Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

denerwująca kopiara



antydiuretycznie - 2010-01-09 12:05
xwy
  Witajcie.
Nie wiWitajcie.
Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie.

Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła.

Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie.

Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana.

Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda?

Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie.

Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy.

Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej.

Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:

Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie.

Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens.

A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta):

o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)!

ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj

wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:]

Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej.em, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie.




dudipopka - 2010-01-09 12:14
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie.
Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie.

Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła.

Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie.

Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana.

Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda?

Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie.

Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy.

Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej.

Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:

Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie.

Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens.

A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta):

o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)!

ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj

wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:]

Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej.
matko Boska:mdleje:

chłopak ma racje:cool:



KochanaGadzinka - 2010-01-09 12:20
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie.
Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie.

Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła.

Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie.

Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana.

Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda?

Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie.

Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie
- to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy.

Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej.

Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:

Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie.

Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens.

A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta):

o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)!

ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj

wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:]

Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej.
Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo o Nią zazdrosna, więc podkreślasz, że jesteś ładniejsza od Niej, że Mama Twojego TŻ Ciebie lubi bardziej itp ale tu chyba nie o to chodzi. Może poprostu dziewczyna bardzo Cię polubiła i uważa, że wyglądasz super i chciałaby też tak wyglądac :D no nie wiem, rozumiem Twoją złosc bo to jest irytujące jak ktoś kopiuje coś od Ciebie itp ale wyluzuj, możesz w delikatny sposób Jej zasugerowac coś (ale bez zbędnych słuchaczy co by się Jej przykro nie zrobiło) np: (podaje tylko przykład, bo nie wiem jak wyglądacie) "A czemu nosisz tunikę w tym samym kolorze co ja? Tobie bardziej by pasował błękit, albo biel do blond włosów" coś w ten deseń.
A jeżeli chodzi o pogrubione - wiesz, piękno to pojęcie względne. Może według Ciebie i Twojego TŻ jesteś lepsza, ładniejsza itd. ale ktoś inny mógłby powiedziec, że to Ona jest górą.
A niebieskie - może właśnie dlatego, że Mama TŻ lubi bardziej Ciebie, Ona się do Niej podlizuje :D



mordziula - 2010-01-09 12:23
Dot.: denerwująca kopiara
  a niepomyślałaś że dziewczyna jest jedynaczką i nie ma matki i nie ma u kogo kopiować i podpatrywać..ja zawsze robiłam i nosiłam to co strasza siostra bo zawsze była fajnie ubrana i mądra i wogóle i chciałam być jak ona..a ta dziewczyna nie ma nikogo takiego...
pozatym kupowanie takich samych ciuchów czy noszenie takiej samej tuniki to nie grzech..każdemu wolno..
wogóle to mi się wydaje że to ty jesteś przewrażliwiona i zazdrosna że masz rywalke w domu teściów i że mogą ją polubić tak jak Ciebie albo bardziej..

odpuść sobie bo nieobrażając nikogo zachowujesz sie jak nastolatka i robisz z igły-widły




dottoressa - 2010-01-09 12:23
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez KochanaGadzinka (Wiadomość 16349092) Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo o Nią zazdrosna, więc podkreślasz, że jesteś ładniejsza od Niej, że Mama Twojego TŻ Ciebie lubi bardziej itp ale tu chyba nie o to chodzi. Może poprostu dziewczyna bardzo Cię polubiła i uważa, że wyglądasz super i chciałaby też tak wyglądac :D no nie wiem, rozumiem Twoją złosc bo to jest irytujące jak ktoś kopiuje coś od Ciebie itp ale wyluzuj, możesz w delikatny sposób Jej zasugerowac coś (ale bez zbędnych słuchaczy co by się Jej przykro nie zrobiło) np: (podaje tylko przykład, bo nie wiem jak wyglądacie) "A czemu nosisz tunikę w tym samym kolorze co ja? Tobie bardziej by pasował błękit, albo biel do blond włosów" coś w ten deseń.
A jeżeli chodzi o pogrubione - wiesz, piękno to pojęcie względne. Może według Ciebie i Twojego TŻ jesteś lepsza, ładniejsza itd. ale ktoś inny mógłby powiedziec, że to Ona jest górą.
A niebieskie - może właśnie dlatego, że Mama TŻ lubi bardziej Ciebie, Ona się do Niej podlizuje :D
moim zdaniem gdyby tak było to by nie wywyższała się.

wydaje mi się, że ona Ci po prostu zazdrości. I chyba lepiej będzie zrobić tak, jak radzi ukochany - nie zwracaj uwagi. to trudne, ale spróbuj!



Dotka90 - 2010-01-09 12:25
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806)
Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie.

Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy. :yyyy: :lol: :rotfl:

O matko, no normalnie padłam :D Cały post jest świetny, ale te dwa fragmenty doskonale się uzupełniają :D



antydiuretycznie - 2010-01-09 12:27
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez mordziula (Wiadomość 16349164) a niepomyślałaś że dziewczyna jest jedynaczką i nie ma matki i nie ma u kogo kopiować i podpatrywać..ja zawsze robiłam i nosiłam to co strasza siostra bo zawsze była fajnie ubrana i mądra i wogóle i chciałam być jak ona..a ta dziewczyna nie ma nikogo takiego...
pozatym kupowanie takich samych ciuchów czy noszenie takiej samej tuniki to nie grzech..każdemu wolno..
wogóle to mi się wydaje że to ty jesteś przewrażliwiona i zazdrosna że masz rywalke w domu teściów i że mogą ją polubić tak jak Ciebie albo bardziej..

odpuść sobie bo nieobrażając nikogo zachowujesz sie jak nastolatka i robisz z igły-widły
ja jestem od niej młodsza i to sporto jak na ten wiek. Noszenie takich samych ciuchów to nie grzech - jasne, ale po co nagminnie kupować to samo? i tak jak pisałam - wszytsko byłoby ok, gdyby ona się nie obnoosiła z tym, że ona rzekomo to wszystko wprowadza pomiędzy nas dwie... ;)

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349216) :yyyy: :lol: :rotfl:

O matko, no normalnie padłam :D Cały post jest świetny, ale te dwa fragmenty doskonale się uzupełniają :D
co w tym śmiesznego? mówię jak jest. obiektywnie na prawdę jestem bardziej atrakcyjna :D



jejalterego - 2010-01-09 12:30
Dot.: denerwująca kopiara
  Żal mi Ciebie nie jej...Dziecinada.
być może to moje osobiste uprzedzenie ale nie pojmuję jak można przeżywać kopiowanie "własnego stylu" i powielanie modelu torebki. Poza tym uważam, że uwaga na ten temat w towarzystwie była conajmniej żenująca. Denerwuje Cię ta dziewczyna i jej zachowanie to porozmawiaj z nia wprost, a nie jakieś podjazdy robisz i w konkurencje w "przyszlej rodzinie" się wdajesz



Dotka90 - 2010-01-09 12:31
Dot.: denerwująca kopiara
  Rany boskie, zachowujesz się jak jakaś lalunia. No mi po prostu ręce opadają, jak widzę takie 'problemy'. No ludzie, czy Wam naprawdę trzeba porządnego kopa w tyłek od życia, żebyście przestali robić problemy z takich rzeczy? Albo co Wam trzeba zrobić, żebyście w końcu zaczęli ROZMAWIAĆ ze sobą?
3/4 wątków na intymnym, gdzie ktoś ma jakiś problem, wynika z tego, że ze sobą nie rozmawiają, albo rozmawiają nie tak jak trzeba.

Czy tak ciężko jest powiedzieć dziewczynie, że nie podoba Ci się to, co ona robi?
Poza tym najpierw piszesz o całej sytuacji, a potem zaraz, że nie widujecie się tak często. Skoro tak, to w czym problem?



dudipopka - 2010-01-09 12:33
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349216) :yyyy: :lol: :rotfl:

O matko, no normalnie padłam :D Cały post jest świetny, ale te dwa fragmenty doskonale się uzupełniają :D
co ty lepszy jest ten fragment:rolleyes:cytuje:
Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:



Dotka90 - 2010-01-09 12:35
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16349235) ja jestem od niej młodsza i to sporto jak na ten wiek. Noszenie takich samych ciuchów to nie grzech - jasne, ale po co nagminnie kupować to samo? i tak jak pisałam - wszytsko byłoby ok, gdyby ona się nie obnoosiła z tym, że ona rzekomo to wszystko wprowadza pomiędzy nas dwie... ;)

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

co w tym śmiesznego? mówię jak jest. obiektywnie na prawdę jestem bardziej atrakcyjna :D
To, że zarówno Ty, jak i Twój problem jesteście żenująco dziecinni.



Mila 93 - 2010-01-09 12:41
Dot.: denerwująca kopiara
  Rozumiem, że denerwuje Cię to, że ona "kopiuje" Twoje ubrania i inne rzeczy, ale moim zdaniem to Ty się wywyższasz. Piszesz, że jesteś od niej ładniejsza, masz ładniejszą figurę, włosy, jesteś od niej sympatyczniejsza, mama Twojego TŻ-ta bardziej Cię lubi, że ona nie jest aż tak elokwentna... Kwestia gustu. Piszesz, że ona uważa się za lepszą od innych, a gołym okiem widać, że to Ty uważasz się za lepszą. Przyganiał kocioł garnkowi. ;)

Cóż, skoro faktycznie jesteś taka och i ach, to ona pewnie też chciałaby wyglądać tak ładnie jak Ty, nosić takie fajne rzeczy jak Ty i podpatruje od Ciebie. Może zazdrości Ci urody, może po prostu spodobał się jej Twój styl. Fakt - przegięciem jest, że to są nawet te same kolory itd, mogłaby kupić coś podobnego, a nie identycznego. A może uważa, że skoro mama Twojego TŻ-ta lubi Cię bardziej, a ona się do Ciebie upodobni, to ją też polubi? Różne mogą być powody.

Jeśli naprawdę bardzo Ci to przeszkadza, to po prostu szczerze z nią pogadaj, ale na spokojnie, bez nerwów. Wyjaśnij jej, że Ci się to nie podoba, że to, że tamto... Może zrozumie.
Jeśli jesteś w stanie to "przełknąć" i znieść, odpuść i nie zwracaj na to uwagi.



Dotka90 - 2010-01-09 12:43
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez dudipopka (Wiadomość 16349382) co ty lepszy jest ten fragment:rolleyes:cytuje:
Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:
To też było dobre, ale już się tak śmiałam, że mi się cytować nie chciało :brzydal: :cojest:

Poza tym - dziewczyna jest starsza od autorki o 3 lata, a ta twierdzi, że jest od niej 'dużo młodsza', no ludzie.. Rzeczywiście, 3 lata to koszmarna różnica.



madmuazelle - 2010-01-09 12:43
Dot.: denerwująca kopiara
  Omg,noi niech sobie kopiuje jejku,a jak ci przeszkadza to jej wprost powiedz że to ci się nie podoba.Zresztą zazdrosna o nią jesteś,że to ona jest góra nie ty. :]

Co za problem. :hahaha:



cerveza - 2010-01-09 12:44
Dot.: denerwująca kopiara
  ja mam dobrą radę : przestań kupować masówkę na allegro, zacznij chodzić do lumpeksów - będziesz oryginalna, nie do podrobienia ;) ewentualnie zamawiaj unikaty od Armaniego, szyte wyłącznie dla Ciebie ;)

Poza tym nie jesteś wcale lepsza od niej, ona się wywyższa na n-k, a Ty tutaj, pisząc, że jesteś ładniejsza i że ich mama Cię bardziej lubi ;)



visionAM - 2010-01-09 12:45
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349344) Rany boskie, zachowujesz się jak jakaś lalunia. No mi po prostu ręce opadają, jak widzę takie 'problemy'. No ludzie, czy Wam naprawdę trzeba porządnego kopa w tyłek od życia, żebyście przestali robić problemy z takich rzeczy? Albo co Wam trzeba zrobić, żebyście w końcu zaczęli ROZMAWIAĆ ze sobą?
3/4 wątków na intymnym, gdzie ktoś ma jakiś problem, wynika z tego, że ze sobą nie rozmawiają, albo rozmawiają nie tak jak trzeba.
Czy tak ciężko jest powiedzieć dziewczynie, że nie podoba Ci się to, co ona robi?
Poza tym najpierw piszesz o całej sytuacji, a potem zaraz, że nie widujecie się tak często. Skoro tak, to w czym problem?
dokładnie to samo pomyślałam:brzydal: więc antydiuretycznie - szanowna gwiazdo, nawet jak się w środku gotujesz to nie okazuj tego po sobie :cool: chyba rzeczywiście nie masz większych problemów skoro się takimi bzdurami przejmujesz. Za naukę się weź.



moooniaaaa - 2010-01-09 12:45
Dot.: denerwująca kopiara
  O Boże aż żal czytać :D
Jak Ty taka piękna,mądra to co się nią przejmujesz? Daj spokój. Gwiazdy tak nie robią ;)

:lol:



GoodNight - 2010-01-09 12:46
Dot.: denerwująca kopiara
  Po tytule, myślałam, ze się komuś ksero w pracy psuje czy cus. Ale takiej perełki się nie spodziewałam :D



madmuazelle - 2010-01-09 12:46
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez moooniaaaa (Wiadomość 16349648) O Boże aż żal czytać :D
Jak Ty taka piękna,mądra to co się nią przejmujesz? Daj spokój. Gwiazdy tak nie robią ;)

:lol:
A ponoć królowa jest tylko jedna. :hahaha: :D

Apropo przypomniała mi się piosenka ;)
Jesteś gwiazdą,gwiazdą ludzi fantazją.Wyzwalasz zazdrość. :D



rapifen - 2010-01-09 12:47
Dot.: denerwująca kopiara
  ale masz problemy
btw co do tych kosmetyków i och - tylko krowa nie zmienia zdania.
myślę że to ty sobie schlebiasz tym kserowaniem, że niby jakaś forma pochlebstwa
:hahaha:



Dotka90 - 2010-01-09 12:47
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez cerveza (Wiadomość 16349614) ja mam dobrą radę : przestań kupować masówkę na allegro, zacznij chodzić do lumpeksów - będziesz oryginalna, nie do podrobienia ;) ewentualnie zamawiaj unikaty od Armaniego, szyte wyłącznie dla Ciebie ;)

Poza tym nie jesteś wcale lepsza od niej, ona się wywyższa na n-k, a Ty tutaj, pisząc, że jesteś ładniejsza i że ich mama Cię bardziej lubi ;)
No chyba raczysz żartować?! :confused:
Taka gwiazda i do LUMPEKSU będzie chodzić? No coś Ty!
Te unikaty od Armaniego to już bardziej prawdopodobne.

:cojest:



Mila 93 - 2010-01-09 12:47
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez cerveza (Wiadomość 16349614) ewentualnie zamawiaj unikaty od Armaniego, szyte wyłącznie dla Ciebie ;) Tak, w końcu gwiazdy tak robią :rolleyes:



UrbanWarrior - 2010-01-09 12:47
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806)
Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja.
A co, masz monopol na te slowa? :hahaha:

Komentarz odnosnie calosci - :rotfl:



baobabka - 2010-01-09 12:48
Dot.: denerwująca kopiara
  Tunika i legginsy to od cholery Twój własny styl. To raz.

Dwa- słowa kontrahent i transakcja...yyy..to chyba normalne słowa i każdy może ich używać, tu już zalatuje jakąś obsesją.

Trzy - Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, . Nie wiem co powiedzieć, naprawdę :] Łał...o rok dłużej chodzisz ze swoim facetem niż ona ze swoim..no naprawdę..ekstra...a o tym, czy będziesz w tej rodzinie czy nie, pogadamy za kilka lat.

Co ta laska Ci zrobiła, tak serio? oprócz tego, że złośliwie się pocieszasz,że mama TŻ-a bardziej Cię lubi...kiedy ja miałam faceta z bratem, nie porównywałam się do laski tego brata, nie myślałam, która z nas jest ładniejsza jakoś obsesyjnie...nie myślałam, która mama tż-a bardziej lubi...dziwne to.

A nawet jeśli zauważyła u Ciebie- podkreślę- tunikę i legginsy, strój swojego czasu 3/4 kobiet na ulicach, a Tobie się nie spodobało, że śmiała założyć coś podobnego, to trzeba jej było pójść i powiedzieć " Sorry, ale nie pasuje mi, że kupiłam sobie pierwsza tunikę taką, jaką mają wszystkie koleżanki z klasy, a ty po nas kopiujesz".

Tak,bardzo jesteś sympatyczna, widzę własnie...co o urody to Twoje mniemanie o sobie, obiektywnie tego nie ocenisz.

W skrócie- powiedz jej to, co nam. Wszystko. Wtedy jestem pewna, że już nie będzie kopiować niedoścignionego wzoru. Jakkolwiek wspaniałą gwiazdą by nie był.



martasdz - 2010-01-09 12:48
Dot.: denerwująca kopiara
  "Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:"
"(..)to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy."
"Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. "
:eek: :eeek: :hahaha:

eeee, ja ten post przeczytałam naprawdę, czy mi się to przyśniło??!? :cojest:

"używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja." - i z góry przepraszam, bo ja wystawiając na Allegro komentarze też często używam tych słów :D:cojest:



Dotka90 - 2010-01-09 12:48
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez GoodNight (Wiadomość 16349665) Po tytule, myślałam, ze się komuś ksero w pracy psuje czy cus. Ale takiej perełki się nie spodziewałam :D Ja tak samo :hahaha:



rapifen - 2010-01-09 12:52
Dot.: denerwująca kopiara
  :DDDDDDDDDDdd miły początek dnia



baobabka - 2010-01-09 12:54
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez UrbanWarrior (Wiadomość 16349691) A co, masz monopol na te slowa? :hahaha:

Komentarz odnosnie calosci - :rotfl:

No co ją cytujesz KOPIARO !!!!!!!!!!! :D



cerveza - 2010-01-09 12:54
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349684) No chyba raczysz żartować?! :confused:
Taka gwiazda i do LUMPEKSU będzie chodzić? No coś Ty!
Te unikaty od Armaniego to już bardziej prawdopodobne.

:cojest:
ej :D wlasnie ze lumpy są trendi i gwiazdy też tam kupują :p:
imho perełki z lumpa są o wiele lepsze, niż kupowanie na allegro ciuchów, które są u 100 sprzedawców i każdy ma po 200 sztuk na aukcji ;)



madmuazelle - 2010-01-09 12:56
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez martasdz (Wiadomość 16349710) "Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:"
"(..)to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy."
"Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. "

:hahaha::eeek::eek:

eeee, ja ten post przeczytałam naprawdę, czy mi się to przyśniło :cojest:

"używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja." - i z góry przepraszam, bo ja wystawiając na Allgero komentarze też często używam tych słów :D:cojest:
Zaś wyjdzie,że wizażanki to pewnie brzydkie zakompleksione i zazdroszczą autorce urody ( oczywiście te słowa padną od autorki ). :hahaha: :rotfl:



mordziula - 2010-01-09 12:57
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez cerveza (Wiadomość 16349614) ja mam dobrą radę : przestań kupować masówkę na allegro, zacznij chodzić do lumpeksów - będziesz oryginalna, nie do podrobienia ;) ewentualnie zamawiaj unikaty od Armaniego, szyte wyłącznie dla Ciebie ;)

Poza tym nie jesteś wcale lepsza od niej, ona się wywyższa na n-k, a Ty tutaj, pisząc, że jesteś ładniejsza i że ich mama Cię bardziej lubi ;)
haha dobre zgadzam się z tym w 100% :)

chciałabym mieć TYLKO takie Problemy jak autorka wątku...

też kiedyś miałam koleżanke ktora twierdziła że to ona wymyśla styl i mode..a wszyscy kopiują od niej.. twierdziła że malowanie białych kreseczek na paznokciach(francuski manicure) ona wymyśliła i nazwała to sobie kukułka(od cukierków) a wszystkie koleżanki od niej kopiują...odpuściła dopiero jak ją zapytałam jakim cudem rozprowadziła pomysł na cała polske i świat bo teraz to juz specjalne zestawy lakierów w tych kolorach robią :D



nice6irl - 2010-01-09 12:57
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349344) Rany boskie, zachowujesz się jak jakaś lalunia. No mi po prostu ręce opadają, jak widzę takie 'problemy'. No ludzie, czy Wam naprawdę trzeba porządnego kopa w tyłek od życia, żebyście przestali robić problemy z takich rzeczy? Albo co Wam trzeba zrobić, żebyście w końcu zaczęli ROZMAWIAĆ ze sobą?
3/4 wątków na intymnym, gdzie ktoś ma jakiś problem, wynika z tego, że ze sobą nie rozmawiają, albo rozmawiają nie tak jak trzeba.

Czy tak ciężko jest powiedzieć dziewczynie, że nie podoba Ci się to, co ona robi?
Poza tym najpierw piszesz o całej sytuacji, a potem zaraz, że nie widujecie się tak często. Skoro tak, to w czym problem?
Zgadzam się z powyższym. Problem dla mnie śmieszny.

A poza tym, jeśli cię tak bardzo trapi i nie możesz wytrzymać faktu, że kupujecie u jednego sprzedawcy na allegro (:hahaha:), to może porozmawiaj z koleżanką? Zwróć jej uwagę czy coś? Bo nie rozumiem, co jej biedny facet, ma do tego wszystkiego, albo twój.

Btw. - ja, 2 siostry tż i jego mama, ubieramy się często w tych samych sklepach, miejscach i dużo ubrań nam się pokrywa. Czasami różnią nas tylko kolory albo jakieś dodatki i żyjemy. A niekiedy kupujemy coś razem. I jest przy tym więcej zabawy niż konfliktów. Nie wyobrażam sobie burzyć się na dziewczyny za to, że mają golf, taki jak mój ;)



angela0033 - 2010-01-09 13:05
Dot.: denerwująca kopiara
  Boże Kochany...:mdleje:dlaczeg o wy się z niej wyśmiewacie? Może dla was to błahy problem,ale dla Autorki-nie. Co z tego,że napisała,że ma ładną figurę? Może właśnie takową posiada i chciała po prostu nakreślić jak wygląda sprawa...a na Wizażu od razu klawisz :"cytuj" i kpiny....:mur:
Rozumiem Autorkę bo sama miałam jedną sąsiadkę,która nagminnie DOSŁOWNIE WSZYSTKO ze mnie kopiowała pomimo tego,iż była bogata (mogła sobie kupić droższe i lepsze ubrania) i miała matkę...
Począwszy od rajstop,kolczyków,fryzur, spinek,koloru paznokci,spodni,sukienek, bluzek,PIDŻAM a zakończywszy na gestykulowaniu,sposobu mówienia,akcentu mowy.... i dlatego szczerze wspłczuje Autorce...
Droga Autorko,myślę,że najlepiej będzie jeśli nie będziesz tej dziewczynie nic mówić:ehem: "Mowa jest srebrem a milczenie złotem...".
Ja miałam to samo i żadne komentarze do niej nie docierały.Postanowiłam przemilczeć.Po jakimś czasie wszyscy z moich znajomych zaczęli się z niej śmiać,bo sami zauważyli,że to co kupię później kupi ona... była później nazywana:"bezguście".
Naprawdę radzę ci jej nic nie mówić,bo później mogą wyjść z tego same awantury i potem to ty będziesz poszkodowana,że zaczęłaś kłótnie o ubrania. Możesz jeszcze zdobyć "minusa" od mamy chłopaka.

Pozdrawiam:cmok:



UrbanWarrior - 2010-01-09 13:06
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez baobabka (Wiadomość 16349863) No co ją cytujesz KOPIARO !!!!!!!!!!! :D :hahaha: POLEGLAM :rotfl:



Dotka90 - 2010-01-09 13:06
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez cerveza (Wiadomość 16349868) ej :D wlasnie ze lumpy są trendi i gwiazdy też tam kupują :p:
imho perełki z lumpa są o wiele lepsze, niż kupowanie na allegro ciuchów, które są u 100 sprzedawców i każdy ma po 200 sztuk na aukcji ;)
Ja wiem, że są trendi, można tam fajne ciuchy znaleźć i przynajmniej nikt Cię nie kopiuje, ale gwiazda TAKIEGO formatu jak autorka pewnie się nie zniży do 'takiego' poziomu, żeby musieć w lumpeksach kupować.

P.S. A tunika i legginsy to rzeczywiście BARDZO oryginalny ubiór i NA PEWNO ta dziewczyna skopiowała to od autorki, bo wcale pół polskich kobiet nie chodziło swego czasu tak ubranych :D :brzydal:



szajajaba - 2010-01-09 13:07
Dot.: denerwująca kopiara
  Swoją drogą, szalenie śmieszy mnie, gdy czytam o fochu dziewczyn, bo np. na jedną imprezę założyły identyczne kiecki :D

I tak każda w ciuchu wygląda inaczej, ma inne dodatki, makijaż, włosy - co za problem?

Ja to ma problemy - właśnie 3 facetów rozkuwa mi chałupę :lol:



Dotka90 - 2010-01-09 13:09
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez angela0033 (Wiadomość 16350139) Boże Kochany...:mdleje:dlaczego wy się z niej wyśmiewacie? Może dla was to błahy problem,ale dla Autorki-nie. Co z tego,że napisała,że ma ładną figurę? Może właśnie takową posiada i chciała po prostu nakreślić jak wygląda sprawa...a na Wizażu od razu klawisz :"cytuj" i kpiny....:mur:
Rozumiem Autorkę bo sama miałam jedną sąsiadkę,która nagminnie DOSŁOWNIE WSZYSTKO ze mnie kopiowała pomimo tego,iż była bogata (mogła sobie kupić droższe i lepsze ubrania) i miała matkę...
Począwszy od rajstop,kolczyków,fryzur, spinek,koloru paznokci,spodni,sukienek, bluzek,PIDŻAM a zakończywszy na gestykulowaniu,sposobu mówienia,akcentu mowy.... i dlatego szczerze wspłczuje Autorce...
Droga Autorko,myślę,że najlepiej będzie jeśli nie będziesz tej dziewczynie nic mówić:ehem: "Mowa jest srebrem a milczenie złotem...".
Ja miałam to samo i żadne komentarze do niej nie docierały.Postanowiłam przemilczeć.Po jakimś czasie wszyscy z moich znajomych zaczęli się z niej śmiać,bo sami zauważyli,że to co kupię później kupi ona... była później nazywana:"bezguście".
Naprawdę radzę ci jej nic nie mówić,bo później mogą wyjść z tego same awantury i potem to ty będziesz poszkodowana,że zaczęłaś kłótnie o ubrania. Możesz jeszcze zdobyć "minusa" od mamy chłopaka.

Pozdrawiam:cmok:
Bo autorka przedstawia problem w taki sposób, jakby to był co najmniej koniec świata. Zamiast po prostu dziewczynie powiedzieć, że sobie nie życzy tego, a jeśli to nie pomoże, no to cóż można zrobić - albo ubierać się w lumpeksach i mieć swój styl, albo po prostu olać. A to, jak autorka opisała problem, spowodowało ten śmiech u wielu użytkowniczek (i u mnie również) czemu ja osobiście się wcale nie dziwię, bo ja rozumiem, że może to być problem, że ktoś ubiera się tak samo jak ja, ale forma przedstawienia problemu jest cokolwiek zabawna :brzydal:



UrbanWarrior - 2010-01-09 13:10
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez angela0033 (Wiadomość 16350139) Boże Kochany...:mdleje:dlaczego wy się z niej wyśmiewacie? Może dla was to błahy problem,ale dla Autorki-nie. Co z tego,że napisała,że ma ładną figurę? Może właśnie takową posiada i chciała po prostu nakreślić jak wygląda sprawa...a na Wizażu od razu klawisz :"cytuj" i kpiny....:mur:
Rozumiem Autorkę bo sama miałam jedną sąsiadkę,która nagminnie DOSŁOWNIE WSZYSTKO ze mnie kopiowała pomimo tego,iż była bogata (mogła sobie kupić droższe i lepsze ubrania) i miała matkę...
Począwszy od rajstop,kolczyków,fryzur, spinek,koloru paznokci,spodni,sukienek, bluzek,PIDŻAM a zakończywszy na gestykulowaniu,sposobu mówienia,akcentu mowy.... i dlatego szczerze wspłczuje Autorce...
Droga Autorko,myślę,że najlepiej będzie jeśli nie będziesz tej dziewczynie nic mówić:ehem: "Mowa jest srebrem a milczenie złotem...".
Ja miałam to samo i żadne komentarze do niej nie docierały.Postanowiłam przemilczeć.Po jakimś czasie wszyscy z moich znajomych zaczęli się z niej śmiać,bo sami zauważyli,że to co kupię później kupi ona... była później nazywana:"bezguście".
Naprawdę radzę ci jej nic nie mówić,bo później mogą wyjść z tego same awantury i potem to ty będziesz poszkodowana,że zaczęłaś kłótnie o ubrania. Możesz jeszcze zdobyć "minusa" od mamy chłopaka.

Pozdrawiam:cmok:
Odpowiedz na pogrubione: bo to jest po prostu smieszne :D

Zazdroszcze problemow :D Zarowno tobie, jak i pannie SKOPIAROWANEJ :hahaha:



Dotka90 - 2010-01-09 13:11
Dot.: denerwująca kopiara
  A poza tym - mnie osobiście to śmieszy, bo chciałabym mieć takie życiowe problemy jak autorka :)



cerveza - 2010-01-09 13:12
Dot.: denerwująca kopiara
  Mnie śmieszą pretensję o kopiowanie ubrań, gdy kupuje się masówkę :)



Antilia - 2010-01-09 13:18
Dot.: denerwująca kopiara
  Też używam słów "kontrahent" i "transakcja" :eek: kopiujesz ze mnie! :mad:



moooniaaaa - 2010-01-09 13:19
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 16350167) Swoją drogą, szalenie śmieszy mnie, gdy czytam o fochu dziewczyn, bo np. na jedną imprezę założyły identyczne kiecki :D

I tak każda w ciuchu wygląda inaczej, ma inne dodatki, makijaż, włosy - co za problem?

Ja to ma problemy - właśnie 3 facetów rozkuwa mi chałupę :lol:

Przystojni chociaż?:lol:

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Antilia (Wiadomość 16350399) Też używam słów "kontrahent" i "transakcja" :eek: kopiujesz ze mnie! :mad: A Ty ze mnie! :mad:
:lol:



szajajaba - 2010-01-09 13:20
Dot.: denerwująca kopiara
  No ba - jeden z nich jest moim mężem :D Drugi to teść, trzeci - przyszły szwagier :hahaha: Ale demolkę robią na całego ;)



LittleStar - 2010-01-09 13:27
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez moooniaaaa (Wiadomość 16349648) O Boże aż żal czytać :D
Jak Ty taka piękna,mądra to co się nią przejmujesz? Daj spokój. Gwiazdy tak nie robią ;)

:lol:
Tak jest :ehem:

Mega problem :cojest:



Madam Coco - 2010-01-09 13:32
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez baobabka (Wiadomość 16349863) No co ją cytujesz KOPIARO !!!!!!!!!!! :D Wizaż zawsze wie jak mi poprawić humor :rotfl:
Przeczytałam cały wątek i leżałam ze śmiechu :brzydal:

Z drugiej strony zrobiło mi się trochę żal autorki, że spotka się tutaj z taką ironią i napadami śmiechu, bo zrobi pewnie się jej przykro. A zapewne nie jest jej to największy problem życiowy, tylko chciała posłuchać rad, co można zrobić. Najlepiej jest nie zwracać na to uwagi i robić tak jak mówi Twój TŻ, powinnaś być raczej zadowolona z tego, że stałaś się dla niej ikoną w wielu sprawach. Poza tym... do wszystkiego można się przyczepić i we wszystkim znaleźć "coś" co się skopiowało, zinterpretować to na swój sposób. Przecież jakby ludzie po sobie "nie kopiowali" to byśmy pewnie nie doszli nawet do tego poziomu cywilizacji w jakim aktualnie żyjemy ;) A poza tym wydaję mi się, że jesteś zbyt pewna siebie Autorko, trochę więcej pokory.



Mila 93 - 2010-01-09 13:33
Dot.: denerwująca kopiara
  A mnie osobiście śmieszy nie tyle, co problem autorki (chociaż też bym takie chciała), a to, że ktoś zarzuca innej osobie, że się wywyższa, ma się za lepszą od innych, podczas, gdy sama pisze o sobie w samych superlatywach, że ona ładniejsza, fajniejsza, ma lepszą figurę i włosy etc. Żałosne :rolleyes:



angela0033 - 2010-01-09 13:36
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez UrbanWarrior (Wiadomość 16350250) Odpowiedz na pogrubione: bo to jest po prostu smieszne :D

Zazdroszcze problemow :D Zarowno tobie, jak i pannie SKOPIAROWANEJ :hahaha:

UrbanWarrior-Czy ja tu gdzieś napisałam,że mam z nią problem?-Nie:nie: Napisałam,że kiedyś miałam,a to różnica.I napisałam,że problem rozwiązałam.

Pozatym tak sobie myślę,że napewno nie chciałabyś/chciałbyś mieć takich problemów jakie mam ja :nie: z góry ci ich nie życzę (oczywiście nie mówię tu o kopiowaniu czegokolwiek)...



Anatomia - 2010-01-09 13:45
Dot.: denerwująca kopiara
  Kurcze, muszę zapytać moją przyjaciółkę czy nie gniewa się że ja tak jak ona kupuję kosmetyki na allegro! I co gorsza, tak jak ona, wystawiam komentarze z użyciem słów kontrahent i transakcja!
Masz ci los...

A tak serio, co ci przeszkadza w tym, że ktoś ma taką samą torebkę jak ty?
I pamiętaj, nie ma czegoś takiego jak "ładniejszy obiektywnie". Uroda to rzecz gustu. Ale gratuluję Ci dobrego samopoczucia na swój temat. (tylko postaraj się taką postawę zaakceptować tez u innych)



hecate - 2010-01-09 14:04
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez GoodNight (Wiadomość 16349665) Po tytule, myślałam, ze się komuś ksero w pracy psuje czy cus. Ale takiej perełki się nie spodziewałam :D Leze i placze ze smiechu :)

Cytat:
Napisane przez cerveza (Wiadomość 16350289) Mnie śmieszą pretensję o kopiowanie ubrań, gdy kupuje się masówkę :) Dokladnie. Sedno sprawy. Tunika, legginsy - no poprostu cudowna oryginalnosc. No nie widuje tego na ulicach non stop, sama nie posiadam...
Jak kogos tak boli to szyc na zamowienie. A nie - kupuje w sklepach-sieciowkach no to logiczne, ze ktos kupi to samo.

Ale sie usmialam z tego watku :)



srebrnykot - 2010-01-09 14:05
Dot.: denerwująca kopiara
  Problem szalenie infantylny, tak swoją drogą...
Ale: jeśli naprawdę Ci to przeszkadza, to powiedz jej to, co tutaj napisałaś. Gwarantuję, że przestanie kopiować.:D Chociaż zapewne przy okazji staniesz się obiektem żartów rodziny chłopaka.
Chociaż ja bym kompletnie zignorowała temat, bo nie rozumiem, co może irytować w tym, że ktoś kopiuje Twój styl ubierania się. Szkoda czasu na takie problemy.



Fresa - 2010-01-09 14:13
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie.
Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie.

Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła.

Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie.

Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana.

Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda?

Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie.

Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy.[/b]

Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej.

Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:

Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie.

Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens.

A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta):

o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)!

ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj

wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:]

Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej.
Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16349235) ja jestem od niej młodsza i to sporto jak na ten wiek. Noszenie takich samych ciuchów to nie grzech - jasne, ale po co nagminnie kupować to samo? i tak jak pisałam - wszytsko byłoby ok, gdyby ona się nie obnoosiła z tym, że ona rzekomo to wszystko wprowadza pomiędzy nas dwie... ;)

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

co w tym śmiesznego? mówię jak jest. obiektywnie na prawdę jestem bardziej atrakcyjna :D
Skoro wspomniałaś o sednie, to tkwi ono w tym, że jesteś w sobie zadufana, uważasz się za fajniejszą, lepszą, ładniejszą :mdleje: a tak naprawdę to ty jesteś niepewna siebie skoro aż tak ci przeszkadza, że ktoś kupił sobie identyczną torebkę lub przekonał do zakupów na Allegro.
W dodatku zamiast powiedzieć jej to wprost, że przeszkadza ci, że małpuje wszystko od ciebie wysługujesz się swoim chłopakiem... no comments.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Anatomia (Wiadomość 16350981) Kurcze, muszę zapytać moją przyjaciółkę czy nie gniewa się że ja tak jak ona kupuję kosmetyki na allegro! I co gorsza, tak jak ona, wystawiam komentarze z użyciem słów kontrahent i transakcja!
Masz ci los...
O kurczę, może to o Tobie ten wątek :eek: :hahaha:

;)



UrbanWarrior - 2010-01-09 14:17
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez angela0033 (Wiadomość 16350775) UrbanWarrior-Czy ja tu gdzieś napisałam,że mam z nią problem?-Nie:nie: Napisałam,że kiedyś miałam,a to różnica.I napisałam,że problem rozwiązałam.

Pozatym tak sobie myślę,że napewno nie chciałabyś/chciałbyś mieć takich problemów jakie mam ja :nie: z góry ci ich nie życzę (oczywiście nie mówię tu o kopiowaniu czegokolwiek)...
Sam fakt, ze tego typu pierdy rozwaza sie w kategorii "problemu" jest dla mnie smieszny :rolleyes: Bez wzgledu na to, czy to kwestia bierzaca czy juz przeszla.

A co do Twoich problemow - przykro mi, ze takowe posiadasz (pisze to szczerze, bez zgryzliwosci), nie wiem jakie sa, nie chce wiedziec, a juz na pewno nie chce ich miec ... mam wystarczajaco wiele swoich :D zreszta jak kazdy tutaj :rolleyes:



Dragonfly29 - 2010-01-09 14:18
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) Witajcie.
Nie wiem, czy w dobrym miejscu zamieszczam tan wątek, ale mam nadzieję, że wypowiedzie się w tym męczącym mnie temacie.

Mam 18 lat i wspaniałego toważysza życia. Mój towarzysz ma brata, ten z kolei dziewczynę. Jest ona o 3 lata starsza ode mnie, studiuje administrację. Pochodzi z małej miejscowości, jest jedynaczką, a od 10 roku życia samotnie wychowywał ją ojciec - mama umarła.

Dziewczyna ta ma siebie w wysokim poważaniu, czuje się lepsza od innych, na portalach społecznościowych wypisuje rozmaite madrości o sobie typu: nie boję się upaść, bo i tak powstanę z uniesioną głową; jestem lepsza niż myślisz. W rzeczywistości mówi bardzo nieśmiało, nie jest taka elokwentna jak wirtualnie.

Odkąd pojawiła się w mojej przyszłej rodzinie, w której o rok jestm dłużej niż ona, zaczęłam być nieustannie kopiowana.

Pierwsza była torebka. W zimie mówiła, że mam bardzo ładną torbę, grzecznie podziękowała. Gdy w lecie zobaczyłam tę torbę u niej odparła że nie wiedziała, że mam taką samą i dumnie ją prezentowała. Później przyszła sprawa ubioru - kolor tuniki, fason, legginsy. Wiem, że mnóstwo dziecząt to nosi, ale gdy ktoś zaczyna w tydzień po mnie gdy ja zaczęłam to chyba nienaturalne, prawda?

Następnie była dyskusja, że ona nigdy nie kupi kosmetyku na Allegro. Mówiłam jej, że w zaufanych sprzedawców to nic ryzykownego, lecz ona uparcie stała przy swoim. Po kilku tygodniach była przodownikiem zakupów, co trwa do dziś - wystawia podobne komentarze do moich, używa takich samych słow, gdy ja je uzyję, typu: kontrahent, transakcja. Dziś zauważyłam, że licytuje torebkę, którą kupiłam po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży tej pierwszej, którą kupiła kopiując ze mnie. Kupiła też buty u tego samego sprzedawcy, kiedy na Allegro jest ich gro. Ba, zrobiła to 2 tygodnie po moim zakupie.

Kolejnym przykładem jest podlizywanie się do mamy chlopaków - rozumiem, że ona nie ma swojej, więc tu odpuszczam. Jednak ich mama lubi bardziej mnie - to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. Nie piszę tego, żeby się chwalić, tylko może gdzieś tu tkwi sedno sprawy.

Jest to dla mnie niesamowicie wkurzające, chłopak mówi bratu, że ona tak postępuje, lecz tamten uważa, że to nie jego sprawa. W sumie to może brzmi głupio, jak dylemat jakichś pustych laleczek, ale to naprawdę denerwuje, a mnie jest z tym coraz ciężej.

Chciałam dziś jej napisać (nie widujemy się aż tak często), że druga torebka pomijając kilka innych spraw to już lekka przesada, ale chłopak odwiódł mnie od tego mówiąc, że będę górą jeśli nie okażę zainteresowania. Gwiazdy przecież drwią z tego, choć tak naprawdę pewnie gotują się w środku ze złości :rolleyes:

Wszystko byłoby nieźłe, gdyby ona nie była taka pewna siebie, gdyby nie czuła się taka ważna. Chłopak mówi, że muszę mieć świetny gust skoro ona tak małpuje, że powinnam się z tego cieszyć. Ale ona zachowuje się tak jakby sama to wszytsko wymyśliła, gdyby sama zapoczątkowała to wszytsko w naszym gronie.

Co robić, kochane? Zostawić to tak, jak jest? Mam nadzieję, że jej chłopak mówi jej o uwagach mojego. Chciałabym, żeby wiedziała, że wiem o wszytskim. Ale z drugiej strony uważam, że to co mówi mój chłopak ma duży sens.

A, wracając do pierwszej torebki, to uczyniłam uwagę przy stole młodszej siostrzenicy (była rodzina chłopaków, jakieś święta):

o, kupiłaś tą torebkę, co ja mam (mimo że wiedziałam, że to torebka tamtej)!

ja? nie. to torebka M. właśnie jak przyszłam to zauważyłam ją i nawet powiedziałam babci, czy zostawiłaś ją tutaj

wtedy wtrąciła się ona: Tak, taka sama torebka? Nie wiedziałam! [:mur:]

Jej chłopak jest zawstydzony gdy dowiaduje się o tym od mojego. Mam nadzieję, że powtarza to jej.
Ma siebie w "wysokim poważaniu", czy może "ma o sobie wielkie mniemanie"?
Co Cię to obchodzi, co wypisuje na tych portalach? Obraża Cię tam?
Pierwsze słyszę, że można mówić "nieśmiało". Dziewczyna jest skryta, nieśmiała i małomówna. Brak jej pewności siebie.
Robicie sobie jakieś wyścigi, konkurs, kto z kim jest dłużej?
Piszesz, że dziewczyna jest jedynaczką, wychowywała się bez mamy. Nie przyszło Ci zatem do głowy, że może stałaś się dla niej pewnego rodzaju autorytetem? Że Cię podziwia i dlatego naśladuje?
Twoje mniemanie o sobie, przekonanie, że jesteś lepsza, sympatyczniejsza jest żenujące. Zachowujesz się jak (z całym szacunkiem) dwunastoletnia smarkula. Swoją wypowiedzią pokazujesz, że jesteś zadufana w sobie, pusta i nie lubisz konkurencji. Tak, bo ta dziewczyna w jakimś sensie stała się Twoją rywalką. Widocznie byłaś przyzwyczajona, że wszystko kręciło się wokół Ciebie, robiłaś wokół siebie szum i wszyscy zwracali uwagę tylko na Ciebie, a tu nagle zjawia się jakaś dziewucha i klops.
Twój chłopak i brat nie powinni się w to wtrącać. Brat postępuje słusznie.
O jakich gwiazdach mówisz? Uważasz, że się do takowych zaliczasz? :mdleje:
Co masz zrobić? Albo pogodzić się z taką sytuacją i dalej strzelać fochy, albo zabrać dziewczynę na zakupy i podpowiedzieć jej w czym byłoby jej ładnie (może jest całkiem miłą osobą), albo zmienić "przyszłą rodzinę".

Żal do kwadratu.



Anatomia - 2010-01-09 14:19
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 16351512)

O kurczę, może to o Tobie ten wątek :eek: :hahaha:

;)
:eek: na to nie wpadłam!

mamooooo, czyli wychodzi na to że jestem denerwującą kopiarą i w dodatku jestem brzydka i zarozumiała? ;(



Fresa - 2010-01-09 14:23
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Anatomia (Wiadomość 16351654) :eek: na to nie wpadłam!

mamooooo, czyli wychodzi na to że jestem denerwującą kopiarą i w dodatku jestem brzydka i zarozumiała? ;(
Jaki ten świat mały :drzwi-strach: :D



teleskop86 - 2010-01-09 14:24
Dot.: denerwująca kopiara
  :mdleje:
ludzie to mają problemy:mur:

nie zwracaj na nią uwagi i zajmij sie własnym życiem:cool:



SOCKI - 2010-01-09 14:46
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Dragonfly29 (Wiadomość 16351635) Ma siebie w "wysokim poważaniu", czy może "ma o sobie wielkie mniemanie"?
Co Cię to obchodzi, co wypisuje na tych portalach? Obraża Cię tam?
Pierwsze słyszę, że można mówić "nieśmiało". Dziewczyna jest skryta, nieśmiała i małomówna. Brak jej pewności siebie.
Robicie sobie jakieś wyścigi, konkurs, kto z kim jest dłużej?
Piszesz, że dziewczyna jest jedynaczką, wychowywała się bez mamy. Nie przyszło Ci zatem do głowy, że może stałaś się dla niej pewnego rodzaju autorytetem? Że Cię podziwia i dlatego naśladuje?
Twoje mniemanie o sobie, przekonanie, że jesteś lepsza, sympatyczniejsza jest żenujące. Zachowujesz się jak (z całym szacunkiem) dwunastoletnia smarkula. Swoją wypowiedzią pokazujesz, że jesteś zadufana w sobie, pusta i nie lubisz konkurencji. Tak, bo ta dziewczyna w jakimś sensie stała się Twoją rywalką. Widocznie byłaś przyzwyczajona, że wszystko kręciło się wokół Ciebie, robiłaś wokół siebie szum i wszyscy zwracali uwagę tylko na Ciebie, a tu nagle zjawia się jakaś dziewucha i klops.
Twój chłopak i brat nie powinni się w to wtrącać. Brat postępuje słusznie.
O jakich gwiazdach mówisz? Uważasz, że się do takowych zaliczasz? :mdleje:
Co masz zrobić? Albo pogodzić się z taką sytuacją i dalej strzelać fochy, albo zabrać dziewczynę na zakupy i podpowiedzieć jej w czym byłoby jej ładnie (może jest całkiem miłą osobą), albo zmienić "przyszłą rodzinę".

Żal do kwadratu.
Nic dodać nic ująć:ehem:

Co do pogrubionego- to moim zdaniem najlepsze wyjście jeśli już tak bardzo nie możesz przeżyć tego.



Samafaja - 2010-01-09 14:50
Dot.: denerwująca kopiara
  Łooo matko, gdyby nie wiek to pomyślałabym, że jesteś byłą dziewczyną brata mojego TŻ - i to wcale nie komplement :D



Germini - 2010-01-09 14:57
Dot.: denerwująca kopiara
  Ten, no.

Odniosę się tylko do tego fragmentu, że autorka uważa się za ładniejszą.

Więc - co w tym złego?
Wszędzie wszyscy trąbią o tym, że kobiety w Polsce nie dostrzegają swoich zalet, mają niskie poczucie własnej wartości i niskie mniemanie o sobie (coś mi świta, że na Plotkowym nawet wątek na ten temat powstał).
Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:



martasdz - 2010-01-09 15:06
Dot.: denerwująca kopiara
  "Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:"

No raczej nie wypada, obnoszenie się z tym nie jest dla mnie dobrą cechą, tak samo nie jest dla mnie dobrą cechą obnoszenie się i mówienie np. o swojej zamożności etc.



Anatomia - 2010-01-09 15:08
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Germini (Wiadomość 16352456) Ten, no.

Odniosę się tylko do tego fragmentu, że autorka uważa się za ładniejszą.

Więc - co w tym złego?
Wszędzie wszyscy trąbią o tym, że kobiety w Polsce nie dostrzegają swoich zalet, mają niskie poczucie własnej wartości i niskie mniemanie o sobie (coś mi świta, że na Plotkowym nawet wątek na ten temat powstał).
Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:
Pewność siebie a zarozumiałość to dwie różne cechy.
A w przypadku autorki brzmi to o tyle śmiesznie, że chwilę wcześniej krytykuje tę dziewczynę za to że uważa się za lepszą od innych.
To taka moralność kalego- mnie wolno ale innym już nie:rolleyes:



cerveza - 2010-01-09 15:08
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Germini (Wiadomość 16352456) Ten, no.

Odniosę się tylko do tego fragmentu, że autorka uważa się za ładniejszą.

Więc - co w tym złego?
Wszędzie wszyscy trąbią o tym, że kobiety w Polsce nie dostrzegają swoich zalet, mają niskie poczucie własnej wartości i niskie mniemanie o sobie (coś mi świta, że na Plotkowym nawet wątek na ten temat powstał).
Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:
Wiesz, co innego napisać "podobam się sobie, akceptuję siebie w pełni", a co innego "ona jest siaka i owaka a tak w ogóle to ja jestem od niej ładniejsza i jego mama mnie bardziej lubi".



mordziula - 2010-01-09 15:10
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Germini (Wiadomość 16352456) Ten, no.

Odniosę się tylko do tego fragmentu, że autorka uważa się za ładniejszą.

Więc - co w tym złego?
Wszędzie wszyscy trąbią o tym, że kobiety w Polsce nie dostrzegają swoich zalet, mają niskie poczucie własnej wartości i niskie mniemanie o sobie (coś mi świta, że na Plotkowym nawet wątek na ten temat powstał).
Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:
być ładnym to pojęcie względne...dla jednego jesteś łądna, dla drugiego nie..dlatego na takie tematy lepiej sie niewypowiadac..



Anatomia - 2010-01-09 15:11
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez martasdz (Wiadomość 16352662) "Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:"

No raczej nie wypada, obnoszenie się z tym nie jest dla mnie dobrą cechą, tak samo nie jest dla mnie dobrą cechą obnoszenie się i mówienie np. o swojej zamożności etc.
Obnoszenie się z czymś i przechwalanie zawsze jest cechą negatywną.
Akceptacja siebie i zadowolenie z siebie to coś co się czuje, a nie rozgłasza wszem i wobec.
No i jeszcze jest różnica między powiedzeniem "uważam że jestem ładna", a powiedzeniem "jestem ładniejsza od niej". Tego drugiego raczej powiedzieć nie wypada.
A myśleć można sobie wszystko, tego akurat nikt nie może nam zabronić.



livin - 2010-01-09 15:16
Dot.: denerwująca kopiara
  Czuć się ładną, a czuć się ładniejszą od kogoś to dwie rózne rzeczy. Kobieta która jest pewna swojej wartości nie epatuje się, nie wywższa, nie porównuje siebie z nikim. To jest właśnie PEWNOŚĆ SIEBIE, SWOJEGO WYGLĄDU I SWOICH ZALET. Autorka raczej do takich nie należy. Generalnie jest tak : Droga autorko weź koleżanke na zakupy (jak jakaś mądra głowa wspominała wcześniej), zrób ją na bóstwo, naucz ją doceniać siebie, a przestaniesz mieć problem z kopiowaniem. Może dziewczyna złapie, że sama może tworzyć swój styl i wizerunek, nie musi się na nikim opierać. I nie wiem po co ta asympatia do dziewczyny, bo co? Bo brzydsza? Bo mam chłopaka ją mniej lubi?

koleżanka wyżej mnie ubiegła :)



Germini - 2010-01-09 15:28
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez mordziula (Wiadomość 16352741) być ładnym to pojęcie względne...dla jednego jesteś łądna, dla drugiego nie..dlatego na takie tematy lepiej sie niewypowiadac.. W takim razie o niczym lepiej nie rozmawiajmy, bo wszystko jest kwestią gustu :brzydal:

Cytat:
Napisane przez livin (Wiadomość 16352870) Kobieta która jest pewna swojej wartości nie epatuje się, nie wywższa, nie porównuje siebie z nikim. Jeśli żyje się wśród ludzi, trudno uniknąć porównań.

Autorka anonimowo opisała swój problem i wspomniała o wszystkim, co jej zdaniem pomogłoby ocenić sytuację i ów problem rozwiązać. Napisała szczerze, co myśli.
Wątpię, żeby na co dzień biegała za ludźmi i krzyczała za nimi, że jest od nich ładniejsza :brzydal:

Poza tym były też na Wizażu takie posty, w których dziewczyny pisały, że są ładne i mądre (nie porównując się do nikogo) i też nie zostały dobrze przyjęte.



kamciurka - 2010-01-09 15:43
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez antydiuretycznie (Wiadomość 16348806) to prawda, że jestem bardziej sympatyczna. W ogóle to jestem od niej ładniejsza, mam ładniejszą figurę, włosy. :mdleje:



Onetta - 2010-01-09 15:46
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Dotka90 (Wiadomość 16349414) To, że zarówno Ty, jak i Twój problem jesteście żenująco dziecinni. zgadzam się z Dotką...



Dragonfly29 - 2010-01-09 15:49
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez Germini (Wiadomość 16352456) Wszędzie wszyscy trąbią o tym, że kobiety w Polsce nie dostrzegają swoich zalet, mają niskie poczucie własnej wartości i niskie mniemanie o sobie (coś mi świta, że na Plotkowym nawet wątek na ten temat powstał).
Czy autorka nie może czuć, że jest od kogoś ładniejsza? Żadnej z Was się to nie "przytrafiło"? Czy może "przytrafiło", ale przecież nie wypada powiedzieć tego na głos? :rolleyes:
Ależ może tak czuć, nikt jej tego nie zabroni. Jednak obnosząc się z tym, wychodzi na próżną i zarozumiałą, a to jest wada. Przynajmniej dla mnie.
Oczywiście, że się zdarzyło, że w mojej ocenie wyglądałam lepiej, niż ktoś tam, ale po co miałam mówić o tym na głos? Żeby się dowartościować, pochwalić taką czy śmaką figurą? Nie potrzebuję tego.

Cytat:
Napisane przez livin (Wiadomość 16352870) Kobieta która jest pewna swojej wartości nie epatuje się, nie wywższa, nie porównuje siebie z nikim. To jest właśnie PEWNOŚĆ SIEBIE, SWOJEGO WYGLĄDU I SWOICH ZALET. :ehem:



Tygrysiak - 2010-01-09 15:56
Dot.: denerwująca kopiara
  Byłam świadkiem podobnej historii, moja przyjaciółka była także "kopiowana" przez dziewczynę która chciała się z nią zaprzyjaznic, ale tylko tym zraziła ją do siebie. Moja przyjaciółka postapiła w ten sposób że zaczęła sugerować tamtej dziewczynie że nie wszystko jej pasuje i że powinna dobierac ubrania do swojego typu urody i figury a nie wszystko to co widzi na innych.

jesli jest cos co was rózni, np kolor oczu, włosów, figura, wzrost, ale tak znacznie i zauważalnie, np Ty jestes blondynką a ona brunetką i widzisz ze ona np ubiera się w identyczną załóżmy niebieską / różową / dowolną tunikę, możesz dać jej delikatnie do zrozumienia że nie pasuje jej ten kolor do włosów, i lepiej wyglądałaby w czymś innym. Albo rzucić taką uwagą że przy jej wzroscie powinna nosić inny krój spodni / spodnicy bo w tym co "skopiowała" od Ciebie trochę niekorzystnie wygląda bo optycznie skraca jej nogi albo poszerza biodra. Tylko bez złosliwości ;) no chyba że chcesz jej dosadnie dać do zrozumienia co o tym myslisz. Moze zrozumie aluzje.
Albo idzcie razem do wizażystki, stylistki, moze opinia kogoś patrzącego z boku wpłynie na nią i pokieruje ją do kupowania innych ciuchów, takich jaj jej naprawde pasują.



lady opium - 2010-01-09 16:04
Dot.: denerwująca kopiara
  Oj, masz jeszcze pstro w głowie, skoro przejmujesz się takimi pierdołami. I co z tego, że tamta ma taką samą torebkę? Też często kupuję podobne modele co kuzynki, koleżanki lub odwrotnie, czasem się wymieniamy i git. Leginsy, tunika... też mi oryginalny styl... Przestań zadzierać nosa, zacznijcie rozmawiać, spróbuj się z nią zaprzyjaźni, bo być może będziecie kiedyś tam rodziną. Z postu wynika, że wcale nie jesteś taką sympatyczną osóbką za jaką się uważasz. Zazdrośnica z Ciebie, ot co ;) Fragment o kopiowaniu słów "kontrahent" i "transakcja" kompletnie mnie rozwalił... Wybacz, ale to już ociera się o lekką obsesję. 90% allegrowiczów (jak nie więcej!) używa takich sformułowań :) Trochę Cię ponosi ;) Szpiegujesz tamtą w necie, obgadujesz za plecami, skarżysz się chłopakom, zamiast pogadać wprost. Sorki, komedia.



MdM - 2010-01-09 16:26
Dot.: denerwująca kopiara
  :hahaha: Swietny watek! Myslalam, ze padne, jak przeczytalam.

Moim zdaniem robisz z igly widly i tyle. Daj sobie spokoj. Chce kopiowac to niech kopiuje. Widocznie podoba jej sie Twoj styl i chcialaby miec taki sam lub podobny. Nie badz o nia zazdrosna, bo to smieszne. Obie jestescie siebie warte w tej wzajemnej zawisci.



kennedy - 2010-01-09 16:35
Dot.: denerwująca kopiara
  co za żenua:O autorko masz problemy jak dzieci w piaskownicy.. one tez tak mowia * ja jestem najladniesza i moje grabki sa najfajniesze** i wszyscy mnie bardziej lubia*



szajajaba - 2010-01-09 16:36
Dot.: denerwująca kopiara
  W sumie jeśli jest się wzorem do naśladowania, to chyba powinno cieszyć, nie?



hecate - 2010-01-09 16:45
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 16354555) W sumie jeśli jest się wzorem do naśladowania, to chyba powinno cieszyć, nie? Nasladownictwo najwyzsza forma uwielbienia ;)



MdM - 2010-01-09 16:45
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez kennedy (Wiadomość 16354528) * ja jestem najladniesza i moje grabki sa najfajniesze** i wszyscy mnie bardziej lubia* :hahaha: Padlam. Normalnie boski tekst. Nie moglam sie powstrzymac od napisania. Grabki gora :D



Lena_20 - 2010-01-09 16:46
Dot.: denerwująca kopiara
  :cojest: to się pośmiałam.. cóż za dziecinada.. :D



baobabka - 2010-01-09 16:50
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 16354555) W sumie jeśli jest się wzorem do naśladowania, to chyba powinno cieszyć, nie?
Ale to nie chodzi o to, że jest wzorem do naśladowania, tylko o tym, że tamta powinna chodzić i rozpowiadać o tym :rolleyes:

Poza tym - z tego co mi wiadomo, a moge się mylić, mode na legginsy wprowadziła Linsday L. albo jakas inna tego pokroju...przeciez ta to dopiero powinna siąść i tłuc łbem o ścianę, same kopiary wokół niej...

Ja rozumiem- jesli wymyśliłabym coś oryginalnego, np. wyhodowanie grzyba na środku czoła, a na drugi dzień przyszłaby mi kolezanka z prawdziwkiem na czółku jak byk, mówiąc, że to jej pomysł, to byłabym zła :mad: no bo to mój grzyb, no!

Ale jeśli istnieje jakiś wieeeelki trend, dostępny na masową skalę, łażą tak wszyscy, Autorka skopiowała go od kogoś...to musi się liczyć z tym, że pójdzie to dalej.



UrbanWarrior - 2010-01-09 16:54
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez hecate (Wiadomość 16354757) Nasladownictwo najwyzsza forma uwielbienia ;) :rotfl: ratunku, bo nie wyrabiam :rotfl:



martasdz - 2010-01-09 17:03
Dot.: denerwująca kopiara
  Cytat:
Napisane przez baobabka (Wiadomość 16354898)
Ja rozumiem- jesli wymyśliłabym coś oryginalnego, np. wyhodowanie grzyba na środku czoła, a na drugi dzień przyszłaby mi kolezanka z prawdziwkiem na czółku jak byk, mówiąc, że to jej pomysł, to byłabym zła :mad: no bo to mój grzyb, no!.
Jaki ten dzień radosny :D :hahaha:
:rotfl:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl



  • Strona 1 z 2 • Znaleźliśmy 221 wyników • 1, 2

    comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com