Cytat Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma |
Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
moni_ka - 2010-06-23 13:45 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez iwa00 (Wiadomość 20199425) Ja kupowałam w sklepie na grunwaldzkiej ten sklep chyba się nazywa "mamą być" czy coś takiego. Wchodzi się w bramę w podwórko. A były jeszcze stroje w aptece przy szpitalu na chopina tylko tam był fartuch i spodnie, koleżanka która chodziła do szkoły rodzenia przy szpitalu mówiła mi, że im kazali kupić strój składający się ze spodni i koszuli zakładanej przez głowe z krótkim rękawem. I właśnie w na grunwaldzkiej takie stroje mieli, tylko trzeba wcześniej popytać czy mają bo nieraz na zamówienie dopiero sprowadzają. Pa Dzięki:) Muszę się szybko w to zaopatrzyć bo zaczynam miewać skurcze (których do tej pory nie miałam) i mój lekarz prowadzący powiedział mi, że to już raczej na dniach;) A jak tam inne przyszłe mamusie? Pozdrawiam cieplutko:-) moni_ka - 2010-06-24 22:16 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Dziewczyny jutro zaczyna się dezynfekcja na Lwowskiej w Rzeszowie i potrwa najprawdopodobniej przez dwa tygodnie. moni_ka - 2010-07-01 21:38 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Jutro najprawdopodobniej bedzie po dezynfekcji. Meier Link - 2010-07-08 16:03 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Chciałam rodzić w prywatnej placówce. Niestety już się nie załapię (chyba, że dziecko zdecyduje się przekroczyć termin o 2 tygodnie ;) ), ale może któraś z Was będzie zainteresowana: http://www.dla-rodziny.pl/, bo z tego, co piszą, to chyba będzie można tam rodzić. :) moni_ka - 2010-07-17 16:08 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Czy jest tutaj jakaś mamusia, która mogłaby mi opowiedzieć o porodzie na Rycerskiej? W szczególności chodzi mi o cięcie cesarskie? Pozdrawiam serdecznie:) Meier Link - 2010-07-18 11:23 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Ja tam znalazłam dużo informacji o interesującym mnie szpitalu na Lwowskiej, może i Tobie się uda. :-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3211276&start=3150 Seona - 2010-07-18 12:23 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Wiecie że w Rzeszowie budują prywatny szpital z prywatną porodówką?:> :) Gdzieś na Podpromiu. http://www.dla-rodziny.pl/ moni_ka - 2010-07-18 17:36 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Ten prywatny szpital budują koło Makro o ile sie nie myle. Seona - 2010-07-18 22:20 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez moni_ka (Wiadomość 20757814) Ten prywatny szpital budują koło Makro o ile sie nie myle. Tak? Dobrze wiedzieć, bo na tej stronie w kontakcie jest podany adres Podpromie, ale tam mieści się przychodnia Profamilia (jeździłam tam na KTG) i zastanawiałam się w którym miejscu tam jeszcze szpital się zmieści:D moni_ka - 2010-07-20 13:56 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Podobno ma to byc rewelacyjna prywatna placowka. Chyba dr Kluz i niektorzy lekarze z profamili beda tam przyjmowac. Ale to tylko plotka ile w tym prawdy to nie wiem. Meier Link - 2010-07-22 22:12 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Czy któraś z Was chodziła na zajęcia szkoły rodzenia w szpitalu na Lwowskiej i może coś powiedzieć na ten temat? Chciałam tam rodzić i myślałam, że najlepiej będzie chodzić do szkoły w tym szpitalu, ale jeszcze się nie zdecydowałam. Jak zadzwoniłam, to padło pytanie, do jakiego lekarza chodzę. Źle mnie to nastroiło, bo nie jestem od nikogo stamtąd. Dowiedziałam się jeszcze, że są 2 pory kursów w tygodniu, ale na jeden "zapisują bardzo mało par i podają to tylko informacyjnie". :confused: Nie podoba mi się takie podejście i nie wiem, co robić. Nie mam porównania z innymi szkołami i nie wiem, czego oczekiwać. Trochę się zniechęciłam do szkoły i do szpitala. :( moni_ka - 2010-07-23 07:48 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Ukonczylam kurs na lwowskiej. Powiem Ci szczerze, że z zajęć jestem zadowolona. Generalnie było bardzo fajnie- czasem trwało to wszytsko ciut za długo i trudno mi było wysiedzieć. Panie, które prowadzą zajęcia są bardzo miłe, szczególnie pani Filomena. Gdy sie zapisywałam, to pani również pytała się do jakiego lekarza chodzę, ale nie miało to znaczenia- ponieważ mój doktor nie pracuje w tym w szpitalu. Natomiast jeśli chodzi o zajęcia to są w dwóch termianch, ale główne zapisy są na godzienę 16:30 (ewentualnie o 17:00 jesli jest duzo chetnych- rozdzielaja na dwie grupy), a drugie zajecia sa w inny dzien o godz 20:00- na te zapisują się osoby, którym praca uniemożliwia zapis na te wvcześniejsze. Panie raczej zalecają zapisy na normalne terminy. I powiem szczerze, że mają rację bo najpierw są ćwiczenia, które trwaja ok poł godz, a nastepnie zajecia, które trwają z kolei ok 1,5 godz- więc człowiek jest zmeczony. Za szkołę płaci sie 200,00 zł. Trzeba mieć zaświadczenie od lekarza prowadzącego ciążę o braku ptrzeciwskazań do ćwiczeń podczas zajęć szkoły rodzenia. I co jeszcze... ;)Aha jeśli chcesz tam rodzić to przyda Ci sie ten kurs tam, ponieważ w trakcie zajęć odwiedza sie porodówkę i pani wszytsko mówi co, gdzie i jak. Pozdrawiam:-) Seona - 2010-07-23 07:52 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Meier Link, ja Ci powiem, że ja nie chodziłam do żadnej szkoły i wcale na tym nie ucierpiałam. Kupa kasy została w kieszeni:) Oddychać, to już teraz zacznij uczyć się brzuchem, bo to musisz przyzwyczaić, że później ODDYCHAĆ i nie wstrzymywać;) Poprostu brzuszek do góry i wydech buzią. I jak będzie skurcz to tak samo. Ot cała filozofia:) Mnie moja gin. tego uczyła:) Poza tym już przed porodem możesz sobie ZA DARMO zaprosić do domu położną i ona wszystkiego w domu Cię nauczy: powie jak pielęgnować pępek i jak kąpać dziecko. Później jeszcze będzie Cię odwiedzać po porodzie. moni_ka - 2010-07-23 09:10 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie A i zapomniałam dodać, że te zajęcia o godz. 20:00 są organizowane poza szpitalem, ponieważ o tej godzienie już nie można ich organizować na jego terenie. Więc nie wiem czy to trochę wiecęj nie kosztuje, ze względu na koszt wynajmu lokalu, w którym będą się odbywać. Meier Link - 2010-07-23 09:29 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Dziękuję za odpowiedzi. :) Seona, ja się chciałam zapisać do szkoły między innymi, żeby zobaczyć, jak to wszystko wygląda i być spokojniejsza, żeby wiedzieć, czego się spodziewać. Chcę rodzić z mężem i podobno lepiej mieć wtedy ukończony kurs, ale moja mama jak była w 1. ciąży, sama nauczyła się oddychać, z książek, i położna myślała, że to umiejętności ze szkoły rodzenia. :) Czy położną, która odwiedza w domu, można wybrać dowolnie, np. ze szpitala, czy to ma być pani z mojego ośrodka zdrowia? moni_ka, to już się nie martwię i zaczynam 4. sierpnia. Też mi się wydaje, że planowane 2,5 godziny to dłuuugo i też wolę zacząć o 16.30. Ja na razie jestem na etapie zmiany lekarza, więc mi się trochę głupio zrobiło przy tym pytaniu i nie wiedziałam, co powiedzieć. Z tym zaświadczeniem od to mi nie powiedzieli, będę musiała jeszcze raz iść do swojej przychodni. moni_ka - 2010-07-23 10:21 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Ja też o tym zaswiadczeniu nie wiedziałam. Dowiedziałam sie dopiero na pierwszych organizacyjnych zajeciach. A chodzilam prywatnie do lekarza, wiec miesiac potem czekalam na wizyte zeby takie zaswiadczenie miec. Ale nie musisz sie spieszyc, spokojnie mozesz pożniej donieść. Tylko najlepiej jak jesteś pewna czy możesz wykonywać takie ćwiczenia- tu chodzi głownie o ciążę zagrożoną wcześniejszym porodem lub ciąże z powikłaniami. Takie rzeczy lepiej wiedziec wczesniej:) ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- W czasie kursu dowiedzialam sie duzo rzeczy na temat przebiegu calego porodu, opieki nad dzieckiem i radzeniem sobie z bolem. Panie rozdaja tez rozne probki, jesli akurat w danym momencie maja. Ja nie bylam na wszytskich zajeciach, ale dyplom spokojnie otrzymalismy z mezem. Po dyplom poszłam nawet trzy tygodnie wcześniej i bez problemu dostałam. Męża też czasem nie było ze mną, bo musiał być w pracy. Z takich cennych rad to proponuje, zabierać męża ze sobą na ćwiczenia ponieważ często pomaga w trakcie zajęć. Czasem nie chodziłam na ćwiczenia, tylko przychodziłam prosto na zajęcia ze szkoły rodzenia. Seona - 2010-07-23 12:28 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Meier Link (Wiadomość 20867821) Dziękuję za odpowiedzi. :) Seona, ja się chciałam zapisać do szkoły między innymi, żeby zobaczyć, jak to wszystko wygląda i być spokojniejsza, żeby wiedzieć, czego się spodziewać. Chcę rodzić z mężem i podobno lepiej mieć wtedy ukończony kurs, ale moja mama jak była w 1. ciąży, sama nauczyła się oddychać, z książek, i położna myślała, że to umiejętności ze szkoły rodzenia. :) Czy położną, która odwiedza w domu, można wybrać dowolnie, np. ze szpitala, czy to ma być pani z mojego ośrodka zdrowia? . Ad.1. Meier Link, mnie też położne pytały jaką szkołę rodzenia ukończyłam:D Jeśli chcesz rodzić z mężem, to faktycznie może Ci się szkoła przydać, a przede wszystkim jemu:D Ad.2. Położna nie musi być z przychodni, do której jesteś zapisana. Jak masz namiar na jakąś fajną babeczkę, to dzwonisz do niej i ona przychodzi. Jest u nas w Rzeszowie (z Rzeszowa jesteś?) tutaj w przychodni na Lubelskiej Spółka pielęgniarek i położnych Tobjasz - http://www.zumi.pl/2018791,Tobjasz_-...zow,firma.html moja stamtąd była, rewelacyjna babeczka! Janina Czarny:) Możesz tam zadzwonić i poprosić o wizytę położnej. Moja sąsiadka miała położną z przychodni Palomed - panią Józefę Woźniak i też bardzo ją polecała:) Meier Link - 2010-07-23 13:05 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie moni_ka, o ciążę jestem spokojna, tylko powinnam to zaświadczenie załatwić szybko, bo potem mi będzie głupio, ale jak nie trzeba od razu przedstawić, to mogę od nowej lekarki wziąć. :) O ciążę się raczej nie boję, bo nie miałam większych problemów zdrowotnych i jak rozmawiałam z lekarką, to nie widziała przeciwwskazań. :) A mąż to będzie na zajęciach obowiązkowo, bo nie może być tak, że cała opieka nad dzieckiem spadnie na mnie, a poza tym muszę mieć transport. ;) Seona, nie jestem z Rzeszowa, ale blisko, a Lubelska to moje rejony, więc mogę w wolnym czasie pojechać. :) Dzięki za namiary na położne. Z moich znajomych tylko jedna chodziła na szkołę, przeważnie z mężem. Myślę, że mężczyźni powinni chodzić tak, jak kobiety, bo mają mylne wyobrażenia. :D Wydaje im się, że będą zmuszeni siedzieć od strony krocza, co przyprawi ich o traumę do końca życia i nie chcą uczestniczyć w porodach. moni_ka - 2010-07-23 15:48 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Mój mąż uczestniczył na zajęciach (nie było go może na dwóch) i jest bardzo zadowolony. I po kursie jeszcze bardziej chce być przy porodzie:rolleyes:Panie rewelacyjnie przedstawiają plusy porodów rodzinnych:-) kika527 - 2010-08-30 09:32 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cześć dziewczyny , będe styczniową mamą :-) i mieszkam w połowie drogi między Jasłem a Krosnem . Ostatnio rodziłam w Jaśle , ale było to dosyć dawno temu , poród wspominam dobrze . W sumie jedyne do czego można było się przyczepić to wygląd prysznica(jeden na cały oddzał) i wc , zawsze było tam pełno krwi i ciężko się było wykąpać czy wysiusiać bez wcześniejszego wyczyszczenia:nie:. Sala do porodów rodzinnych też, miała wspólny prysznic z ogólną salą porodową i mój mąż często spotykał inne rodzące a to było dosyć niekomfortowe. Może któraś mama rodziła ostatnio w Jaśle i wie czy zmieniło się coś w kwesti czystości wc czy sal do porodów w Jaśle . Mam jeszcze do was pytanko odnośnie badań w ciąży , ja dostałam tylko te standardowe (mocz , morfologia , hbs, Wr , glukoza) tymczasem słyszałam że dużo przyszłych mam , dostaje też na paciorkowca , toxoplazmozę i hiv . Pytałam lekarza ,ale powiedział że reszta nie jest konieczna a jak to jest u Was . Co Wam zlecaja lekarze. Seona - 2010-08-30 17:20 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Dziewczyny słyszałyście o Bawiarence?:D http://www.bawiarenka.pl/ Moja koleżanka robiła tam ostatnio urodziny synkowi. My z kumpelą wybieramy się w najbliższym czasie. Izumi - 2010-08-31 10:12 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Seona (Wiadomość 21743238) Dziewczyny słyszałyście o Bawiarence?:D http://www.bawiarenka.pl/ Moja koleżanka robiła tam ostatnio urodziny synkowi. My z kumpelą wybieramy się w najbliższym czasie. Jak chodziłam do szkoły rodzenia to właśnie Pani stamtąd przyszła i się reklamowała. W sumie taka nowość na podkarpaciu. Zwłaszcza to mnie zainteresowało - http://www.bawiarenka.pl/?t_str=Fitness+z++Maluszkiem - ale niestety dla mnie cena nie do przeskoczenia :(. Seona - 2010-08-31 21:38 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Izumi (Wiadomość 21758842) Jak chodziłam do szkoły rodzenia to właśnie Pani stamtąd przyszła i się reklamowała. W sumie taka nowość na podkarpaciu. Zwłaszcza to mnie zainteresowało - http://www.bawiarenka.pl/?t_str=Fitness+z++Maluszkiem - ale niestety dla mnie cena nie do przeskoczenia :(. Cena straszna, ale też nie wiedziałam że coś takiego jest tam. I wogóle w Rzeszowie. Qrcze, gdyby było taniej. 25 zł za zajęcia to masakra. Z 15 zł góra bym dała:o Chawa - 2010-09-05 13:18 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Witam serdecznie obecne i przyszłe mamy Nie będę ukrywać, że troszkę Wam zazdroszczę szczęścia jakie Was spotkało. Ja na razie muszę zbić nieco za wysoki poziom prolaktyny i mam nadzieję, że również będę się cieszyć zdrową ciążą. Jeśli któraś z Was chciałaby uzyskać informacje na temat Sanockiego szpitala to służę pomocą - odbyłam tam praktyki zawodowe, znam temat od podszewki. Seona - 2010-09-05 13:25 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Chawa (Wiadomość 21876329) Witam serdecznie obecne i przyszłe mamy Nie będę ukrywać, że troszkę Wam zazdroszczę szczęścia jakie Was spotkało. Ja na razie muszę zbić nieco za wysoki poziom prolaktyny i mam nadzieję, że również będę się cieszyć zdrową ciążą. Jeśli któraś z Was chciałaby uzyskać informacje na temat Sanockiego szpitala to służę pomocą - odbyłam tam praktyki zawodowe, znam temat od podszewki. Hej! Ja też miałam podwyższoną prolaktynę. Jakie leki stosujesz? Najlepiej zacząć od ziołowych tj. Castagnus lub Mastadynon a na koniec (jak nie spadnie po tych ziołach i ciąży nadal nie będzie) Bromergon. Powodzenia!! :kciuki: Chawa - 2010-09-05 13:42 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Nie tak dawno wykonałam badania więc leków jeszcze nie mam. Wcześniej brałam bromergon dlatego tym razem też zdecyduję się na ten lek - bardzo dobrze go toleruję. Powodzenie na pewno się przyda - dzięki. Olusiaa_ - 2010-09-08 17:31 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Pisze tu jeszcze ktoś? ;) ja też z Podkarpacia. 2 miesiąc ciąży. Seona - 2010-09-08 18:55 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Olusiaa_ (Wiadomość 21941074) Pisze tu jeszcze ktoś? ;) ja też z Podkarpacia. 2 miesiąc ciąży. Gratulacje:roza: Skąd jesteś i gdzie będziesz rodzić? Olusiaa_ - 2010-09-09 13:56 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Dzięki ;) jestem z Krosna i nie wiem jeszcze gdzie rodzić, dużo czasu mam.... ;) Chawa - 2010-09-10 17:54 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Olusiaa_ (Wiadomość 21941074) Pisze tu jeszcze ktoś? ;) ja też z Podkarpacia. 2 miesiąc ciąży. Gratuluję Ewelinka13 - 2010-09-23 19:14 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Witajcie! Ja też z Podkarpacia. Rodziłam 2 miesiące temu w Tarnobrzegu, ale samego pobytu w szpitalu nie wspominam dobrze. O ile pielegniarki od spraw ginekologicznych są super to położne od noworodków tragedia. Nie miałam pokarmu, a one mi mówiły, że jestem wyrodną matką bo nie karmię. Krocze miałam tak pozszywane, ze nie mogłam wstać ani usiąść, nawet leżenie sprawiało ból i mąż córkę pierwszą noc w nosidełku zawiózł do położnych bo ja mdlałam z wyczerpania, a one na drugi dzień o 6 rano mi powiedziały, że sporządziły raport na temat tego, że dziecko oddałam pierwszą noc pod ich opiekę i że wstyd żeby matka tak zrobiła. A ja byłam taka nietomna, że o świecie nie wiedziałam po 12 h porodu i zszywaniu 1,5 godzinnym. Nie pomagały w ogóle przy dzieciach a jak któreś płakało z głodu bo mamy nie miały np. pokarmu to żeby miały paść z wykończenia to nie chciały dokarmić. Niestety nie tylko ja mam taką opinie na ten temat. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i te już rozpakowane. Izumi - 2010-09-23 21:11 Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie Cytat: Napisane przez Seona (Wiadomość 21780577) Cena straszna, ale też nie wiedziałam że coś takiego jest tam. I wogóle w Rzeszowie. Qrcze, gdyby było taniej. 25 zł za zajęcia to masakra. Z 15 zł góra bym dała:o Musze powiedzieć. Co prawda to nie aerobik z maluszkiem. Ale w domu kultury "Karton" na os. baranówka są zajęcia. Gimnastyka i Aerobik. Godzina kosztuje 6zł (chyba że się płaci od razu za więcej niż jedne zajęcia to 5zł). Właśnie zaczęłam uczestniczyć... całkiem fajnie. Mała grupka. Kameralnie. Nice. ---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ---------- Cytat: Napisane przez Ewelinka13 (Wiadomość 22259526) Witajcie! Ja też z Podkarpacia. Rodziłam 2 miesiące temu w Tarnobrzegu, ale samego pobytu w szpitalu nie wspominam dobrze. O ile pielegniarki od spraw ginekologicznych są super to położne od noworodków tragedia. Nie miałam pokarmu, a one mi mówiły, że jestem wyrodną matką bo nie karmię. Krocze miałam tak pozszywane, ze nie mogłam wstać ani usiąść, nawet leżenie sprawiało ból i mąż córkę pierwszą noc w nosidełku zawiózł do położnych bo ja mdlałam z wyczerpania, a one na drugi dzień o 6 rano mi powiedziały, że sporządziły raport na temat tego, że dziecko oddałam pierwszą noc pod ich opiekę i że wstyd żeby matka tak zrobiła. A ja byłam taka nietomna, że o świecie nie wiedziałam po 12 h porodu i zszywaniu 1,5 godzinnym. Nie pomagały w ogóle przy dzieciach a jak któreś płakało z głodu bo mamy nie miały np. pokarmu to żeby miały paść z wykończenia to nie chciały dokarmić. Niestety nie tylko ja mam taką opinie na ten temat. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i te już rozpakowane. Cześć. Współczuję :( Mój synek dziś zaczął 5 mięsiąc, ale dalej na myśl o noworodkowych po porodzie mnie czasami ciary przechodzą. Chyba przeważnie tak jest. Znieczulica już i w ogóle już zmęczone są życiem i ciągłymi, niekończącymi się pytaniami kolenych mam jak karmić :mad:. Ja się karmić dobrze nauczyłam dopiero w domu, a później jeszcze położna środowiskowa dała parę rad. Mój Michał ogólnie miał na odwrót niż większośc dzieci. Jak się go przystawiało do piersi to zamiast buzię otwierać jak inne maluszki, to on zaciskał usta i foch ;). Natomiast, pomijając fakt że baby pilnowały żeby dziecko co 3h jadło i suszyły głowę, to bez problemu można było dokamić, czy oddać dziecko na noc pod ich opiekę. Ja nie oddawałam, ale przez te 3 dni to widziałam że większośc mam wieczorem dreptało z dziećmi do sali neonatologów i szczęśliwe wracały do łóżek spać ;) Oczywiście nikt z tego tytułu nie robił problemów..... Strona 2 z 2 • Znaleźliśmy 282 wyników • 1, 2 |
|
Free website template provided by freeweblooks.com |