 'takie problemy'. Bo to jest "chory"problem! Kto o zdrowych zmysłach ma czas na tekie pierdoły? Sa chyba ciekawsze tematy w życiu niż dowartosciowywanie się w taki sposób... Dotka90 - 2010-03-11 12:09 Dot.: xwy Cytat: Napisane przez Neciak89 (Wiadomość 17795352) Trudno żeby zaglądała jak jest zbanowana ;p No ale i tak nie rozumiem, po co odgrzebywać ten wątek? :rolleyes: Neciak89 - 2010-03-11 12:24 Dot.: xwy Cytat: Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 17795587) No ale i tak nie rozumiem, po co odgrzebywać ten wątek? :rolleyes: Ludzie czasem mają niestety takie potrzeby. I tak dobrze, że to nie jest wątek sprzed kilku lat ;p MissHuffy - 2010-03-11 13:48 Dot.: denerwująca kopiara W zupełności zgadzam się z Wizabelka i Dobrarada Cytat: Napisane przez Sadek (Wiadomość 17795474) Bo to jest "chory"problem! Kto o zdrowych zmysłach ma czas na tekie pierdoły? Sa chyba ciekawsze tematy w życiu niż dowartosciowywanie się w taki sposób... Widocznie nie jestem normalna:cojest: i jeszcze zadufana w sobie:D Zazdrość przez was przemawia! Ale ,że autorka wątku napisała ,że jest atrakcyjna to musi zostać zlinczowana:cool: Ten kto nie zna takich sytuacji z autopsji nie zrozumie. Nie mogę patrzeć na takie wątki, ktoś ma problem a wy obrzucacie go błotem. Trochę empatii, każdy ma inny problem. Kto powiedział , że tylko w sprawach 'życia lub śmierci' można tu coś napisać. Neciak89 - 2010-03-11 15:21 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez MissHuffy (Wiadomość 17798023) W zupełności zgadzam się z Wizabelka i Dobrarada Widocznie nie jestem normalna:cojest: i jeszcze zadufana w sobie:D Zazdrość przez was przemawia! Ale ,że autorka wątku napisała ,że jest atrakcyjna to musi zostać zlinczowana:cool: Ten kto nie zna takich sytuacji z autopsji nie zrozumie. Nie mogę patrzeć na takie wątki, ktoś ma problem a wy obrzucacie go błotem. Trochę empatii, każdy ma inny problem. Kto powiedział , że tylko w sprawach 'życia lub śmierci' można tu coś napisać. Widać, że Ty też pewnych rzeczy nie rozumiesz, albo po prostu nie chciało Ci się całości czytać. Sadek - 2010-03-11 16:14 Dot.: denerwująca kopiara Cytat: Napisane przez MissHuffy (Wiadomość 17798023) W zupełności zgadzam się z Wizabelka i Dobrarada Widocznie nie jestem normalna:cojest: i jeszcze zadufana w sobie:D Zazdrość przez was przemawia! Ale ,że autorka wątku napisała ,że jest atrakcyjna to musi zostać zlinczowana:cool: Ten kto nie zna takich sytuacji z autopsji nie zrozumie. Nie mogę patrzeć na takie wątki, ktoś ma problem a wy obrzucacie go błotem. Trochę empatii, każdy ma inny problem. Kto powiedział , że tylko w sprawach 'życia lub śmierci' można tu coś napisać. Noo, rozgryzłaś mnie :) Tak to ewidentnie zadrość, zazdroszczę Ci tej torby z czegoś tam.. w ogóle wszystkiego....:) Lepiej? Pomadka - 2010-03-11 16:14 Dot.: denerwująca kopiara Autorka nieobecna, wy tradycyjnie-jazda... problematyka wątku-niestety... Zamykam. :jap: Strona 2 z 2 • Znaleźliśmy 280 wyników • 1, 2 |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |