Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie



bandziorka007 - 2010-01-13 13:55
Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam wszystkie podkarpackie mamusie zarówno te obecne jak i przyszłe. Ja narazie należe do tej drugiej grupy mamuś oczekujących. Jestem w 19tc, termin porodu mam na 10 czerwca i fajnie byłoby pogadac z podkarpackimi mamusiami na tematy dotyczące ciąży jak również póżniejszej opieki nad dzieciątkiem. Założyłam ten wątek również po to aby zapytać mamusie mieszkajace w okolicy Krosna , Rzeszowa, Strzyżowa czy Jasła w jakim szpitalu najlepiej rodzić , jakie są ich doświadczenia zwiazane z porodem w któryms z wymienionych miast, gdzie Waszym zdaniem najlepsza opieka, może niektore mamusie moga porównać szpitale jeżeli rodziły dwa razy w różnych Szpitalach. Ja jeszcze nie mam pojecia gdzie bede rodzic i mam nadzieje ze może podkarpackie mamusie pomoga mi podjąć decyzje :)




Aliczka88 - 2010-01-13 17:34
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ja jak na razie nie moge Ci nic powiedziec o porodach w podkarpackich szpitalach bo jeszcze nie rodziłam. Ale coraz częsciej myśle o dziecku i bede zaglądać na wątek jeśli sie rozwinie :ehem:
Wiele moich znajomych rodziło w Krośnie i nie słyszałam jakiś tragicznych historii na ten temat, wszystko sprawnie. Myśle że dużo zależy tu od położnej i lekarza jak Cie traktują i jaki mają akurat dzień...
A skąd jestes? Z okolicy Krosna czy Jasła? Czy rzeszowa?
Pozdrawiam :-)



pietrusia - 2010-01-13 19:29
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  To ja sie dolanaczam do tego watku tez jestem z podkarpacia :cmok:
Jestem mamusia juz od dwoch miesiecy, jestem z okolic Dębicy i rodzilam tez w Dębicy SN wiec nie podpowiem Ci jaki szpital masz wybrac bo w tamtych okolicach nikt z moich znajomych nie rodzil.

Czekamy na wiecej mamus podkarpackich :cmok:



bandziorka007 - 2010-01-14 07:20
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Juz mamy dwie a raczej 3 podkarpackie mamusie i czekamy na wiecej:) Ja jestem z okolic Krosna,chodze do lekarza do Krosna i zastanawiam sie nad porodem w Krosnie ale nie znam opinii o tym szpitalu.
Wpisujcie sie mamy :)




Aliczka88 - 2010-01-14 08:50
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 16451524) Juz mamy dwie a raczej 3 podkarpackie mamusie i czekamy na wiecej:) Ja jestem z okolic Krosna,chodze do lekarza do Krosna i zastanawiam sie nad porodem w Krosnie ale nie znam opinii o tym szpitalu.
Wpisujcie sie mamy :)
Ja również z okolic Krosna :-) A do jakiego lekarza chodzisz? Możesz mi kogoś polecić?



bandziorka007 - 2010-01-14 12:10
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ja chodze prywatnie do dr Marioli Stapińskiej i mysle ze na lepszego lekarza trafic nie moglam. Moge Ci ja polecic z czystym sumieniem.
Masz tu linka do przychodni w której przyjmuje prywatnie:

http://www.lekarz-krosno.pl/trafic.html

Na kase chorych tez przyjmuje ale nie mam pojecia gdzie.



Aliczka88 - 2010-01-14 12:24
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 16456132) Ja chodze prywatnie do dr Marioli Stapińskiej i mysle ze na lepszego lekarza trafic nie moglam. Moge Ci ja polecic z czystym sumieniem.
Masz tu linka do przychodni w której przyjmuje prywatnie:

http://www.lekarz-krosno.pl/trafic.html

Na kase chorych tez przyjmuje ale nie mam pojecia gdzie.
I ona jest położą w Krośnieńskim szpitalu? Dużo płacisz?



bandziorka007 - 2010-01-14 12:58
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez Aliczka88 (Wiadomość 16456393) I ona jest położą w Krośnieńskim szpitalu? Dużo płacisz? Tak ginekolożka jest położną w krośnieńskim szpitalu.
Jeśli chodzi o USG kosztuje od 50zł do 70zł, ie wiem od czego to zależy, raz płace 50zl a innym razem 70zł. Za badanie tez trzeba zapłacic oddzielnie 60zl



juna2 - 2010-01-14 16:26
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam serdecznie! Jestem tu nowa więc jeszcze nie bardzo wszystko ogarniam. Jestem mamą 6-letniej Wikusi i mieszkam kolo Rzeszowa. Rodziłam w Rzeszowie w szpitalu miejskim na ul. rycerskiej.



atinas - 2010-01-14 19:46
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  No to w takim razie i ja się przyłącze jeśli można:)
Też jestem z podkapackiego, mam 21 lat, od soboty jestem mężatka i jestem już w 23 tc:)



bandziorka007 - 2010-01-14 20:58
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez atinas (Wiadomość 16466666) No to w takim razie i ja się przyłącze jeśli można:)
Też jestem z podkapackiego, mam 21 lat, od soboty jestem mężatka i jestem już w 23 tc:)

Gratuluje serdecznie zamążpójścia :cmok:
I dzidziusia równie serdecznie gratuluje :cmok:



atinas - 2010-01-14 21:06
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 16468691) Gratuluje serdecznie zamążpójścia :cmok:
I dzidziusia równie serdecznie gratuluje :cmok:
Dziękuję bardzo:)

Ja tam dziewczyny czujecie się w ciąży? Jak samopoczucia, humory, zachcianki?



Seona - 2010-01-14 21:09
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Jestem z Rzeszowa i jestem mamą prawie 7-miesięcznej Pati:) Rodziłam w szpitalu na Chopina.

Gdyby ktoś miał jakieś pytania to służę pomocą:D

Pozdrawiam wszystkie ziomalki z Podkarpacia:roza:



atinas - 2010-01-15 08:33
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Seona cześć:hi:

Ciekawa jestem czy w końcu pojawi się jakaś mama z mojego miasta:rolleyes:



Izumi - 2010-01-15 11:03
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Podepnę się :D Rzeszów - :) Teraz jestem w 27/28tc (Zapłodnienie wypada jakoś tak w okolicach nocy poślubnej :D). Ja będę chyba rodzić na Rycerskiej w Rzeszowie. Na razie dzielnie uczęszczam do szkoły rodzenia z tego szpitala ;]
Pozdrawiam :)



bandziorka007 - 2010-01-15 15:01
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez atinas (Wiadomość 16468930) Dziękuję bardzo:)

Ja tam dziewczyny czujecie się w ciąży? Jak samopoczucia, humory, zachcianki?
Ja czuje sie ok gdyby nie to że jestem przez połowe tyg. wściekła , płaczliwa i smutna. Szukam ciagle niepotrzebnych problemów i rycze:-)
Mąż juz chyba ma mnie dośc no ale cóż poradzić :cool:
Jeśli chodzi o zachcianki to ostatnio zajadam sie słodyczami , kiedy to na początku na wodok batonika robiło mi sie niedobrze. Staram sie te słodycze jakos ograniczyć ale ciężko jest ;)
Fizycznie jest ok, nic mnie bie boli wiec chyba nie ma co narzekać, okres 3 miesięcznych mdłości i wymiotów mam już za soba i chwała Bogu



fisch1 - 2010-01-15 16:59
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cześć, ja jestem w 29 tyg.ciąży, raz już rodziłam - w Strzyżowie. W tym szpitalu rodzi nie tylko cały Strzyżów i okolica, ale i mnóstwo dziewczyn z Krosna, Sanoka, itp. Większość to pacjentki dr Słowika (z Krosna), który jest u nas ordynatorem. W ogóle jest paru fajnych lekarzy, znających się na rzeczy. Ale wiadomo - jeśli poród przebiega ok i nie ma komplikacji, to lekarz jedynie dogląda sytuacji i nie jest jakoś wyjątkowo potrzebny. Ważniejsze są położne i w ogóle opieka w szpitalu. I z tego właśnie słynie Strzyżów - super opieka od początku porodu, fajne podejście do ludzi w trakcie, pomoc po (z sali porodowej zawożą na salę na wózku, proponują pomoc przy wzięciu prysznica, chodzą, pytają, troszczą się). Dzieciaki są w oddzielnej sali, ale przywożone często do mamy (pielęgniarki je kąpią, przewijają, jak trzeba to dokarmią - pytają wcześnej o zgodę), pomagają "nauczyć się" karmić pieresią, przed wyjściem do domu pomagają ubierać, przewijać, itp. Ogólnie rewelacja. Wiadomo - nikt za nikogo nie urodzi i swoje wycierpieć trzeba, ale jak już dziecko jest na świecie to jest super. Aha, w Strzyżowie po urodzeniu, jeśli trzeba było robić nacięcie krocza, pacjentki są na krótko usypiane i naprawdę jest to komfort - nic nie boli, nie czuć jak szyją, itp.....
Ja jestem trochę przerażona na myśl o kolejnym porodzie (każdy rodzi inaczej, ja długo, mam bóle krzyżowe, ...), ale co do opieki w szpitalu to się nie martwię. Pierwsze dziecko rodziłam z mężem, teraz też zamierzam (w szpitalu trzeba mieć jedynie zaświadczenie ze szkoły rodzenia, która u nas jest bezpłatna). Aha, to już bez znaczenia, ale po porodzie dostałam od położnych ogromne pudło różnych rzeczy - gratisów: od pieluch jednorazowych przez sudokrem i inne kosmetyki, grzebyczki, butelki avent, itp. aż do - naturalnie - ulotek na różne tematy.



bandziorka007 - 2010-01-15 17:51
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez fisch1 (Wiadomość 16483697) Cześć, ja jestem w 29 tyg.ciąży, raz już rodziłam - w Strzyżowie. W tym szpitalu rodzi nie tylko cały Strzyżów i okolica, ale i mnóstwo dziewczyn z Krosna, Sanoka, itp. Większość to pacjentki dr Słowika (z Krosna), który jest u nas ordynatorem. W ogóle jest paru fajnych lekarzy, znających się na rzeczy. Ale wiadomo - jeśli poród przebiega ok i nie ma komplikacji, to lekarz jedynie dogląda sytuacji i nie jest jakoś wyjątkowo potrzebny. Ważniejsze są położne i w ogóle opieka w szpitalu. I z tego właśnie słynie Strzyżów - super opieka od początku porodu, fajne podejście do ludzi w trakcie, pomoc po (z sali porodowej zawożą na salę na wózku, proponują pomoc przy wzięciu prysznica, chodzą, pytają, troszczą się). Dzieciaki są w oddzielnej sali, ale przywożone często do mamy (pielęgniarki je kąpią, przewijają, jak trzeba to dokarmią - pytają wcześnej o zgodę), pomagają "nauczyć się" karmić pieresią, przed wyjściem do domu pomagają ubierać, przewijać, itp. Ogólnie rewelacja. Wiadomo - nikt za nikogo nie urodzi i swoje wycierpieć trzeba, ale jak już dziecko jest na świecie to jest super. Aha, w Strzyżowie po urodzeniu, jeśli trzeba było robić nacięcie krocza, pacjentki są na krótko usypiane i naprawdę jest to komfort - nic nie boli, nie czuć jak szyją, itp.....
Ja jestem trochę przerażona na myśl o kolejnym porodzie (każdy rodzi inaczej, ja długo, mam bóle krzyżowe, ...), ale co do opieki w szpitalu to się nie martwię. Pierwsze dziecko rodziłam z mężem, teraz też zamierzam (w szpitalu trzeba mieć jedynie zaświadczenie ze szkoły rodzenia, która u nas jest bezpłatna). Aha, to już bez znaczenia, ale po porodzie dostałam od położnych ogromne pudło różnych rzeczy - gratisów: od pieluch jednorazowych przez sudokrem i inne kosmetyki, grzebyczki, butelki avent, itp. aż do - naturalnie - ulotek na różne tematy.
Właśnie tego mi było trzeba:)
Jesteś nie pierwsza osoba która w taki sposób opisuje poród w szpitalu w Strzyżowie i ja właściwie po przeczytaniu dodatkowo Twojego postu jestem w 99% zdecydowana gdzie bede rodzić ;)



kasiek146 - 2010-01-15 19:52
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam mamusie przyszłe i obecne :)

Ja rodziłam dokładnie 9 miesiecy temu w Przeworsku, razem z mężem i jestem bardzo zadowolona z tego szpitala, trafiłam na naprawdę super położną i ogólnie poród wspominam miło :)



bandziorka007 - 2010-01-15 21:27
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez kasiek146 (Wiadomość 16487400) Witam mamusie przyszłe i obecne :)

Ja rodziłam dokładnie 9 miesiecy temu w Przeworsku, razem z mężem i jestem bardzo zadowolona z tego szpitala, trafiłam na naprawdę super położną i ogólnie poród wspominam miło :)
Fajnie jest przeczytać że można miło wspominac poród ;)



kasiek146 - 2010-01-16 08:47
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Oczywiście, że można :) Pod warunkiem, że minie troszkę czasu i zapomni się, że bolało... Ale za to ma się przy sobie najcudowniejszą istotke pod słońcem :)



wiolek1 - 2010-01-20 11:07
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  cześć dziewczyny ja co prawda jestem dopiero w 12 tc ale juz sobie podczytuje opinie na temat szpitali :) mieszkam ok 30 km od rzeszowa i właśnie raczej w rzeszowie będe rodzić na szopena bo tam pracuje mój gin do którego chodze prywatnie. ale czytając opinie na stronce rodzić po ludzku jestem przerażona. z tego co czytam to żaden rzeszowski szpital nie jest przyjazny mamą :( a chciałabym być traktowana z szacunkiem i oczekuje pomocy ;/ fisch1 super ten szpital musi być niestety do strzyżowa mam za daleko. wogóle zastanawiam się czy jest sens rodzić w szpitalu w którym pracuje gin prowadzący bo przeciez nie wiadomo czy "trafi" się na jego zmiane. muszę się spytać mojego jak to wygląda bo mimo że chodzę do niego prowatnie, nie wydaje mi się żeby podczas mojego porodu "rzucał" wszystko i przyjezdzał bo ja rodzę :) dziewczyny z rzeszowa, które już rodziły wstawiajcie swoje opinie :)



bandziorka007 - 2010-01-20 16:49
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez wiolek1 (Wiadomość 16585164) cześć dziewczyny ja co prawda jestem dopiero w 12 tc ale juz sobie podczytuje opinie na temat szpitali :) mieszkam ok 30 km od rzeszowa i właśnie raczej w rzeszowie będe rodzić na szopena bo tam pracuje mój gin do którego chodze prywatnie. ale czytając opinie na stronce rodzić po ludzku jestem przerażona. z tego co czytam to żaden rzeszowski szpital nie jest przyjazny mamą :( a chciałabym być traktowana z szacunkiem i oczekuje pomocy ;/ fisch1 super ten szpital musi być niestety do strzyżowa mam za daleko. wogóle zastanawiam się czy jest sens rodzić w szpitalu w którym pracuje gin prowadzący bo przeciez nie wiadomo czy "trafi" się na jego zmiane. muszę się spytać mojego jak to wygląda bo mimo że chodzę do niego prowatnie, nie wydaje mi się żeby podczas mojego porodu "rzucał" wszystko i przyjezdzał bo ja rodzę :) dziewczyny z rzeszowa, które już rodziły wstawiajcie swoje opinie :) Ja również nie bede rodzic w szpitalu gdzie położną jest lekarka prowadząca moją ciąże. Tak jak Ty uważam że jeśli nie będzie jej na zmianie jeśli ja akurat bedę rodzić to nie rzuci wszystkiego i do mnie nie przybiegnie:-) J Jakos bardzo pozytywnie jestem nastawiona do porodu - przynajmniej narazie i oby takdo końca



juna2 - 2010-01-21 09:08
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witajcie! Jak już pisałam wcześniej jestem mamą 6 letniej niuni. Rodziłam w Rzeszowie na Rycerskiej w szpitalu miejskim. Nie jestem zadowolona , ponieważ zostałam potraktowana bardzo protekcjonalnie i jakież było zdziwienie personelu iż ja nie potrafię rodzić!!Mój poród okazał się trudniejszy ale to ja zostałam obarczona winą , nie znalazłam zrozumienia i wsparcia , bałam się ale nikt nie dodał mi otuchy. Ale z drugiej strony nie można wszystkiego tak generalizować ponieważ uważam że ile kobiet tam rodziło tyle będzie też opinii , bardzo różnych od siebie. Każdy poród jest inny , każda kobieta odczuwa ból inaczej dlatego według mnie najważniejsze jest nastawienie . Dlatego drogie przyszłe mamusie głowy do góry i wszystko będzie dobrze . Życzę Wam cudownych porodów , bo wieżę, że takie też są i pozdrawiam Was serdecznie. !!!!:D



fisch1 - 2010-01-21 11:50
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Do wiolek 1 i bandziorka007:

Dziewczyny, macie w pełni rację, żaden lekarz nie przybiegnie do waszego porodu, jeśli akurat nie będzie miał dyżuru!!!!! W Strzyżowie też nie!!!!! Mój lekarz prowadzący pierwszą ciążę (wspomniany wcześniej dr Słowik) był na początku porodu, a o 16:00 skończył dyżur, przyszedł się pożegnać, przyprowadził do mnie lekarza, który po nim zaczynał dyżur i powiedział, że od tej pory to on się mną zajmie. I faktycznie - miałam wrażenie, że to do niego chodziłam przez calą ciążę - wiedział o mnie wszystko od mojego lekarza i wykazywał zainteresowanie, jakiego się nie spodziewałam! Zaznaczam tylko, że żaden z nich w żadnym momencie nie dostał ode mnie jakiegokolwiek "dowodu wdzięczności" za opiekę, itp. Ja nadal podtrzymuję swoją opinię o naszym szpitalu. Mi zostało jeszcze trochę czasu (termin koniec marca), sam fakt porodu mnie trochę przeraża, ale wątpliwości co do wyboru szpitala nie mam - Strzyżów :oklaski:.



bandziorka007 - 2010-01-21 15:05
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  [QUOTE=fisch1;16610603]Do wiolek 1 i bandziorka007:

Dziewczyny, macie w pełni rację, żaden lekarz nie przybiegnie do waszego porodu, jeśli akurat nie będzie miał dyżuru!!!!! W Strzyżowie też nie!!!!! Mój lekarz prowadzący pierwszą ciążę (wspomniany wcześniej dr Słowik) był na początku porodu, a o 16:00 skończył dyżur, przyszedł się pożegnać, przyprowadził do mnie lekarza, który po nim zaczynał dyżur i powiedział, że od tej pory to on się mną zajmie. I faktycznie - miałam wrażenie, że to do niego chodziłam przez calą ciążę - wiedział o mnie wszystko od mojego lekarza i wykazywał zainteresowanie, jakiego się nie spodziewałam! Zaznaczam tylko, że żaden z nich w żadnym momencie nie dostał ode mnie jakiegokolwiek "dowodu wdzięczności" za opiekę, itp. Ja nadal podtrzymuję swoją opinię o naszym szpitalu. Mi zostało jeszcze trochę czasu (termin koniec marca), sam fakt porodu mnie trochę przeraża, ale wątpliwości co do wyboru szpitala nie mam - Strzyżów :oklaski:.[/
QUOTE]

Fish1 mam nadzieje ze po porodzie zdasz mi, nam cała relacje z porodu ze Szpitala w Strzyżowie bo ja jestem zdecydowana już na 100% że właśnie tam bedę rodzić. Dowiedziałam sie też ze do szpitala nie trzeba zabierac zadnych rzeczy dzieciątka, pieluszek, jedynie na wybranie dziecka do domu trzeba oczywiście miec swoje ubranka. Ja ogólnie do porodu jestem barzo dobrze nastawiona i staram sie myśleć pozytywnie ale z drugiej strony wiadomo że obawy mam. Zastanawia mnie np. jak to jest kiedy rodzą np. 3 kobiety w tym samym czasie ?

Życze Ci szczęśliwego rozwiązania :cmok:

A spodziewasz sie synusia czy córeczki?



wiolek1 - 2010-01-21 16:37
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez fisch1 (Wiadomość 16610603) Do wiolek 1 i bandziorka007:

Dziewczyny, macie w pełni rację, żaden lekarz nie przybiegnie do waszego porodu, jeśli akurat nie będzie miał dyżuru!!!!! W Strzyżowie też nie!!!!! Mój lekarz prowadzący pierwszą ciążę (wspomniany wcześniej dr Słowik) był na początku porodu, a o 16:00 skończył dyżur, przyszedł się pożegnać, przyprowadził do mnie lekarza, który po nim zaczynał dyżur i powiedział, że od tej pory to on się mną zajmie. I faktycznie - miałam wrażenie, że to do niego chodziłam przez calą ciążę - wiedział o mnie wszystko od mojego lekarza i wykazywał zainteresowanie, jakiego się nie spodziewałam! Zaznaczam tylko, że żaden z nich w żadnym momencie nie dostał ode mnie jakiegokolwiek "dowodu wdzięczności" za opiekę, itp. Ja nadal podtrzymuję swoją opinię o naszym szpitalu. Mi zostało jeszcze trochę czasu (termin koniec marca), sam fakt porodu mnie trochę przeraża, ale wątpliwości co do wyboru szpitala nie mam - Strzyżów :oklaski:.
ale widać to wynika też z zaangazowania lekarzy super że Ci się przytrafili tacy :) bo niektórzy to jak nie dostaną "w łape" to mają cię gdzieś i wiem że tak było właśnie na szopena w grudniu rodziła znajoma i zainteresowali się nią dopiero wtedy gdy teściowa "pomogła" tak to leżała i płakała bo panie położne były zajęte rozmową i piciem kawy po odwiedzinach teściowej od razu lekarze i położne przybiegli i zaczeli ją badac i interesować się ;/



mariczui - 2010-01-21 20:41
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam dziewczyny. Powiedzcie coś wiecej o szpitalu w Strzyżowie. Co trzeba zabrać ze sobą do szpitala dla siebie i dziecka? Czy dziecko po porodzie jest na sali z mamą? Napiszcie coś bo chciala bym sie dowiedzieć jak naj wiecej o tym szpitalu. Z góry dziekuje i pozdrawiam.



fisch1 - 2010-01-22 07:37
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16623752) Witam dziewczyny. Powiedzcie coś wiecej o szpitalu w Strzyżowie. Co trzeba zabrać ze sobą do szpitala dla siebie i dziecka? Czy dziecko po porodzie jest na sali z mamą? Napiszcie coś bo chciala bym sie dowiedzieć jak naj wiecej o tym szpitalu. Z góry dziekuje i pozdrawiam. Tak jak już ktoś wyżej napisał w Strzyżowie zapewniają dzieciaczkom wszystko na czas pobytu w szpitalu - dzieciaczki przewijane są w "ich" pieluchy, leżą w szpitalnych, kolorowych rożkach, jeśli dziecko trzeba na początku dokarmić to pielęgniarki się same o to troszczą (ale pytają wcześniej mamy o zgodę). Rzeczy dla dziecka potrzebne są tylko do wybrania ze szpitala. Dzieci leżą w oddzielnej sali, ale pielęgniarki przywożą je w ich łóżeczkach na każde żądanie, przynoszą oczywiście do karmienia, zostawiają, po jakimś czasie wracają i zabierają dzieci na ich salę. Na salę z maluszkami mamy mogą zaglądać w każdej niemal chwili, z tym, że mamy dzieci w szpitalu nie kąpią, nie przewijają, itp. Może to nie zabrzmi jak słowa kochającej mamy o swoim nowonarodzonym dzieciątku, ale moim zdaniem taki układ jest naprawdę wygodny dla mamy. Ja urodziłam wieczorem, kiedy już byłam w swojej sali natychmiast zasnęłam ze zmęczenia ze świadomością, że moje dziecko ma dobrą opiekę. Rano przynieśli mi synka do karmienia, nie musiałam go przewijać, ubierać, itp. za co też byłam wdzięczna, bo po nacięciu ani nie mogłam usiąść, ani normalnie chodzić i byłam strasznie słaba. Potem przynosili go jeszcze kilkakrotnie, jak przyszedł mąż to sam po niego poszedł i pielęgniarki bez problemu zgodziły się, żeby po południu już był z nami w sali, na noc znowu trafił na salę dla maluszków. Na drugi dzień czułam się o niebo lepiej, więc wtedy już synek był ze mną dłużej (poza czasem gdy robiono mu badania, przewijano, ...).
Co zabrać dla siebie do szpitala? Pewnie to, co wszędzie - dokumenty, 2 koszule, wygodne do karmienia, (rodzi się w szpitalnej, mało ekskluzywnej:nie:, ale to przecież bez znaczenia) pantofle, szlafrok, ręcznik, ......, poza tym naturalnie jakieś podkłady poporodowe albo coś w tym stylu - tutaj wszycsy polecali mi zakup pieluch jednorazowych bella (tak, tak, pieluch - wyglądają jak ogromne podpaski!!!) i takie właśnie kupiłam, miałam dwa opakowania, sprawdziły się super!!! W szpitalu moźna dostać ligninę lub coś takiego, ale to bez sensu biegać cały czas i prosić. Najlepsze na po porodzie są te pieluchy! Każdy ich to używa! Na wszelki wypadek można wziąć biustonosz do karmienia i parę wkładek laktacyjnych - niektóre mamy mają od razu po porodzie taki nawał pokarmu, że wszystko im "przecieka"... Ja przeżyłam to dopiero trzeciego dnia, kiedy byłam już w domu. Co jeszcze? Nic mi się nie przypomina, w poniedziałek idę do szkoły rodzenia, żeby trochę odświeżyć swoją wiedzę, więc jak dowiem się czegoś nowego to dam znać.
Aha, zabrzmi śmiesznie, ale to prawda - radzę wziąć do szpitala kubek i sztućce, bo te szpitalne przypominają bardzo odległe czasy.... Ale może to lepiej, że szpital inwestuje w sprzęt, a nie w widelce... Buziaki



mariczui - 2010-01-22 09:33
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Dzięki za odpowiedź. Przynajmniej idąc do szpitala nie bede sie tak bać. A jak jest ze znieczuleniem podczas porodu naturalnego? Ewentualnie jakie dają znieczulenie podczas cesarki?



fisch1 - 2010-01-27 10:10
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16630668) Dzięki za odpowiedź. Przynajmniej idąc do szpitala nie bede sie tak bać. A jak jest ze znieczuleniem podczas porodu naturalnego? Ewentualnie jakie dają znieczulenie podczas cesarki? Znieczulenie przy cesarce to o ile się dobrze orientuję dają takie od pasa w dół (zastrzyk w kręgosłup), jest się świadomym wszystkiego, ale nie czuje się nic. Tylko potem trzeba 1 dobę leżeć nieruchomo - jak to po znieczuleniach. A jeśli chodzi o znieczulenia przy porodach siłami natury to wyboru wielkiego nie ma - ZO nie stosują, inne tylko w konieczności, na prośbę pacjentki. Ale zawsze najpierw rozważają kwestię - czy to będzie dobre i bezpieczne dla dziecka.



mariczui - 2010-01-28 04:31
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A jak to jest z nacinaniem krocza, nacinają każdą czy tylko wtedy gdy to jest konieczne? A potem jak zszywają to dają jakies znieczulenie?



bandziorka007 - 2010-01-28 14:24
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Wydaje mi sie ze przy nacinaniu krocza nie jest potrzebne znieczulenie ponieważ kobieta nic nie czuje za wyjątkiem lekkniego szczypania. Jeśli chodzi o szycie to jestem pewna ze znieczulenie obowiązkowo.

Tak poza wszystkim chciałam sie pochwalić że wreszcie od niedzieli czuje moje Słoneczko jak sobie buszuje w brzuszku u mamusi i choc narazie sa to delikatne kopniaczki to jestem bardzo szcześliwa :jupi::jupi::jupi:
Ruchy są systematyczne i moge juz ocenić kiedy Syneczek śpi a kiedy baraszkuje :ehem:
Już myślałam że nie doczekam sie juz ruchów bo mijał 20tc a tu nic, az tu w niedziele wieczorem zaczęło sie coś dobijac do mnie :):):)
Jestem bardzo szczęśliwa i kocham tego Skarba najbardziej na świecie :)



mariczui - 2010-01-28 18:16
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Zazdroszczę Ci bo ja jeszcze nie czuję ruchów:-( i nie moge się doczekac. Ale to juz niedługo, przynajmniej mam taką nadzieję:-)



fisch1 - 2010-01-29 07:15
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16773025) A jak to jest z nacinaniem krocza, nacinają każdą czy tylko wtedy gdy to jest konieczne? A potem jak zszywają to dają jakies znieczulenie? Nacinają tylko wtedy, gdy jest to konieczne i widzą, że bez nacięcia krocze samo pęknie. Ale każda pacjentka jest pytana przed porodem, czy wyraża na to zgodę i można się nie zgodzić. Co do zszywania to jest tak: jak urodzi się dziecko i po nim łożysko, to dają ci coś na uśpienie (krótkotrwałe, po 2 godz. jesteś obudzona i w pełni świadoma, możesz karmić) i wtedy oglądają cię dokładnie "w środku", sprawdzają, czy nic nie zostało, żadnych fragmentów łożyska czy czegoś i potem szyją - śpisz, więc nic nie czujesz. :oklaski:A jak się wybudzisz to zawożą cię już na twoją salę.
Moja koleżanka rodziła kilka lat temu w Rzeszowie (nie wiem gdzie) i mówiła, że sam poród kilkunastogodzinny bardzo bolesny to dla niej nic w porównaniu z tym, co przeszła po porodzie - właśnie chodziło o tzw. wyczyszczenie macicy po porodzie no i potem zszywanie - twierdzi, że wolałaby urodzić jeszcze raz, żeby tylko potem nikt już jej nie ruszał :mad:. Ale ja porównania nie mam.
Aha, jeszcze jedno - w Strzyżowie szyją rozpuszczalnymi nićmi, więc nie martwisz się potem o wyciąganie szwów - a to też o jeden stres mniej.



bandziorka007 - 2010-01-29 07:31
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16790133) Zazdroszczę Ci bo ja jeszcze nie czuję ruchów:-( i nie moge się doczekac. Ale to juz niedługo, przynajmniej mam taką nadzieję:-) Kochana a w którym powiedz jestes tygodniu?
Ja od 16ego tyg codziennie wsłuchiwałam sie w swoje ciało i nic nie czułam. Byłam strasznym niecierpliwcem i myslałam że nigdy nie doczekm sie ruchów dzidzia, aż pewnego pieknego dnia dokładnie w 20tc i 3 dniu wreszcie Synuś dał o sobie znac :jupi:
Zobaczysz że juz niedługo i Twój Maluszek zastuka do Ciebie :)
Znasz juz płec dzieciątka??
:cmok:



mariczui - 2010-01-29 16:02
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  No sama właśnie nie wiem bo doktorka powiedziala ze to 17 Tydzien a w szpitalu ze to 19 no i właśnie nie wiem. Nie mogę się doczekać, jestem ciekawa jakie to uczucie:-). Niestety płci tez jeszcze nie znam. Nie moge sie też doczekac jak będę kupować te wszystkie malutkie ciuszki.. Już bym chciala miec dzidzię przy sobie a tu jeszcze tyle czekania.
No i obawiam sie troche porodu i tego bólu:-( ale mam nadzieję ze bedzie dobrze.



bandziorka007 - 2010-02-02 07:18
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16811538) No sama właśnie nie wiem bo doktorka powiedziala ze to 17 Tydzien a w szpitalu ze to 19 no i właśnie nie wiem. Nie mogę się doczekać, jestem ciekawa jakie to uczucie:-). Niestety płci tez jeszcze nie znam. Nie moge sie też doczekac jak będę kupować te wszystkie malutkie ciuszki.. Już bym chciala miec dzidzię przy sobie a tu jeszcze tyle czekania.
No i obawiam sie troche porodu i tego bólu:-( ale mam nadzieję ze bedzie dobrze.

Nie martw sie bo zobaczysz ze ani sie obejrzysz a poczujesz swojego Skarba.Co do ciuszków to przeciez juz mozesz zacząć je kupowac :ehem:
Ja w 17tc miałam ich juz sporo ;)
Czekamy na wiadomośc że dzidzia kopie :cmok:



mariczui - 2010-02-02 07:48
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Czekam aż będe znała płeć to wtedy będzie mi łatwiej kupować ciuszki. Ale już mam nawet łóżeczko i wózek upatrzone ale z tym to już musze długo poczekać.



mariczui - 2010-02-04 19:04
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A powiedzcie jeszcze czy w szpitalu w Strzyżowie za poród z mężem się płaci czy nie? A jeśli tak to ile? Będę wdzięczna za odpowiedź.



fisch1 - 2010-02-06 08:21
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16964868) A powiedzcie jeszcze czy w szpitalu w Strzyżowie za poród z mężem się płaci czy nie? A jeśli tak to ile? Będę wdzięczna za odpowiedź. Za poród z mężem się nie płaci, wymagane jest jedynie ukończenie szkoły rodzenia przez obydwoje (a w szkole rodzenia od ubiegłego roku opłata symboliczna - 50 zł, wcześniej było za darmo). I parę lat temu było tak, że nawet jak mąż do szkoły rodzenia nie chodził a strasznie chciał rodzić:jupi::jupi::jupi:, to niektórzy lekarze i tak zgadzali się na wspólny poród (zależało od tego, kto miał w danym momencie dyżur). Aha, i do porodu mąż musi przynieść sobie wygodne, czyste, najlepiej jasne ubranie (dres czy coś w tym stylu) i czyste pantofle - nie może "rodzić" w tym, w czym przyszedł.... A w drugiej fazie porodu dostaje dodatkowo taki zielony chirurgiczny fartuch i to dopiero jest ubaw jak wtedy wygląda.... Męża ustawiają raczej przy głowie niż nogach, więc jak nie chce, to nigdzie:brzydal: nie zagląda, pytają, czy chce przecinać pępowinę (ale jak nie, albo jak się źle poczuje, .... to nikt go nie zmusza). A jak już dziecko jest na świecie to proszą męża o przejście za parawan, gdzie maluszek jest kąpany, itp., a my sobie już spokojnie rodzimy łożysko, potem szycie itp. i męża widzimy dopiero jak się obudzimy, czyli po dwóch godzinach...



mariczui - 2010-02-06 09:33
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A z ta szkoła rodzenia to koniecznie? Bo jakos nie mam do tego przekonania. A jesli juz trzeba to od ktorego miesiaca ciąży trzeba chodzic do tej szkoły rodzenia?



fisch1 - 2010-02-08 10:36
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 16994599) A z ta szkoła rodzenia to koniecznie? Bo jakos nie mam do tego przekonania. A jesli juz trzeba to od ktorego miesiaca ciąży trzeba chodzic do tej szkoły rodzenia? Szkoła rodzenia niekoniecznie - nikt nie zmusza, ale jeżeli chce się rodzić wspólnie z mężem, to jest oficjalnie wymagane zaświadczenie o ukończeniu zajęć. Jak już pisałam wyżej - w wyjątkowych sytuacjach bywało, że wpuszczali męża bez szkoły, ale to tylko niektórzy lekarze.
Nie ma konkretnego miesiąca, od którego trzeba zacząć, ale najlepiej to tak po 25 tygodniu. Jest dziesięć spotkań, powtarzających się w kółko - przychodzisz w dowolnym momencie i chodzisz, aż minie te 10 spotkań. Na każdym mówią coś innego, a po 10 spotkaniach tematy powtarzają się od nowa. Prowadzą 2 babki - położna i druga z oddziału noworodków - obie są super! Mówią same konkretne rzeczy, potrzebne, żadnej suchej teorii. Dużo jest zajęć praktycznych - kąpanie, przewijanie, pielęgnacja pępka, itp., ale też i np. odżywianie mam karmiących piersią, przebieg porodu, co zabrać do szpitala, itd. Ja w pierwszej ciąży chodziłam i tam dowiedziałam się dosłownie wszystkiego!!!! Od pierwszych dni sami radziliśmy sobie z dzieckiem, nikt nam nie kąpał, nie pokazywał, bo wszystko wiedzieliśmy ze szkoły rodzenia. A teraz jestem w drugiej ciąży i też chodzę - po paru latach jednak dużo się zapomina.... Ale szkołę rodzenia polecam wszystkim - u nas jest bardzo praktycznie, nie tak, jak pokazują w telewizji (grupa brzuchatych mam w leginsach ćwicząca na piłkach albo oddychająca w rytm czegoś tam).



mariczui - 2010-02-08 11:32
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Dzięki za odpowiedź. Jeszcze się zastanowie nad tą szkołą:-)



gooha3 - 2010-02-10 09:52
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam przyszłe mamusie.
Jestem obecnie w 37 tc, więc już końcówka :)
Będę rodzić w krośnieńskim szpitalu.
Ostatnio chwilę tam leżałam więc troszkę się zorientowałam co i jak.

Dziewczyny po porodzie nawet dobrze się wypowiadały na temat położnych w czasie porodu.
Niestety prawie wszystkie źle komentowały szycie po porodzie. Nie wiem jakie dają tam znieczulenie, ale podobno nie wiele daje i odczucia po szyciu są czesto bardziej bolesne niż sam poród :(
To mnie trochę przeraża. Orientujecie się czy można tam sobie dokupić jakieś dodatkowe znieczulenie do szycia??
Podoba mi się to jak to wygląda w Strzyżowie z tym usypianiem, niestety w Krośnie nie jest to możliwe bo nie ma anastezjologa.
Tak samo nie ma szans na znieczulenie do porodu, ale to już mnie chyba mniej przeraża niż to szycie :(

Jeśli chodzi o Szkołę rodzenia, to rzeczywiście w Krośnie mają pierszeństwo te pary które ten kurs ukończyły.
Jeśli jest się w 1 ciąży to również te zajęcia polecam. Ja niedawno skończyłam darmowe zajęcia, możliwe że jeszcze dalej są darmowe.
Wprawdzie wiele tematów jest kilka razy powtarzanych bo pani prowadzącej się troszkę wszystko miesza co było, a co nie, ale jakoś można się oswoić z tematami porodu i pielęgnacji dziecka po porodzie.

Pozdrawiam :)



mariczui - 2010-02-12 13:06
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A ja mam troche inne pytanie, jakie polecacie wózki? Ja sie zastanawiam nad Tako Jumper X. Ale czy w Strzyżowie można taki kupić, czy lepiej jechac do Rzeszowa? A jakie macie łóżeczka? Bo mi sie podobają te turystyczne. Podpowiedzcie coś jeśli możecie.



atinas - 2010-02-12 14:06
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 17142218) A ja mam troche inne pytanie, jakie polecacie wózki? Ja sie zastanawiam nad Tako Jumper X. Ale czy w Strzyżowie można taki kupić, czy lepiej jechac do Rzeszowa? A jakie macie łóżeczka? Bo mi sie podobają te turystyczne. Podpowiedzcie coś jeśli możecie. Hej:)
Ja będę mieć wózek Baby Active Jet, jak dla mnie faworyt z wszystkich wózeczków i cena też jest przystępna:)
A łóżeczko będę mieć klasyczne po kuzynostwie:)



mariczui - 2010-02-13 13:40
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Wózeczek ładny ale na forach nie ma za dobrych opini.. Ale czekam jeszcze na wiecej opini na temat wózków i łóżeczek.



fisch1 - 2010-02-13 14:46
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 17142218) A ja mam troche inne pytanie, jakie polecacie wózki? Ja sie zastanawiam nad Tako Jumper X. Ale czy w Strzyżowie można taki kupić, czy lepiej jechac do Rzeszowa? A jakie macie łóżeczka? Bo mi sie podobają te turystyczne. Podpowiedzcie coś jeśli możecie. Pewnie każdy poleci ci coś innego, każdy też ma inne wymagania - ja właśnie kupiłam coneco v4 chameleon (opinie w necie różne, generalnie ok, ale niektórzy narzekają na koła) i jak dla mnie jest ok. Taki trochę sportowy, zgrabny, lekki - spacerówka 10,5 kg (a ja mieszkam na 2 piętrze) i niedrogi. Gondola taka jak wszystkie, czyli niewielka, ale ja nie potrzebuję dużej - dziecko i tak pojeździ w gondoli tylko do czasu, zanim nie usiądzie i zorientuje się, że na siedząco lepiej widać :-), czyli mi wystarczy. Jeśli ktoś rodzi np. w pażdzierniku to ta gondola może być mała, bo ciężko potem takiego bobaska np. w lutym do spacerówki przesadzać... Wózek sprawdzi się w użyciu - jak każdy.
Najgorsze są moim zdaniam takie szerokie, duże, niskie wózki - i taki moim zdaniem jest Tako (ten zwykły). Spacerówka waży ok. 18 - 20 kg, do tego jeszcze dziecko, jakieś zakupy i mamy 30 kg jak znalazł.... Ale niektórzy tak lubią. Tako Jumper X jest o niebo lepszy, ale i tak nie dla mnie. W każdym bądź razie każdy wózek trzeba obejrzeć na żywo - duży wybór jest w Sezamie (hurtownia w Kraczkowej), cenowo różnie - ja obejrzełam tam (1120 zł bez fotalika) a kupiłam na allegro (880 zł). W Strzyżowie wybór żaden.....
Łóżeczko to chyba lepiej klasyczne, z wyjmowanymi szczebelkami - w takim maluch pośpi nawet do 3 lat, a z turystycznego będzie korzystał o wiele krócej.... One są fajne, zgrabne i kolorowe, ale w praktyce lepiej sprawdzają się zwykłe.



mariczui - 2010-02-13 15:04
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Waga wózka dla mnie nie ma znaczenia bo mieszkam w domu jednorodzinnym na wsi wiec żaden problem. A nad łóżeczkiem to się jeszcze zastanawiam, na forach piszą że dzieci śpią do 3-4 lat w tych turystycznych łóżeczkach.. Sama juz nie wiem, bo w tych klasycznych to niektóre dzieci obijaja sobie główkę jak uczą sie wstawać.



mariczui - 2010-02-14 18:34
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A ja mam jeszcze takie pytanie, urodze końcem czerwca lub początkiem lipca i zastanawiam sie jakie i ile ciuszków mi będzie potrzebne tak żebym nie musiala prać codziennie. Po ile sztuk i czego powinnam kupic? I jak to jest z pepuszkiem na początku? Można ubierać wszystkie ciuszki czy czegoś trzeba unikać? Będę wdzięczna za podpowiedzi. :-)



Castalamare - 2010-02-14 23:01
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  To i ja do Was dołączam. Jestem z Krosna i jestem w 10 tc (wg ginekolożki) i w 12 tc (wg mnie ;)) Chciałabym się dowiedzieć coś więcej nt krośnieńskiego szpitala... jestem dopiero na początku "drogi" ale już się zastanawiam, co będzie za 6 mc ;)
Czytam o tym Strzyżowie i mam ochotę porzucić Krosno dla niego :D
Dziewczyny ja się boję, nie wyobrażam sobie porodu :(



bandziorka007 - 2010-03-09 15:06
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Gdzie sie podziały podkarpackie mamusie??? :cool:



Izumi - 2010-03-09 15:10
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 17747410) Gdzie sie podziały podkarpackie mamusie??? :cool: Się wylegują ;)



fisch1 - 2010-03-10 06:55
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Przyszłym mamusiom radziłabym nie leżeć (chyba ża są do tego wskazania medyczne), bo kilka moich koleżanek tak odpoczywało i nagle w 7 czy 8 miesiącu, kiedy już przytyły dobre kilkanaście kilogramów nagle postanowiły się ruszać i wylądowały w szpitalu...
Ja mam jeszcze jakieś 3 tygodnie do terminu (mam nadzieję, że krócej...), do 8 miesiąca pracowałam (łącznie 4 dni zwolnienia lekarskiego - opieka nad starszym przeziębionym synem), a teraz już jestem na zwolnieniu i mimo tego, że robię dosłownie wszystko w domu(sprzątam, gotuję, prasuję, itp. ostatnio mieliśmy przez tydzień malowanie więc i sprzątanie było solidne, i mycie okien też...) to w nocy jest mi ciężko przekręcić się z boku na bok i boli mnie kręgosłup. Strach pomyśleć co by było, gdybym odpoczywała całą ciążę...

Wracając do postu o wózkach - w Strzyżowie otwarty został nowy sklep dla dzieci (niedaleko Fary), fajnie wyposażony, są wózki, łóżeczka, foteliki i cała reszta potrzebna maluszkowi - cenowo fajnie, sprzedają młode dziewczyny, które na życzenie sprowadzają co tylko się chce. Watro zaglądnąć.



mariczui - 2010-03-11 03:49
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A mogła byś dokładniej napisać w którym miejscu otworzyli ten sklep? Bo nie kojarze.. Była bym wdzięczna.



fisch1 - 2010-03-12 06:54
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 17788660) A mogła byś dokładniej napisać w którym miejscu otworzyli ten sklep? Bo nie kojarze.. Była bym wdzięczna. Sklep jest w rynku, po tej stronie co kościół - idąc od kościoła w górę mijamy najpierw obuwniczy, potem chemiczny, spożywczy i chyba jakiś jeszcze jeden, a kolejny to ten dla dzieci, z dużym napisem nad wejściem "Świat dziecka". Mam nadzieję, że pomogłam :-)



mariczui - 2010-03-12 11:26
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Teraz to juz wiem gdzie to jest:-) Dzięki za odpowiedź. Jak tylko będę w Strzyżowie to tam zaglądne.



ciumek - 2010-03-14 11:56
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  dopinam się :) Jestem z Rzeszowa, wg to 5 tydzień, a w zeszłym tygodniu wyskoczyły mi II kreski :):) (w sumie 4, bo powtarzałam z niedowierzania). Trzymam za Was kciuki. Przy okazji - jakie macie opinie o rzeszowskich szpitalach i ginekologach?



Seona - 2010-03-15 12:03
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez ciumek (Wiadomość 17869239) dopinam się :) Jestem z Rzeszowa, wg to 5 tydzień, a w zeszłym tygodniu wyskoczyły mi II kreski :):) (w sumie 4, bo powtarzałam z niedowierzania). Trzymam za Was kciuki. Przy okazji - jakie macie opinie o rzeszowskich szpitalach i ginekologach? Ja rodziłam na Chopina i polecam. Nie mam porównania, ale było naprawdę tak na luzie i miłe położne, mimo że nikogo nie znałam i nie chodziłam do szkoły rodzenia.

Poród odbierała mi dr Teresa Wójcik (znajoma mojej rodziny, ale nie prowadziła mi ciąży, przyjechała tylko odebrać mi poród) :oklaski: i Joanna Barć :oklaski: Świetne babeczki. Oby któraś trafiła na tą położną:ehem: Pani dr też rewelacja:ehem: Ogólnie miły personel i jeden lekarz bardzo przystojny, młody (niestety nie znam nazwiska), ale go oblałam wodami płodowymi :torba: bo mi odeszły wprost na niego podczas badania:o

Do gin. chodziłam do Lili Ferenc :love: :D Też polecam, chociaż różnie się ludzie o niej wypowiadają, ale mnie jej podejście i styl bycia zachwycają:D Chodzę już do niej 10 lat:)

Trzymam kciuki za wszystkie oczekujące ziomalki:D



bandziorka007 - 2010-03-16 10:07
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ciumek gratulacje :cmok:
Jak sie czujesz Kochana?



mariczui - 2010-03-16 21:15
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cześć dziewczyny. Znacie może jakiś dobry sposób na katar i kaszel? Nie chce brać leków bo nie chce zaszkodzić dziecku, a troche to męczące. Będę wdzięczna za jakies podpowiedzi. Pozdrawiam.



aska81 - 2010-03-27 22:13
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Czesc, ja mieszkam w Krosnie i obecnie jestem w 28 tc,ja mam termin na 15 czerwca,rowniez zaczelam sie zastanawiac,ktory szpital wybrac i zdecydowalam sie na porod w Strzyzowie,tylko mam takie pytanie jak wyglada porod rodzinny jezeli sala do porodow rodzinnych jest zajeta,czy na ogolnej sali maz moze byz ze mna przy porodzie,bardzo boje sie porodu i wydaje mi sie, ze z mezem to tak jakos ineczej sie bedzie rodzic.Pozdrawiam wszystkie mamusie



bandziorka007 - 2010-03-28 10:28
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez aska81 (Wiadomość 18182303) Czesc, ja mieszkam w Krosnie i obecnie jestem w 28 tc,ja mam termin na 15 czerwca,rowniez zaczelam sie zastanawiac,ktory szpital wybrac i zdecydowalam sie na porod w Strzyzowie,tylko mam takie pytanie jak wyglada porod rodzinny jezeli sala do porodow rodzinnych jest zajeta,czy na ogolnej sali maz moze byz ze mna przy porodzie,bardzo boje sie porodu i wydaje mi sie, ze z mezem to tak jakos ineczej sie bedzie rodzic.Pozdrawiam wszystkie mamusie Kochana ja jestem w 29tc i też bede rodzić w Strzyżowie, a termin mam na 10czerwca :) może razem bedziemy sobie rodzić :D
Jakbyś chciała pogadać to podam Ci moj nr gg na prv , bedzie mi bardzo miło pogadac z kims kto niedaleko mnie mieszka( tez jestem z okolic Krosna) i z kimś kto jest jest w tym samym miesiacu ciąży co ja:)
Niestety nie posiadam zbytdużo informacji na temat porodów w Strzyżowie ponieważ jest to moja pierwsza ciąża i tym samym pierwszy poród. Wiem że jeżeli mąż bedzie miał zaświadczenie ze szkoły rodzenia to napewno bedzie mogł być z Toba przy porodzie. A co w sytuacji kiedy sala jest zajeta... nie mam pojęcia ale myśle ze napewno ktoś niedługo Ci napisze:) :cmok:



ciumek - 2010-04-02 06:15
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 17916999) Ciumek gratulacje :cmok:
Jak sie czujesz Kochana?
Dziękuję za gratulację :*
Dawno nie zaglądałam tu do was, ale jeden z moich objawów jest taki, że mam obrzydzenie do komputera. Poza tym wyczulony węch i obolałe piersi :) ale niech rosną, rosną ;)
Co najgorsze w jeden dzień tryskam energią, a na drugi nie mam na nic siły..
Wesołych Świąt życzę Wam wszystkim i Waszym Maleństwom :):):)



bandziorka007 - 2010-04-09 07:54
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Nie ma wiecej podkarpackich Mamuś? :rolleyes:
Piszcie Kochane. Może któraś z Was rodziła ostatnio w Strzyżowie ?



mariczui - 2010-04-10 10:50
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Coś słabo mamusie piszą. Sama jestem ciekawa jak tam w tym Strzyżowie jest bo też za niedługo będę rodzić. Mnie ciekawi czy mój mąż będzie mógł być przy porodzie jeśli nie chodziliśmy do szkoły rodzenia. Chciała bym wiedzieć jak najwięcej o Strzyżowie jak tam jest.



fisch1 - 2010-04-10 12:15
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 18455346) Nie ma wiecej podkarpackich Mamuś? :rolleyes:
Piszcie Kochane. Może któraś z Was rodziła ostatnio w Strzyżowie ?
Ja urodziłam we wtorek, 6.04.2010. Poród rodzinny, super opieka i w trakcie i po. Zdrowy synek, 4270g (!). Na razie mam problemy z siedzeniem po nacięciu, ale w przyszłym tygodniu napiszę więcej szczegółów.



bandziorka007 - 2010-04-10 15:26
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ostatnio jedna znajoma powiedziała mi, że jeśli ciąże prowadzi lekarz spoza Strzyżowa , w sensie że nie pracuje w strzyżowskim szpitalu a pojedzie sie rodzić do szpitala do Strzyżowa to krzywo patrzą na takie kobiety i marudzą żeby sobie szły rodzić tam skad ich lekarz!!! Przynajmniej w jej przypadku krzywo na nią patrzyli. Szczerze to troche sie wystraszyłam bo ja chodze do lekarza właśnie z Krosna a rodzić chce w Strzyżowie i boje sie jak mnie tam przyjmą. Ja to sie naprawde ostatnio wszystkim przejmuje przez ta ciąże a tym co usłyszałam zwłaszcza choc troche nie chce mi sie w to wierzyć bo każda kobieta ma prawo wyboru szpitala w którym chce rodzić. Co myślicie na ten temat?
fisch1 do jakiego lekarza chodziłaś?
Tak wogóle to serdecznie Ci gratuluje :cmok:



mariczui - 2010-04-11 09:06
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Gratuluję fisch1. A Ty chodziłaś do szkoły rodzenia? A przy porodzie byl Twój lekarz do którego chodziłaś?



fisch1 - 2010-04-11 16:19
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 18496720) Gratuluję fisch1. A Ty chodziłaś do szkoły rodzenia? A przy porodzie byl Twój lekarz do którego chodziłaś? Chodziłam do szkoły rodzenia, razem z mężem. Mój lekarz był przy porodzie, bo akurat miał dyżur - gdyby nie, z pewnością by go nie było.
Ale przy prodzie moim zdaniem ważniejsza jest dobra położna, a takich u nas nie brakuje.
Jak ja rodziłam to najpierw oczywiście byłam zbadana przez położną, dostałam koszulę do przebrania, a potem zostaliśmy z mężem sami na sali porodowej, położna zaglądała tylko od czasu do czasu, sprawdzała zapis skurczy, itp. Ja do szpitala przyjechałam zrozwarciem na 9 cm(!!!) (skurcze miałam już w domu, od ok. 2:00, takie co 10 min., ale mało bolesne, potem trochę bardziej, ale ok., do szpitala pojechałam ok. 6:00 jak były co 5 min. i przeżyłam szok słysząc 9 cm!!! jestem pewna, że to zasługa tych słynnych liści malin i wiesiołka - poczytajcie, jest mnóstwo informacji na ten temat w necie - ja w to trochę nie wierzyłam, ale po pierwszym ciężkim i długim porodzie postanowiłam spróbować wszystkiego - i warto było!!!). A jak zaczęły się skurcze parte to przyszły 2 położne (jedna z nich odbierała poród), dwóch lekarzy, w tym mój, jakieś pielęgniarki i anastezjolog. Potem było 20 min. parcia mojego olbrzyma na świat, przy ogromnej pomocy i wielu wskazówkach położnej - jak przeć, kiedy nie przeć, jak oddychać, itp. I po 20 min. moje 4270g szczęścia było już na świecie. Potem uśpienie, czyszczenie, szycie i nie wiem, co jeszcze i tyle. Jak się obudziłam przewieziono mnie wózkiem na salę, a synka przywieziono mi dopiero wieczorem na karmienie. Po 48 godz. jest wypis ze szpitala do domu.
Ze mną na sali była dziewczyna z Krosna, też urodziła we wtorek, ona chodziła do jakiegoś krośnieńskiego lekarza, a pod koniec ciąży poszła do Słowika (też z Krosna, ale to nasz ordynator) - może to jest jakieś wyjście dla ciebie mariczui?



aska81 - 2010-04-11 19:12
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Czesc, ja chodze do dr.Weklara w Krosnie i tez bede rodzic w Strzyzowie,z tego co wiem to dr Weklar ma tam wlasnie dyzury wiec mysle,ze nie powinno byc jakis wiekszych problemow z przyjeciem do szpitala,zreszta kobieta ciezarna ma ten przywilej,ze musza ja przyjac do kazdego szpitala gdzie sie zglosi.Ja narazie zapisalam sie do szkoly rodzenia w Krosnie ale jak do tej pory nikt do mnie zadzwonil ze juz sa zajecia,wiec nie wiem,ja mam termin na 15 czerwca i chcialabym dostac zaswidczenie,ze chodzilam na zajecia,zeby maz mogl byc ze mna,bo podobno w Strzyzowie trzeba miec taki papier zeby moc rodzic razem z mezem.Jezeli ma ktoras z Was numer telefonu do kogos kto prowadzi szkole rodzenia w Strzyzowie to prosze zeby napisal,bo w Krosnie nie wiem kiedy odbeda sie te zajecia, a nie chce znowu zadlugo czekac.Pozdrawiam wszystkich



mariczui - 2010-04-11 21:09
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ja jestem z okolic Strzyżowa i chodzę do lekarza do Strzyżowa tak że z przyjęciem mnie do szpitala nie powinno być problemu. Tylko bardzo chciala bym rodzić z mężem i nie wiem czy pozwolą skoro nie będziemy mieć żadnego zaświadczenia z szkoły rodzenia, ale nie idę tam bo nie widze takiej potrzeby. Może któraś z was rodziła z mężem w Strzyżowie nie mając zaświadczenia z szkoły rodzenia?



Szlachcianka - 2010-04-12 12:26
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A czy któraś z was rodziła w szpitalu dębickim? Ciekawa jestem waszych spostrzeżeń i uwag. Odezwijcie sie.



mariczui - 2010-04-13 20:24
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A powiedz jeszcze fisch1 czy trzeba cos zostawiać w szpitalu w Strzyżowie maluszką, jakies pieluchy czy ubranka? I czy dają coś jak się wychodzi ze szpitala, jakieś ulotki, kosmetyki dla dziecka? Będę wdzięczna za odpowiedź.



fisch1 - 2010-04-14 12:50
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 18556101) A powiedz jeszcze fisch1 czy trzeba cos zostawiać w szpitalu w Strzyżowie maluszką, jakies pieluchy czy ubranka? I czy dają coś jak się wychodzi ze szpitala, jakieś ulotki, kosmetyki dla dziecka? Będę wdzięczna za odpowiedź. Dla dziecka nie trzeba nic, w szpitalu dają wszystko, dopiero do wybrania dziecka ze szpitala przynosi się swoje rzeczy. A co do ulotek itp. to dostaje się 3 tekturowe pudełka z ulotkami, książeczkami, gazetami itp., do tego są tam jeszcze przeróżne próbki - pieluchy (bella, huggies, pampers), husteczki, krem do pupy, płyn do płukania lovela, próbka płynu do kąpieli, łyżeczka do karmienia, itp. Mnóstwo rzeczy do wypróbowania.



moni_ka - 2010-04-22 14:45
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Czesc. Mieszkam w Rzeszowie i jestem w 27 tc- to moja pierwsza ciaza. Jeszcze nie wiem wiem w ktorym szpitalu chcialbym rodzic. Moze cos doradzicie?
Pozdrawiam serdecznie.



bandziorka007 - 2010-04-27 08:52
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Mamusie wrzucajcie fotki z USG, brzuszków i maluszków :ehem: co u Was?
Ja ostatnio leże i leże i nic sie u mnie nie dzieje ciekawego. Spać jakoś w nocy nie moge :cool:



bandziorka007 - 2010-05-05 08:34
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Mamusie odezwijcie sie;) moze niedawno jakas urodziła wiec prosimy o fotki maleństwa i opis porodu... cos nam wąteczek podupadł.
Mi zostało jeszcze 35dni do porodu, myslalam ze jestem pozytywnie nastawiona ale im blizej terminu tym bardziej sie boje :rolleyes:
Pocieszajace jest to ze tak fajnie opisujecie porod w strzyzowskim szpitalu a ja tu wlasnie bede rodzic i mam nadzieje ze przezyje... aktualnie leze plackiem bo od jutra zacznie nam leciec 36tc a dzidzia pcha sie juz na swiat. musi jeszcze posiedziec w brzuszku z tydzien 2 przynajmniej...



Dorotka_ - 2010-05-06 14:59
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam Was serdecznie :)
Niedługo będę podkarpacką mamusią.. ale niedługo, bo jeszcze jesteśmy w Irlandii. Będziemy wracać we wrześniu - będę wtedy w 6 miesiącu. Ale już teraz powoli zaczynam się zastanawiać gdzie będziemy rodzić... I szczerze mówiąc niewiele udało mi się znaleźć na temat szpitali w Lesku i Sanoku - bo te dwie opcje biorę pod uwagę, może Wy coś słyszałyście? Albo jest tutaj jakaś Mama która tam rodziła? Będę bardzo wdzięczna za każdą informację albo chociaż trop :brzydal: do informacji,



bandziorka007 - 2010-05-06 19:03
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez Dorotka_ (Wiadomość 19082461) Witam Was serdecznie :)
Niedługo będę podkarpacką mamusią.. ale niedługo, bo jeszcze jesteśmy w Irlandii. Będziemy wracać we wrześniu - będę wtedy w 6 miesiącu. Ale już teraz powoli zaczynam się zastanawiać gdzie będziemy rodzić... I szczerze mówiąc niewiele udało mi się znaleźć na temat szpitali w Lesku i Sanoku - bo te dwie opcje biorę pod uwagę, może Wy coś słyszałyście? Albo jest tutaj jakaś Mama która tam rodziła? Będę bardzo wdzięczna za każdą informację albo chociaż trop :brzydal: do informacji,
Witamy Cie Dorotko i gratulacje :cmok:

Ja niestety nie pomoge ale moze jest jakas mamusia z okolic Leska lub Sanoka i Ci coś podpowie



wiewiorasek - 2010-05-22 17:45
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  bandziorka007 witaj czytałam twoj wątek;) widze ze tez chodzisz to m .Stapińskiej :) czytałam o niej ranking an necie i nie ejst za ciekawe mimo to jest bardzo sympatyczna



Seona - 2010-05-22 21:33
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez moni_ka (Wiadomość 18755816) Czesc. Mieszkam w Rzeszowie i jestem w 27 tc- to moja pierwsza ciaza. Jeszcze nie wiem wiem w ktorym szpitalu chcialbym rodzic. Moze cos doradzicie?
Pozdrawiam serdecznie.
Ja rodziłam w tamtym roku na Chopina i polecam:) Położne super, w szczególności Joanna Barć:love: Normalnie, świetnie tłumaczy jak przeć i wogóle:) Taka młoda brunetka.

Poza tym szpital daje ubranka dla dziecka, pampersy, podpaski dla mamy i w razie potrzeby mleko. Swoje trzeba mieć tylko mokre chusteczki i krem do pupy. No i oczywiście swoją torbę do szpitala z ręcznikiem, koszulami nocnymi, kosmetyczką itp. I na wyjście ze szpitala trzeba mieć ubranko dla dziecka.



Claudiah4 - 2010-05-25 10:56
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cześć przyszłe Mamusie :) jestem z Krosna i jak wiele koleżanek zdecydowałam się rodzić w Strzyżowie. Miałam przyjemność być na oddziale (konsultacje) i pierwsze wrażenie było ok. Co do położnych i opieki - słyszałam że jest naprawdę dobrze, a jak jest naprawdę powiem Wam za jakieś 6 tygodni :) Termin mam na 13 lipca, ale mam wrażenie że Maleństwo już najchętniej przyszłoby na świat:) Pozdrawiam wszystkie podkarpackie Mamuśki!



Meier Link - 2010-05-25 14:45
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Czy orientujecie się, czy można w okolicach Rzeszowa rodzić w prywatnym szpitalu? Urodzę pod koniec grudnia, ale już jestem przerażona, bo o porodach w rzeszowskich szpitalach słyszę prawie same historie mrożące krew w żyłach. Po przeczytaniu waszych opinii chciałabym rodzić w Strzyżowie, ale to ok 30 km ode mnie. Bardzo się boję, pewnie jak większość, a zasłyszane historie nie podnoszą na duchu. :(



iwa00 - 2010-05-25 17:18
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witajcie dziewczyny. Ja rodziłam 2 lata temu w szpitalu na Chopina. Miałam cc bo mój synek był ułożony głową do góry. Moją ciążę prowadziła dr T. Wójcik.
CC nie miałam zaplanowanej kazali mi się zgłosić jak zaczną się skórcze lub 6 dni po terminie.Pojechałam 6 dni poterminie bo zaczęły mi się skórcze :-)
Poród wspominam bardzo dobrze, mąż był przy cc.
Gorzej było po porodzie. Leżałam 24 godz., a po wstaniu nie miałam siły opiekować się synkiem, a pielęgniarki nie chciały go zabrać na noc, dopiero jak dostałam gorączki i dreszczy to go zabrały :-(
Ale następnego dnia z samego rana poszłam po niego i już cały czas był ze mną.

Życzę każdej szybkich i bezbolesnych porodów :-)



Izumi - 2010-05-25 20:25
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ja miesiąc temu. Dokładniej 23.04 rodziłam w Szpitalu Miejskim na Rycerskiej :) Wspominam dobrze. Poród super. Wszyscy bardzo mili i wspierający :) Po porodzie sale 2 osobowe. łazienka i wc po jednym na 2 sale, więc ruch też niezbyt wielki ;)... natomiast jedyne na co mogę się skarżyć (bo wszystko inne oceniam super) to Panie neonatolog. Owszem pomagały jak się poprosiło, ale większość zdawała się być zniesmaczona faktem że znowu musi jakiejś młodej mamie tłumaczyć np. jak poprawie dziecko przystawić. jeszcze mój Mały był uparty, nie chciał jeść, (zaciskał buzię jak chciałam go nakarmić) więc dość często byłam zmuszona z tej pomocy korzystać. No i najgorsze... ile tych pań neonatolog nie było, tyle było technik karmienia. Czyli co mi jedna pokazała jak przystawić to następna zaraz mówiła że to źle robię i pokazywała inną metodę :(. Za to nie robiły problemu żeby dokarmić dziecko sztucznie, zabrać je na noc (chociaż ja ani tego, ani tego nie robiłam), czy zaopiekować się dzieckiem na czas np. kąpieli, obiadu itd. itp.) W razie zółtaczki jeśli mama bardzo chciała to nawet tą maszynę całą potrafiły mamie do sali wstawić (bo normalnie stoją na jednej dużej sali).

P.S. Rodziłam SN. Bardzo nie chciałam cesarki i mimo drobnych komplikacji na szczęście udało się tego uniknąć. Lekarze wzięli sobie do serca i zrobili wszystko byśmy bili bezpieczni ale urodzili naturalnie :)

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Meier Link (Wiadomość 19570482) Czy orientujecie się, czy można w okolicach Rzeszowa rodzić w prywatnym szpitalu? Urodzę pod koniec grudnia, ale już jestem przerażona, bo o porodach w rzeszowskich szpitalach słyszę prawie same historie mrożące krew w żyłach. Po przeczytaniu waszych opinii chciałabym rodzić w Strzyżowie, ale to ok 30 km ode mnie. Bardzo się boję, pewnie jak większość, a zasłyszane historie nie podnoszą na duchu. :( Ale myślę że tak do końca nie ma sobie co tych historii do serca brać :) To jest tak, że sto dziewczyn urodzi i będzie zadowolonych, no ale że to nic ciekawego pisać "urodziłam, traktowali mnie dobrze" to się o tym nie słyszy. Za to jak coś jest nie tak, to od razu to się roznosi.



Izumi - 2010-05-25 20:36
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  1 załącznik(i/ów) P.S.

Tu opis porodu jakby co - http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4926

A w załączniku mój mały Bandyta Michał :D Na zdjęciu ma równo miesiąc :) Bo teraz to już miesiąc i 2 dni :D



moni_ka - 2010-05-26 14:24
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez Seona (Wiadomość 19509354) Ja rodziłam w tamtym roku na Chopina i polecam:) Położne super, w szczególności Joanna Barć:love: Normalnie, świetnie tłumaczy jak przeć i wogóle:) Taka młoda brunetka.

Poza tym szpital daje ubranka dla dziecka, pampersy, podpaski dla mamy i w razie potrzeby mleko. Swoje trzeba mieć tylko mokre chusteczki i krem do pupy. No i oczywiście swoją torbę do szpitala z ręcznikiem, koszulami nocnymi, kosmetyczką itp. I na wyjście ze szpitala trzeba mieć ubranko dla dziecka.
Byłam na oddziale patologi ciąży, właśnie na Chopina i placówka wywarła na mnie niesamowicie dobre wrażenie. Rewelacyjne podejście do pacjenta. I chyba właśnie tam będę rodzić- chociaż wszystko się jeszcze okaże. Jak narazie oddział będzie przechodził dwutygodniową dezynfekcję.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Oczywiście pozdrawiam wszystkie mamusie z podkarpacia:-) I z nieukrytą przyjemnością jak i ciekawością poczytam o innych porodach w rzeszowskich szpitalach;)



Meier Link - 2010-05-26 18:11
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Po Waszych postach poczułam się lepiej. :) Moja ciotka urodziła przez cc na Chopina 3 lata temu i bardzo chwaliła ten szpital, ale cc to nie to samo, co poród naturalny. Ja się bardzo boję i mimo, że to poważna operacja, mniej bałabym się cc. Boję się błędów lekarskich, traktowania w trakcie i po porodzie, upokorzenia i że z początku będę zdana sama na siebie w opiece nad dzieckiem. Boję się też, że poród trwale uszkodzi moje zdrowie. Pełno jest takich opisów w wątkach na Forum. :( Pewnie to głupie i przesadzone, bo to moje 1. dziecko i jestem mięczak. Może po zajęciach w szkole rodzenia będę lepiej wiedziała, co mnie czeka i się uspokoję. Na razie samo założenie karty ciąży było dla mnie nieprzyjemnym przeżyciem, bo nie jestem przyzwyczajona opowiadać o swojej sytuacji materialnej, żylakach, upławach i hemoroidach przy drzwiach otwartych na poczekalnię pełną kobiet i mężczyzn. Wolę nie myśleć o tym, co będzie, kiedy będę cierpiąca i zdana na pomoc personelu medycznego. :(



moni_ka - 2010-05-27 12:01
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez Meier Link (Wiadomość 19598751) Po Waszych postach poczułam się lepiej. :) Moja ciotka urodziła przez cc na Chopina 3 lata temu i bardzo chwaliła ten szpital, ale cc to nie to samo, co poród naturalny. Ja się bardzo boję i mimo, że to poważna operacja, mniej bałabym się cc. Boję się błędów lekarskich, traktowania w trakcie i po porodzie, upokorzenia i że z początku będę zdana sama na siebie w opiece nad dzieckiem. Boję się też, że poród trwale uszkodzi moje zdrowie. Pełno jest takich opisów w wątkach na Forum. :( Pewnie to głupie i przesadzone, bo to moje 1. dziecko i jestem mięczak. Może po zajęciach w szkole rodzenia będę lepiej wiedziała, co mnie czeka i się uspokoję. Na razie samo założenie karty ciąży było dla mnie nieprzyjemnym przeżyciem, bo nie jestem przyzwyczajona opowiadać o swojej sytuacji materialnej, żylakach, upławach i hemoroidach przy drzwiach otwartych na poczekalnię pełną kobiet i mężczyzn. Wolę nie myśleć o tym, co będzie, kiedy będę cierpiąca i zdana na pomoc personelu medycznego. :( Podobno najważniejsze jest nastawienie, więc staraj się myśleć pozytywnie:-) Ja uczęszczam do szkoły rodzenia i zajęcia w niej pozwoliły mi wiele zrozumieć, jak i uświadomiły mnie o wszystkim co się dzieje w czasie porodu. Pamiętaj, że najważniejsze jest to, żebyś się nie denerwowała;)



Meier Link - 2010-05-29 21:01
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Do szkoły rodzenia mam się wybrać dopiero około połowy ciąży :-) Na szczęście, na razie mam tyle zajęć, że nie mam czasu się nadmiernie zamartwiać. Jak się wczytałam w posty, to było też sporo budujących. Gdyby porody były takie straszne, to nikt nie decydowałby się na kolejne dzieci. ;) Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wątek. :)



mariczui - 2010-06-01 09:54
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Witam dziewczyny. Mam pytanie w szczególności do fish1 bo nie dawno rodziła w szpitalu w Strzyżowie. Chcialam zapytać ilu lekarzy jest przy porodzie? I czy dużo mężczyzn, bo mam uraz do doktorów facetów. No i chciałam jeszcze zapytać jakie ciuszki najlepiej wziąć do wybrania dziecka? I czy brać fotelik samochodowy? Będę wdzięczna za odpowiedź, rodze juz w tym miesiącu i chciała bym wszystko wiedzieć.



bandziorka007 - 2010-06-01 21:01
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 19712853) Witam dziewczyny. Mam pytanie w szczególności do fish1 bo nie dawno rodziła w szpitalu w Strzyżowie. Chcialam zapytać ilu lekarzy jest przy porodzie? I czy dużo mężczyzn, bo mam uraz do doktorów facetów. No i chciałam jeszcze zapytać jakie ciuszki najlepiej wziąć do wybrania dziecka? I czy brać fotelik samochodowy? Będę wdzięczna za odpowiedź, rodze juz w tym miesiącu i chciała bym wszystko wiedzieć. Ja tydzien temu rodzilam w Strzyzowie. przy porodzie mialam polozna, druga Pani pomagała jej a na koniec przyszedl ordynator dr Słowik który mnie szyl. Ogolnie było ok. jesli masz jakies pytania to pisz smialo



Claudiah4 - 2010-06-02 05:22
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Obecne Mamusie które rodziły w Strzyżowie, prawdopodobnie zdecydujemy się na poród rodzinny, napiszcie proszę czy w Strzyżowie tata może być przy narodzinach dziecka? Mamy ukończony kurs w szkole rodzenia więc od strony merytorycznej jesteśmy przygotowani :) Jeśli taki poród jest możliwy i któraś z Was zdecydowała się rodzić z mężem/partnerem, napiszcie proszę jak wygląda sala, czy są worki sako lub piłki i czy sprzęt, mówię tu o łóżku do porodu, jest w miarę nowoczesny? Byliśmy niedawno oglądać porodówkę w Krośnie i muszę powiedzieć że odniosłam bardzo pozytywne wrażenie jeśli chodzi o wyposażenie sal, a w szczególności tej przeznaczonej do porodu rodzinnego. Z góry dziękuję za odpowiedź :-)



fisch1 - 2010-06-02 08:14
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 19712853) Witam dziewczyny. Mam pytanie w szczególności do fish1 bo nie dawno rodziła w szpitalu w Strzyżowie. Chcialam zapytać ilu lekarzy jest przy porodzie? I czy dużo mężczyzn, bo mam uraz do doktorów facetów. No i chciałam jeszcze zapytać jakie ciuszki najlepiej wziąć do wybrania dziecka? I czy brać fotelik samochodowy? Będę wdzięczna za odpowiedź, rodze juz w tym miesiącu i chciała bym wszystko wiedzieć. Jak ja rodziłam było przy mnie dwóch lekarzy - dr Zawrzykraj i dr Mroczka, poza tym dwie położne - jedna odbierała poród, a druga pomagała. Ilość lekarzy zależy chyba od pory dnia lub nocy, ale zawsze ktoś jest. Nasi doktorzy - faceci są naprawdę fajni, ja rodziłam takiego 4,3 kg grubaska, więc żartowali, że dobrze go odżywiałam w ciąży i że chyba stosowałam jakieś specjalne odżywki, bo taki pulchniutki...
Do wybrania dziecka potrzebne ci będą: koszulka (lub body, ale dopóki pępek nie odpadnie to łatwiej ubrać koszulkę), kaftanik, trzy pieluchy tetrowe (pampersa dają w szpitalu), czapeczka, rożek no i kocyk (użyjesz lub nie w zależności od pogody). Dziecko ubiorą ci pielęgniarki. A jeśli chodzi o fotelik to ja wzięłam gondolę z wózka - tak mi radzono w szkole rodzenia i tak było super wygodnie, zresztę tu prawie wszyscy wybierają dzieci w gondoli - bezpiecznie to nie jest, jeśli mieszkasz gdzieś dalej, ale na terenie miasta lub okolic może być. W foteliku taki maluszek nie ma za wygodnie. No i jak weżmiesz fotelik to rożek odpada, bo w rożku dziecka nie zapniesz. Powodzenia przy porodzie, jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz :-)



mariczui - 2010-06-02 09:24
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Gratuluję Ci bandziorka007 maleństwa, zazdroszczę Ci że już masz to za sobą. A mam jeszcze do was takie osobiste pytanie, jak to jest z wizytą w toalecie po porodzie? No bo jak sie jest nacinanym to pewnie zwykle siku bardzo boli? Ja sie strasznie boje bólu bo nie jestem za bardzo odporna na ból:-( Powiedzcie jeszcze co brałyście do szpitala, bo ja powoli zaczynam sie pakować i nie moge pomieścić wszystkiego do jednej torby.



mariczui - 2010-06-02 12:32
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  A właśnie dziewczyny powiedzcie jeszcze jak to jest z lewatywą? Robią w szpitalu?



bandziorka007 - 2010-06-04 15:17
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Leewatywe robią...mi nie zdążyli :p:



mariczui - 2010-06-05 21:57
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Mam jeszcze pytanie do fisch1, Ty rodziłaś z mężem? Czy mąż musi mieć jakąś specjalną odzież do porodu? Czy moze być w tym w czym przyjedzie? I czy poza tym jeszcze jest mu coś potrzebne? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam



fisch1 - 2010-06-06 08:30
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez mariczui (Wiadomość 19810609) Mam jeszcze pytanie do fisch1, Ty rodziłaś z mężem? Czy mąż musi mieć jakąś specjalną odzież do porodu? Czy moze być w tym w czym przyjedzie? I czy poza tym jeszcze jest mu coś potrzebne? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Tak, ja rodziłam z mężem. Do porodu musiał sobie przynieść dodatkowe ubranie (wziął dresowe spodnie i koszulkę) i buty (jakieś klapki, pantofle). Położne nie chcą, żeby chodził po oddziale w ciuchach "z ulicy". Poza tym miał zaświadczenie o ukończeniu szkoły rodzenia - więcej nic.



Meier Link - 2010-06-08 15:23
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Czy rodziła któraś z Was w szpitalu w Łańcucie?



moni_ka - 2010-06-20 22:02
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Dziewczyny chciałam się Was zapytać, czy można w którymś z rzeszowskich szpitali podczas cesarskiego cięcia być z mężem:-) Czy takich rzeczy nie praktykuje się w Rzeszowie?
Pozdrawiam:)



iwa00 - 2010-06-21 14:29
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez moni_ka (Wiadomość 20132841) Dziewczyny chciałam się Was zapytać, czy można w którymś z rzeszowskich szpitali podczas cesarskiego cięcia być z mężem:-) Czy takich rzeczy nie praktykuje się w Rzeszowie?
Pozdrawiam:)
Witaj.Ja miałam cc 2 lata temu w szpitalu na Chopina i mój mąż był cały czas ze mną.Dostał od położnej fartuch czepek i maskę na twarz i siedział sobie na krzesełku przy mojej głowie i cały czas trzymał mnie za rękę. Cieszę się, że mógł być przy mnie i razem ze mną mógł od razu zobaczyć dzidziusia.
Pozdrowienia



moni_ka - 2010-06-21 20:10
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez iwa00 (Wiadomość 20145819) Witaj.Ja miałam cc 2 lata temu w szpitalu na Chopina i mój mąż był cały czas ze mną.Dostał od położnej fartuch czepek i maskę na twarz i siedział sobie na krzesełku przy mojej głowie i cały czas trzymał mnie za rękę. Cieszę się, że mógł być przy mnie i razem ze mną mógł od razu zobaczyć dzidziusia.
Pozdrowienia
Iwaoo, mogłabyś mi powiedzieć czy musieliście mieć zaświadczenie ze szkoły rodzenia, czy położna bez problemu zgodziła się na obecność męża? I jakbyś mogła mi przybliżyć, co muszę wziąźć ze sobą, bo chociaż jestem już spakowana to cały czas mam takie przeczucie, że o czymś zapomniałam...:D
Pozdrawiam;)



iwa00 - 2010-06-22 09:26
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cytat:
Napisane przez moni_ka (Wiadomość 20157157) Iwaoo, mogłabyś mi powiedzieć czy musieliście mieć zaświadczenie ze szkoły rodzenia, czy położna bez problemu zgodziła się na obecność męża? I jakbyś mogła mi przybliżyć, co muszę wziąźć ze sobą, bo chociaż jestem już spakowana to cały czas mam takie przeczucie, że o czymś zapomniałam...:D
Pozdrawiam;)
Hej.Zaświadczenie mieliśmy przy sobie ale nikt nie sprawdzał. Na początku położna nie chciała wpuścić męża bo nie był przebrany w to zielone ubranko :-) no ale jak powiedzieliśmy, że ma to się szybko przebrał i poszedł do pokoju rodzinnego, a ja na porodówke i robili mi ktg. W między czasie mogłam iść sobie do męża. Jeśli chodzi o cc to mąż zapytał położnej czy może być, a ona lekarza i lekarz nie miał nic przeciwko.
Ale wiem, że nie każdemu się godzą trzeba trafić na dobrą zmianę i fajnych lekarzy :-)
Dla dzidziusia szpital daje ubranka pieluszki mleczko, musisz mieć tylko chusteczki, krem, ja miałam łapki niedrapki i smoczek (przydały się).
A dla siebie koszule, szlafrok, kosmetyki, ja miałam do mycia szare mydło - nie szczypie, ręcznik, biustonosz do karmienia, wkładki laktacyjne, majtki poporodowe, podkłady poporodowe (szpitalna lignina była okropna przeciekało przez nią wszystko), woda niegazowana, biszkopty, klapki pod prysznic, pantofle, ja miałam sztućce (przydał mi się nóż), przedewszystkim dużo optymizmu, i sił :D. Tyle co pamiętam.
Jakbyś miała inne pytania to pisz śmiało.
Powodzenia :cmok:



Inez82 - 2010-06-22 11:10
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Cześć dziewczynki, ja chciałabym rodzić w szpitalu na Szopena. Mam tam znajoma położną, pracowała tam moja mama i jakoś długo się nie zastanawiałam nad wyborem. Chciałabym tylko zapytać dziewczyn, które tam rodziły, jakie są warunki na porodówce i później na sali. Bo słyszałam, że jest straszne przepełnienie i leży się nawet na korytarzu. A tak, to nie chcę:nie:



moni_ka - 2010-06-23 10:13
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Dziewczyny, a gdzie mogę kupić ten strój ochronny dla męża. Byłam już w 4 aptekach i nie ma:nie:



iwa00 - 2010-06-23 11:49
Dot.: Podkarpackie przyszłe i obecne mamusie
  Ja kupowałam w sklepie na grunwaldzkiej ten sklep chyba się nazywa "mamą być" czy coś takiego. Wchodzi się w bramę w podwórko.
A były jeszcze stroje w aptece przy szpitalu na chopina tylko tam był fartuch i spodnie, koleżanka która chodziła do szkoły rodzenia przy szpitalu mówiła mi, że im kazali kupić strój składający się ze spodni i koszuli zakładanej przez głowe z krótkim rękawem.
I właśnie w na grunwaldzkiej takie stroje mieli, tylko trzeba wcześniej popytać czy mają bo nieraz na zamówienie dopiero sprowadzają.
Pa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl



  • Strona 1 z 2 • Znaleźliśmy 251 wyników • 1, 2

    comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com