Przejrzyj wiadomości  
Cytat
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta. Żydowska maksyma
Strona startowa zielonka Kolega ... Szkocja     Witamy

Jesteś otyły-płącisz więcej...



layla_lbn - 2009-04-22 14:46
Jesteś otyły-płącisz więcej...
  No właśnie, czytałam dziś artykuł, który mnie nieco zaskoczył.

Cytat:
Napisane przez GW Ryanair rozważa dodatkowe opłaty dla otyłych pasażerów

Irlandzki tani przewoźnik lotniczy Ryanair potwierdził w środę, że rozważy wprowadzenie dodatkowych opłat dla otyłych pasażerów.
W wydanym komunikacie linie, które przeprowadziły w tej sprawie sondaż, poinformowały, że opodatkowanie otyłych popiera 29 proc. spośród 100 tys. badanych klientów.

Ryanair bierze pod uwagę nałożenie dodatkowych opłat na klientów, których waga przekracza pewien pułap (130 kg dla mężczyzn i 100 kg dla kobiet) lub na tych, których wskaźnik masy ciała (BMI) jest wyższy niż 40 (otyłość zaczyna się przy wskaźniku 30).
Linie być może będą także wystawiać dodatkowy bilet pasażerom, których talia "jednocześnie dotyka obu poręczy fotela" lub takim, których obwód pasa przekracza 114 cm dla mężczyzn i 102 cm dla kobiet.

Niektóre amerykańskie towarzystwa lotnicze już wprowadziły podobne opłaty albo wymuszają one na otyłych klientach zakup biletów w klasie biznes, gdzie miejsca są większe.

Wcześniej polemikę wywołała propozycja szefa towarzystwa Ryanair, Michaela O'Leary, by wprowadzić opłaty za korzystanie z toalet w samolotach tych linii.
Wyobrazacie to sobie, przychodzi osoba otyła, chce kupić bilet i musi wskoczyć na wagę :confused:. Jak (w przypadku kobiet) wazy 99kg to płaci normalnie, ale jak już 100kg płaci więcej (analogicznie z obwodem pasa).

Uważcie, ze to sprawiedliwe (bo przeciez taka osoba zajmuje wiecej miejsca), ze to dysryminacja (dyskryminacja osob otyłych)?

Źródło: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...pasazerow.html

---------
Edit: w tytule miało być oczywiście "płacisz".




Wyrak - 2009-04-22 15:13
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 11993497) No właśnie, czytałam dziś artykuł, który mnie nieco zaskoczył.

Wyobrazacie to sobie, przychodzi osoba otyła, chce kupić bilet i musi wskoczyć na wagę :confused:. Jak (w przypadku kobiet) wazy 99kg to płaci normalnie, ale jak już 100kg płaci więcej (analogicznie z obwodem pasa).

Uważcie, ze to sprawiedliwe (bo przeciez taka osoba zajmuje wiecej miejsca), ze to dysryminacja (dyskryminacja osob otyłych)?

Źródło: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...pasazerow.html

---------
Edit: w tytule miało być oczywiście "płacisz".
Jesli mozna cos wymuszac na np. palaczach, to czemu na przyklad nie na osobach otylych?

Nie uwazam, zeby to byla dyskryminacja - rozroznienie klientow i inne ceny uslug narzucaja firmy ubezpieczeniowe.



Mynietka - 2009-04-22 15:22
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  już o tym dawno czytałam i imo dobry pomysł. trochę na pewno byłyby (będą?) problemy właśnie z tym, że 99kg nie płacisz, ale 100 już tak, bo to w sumie trochę dziwne.

jeśli ktoś jest serio tak otyły, że zajmuje swoje miejsce i jeszcze trochę czyjegoś, to faktycznie powinien płacić za dwa. no bo chyba nie chciałabyś siedzieć na połowie miejsca, za które płacisz?
albo powinny być powiedzmy ze 2 szersze siedzenia w samolotach, co oczywiście też byłoby trudne do zrealizowania.



madzia_g - 2009-04-22 15:25
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  jak dla mnie to raczej dyskryminacja a w kazdym razie przykrosc :cool:
przeciez osoba wazaca 100 kg nie zajmuje dwoch miejsc ani poreczy sama wiem bo moje BMI przekracza 30 :o i spokojnie mieszcze sie na jednym miejscu, korzystam z rózych form komunikacji i nie bylo tak zebym komus przestrzen zajmowala :/




Fame - 2009-04-22 15:28
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Mynietka (Wiadomość 11994061) już o tym dawno czytałam i imo dobry pomysł. trochę na pewno byłyby (będą?) problemy właśnie z tym, że 99kg nie płacisz, ale 100 już tak, bo to w sumie trochę dziwne.

jeśli ktoś jest serio tak otyły, że zajmuje swoje miejsce i jeszcze trochę czyjegoś, to faktycznie powinien płacić za dwa. no bo chyba nie chciałabyś siedzieć na połowie miejsca, za które płacisz?
albo powinny być powiedzmy ze 2 szersze siedzenia w samolotach, co oczywiście też byłoby trudne do zrealizowania.
zgadzam się z tym.
no i gdyby były te szersze siedzenia to i tak byłyby z pewnością droższe.



UrbanWarrior - 2009-04-22 16:01
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Jestem jak najbardziej za tego typu polityka cenowa, wrecz uwazam, ze wszystkie linie lotnicze powinny sie do niej zastosowac. Jedyne co bym zmienila, to kryteria - nie waga, lecz wymiary.

Mialam okazje doswiadczyc, co to znaczy spedzic ok. 10h lotu transatlantyckiego obok osoby otylej i niestety (nie chce nikomu tutaj robic przykrosci), ale komfort mojej podrozy BARDZO na tym ucierpial.

Nie widze nic obuzajacego, w tym, ze linie lotnicze, chca uregulowac ta kwestie. Dlaczego niby osoby z "normalna" waga i wymiarami maja sie "poswiecac" dla tych, ktore swoich nie kontroluja?



srubka - 2009-04-22 16:06
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  ja mysle ze to dobry pomysl. Czy to dotyczy samolotow czy ciuchow. Kiedys lecialam samolotem, 2 rzedy przede mna siedziala mocno otyla kobieta, poszla do lazienki, wrocila i doslownie skoczyla na swoje siedzenie. Samolotem zatrzeslo! no myslalam, ze padne, odczucie jakby byly turbulencje. Wiec mysle, ze jak najbardziej niech placa wiecej.

To samo dotyczy ubran. Dlaczego ja noszac rozmiar S/M mam placic tyle samo za cos co osoba noszaca rozmiar XL etc? przeciez na wieksze ciuchy schodzi wiecej materialu.
Chociaz w paru sklepach spotkalam sie wlasnie z tym, ze im wiekszy rozmiar tym cena wyzsza:D



Hawa - 2009-04-22 16:10
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Im chodzi o to, ze im ciezszy pasazer/pasazerowie , tym ciezszy w rezultacie samolot..a im ciezszy jest, tym wiecej paliwa spala....wiec taki lot staje sie bardziej kosztowany dla linii lotniczych. Niech te 100 miejsc w samolocie zajmie 100 osob ktore waza dajmy na to 100kg...To jest spora roznica, gdyby te same miejsca zajely osoby wazace np.80kg...
Dlatego tez sa te wszelkie restrykcje dotyczace bagazu, nadplaty za nadbagaz. Poza tym czesc linii robi oszczednosci pozbywajac sie zbednego balastu z samolotu, wymienia np. wozki do rozwozenia posilkow na lzejsze, zabiera mniej wody....
Dlaczego wiec nie mieliby nie zarobic paru groszy na kims kto zajmuje poltora siedzenia?



aneecia - 2009-04-22 16:16
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez srubka (Wiadomość 11994797) To samo dotyczy ubran. Dlaczego ja noszac rozmiar S/M mam placic tyle samo za cos co osoba noszaca rozmiar XL etc? przeciez na wieksze ciuchy schodzi wiecej materialu.
Chociaz w paru sklepach spotkalam sie wlasnie z tym, ze im wiekszy rozmiar tym cena wyzsza:D
to chyba żart, nie ? :hahaha:

bo dla mnie to jest bynajmniej absurdalne. Może niech tez buty bedą róznych cenach, bo zawsze to wiecej troche trzeba danego materiału.
A dziewczyny aby kupować taniej bedą albo sie głodowały (po co przepłacac xD) albo chodziły w za małych rzeczach... Paranoja.

A o do tematu to uwazam ze najlepszy byłby pomysł zeby były jakies większe, droższe siedzenia. Bo jak ktoś sie "wylewa" z siedzenia i jest mu w nim ciasno ze nie może oddychac to czemu ma płacić drożej ? Przeciez nie jest mu wygodniej.
Ale rozumiem tez szczupłe osoby którym to przeszkadza.



Fresa - 2009-04-22 16:21
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Albo powinno być też tak, że osoba która nie mieści się w fotelu z powodu obfitszych kształtów powinna zwrócić koszt połowy biletu osobie sąsiadującej.
Zawsze byłoby to jakieś zadośćuczynienie za niższy komfort podróży.



amistad.k.m.s - 2009-04-22 16:24
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 11993497) No właśnie, czytałam dziś artykuł, który mnie nieco zaskoczył.

Wyobrazacie to sobie, przychodzi osoba otyła, chce kupić bilet i musi wskoczyć na wagę :confused:. Jak (w przypadku kobiet) wazy 99kg to płaci normalnie, ale jak już 100kg płaci więcej (analogicznie z obwodem pasa).

Uważcie, ze to sprawiedliwe (bo przeciez taka osoba zajmuje wiecej miejsca), ze to dysryminacja (dyskryminacja osob otyłych)?

Źródło: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...pasazerow.html

---------
Edit: w tytule miało być oczywiście "płacisz".
Jestem za, ale z jednym ale...
W tej chwili jest dyskryminowana osoba szczupła, niestety osoba o dużych gabarytach nie zajmuje tylko swojego siedzenia, często zajmuje także kawałek sąsiedniego, Dlaczego skazuje się na niewygodę szczupłego sąsiada skoro płaci tyle samo za bilet?
Zastanawia mnie tylko jedno, co zmieni ta dopłata? Osoba z nadwyżką kilogramów będzie mogła zająć dwa miejsca? Czy nic się nie zmieni i dalej ten o przepisowej wadzę, będzie musiał się dzielić swoim miejscem? :>



Hultaj - 2009-04-22 16:32
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  A co się wymaga od palaczy poza tym, aby nie palili w miejscach publicznych czy do tego nie przeznaczonych? Placą wyższe składki zdrowotne?

A moim zdaniem świetny sposób na wyciąganie dodatkowej kasy od ludzi (pomijam, że to jest upokarzające kazać wchodzić komuś na wagę na lotnisku :P), akurat samoloty są tak obliczane, podobnie jak budynki np. - że mają przenieść większe obciążenie, niż jest to zakładane. :-p Bo ludzie tyją na potęgę, więc, moim zdaniem, czemu by nie rżnąć ich na pieniądze, i jeszcze glupi ludzie to popierają, bo myślą, że jak mając lat 20 waża 55, to 105 gdy będą mieć lat 30parę i wzwyż to jest takie szalenie nierealne. :-p

Hm. No to wyglądać dnia kiedy grubi zaczną płacić za windę. Nie widzicie tego? Dziś dyskryminacja grubych, a za 30 lat firma nie zatrudni Twojej córki, bo testy DNA wykażą, że mogłaby lepiej znosic stres. Towarzystwo ubezpieczeniowe dorwie się do twojego genotypu (już sie ostrzą) i wyjdzie ci, że masz w rodzinie problemy z tym i z tym, i pojedzie ci stosownie po składkach. :-p
Chcecie takiej selekcji? Gattaca, szok przyszłości, polecam, ku przestrodze, skoro lud ciemny nie umie mysleć perspektywicznie.
No i dlaczego mężczyzna ''może ważyć'' 130, a kobieta 100? A co to, mężczyzn 170 czy 175 cm wzrostu to nie ma?



Nija_ - 2009-04-22 16:33
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Miałam (nie)przyjemność jechać parę lat temu do Niemiec autokarem i właśnie na siedzeniach obok mnie i mamy siedział taki otyły pan. Zajmował 1,5 siedzenia i babce, której trafiło obok niego miejsce było strasznie ciężko. Jazda ponad 12h, autokar, gorąco i duszno, a tu jeszcze siedzi obok ciebie otyły facet i zajmuje twoje miejsce :rolleyes:

Jestem za tymi opłatami dla otyłych...



Hultaj - 2009-04-22 16:40
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Jeszcze trochę i każą Wam ;-) grzecznie zapłacić za google i też za tym będziecie. :sol: Kapitalizm w końcu, nie. :-p

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Słucham, słucham, za co płacić, za skorzystanie z kibla w samolocie z którego nie można na siku wysiąść a w ktorym locik nie zawsze trwa 2 godzinki? :hahaha:



Luba - 2009-04-22 16:52
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  A tam, żadna nowość(no, może nowość w tych liniach). Nieoficjalnie sie to juz stosuje i na najwłasniejsze oczy to widziałam. Kazali facetowi kupić dwa miejsca (nie dopłacić do billetu, ale kupić dwa) bo stwierdzono, że w jednym się nie zmiesci a co wazniejsze nie będzie się mógł zapiać w pasy przy starcie i lądowaniu i albo dwa fotele albo adieu. Żadne sprzeczki nie pomogły, grzecznie mu powiedziano, że jak sie nie podoba, to może iść gdzie indziej ale sukcesu mu nie wróżą.



Hultaj - 2009-04-22 17:00
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  A tak, że żadna nowość.
Niech wreszcie uwzględnią to, że ludzie się tuczą (skoro nic się z tym nie robi na poziomie słuzby zdrowia i społecznych kampanii promujących zdrowy styl zycia, tłuszczy trans czy tony cukru w jedzeniu) i zwiększą gabaryty foteli, ale to z kolei zaprocentowałoby siłą rzeczy mniejszą ilością miejsc :], ale niech przynajmniej nie ściemniają, że chodzi o dobro współpasażerów. :-p



lily marlene - 2009-04-22 17:00
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Takie rozwiązania to nie nowość, usłyszałam 2 lata temu na wykładzie, że już była taka sprawa i rację przyznano liniom lotniczym. Na sali sądowej ustawiono fotel lotniczy i osoba które skarżyła linię, za to, ze musiała zapłacić za 2 bilety siadała w nim by udowodnić, że może jedynie zapłacić za jedno miejsce. Nie udowodniła ;] Pomijając absurdy w stylu ważę 100 kg płacę 2 razy więcej, ale jak schudnę kilogram to już mniej - jestem ZA. W samolocie płaci się za miejsce - jedno, czemu więc za cenę jednego biletu jedna osoba ma zajmować 1,5 - w dodatku kosztem drugiej?



lexie - 2009-04-22 17:01
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  O rany. Ale wymyślili... :rolleyes:

Śmieszne, że argumentuje się tu wygodą. Co ma do tego wygoda? Tu w grę wchodzi tylko kasa, choćby miał lecieć facet ważący 150 kilo i zajmować te 1.5 miejsca to pasażerowi siedzącemu obok ta dopłata niczego nie wynagrodzi.



Wroclovianka - 2009-04-22 17:04
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Nie nazwałabym tego dyskryminacją tylko zapewnieniem komfortu podróży swoim klientom.

Takie opłaty popieram, ale tylko w uzasadnionych wypadkach kiedy klient naprawde ledwo wciska sie w swoje miejsce i zajmuje sporą część fotela sąsiada. Już nie mówiąc co się stanie jak przy tych fotelach spotka się dwóch naprawde otyłych ludzi :rolleyes:

Jak ktoś zajmuje 2 miejsca to czemu ma płacić za jedno? Linie lotnicze też muszą jakoś rekompensować sobie to że sprzedadzą 1 zamiast 2 biletów.

To tak jakby się dziwić, że koleżanka nie płaci za nadbagaż a my tak bo nie umieliśmy się wcisnąć w jedną walizke:confused:

No i mam rozumieć, ze jak ktoś zajmuje 1,5 miejsca to już nikogo nie wcisną na te 0,5 miejsca? A może będe mieć zniżke z tego tytułu, że będe się cisła na połowie swojego miejsca?



asiulkaa - 2009-04-22 17:06
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 11995183) A moim zdaniem świetny sposób na wyciąganie dodatkowej kasy od ludzi (pomijam, że to jest upokarzające kazać wchodzić komuś na wagę na lotnisku :P), akurat samoloty są tak obliczane, podobnie jak budynki np. - że mają przenieść większe obciążenie, niż jest to zakładane. :-p Bo ludzie tyją na potęgę, więc, moim zdaniem, czemu by nie rżnąć ich na pieniądze, i jeszcze glupi ludzie to popierają, bo myślą, że jak mając lat 20 waża 55, to 105 gdy będą mieć lat 30parę i wzwyż to jest takie szalenie nierealne. :-p W stanach w przypadku lotów małymi samolotami stając do odprawy automatycznie staje się na wadze i pasażerowie są rozsadzani żeby odpowiednio wyważyć samolot, bo z powodu złego wyważenie miał kiedyś miejsce wypadek.

Uważam że powinno być to rozwiązane w taki sposób, że osoba otyła musi wykupić miejsce w klasie biznes (tam są szersze fotele). Bo co mi po tym że otyły zapłacił więcej jak zajmuje jedno miejsce i wylewa się tłuszczem na mój fotel. Miałam "przyjemność" lecieć raz obok otyłego faceta który na dodatek masakrycznie śmierdział (całości tragedii dopełniały siedzące za mną dzieci którym matka kupiła bębenki i pozwoliła się bawić nimi w samolocie).



Luba - 2009-04-22 17:08
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Nie ma innego wyjścia jak to, że ludzie otyli muszą latac z rodziną. Która będzie siedziała obok i twierdziła, że sorry, ale mnie nie przeszkadza, ze mnie mąż ugniata i prosze bardzo, płacim za dwa miejsca, nie za trzy, bo maż będzie siedział na swoim i mojej połówce, dziekujemy serdecznie :D



Hultaj - 2009-04-22 17:12
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Ok, tylko jak oni to przeliczają, że waga jest słuszna czy nie. ;) Bo jak siedzisz obok proporcjonalnego ale wysokiego gościa rozbudowanego w barach bynajmniej nie tłuszczem, to też jest ciasno. ;) Może niech przeliczają objętośc ludzia do fotela, czy jak. :-p
Ja tego w sumie tak do końca nie potępiam, bo logika jest wyraźna, ale dla mnie jednak to jest troche dziwne. Jeśli ktoś jest monstrualnie otyły to trudno, aby go nie zmuszać do kupna 2 biletów czy w biznes (i faktycznie, niech sie potem procesuje, jak nie wierzy, że nie jest malutki), ale tak oficjalnie cena bileciku od BMI? No nieźle.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 11995746) Nie ma innego wyjścia jak to, że ludzie otyli muszą latac z rodziną. Która będzie siedziała obok i twierdziła, że sorry, ale mnie nie przeszkadza, ze mnie mąż ugniata i prosze bardzo, płacim za dwa miejsca, nie za trzy, bo maż będzie siedział na swoim i mojej połówce, dziekujemy serdecznie :D :lol:



Tereskaa - 2009-04-22 17:23
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Ja się zgadzam z madzią_g :ehem: taka opłata to czysta dyskryminacja :cool: A co z osobami np. o dużych stopach, przecież zajmują więcej powierzchni podłogi niż osoby o mniejszych stopach :cool:



caira666 - 2009-04-22 17:23
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cała ta sprawa to jakiś absurd. Może wprowadzić dodatkową opłatę dla osób, które mają więcej niż 180cm wzrostu i długość nóg powyżej 100cm bo pasażerom siedzącym z przodu/boku odbiera to komfort lotu. albo osobom z nadpotliwością, bo mogą wydzielać nieprzyjemny zapach. No i nie pomińmy innych z niewielkimi ułomnościami. Paranoja



*Insane - 2009-04-22 17:40
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Jest sens w tym, aby osoba chorobliwie otyła płaciła więcej albo miała wydzielone inne (droższe) miejsca. Fakt faktem również się spotkałam z sytuacjami (nawet w autobusie!), kiedy ktoś po prostu jest większy, niż siedzenie.
O tyle o ile w autobusie jedzie się średnio 20-30 minut, o tyle samolotem leci się i 12 godzin, więc na pewno wpływa to na komfort podróży.
Sprzedawanie miejsc w klasie biznesowej to całkiem sensowny pomysł.

Ale absurdem jest uzależnianie ceny biletu od.. wagi.
Waga wcale nie równa się objętości - bardzo prosta zasada fizyczna ;)
Przykładowo - ważyłam więcej, niż moja koleżanka, ale jesteśmy tak, a nie inaczej zbudowane, że "objętościowo" była ode mnie wyraźnie 'większa'.
Kolejny przykład - ważę więcej, niż TŻ, ale jednak np. w klatce i barkach jest ode mnie szerszy - z jego koszulek mam sukienki.
Jeszcze inny przykład - znam osoby, które ważą sporo, ale są wysokie - więc to się równoważy i ciężko wtedy mówić o otyłości.
No i znam mnóstwo kobiet i mężczyzn o wzroście 170-175cm ;) i dlaczego w takiej samej sytuacji facet ma ważyć 130kg, a kobieta 100kg?

Umówmy się - nie trzeba do tego wyższej matematyki.
Jeśli na oko widać, że klient się po prostu nie zmieści na jednym siedzeniu, co będzie wpływać na komfort jego podróży, i jego współpasażerów - to kierujemy gościa do klasy biznesowej albo sprzedajemy dwa miejsca.
Nie ma sensu ważenie, bo "w praniu" by się okazało, że na miejscu "dla otyłych" siedzi kilka osób o bardzo przeciętnej budowie ciała, a na miejsach "normalnych" - kilka osób, z których się bokiem i górą wylewa.

Żeby nie było - sama chudzinka nie jestem, ale limity tak czy inaczej by mnie nie dotykały.



amistad.k.m.s - 2009-04-22 17:53
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 11995782) Ok, tylko jak oni to przeliczają, że waga jest słuszna czy nie. ;) Bo jak siedzisz obok proporcjonalnego ale wysokiego gościa rozbudowanego w barach bynajmniej nie tłuszczem, to też jest ciasno. ;) Może niech przeliczają objętośc ludzia do fotela, czy jak. :-p
Ja tego w sumie tak do końca nie potępiam, bo logika jest wyraźna, ale dla mnie jednak to jest troche dziwne. Jeśli ktoś jest monstrualnie otyły to trudno, aby go nie zmuszać do kupna 2 biletów czy w biznes (i faktycznie, niech sie potem procesuje, jak nie wierzy, że nie jest malutki), ale tak oficjalnie cena bileciku od BMI? No nieźle.
Ale właśnie o to chodzi, jeśli te opłaty by nic nie zmieniały to dla mnie jest to nieporozumienie. Jeśli dopłaca i dostaje dodatkowy fotel lub dodatkowy fotel, którym może się dzielić z innym dużym (czyli półtora siedzenia) człowiekiem, to dlaczego nie? :> Sama gdybym była dużym, chciałabym komfortowo spędzić podróż, a nie gnieść się z innym pasażerem.
Dlaczego sąsiad musi być zmuszony dzielić swój fotel z innym człowiekiem, jeśli zapłacił za cały? :>
I tak mi przyszło do głowy, jakoś nie mamy oporów przed różnicowaniem ceny biletu jeśli chodzi o dzieci - a przecież chodzi mniej więcej o to samo [ma na myśli tu autobusy, czy pociąg].
Ale ja nie wiem, jak powinno być to mierzone. Może przed wejściem każdy będzie siadał na fotelu mierniku i stewardzi będą sprawdzali ile wystaje :hahaha:



Avelina - 2009-04-22 18:04
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Jeśli chodzi o to, że ta osoba płaci za dwa miejsca i dostaje to w porządku. Nie dyskryminuję nikogo, ale chodzi o wygodę, ja tam nie mam ochoty z kimś się cisnąć na swoim siedzeniu, moje miejsce to moje miejsce, za nie zapłaciłam, a nie za połowę. I tak bardzo otyli ludzie, nie muszę przecież być upokarzani przez ważenie, każdy sam zdaje sobie sprawę, ile przestrzeni potrzebują czy ile im wyskakuje na liczniku- 100 kilogramów czy mniej.

Natomiast rzuciło mi się, że ktoś napisał o czymś z ubraniami, dla mnie absurd :rolleyes: jest tak już w jakimś katalogu wysyłkowym i mama mojej koleżanki płaci z dwa razy tyle, co osoba nosząca rozmiar S. To nie jest w porządku. Czy komuś naprawdę to przeszkadza, że wszyscy dają tyle samo pieniędzy? Ja noszę zazwyczaj z 36 i jakoś nie chciałabym, żeby osoba, która nosi 48, musiała więcej zapłacić.



nicRu - 2009-04-22 18:09
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Jakies przeliczniki poprzez wage sa wg mnie nie okej - inaczej jak ktos ma 1,90 i wazy 100kg a 1.50 i 100kg. Ale dziewczyny policzcie zgodnie ze wskaźnikiem BMI, ja zeby przkroczyc to BMI rowne 40 musialabym wazyc 100kg przy wzroscie 1,58kg.



madzia_g - 2009-04-22 18:32
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  a dlaczego wacet moze wazyc 130?? to tez jest gupie.. moj Tż jest wiekszy ode mnie i wiecej ode mnie wazy(120kg) i on hipotetycznie placil by za jedno miejsce a ja waze mniej od niego a i tak lapalabym sie na doplate :eek: poza tym ja mam wysokie BMI ale nie mam problemu z miejscami w autobusach, pociagach itp nawet jak ktos obok mnie usiadzie to nie jestesmy scisnieci :/i nigdy mi sie nie zdarzylo zebym sie nie zmiescila na siedzeniu. i osobom ktore waza 100 kg wcale "tluszcz sie nie wylewa z siedzenia"!
a z tymi ubraniami to bym komus krzywde zrobila :/ to jak ktos ma duza stope np rozmiar 40 to ma wiecej placic za buty od osoby ktora ma rozm 36?? powodzenia! :mad:
tez ktos slusznie zauwazyl, ze jak ktos ma nogi za dlugie i osoba z przodu na tym cierpi bo czyjes kolana jej sie wbijaja w pleci to tez ma wiecej placic? i wazenie na lotnisku? to upokarzajace! juz predzej bym zrezygnowala z lotu. zdenerwowalam sie tu :baba:
edit z ta wage moglaby bym sosoba ktora wazy 101 i byc wyzsza a osoba ktora wazy 98 i byc nizsza i ta wyzsza i ciezsza sumrycznie bylaby szczuplejsza to ta kuleczka 98 nie doplaci a ta 101 doplaci :/



layla_lbn - 2009-04-22 18:37
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Z tymi ubraniami to mnie rozbawiło :]
Sama jestem na tyle wysoka, ze nawet gdybym (obwodowo) mieściła się w rozmiar XS to wszystko byłoby na mnie po prostu za krótkie i co mam sobie nogi uciąć i głowę, żeby mieć 1,50m i mieścić się w XS? A i bust musiałabym obiciąć, żeby w miseczke A wpakować. Głupota :rolleyes:. A dlaczego biustonosze są takie drogie (często ponad 100zł-jak za taka małą ilość materiału?).

Co do dyskomfortu, fakt zostałam pare raz w miejskim przygnieciona dość mocno (szczegolnie na takich bocznych siedzeniach, gdzie miejsca jest mało i nawet średnio wygodnie jest osobom dość szczupłym), ale to raptem 20-30min jazdy, da się przeżyć, ew. można wstać ;).
Nie latałam jeszcze samolotem, więc nie wiem, jak to jest, ale często jeździłam na wakacje autokarami i taka 20-30godzinna podróż to dla mnie czysta katorga, mam długie nogi i cieżko jakkolwiek siąść, żeby się zmieściły i nawet osoby z tym całym BMI w normie mi przeszkadzały, jakby mnie tak ktoś przygniótł to bym pewnie nie wytrzymała :rolleyes:.

Ale, no właśnie, w jaki sposób to ma być rozwiązanie, jak już ktoś zauważył: taka osoba kupuje bilet na dwa miejsca i sobie na tych dwóch miejscach siedzi, czy płaci za jedno więcej, a sąsiad płaci normalną cene? I osobie grubszej wygodnie nie bedzie i sąsiadowi :rolleyes:



Wyrak - 2009-04-22 18:37
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez aneecia (Wiadomość 11994953) to chyba żart, nie ? :hahaha: Nie, nie zart, zdarzaja sie takie rzeczy i to calkiem czesto nawet.

Cytat:
Napisane przez aneecia (Wiadomość 11994953) bo dla mnie to jest bynajmniej absurdalne. Bynajmniej nie oznacza przynajmniej, jesli mowisz "to jest bynajmniej abusrdalne" to oznacza "to nie jest absurdalne".

Cytat:
Napisane przez aneecia (Wiadomość 11994953) Może niech tez buty bedą róznych cenach, bo zawsze to wiecej troche trzeba danego materiału. Przeciez bywaja :>

Cytat:
Napisane przez aneecia (Wiadomość 11994953) A dziewczyny aby kupować taniej bedą albo sie głodowały (po co przepłacac xD) albo chodziły w za małych rzeczach... Paranoja. Albo kupia wieksze drozej.

Cytat:
Napisane przez aneecia (Wiadomość 11994953) A o do tematu to uwazam ze najlepszy byłby pomysł zeby były jakies większe, droższe siedzenia. Bo jak ktoś sie "wylewa" z siedzenia i jest mu w nim ciasno ze nie może oddychac to czemu ma płacić drożej ? Przeciez nie jest mu wygodniej.
Ale rozumiem tez szczupłe osoby którym to przeszkadza.
Sa, w biznes klasie.

Wytlumacz mi jeszcze, dlaczego ja mam placic wiecej za bilet lotniczy, bo siedzenia w samolocie beda dostosowane do osob o BMI >40? Tak zalamujesz rece, ze ktos zaplaci kilka zlotych wiecej za ciuch, a ze osoby nie otyle beda placic wiecej setki zlotych za korzystanie z drozszego w eksploatacji samolotu to juz nie jest problem? Nie mowiac o wymowie takiego gestu - "jesli jestes tak otyly/otyla, nic sie nie boj, zwiekszymy siedzenia, a Ty sobie dalej miej ta mase". Pozniej stacje popularnonaukowe robia programy typu "the half ton men" :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 11995183) A co się wymaga od palaczy poza tym, aby nie palili w miejscach publicznych czy do tego nie przeznaczonych? Placą wyższe składki zdrowotne? Z tego co wiem, to tak :ehem:

Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 11995183) A moim zdaniem świetny sposób na wyciąganie dodatkowej kasy od ludzi (pomijam, że to jest upokarzające kazać wchodzić komuś na wagę na lotnisku :P), akurat samoloty są tak obliczane, podobnie jak budynki np. - że mają przenieść większe obciążenie, niż jest to zakładane. :-p Bo ludzie tyją na potęgę, więc, moim zdaniem, czemu by nie rżnąć ich na pieniądze, i jeszcze glupi ludzie to popierają, bo myślą, że jak mając lat 20 waża 55, to 105 gdy będą mieć lat 30parę i wzwyż to jest takie szalenie nierealne. :-p Przeniesc przeniesie, paliwa wiecej spali i bedzie super komfort dla osoby wcisnietej w siedzenie, bo sie wspolpasazer(ka) przelewa.

Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 11995183) Hm. No to wyglądać dnia kiedy grubi zaczną płacić za windę. Nie widzicie tego? Dziś dyskryminacja grubych, a za 30 lat firma nie zatrudni Twojej córki, bo testy DNA wykażą, że mogłaby lepiej znosic stres. Towarzystwo ubezpieczeniowe dorwie się do twojego genotypu (już sie ostrzą) i wyjdzie ci, że masz w rodzinie problemy z tym i z tym, i pojedzie ci stosownie po składkach. :-p Jest roznica pomiedzy czyimis genami, na ktore sie wplywu nie ma, a czyjas dieta i stylem zycia.

Cytat:
Napisane przez nicRu (Wiadomość 11996709) Jakies przeliczniki poprzez wage sa wg mnie nie okej - inaczej jak ktos ma 1,90 i wazy 100kg a 1.50 i 100kg. Ale dziewczyny policzcie zgodnie ze wskaźnikiem BMI, ja zeby przkroczyc to BMI rowne 40 musialabym wazyc 100kg przy wzroscie 1,58kg. Dokladnie, jesli cos takiego juz by mialo byc, to niech to bedzie BMI a nie waga, bo sama waga nie znaczy wiele :ehem:



*Insane - 2009-04-22 18:50
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Czy wyobrażacie sobie liczenie BMI na lotnisku?
a) trzeba by było klienta zważyć
b) trzeba by było go jeszcze zmierzyć

Odprawy i tak już długo trwają :rolleyes:

Moim zdaniem ocena "na oko" byłaby odpowiednia. Zakładam, że stewardzi nie będą sobie robić głupich żartów z osoby ważącej 65 kg i kazaniem kupna dwóch biletów, wiadomo.
Ale naprawdę - to, czy ktoś się w fotelu zmieści, czy nie - widać na oko.
Bo musi być to osoba naprawdę chorobliwie otyła.



Mynietka - 2009-04-22 18:53
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 11995183) i jeszcze glupi ludzie to popierają, bo myślą, że jak mając lat 20 waża 55, to 105 gdy będą mieć lat 30parę i wzwyż to jest takie szalenie nierealne. :-p nie obrażaj mnie, proszę :>

nie myślę, że jest to szalenie nierealne, ponieważ mam tendencję do tycia i całkiem możliwe, że w przyszłości dobiję dość dużej ilości kg. chociaż i tak nie liczę aż na setkę :eek:
więc liczę się z tym, że może zdarzyć się sytuacja, w której to ja będę musiała wskakiwać publicznie na wagę. i myślę, że miałabym większy dyskomfort, jeśli zwalałabym się na część czyjegoś siedzenia niż jakbym miałą płacić za 2 bilety.

ja wiem, że są osoby, które nie tyją bo lubią stołować się w mcdonaldzie, tylko po prostu są chore czy coś w tym stylu i myślę, że to dla nich będzie najbardziej przykre. natomiast uważam, że otyli ludzie sami zdają sobie sprawę, że 'wylewając się', przepraszam za wyrażenie, na innych pasażerów nie są zbyt przez nich aprobowani i chociaż w nieznacznej części powinni zrozumieć logikę ludzi z Ryanaira.



Justyśkaa - 2009-04-22 19:29
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 11997285)
Ale, no właśnie, w jaki sposób to ma być rozwiązanie, jak już ktoś zauważył: taka osoba kupuje bilet na dwa miejsca i sobie na tych dwóch miejscach siedzi, czy płaci za jedno więcej, a sąsiad płaci normalną cene? I osobie grubszej wygodnie nie bedzie i sąsiadowi :rolleyes:
To by było bez sensu. jesli ktos płaci za dwa miejsca, to powinien mieć oba do swojej dyspozycji, a nie 1 i pół. A jak ktos placi za 1, to jedno całe, a nie 1/2.

Dla mnie to męczarnia siedzieć obok "obfitej osoby". Chociaz czasem taka osoba niby nie siedzi na dwoch siedzeniach, ale brzuch i ramiona wylewają sie na mnie i jej pot spływa po moim ciele...brrr... Jesli tylko mam taka mozliwosc, to wstaje, bo wole stac nieskrępowana niz być "przytulana" przez obcą osobę.



nicRu - 2009-04-22 20:01
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Gorzejjest jak siedze w autobusie, ja od okna, a usiadzie obok mnie ktos wlasnie nei z nadwaga, ale naprawde otyly - nie chodzi tu o komfort, ale jestem przygnieciona do szyby, a jak chce wysiasc i stac zamiast sie gniesc to nawet mnie taka osoba czesto nie rzpepusci, jedynie nogi da troche na bok, a ja nie moge przejsc i jeszcze slysze czesto ze sie przepycham o_o
W autobusach MPK niektorych zauwazyal takie szersze miejsca dla osob ktore sie nie mieszcza na zwyklych. I co z tego, skoro te "szersze" osoby i tak siadaja gdzie indziej, choc tam byloby im samym o niebo wygodniej? To jest dla mne akurat niezrozumiale.



Sylwoocha - 2009-04-22 21:42
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  O ludzie litości. Cieszę się i gratuluję osobom, które trzymają wagę w normie, ale postarajcie się postawić na miejscu osoby otyłej. Większość z Was myśli stereotypowo. Osoba otyła poci się, śmierdzi i co może jeszcze się nie myje? Jada fast foody, wypija litry coli, zjada 5 tabliczek czekolady dziennie. Jestem otyła i nie śmierdzę, nie pocę się jakoś ponad normę i nie zjadam tony jedzenia (mam niedoczynność tarczycy i jest mi bardzo trudno uregulować hormony, a to nie sprzyja chudnięciu). Znam osoby szczupłe, które dzięki swojemu super metabolizmowi mogą jeść wszystko i nie tyć, a pocą się tak i śmierdzą, że nie da rady wytrzymać.
Płacić za 2 miejsca? To może niech te miejsca będą ciut większe, a nie mini mini jak większość rzeczy, która obecnie powstaje. Niech zrobią większe odstępy między siedzeniami, żeby osoby wysokie nie musiały kulić nóg. Ale nie. Lepiej zrobić dużo małych i ciasnych, żeby więcej wlazło i żeby więcej zarobić.
Może w ogóle zabrońmy osobom otyłym korzystać z publicznych środków transportu, żeby nie "przeszkadzały" osobom szczupłym? Albo zabrońmy wychodzenia z domu? A może od razu do gazu? :rolleyes: Trochę więcej tolerancji życzę.

Pozdrowienia od grubaski :)



madzia_g - 2009-04-22 21:53
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Sylwoocha (Wiadomość 12001059) O ludzie litości. Cieszę się i gratuluję osobom, które trzymają wagę w normie, ale postarajcie się postawić na miejscu osoby otyłej. Większość z Was myśli stereotypowo. Osoba otyła poci się, śmierdzi i co może jeszcze się nie myje? Jada fast foody, wypija litry coli, zjada 5 tabliczek czekolady dziennie. Jestem otyła i nie śmierdzę, nie pocę się jakoś ponad normę i nie zjadam tony jedzenia (mam niedoczynność tarczycy i jest mi bardzo trudno uregulować hormony, a to nie sprzyja chudnięciu). Znam osoby szczupłe, które dzięki swojemu super metabolizmowi mogą jeść wszystko i nie tyć, a pocą się tak i śmierdzą, że nie da rady wytrzymać.
Płacić za 2 miejsca? To może niech te miejsca będą ciut większe, a nie mini mini jak większość rzeczy, która obecnie powstaje. Niech zrobią większe odstępy między siedzeniami, żeby osoby wysokie nie musiały kulić nóg. Ale nie. Lepiej zrobić dużo małych i ciasnych, żeby więcej wlazło i żeby więcej zarobić.
Może w ogóle zabrońmy osobom otyłym korzystać z publicznych środków transportu, żeby nie "przeszkadzały" osobom szczupłym? Albo zabrońmy wychodzenia z domu? A może od razu do gazu? :rolleyes: Trochę więcej tolerancji życzę.

Pozdrowienia od grubaski :)
:oklaski: brawo! i podpisuje sie pod tym :)



Tereskaa - 2009-04-22 22:24
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Sylwoocha (Wiadomość 12001059) O ludzie litości. Cieszę się i gratuluję osobom, które trzymają wagę w normie, ale postarajcie się postawić na miejscu osoby otyłej. Większość z Was myśli stereotypowo. Osoba otyła poci się, śmierdzi i co może jeszcze się nie myje? Jada fast foody, wypija litry coli, zjada 5 tabliczek czekolady dziennie. Jestem otyła i nie śmierdzę, nie pocę się jakoś ponad normę i nie zjadam tony jedzenia (mam niedoczynność tarczycy i jest mi bardzo trudno uregulować hormony, a to nie sprzyja chudnięciu). Znam osoby szczupłe, które dzięki swojemu super metabolizmowi mogą jeść wszystko i nie tyć, a pocą się tak i śmierdzą, że nie da rady wytrzymać.
Płacić za 2 miejsca? To może niech te miejsca będą ciut większe, a nie mini mini jak większość rzeczy, która obecnie powstaje. Niech zrobią większe odstępy między siedzeniami, żeby osoby wysokie nie musiały kulić nóg. Ale nie. Lepiej zrobić dużo małych i ciasnych, żeby więcej wlazło i żeby więcej zarobić.
Może w ogóle zabrońmy osobom otyłym korzystać z publicznych środków transportu, żeby nie "przeszkadzały" osobom szczupłym? Albo zabrońmy wychodzenia z domu? A może od razu do gazu? :rolleyes: Trochę więcej tolerancji życzę.

Pozdrowienia od grubaski :)
Cytat:
Napisane przez madzia_g (Wiadomość 12001253) :oklaski: brawo! i podpisuje sie pod tym :) I ja się podpisuję :ehem:

Dodam jeszcze od siebie, że osoba otyła to ciągle jedna osoba, a nie półtorej osoby i tak jak każdy z nas ma jedno imię, jedno nazwisko i jeden dowód osobisty, do tego dwie ręce, dwie nogi i jedną głowę, a jakby tego było mało, taka osoba posiada również skrępowanie, zawstydzenie z powodu pogardliwych spojrzeń... tego nie znają szczupli :nie: dlaczego by dokładać tej osobie kolejnych upokorzeń? Jedna osoba, to jedna osoba, a nie 1,5 czy, w przypadku osoby szczupłej, 3/4 osoby. Nie popadajmy w paranoje, bo wtedy musielibyśmy ustalić konkretne normy, w których wielu z nas i tak by sie w różnych kategoriach nie mieściła.



sine.ira - 2009-04-22 22:29
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  A w ogóle to powinni wpuszczać tylko pod krawatem, klyent pod krawatem jest mniej awanturujący się :D



marza_mr - 2009-04-22 22:35
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 11995650) O rany. Ale wymyślili... :rolleyes:

Śmieszne, że argumentuje się tu wygodą. Co ma do tego wygoda? Tu w grę wchodzi tylko kasa, choćby miał lecieć facet ważący 150 kilo i zajmować te 1.5 miejsca to pasażerowi siedzącemu obok ta dopłata niczego nie wynagrodzi.
chyba chodzi o to że ten otyły zajmowałby wtedy dwa miejsca obok siebie sam
i wtedy ma to sens. Bo niby dlaczego szczuply pasażer ma placić tyle samo co otyły i męczyc się na połówce siedzenia. Miałam kilka razy watpliwą przyjemnośc siedzieć w pociagu obok obok osoby o trochę większych gabarytach, nigdy sie nie zdarzyło, ze ta osoba starała sie jakoś siedzieć tylko na swoim miejscu, zawsze bezceremonialnie rozpychała się na mnie i po takiej podrózy trwajacej kilka godzin miałam wszystkiego dośc szczególnie latem.:mur:



Tereskaa - 2009-04-22 22:39
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez sine.ira (Wiadomość 12001761) A w ogóle to powinni wpuszczać tylko pod krawatem, klyent pod krawatem jest mniej awanturujący się :D Oooo właśnie :D

Piszecie tu o komforcie jazdy, jaki to zabierają Wam otyli, więc nie rozumiem dlaczego nie jeździcie samochodami czy taksówkami :rolleyes: Przecież komunikacja miejska ma do siebie to, że jeżdżą tam ludzie najróżniejszej maści, więc skoro decydujemy się na podróż takim środkiem komunikacji to musimy się liczyć z pewnymi uniedogodnieniami. Bo przecież facet siedzący z szeroko rozstawionymi nogami też nam zabiera komfort, albo brzydka dziewczyna siedząca koło nas może obniżyć nasz komfort jazdy, bo nam sie nie podoba, bo wzbudza w nas odrazę... Trochę więcej tolerancji, a będzie ok :ehem:



srubka - 2009-04-23 01:06
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez aneecia (Wiadomość 11994953) to chyba żart, nie ? :hahaha:

bo dla mnie to jest bynajmniej absurdalne. Może niech tez buty bedą róznych cenach, bo zawsze to wiecej troche trzeba danego materiału.
A dziewczyny aby kupować taniej bedą albo sie głodowały (po co przepłacac xD) albo chodziły w za małych rzeczach... Paranoja.

A o do tematu to uwazam ze najlepszy byłby pomysł zeby były jakies większe, droższe siedzenia. Bo jak ktoś sie "wylewa" z siedzenia i jest mu w nim ciasno ze nie może oddychac to czemu ma płacić drożej ? Przeciez nie jest mu wygodniej.
Ale rozumiem tez szczupłe osoby którym to przeszkadza.
nie nie zart:D
dlaczego ja noszac M, mam placic tyle samo np. za bluzke co osoba noszaca XL i wiecej? przeciez na jej bluzke poszlo wiecej materialu.
To tak samo jak kupujesz zestaw poscieli. Za rozmiar Twin placisz najmniej, pozniej jest Queen a na koncu King, i jest sprawiedliwie bo na najwiekszy rozmiar schodzi najwiecej materialu.

Moze te ubrania i ceny wplynely by na te grubsze babki, bo przeciez nie kazda jest chora np. cukrzyca:>



Tereskaa - 2009-04-23 07:15
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez srubka (Wiadomość 12002359) nie nie zart:D
dlaczego ja noszac M, mam placic tyle samo np. za bluzke co osoba noszaca XL i wiecej? przeciez na jej bluzke poszlo wiecej materialu.
To tak samo jak kupujesz zestaw poscieli. Za rozmiar Twin placisz najmniej, pozniej jest Queen a na koncu King, i jest sprawiedliwie bo na najwiekszy rozmiar schodzi najwiecej materialu.

Moze te ubrania i ceny wplynely by na te grubsze babki, bo przeciez nie kazda jest chora np. cukrzyca:>
Ojjjjjjjj, chyba nieco przesadziłaś w ostatnim zdaniu...

Pożyjemy zobaczymy, póki co jesteś szczupła, a ciekawe jaka będziesz za kilka lat, może roztyjesz się po dzieciach... (niekoniecznie z obżarstwa, ale z szalejących hormonów) i ciekawe czy również będziesz miała takie odważne zdanie :rolleyes:



Foka29 - 2009-04-23 07:17
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Mynietka (Wiadomość 11997626) nie obrażaj mnie, proszę :>

nie myślę, że jest to szalenie nierealne, ponieważ mam tendencję do tycia i całkiem możliwe, że w przyszłości dobiję dość dużej ilości kg. chociaż i tak nie liczę aż na setkę :eek:
więc liczę się z tym, że może zdarzyć się sytuacja, w której to ja będę musiała wskakiwać publicznie na wagę. i myślę, że miałabym większy dyskomfort, jeśli zwalałabym się na część czyjegoś siedzenia niż jakbym miałą płacić za 2 bilety.

ja wiem, że są osoby, które nie tyją bo lubią stołować się w mcdonaldzie, tylko po prostu są chore czy coś w tym stylu i myślę, że to dla nich będzie najbardziej przykre. natomiast uważam, że otyli ludzie sami zdają sobie sprawę, że 'wylewając się', przepraszam za wyrażenie, na innych pasażerów nie są zbyt przez nich aprobowani i chociaż w nieznacznej części powinni zrozumieć logikę ludzi z Ryanaira.
Najbardziej rozsądna z wypowiedzi.:ehem:
Też mam tendencję do tycia, do tego leczę się z niedoczynnności tarczycy i smutno zdaję sobię sprawę, że z wiekiem będzie mi coraz trudniej walczyć o prawidłową masę ciała.
Jestem jednak tego samego zdania co Mynietka.
Naprawdę nie czułabym się dobrze "wylewając sie" towarzyszowi podróży na kolana.

Ktoś tu jeszcze poruszył kwestię palaczy a wyższych składek zdrowotnych.
Rozbawiło mnie to niezmiernie, bo palacze zwykle mniej kosztują publiczną sużbę zdrowia niż osoby niepalące, a to z tej prostej przyczyny, że średnia długość życia jest krótsza.
Wiadomo, że najwięcej dolegliwości pojawia się na starość i to wtedy najczęściej odwiedza się lekarzy. Palacze mają zwykle "skróconą starość";)



Hultaj - 2009-04-23 07:50
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Chodziło mi dokładnie o to, co pisała Sylwoocha, w zupełności popieram - ludzi grubych jest coraz więcej, wszyscy wiedzą że w niektorych krajach ;-) to już plaga ;) (choroba społeczna) więc powinno zwiększać się gabaryty takich foteli np.
Natomiast nie popadajmy w jakieś skrajności, żeby osoba szczupła jeździła taksówką ;) (i sama płacila odpowiednio drożej) skoro jej gruba przeszkadza. ;-) Nie ma się co oszukiwać w imię poprawności politycznej, osoba otyła zajmuje więcej miejsca, ale też nie dopłacaniem za bilety powinien być rozwiązywany ten problem. ;)

A co do ciuchów, to myślę, że wcale nie chodzi tu o ''więcej'' materiału :-p, bo to są raczej bardziej ''groszowe sprawy'' jeśli chodzi o produkcję (jakoś duże opakowania zawsze wychodzą taniej, niż małe :-p), ale o to, że osoby otyłe mają ograniczony wybór jeżeli chodzi o ubrania, i dużo łatwiej taki ktoś zgodzi się słono zapłacić za bluzkę byleby ją w ogóle mieć, niż osoba szczupła ktora zawsze może stroic fochy, bo takich samych ciuchów znajdzie w kazdym sklepie na pęczki. To teraz jest więcej ciuchów dla otyłych, powstają sklepy z dużymi rozmiarówkami i też raczej w wiekszych miastach. I dlatego uważam, że gledzenie, jak to za M-ki czy L-ki placi się mniej jak za 3xl jest sprawiedliwe uważam za takie sobie średnio mądre ględzenie właśnie; jak zwykle niektórzy nie wiedzą, o co naprawdę może chodzić ;).



Tereskaa - 2009-04-23 08:13
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Hultaju, odnośnie jeżdżenia taksówkami, to miałam na mysli to, iż niestety komuniakcja miejska ma do siebie to, że jeżdżą nią różni ludzie i musimy się pogodzić z tym, albo przesiąść się na bardziej komfortowy środek lokomocji. A w takiej komunikacji miejskiej każdy robi dosłownie co chce; gruby się wylewa, brudny śmierdzi, brzydki straszy, dzieciak uwali plecak na siedzenie obok, starsza pani postawi laskę tak, że uniemożliwi inny normalne przejście etc. także decydując się na jazdę akurat środkiem komunikacji masowej musimy brać pod uwagę te sytuacje.

Idąctropem większych siedzeń, a co za tym idzie, podniesieniem za nie opłat, powinny byś dodatkowo odpłatne miejsca dla ludzi o długich kolanach, stopach, śmierdzących, dzieci itp. I w sumie wyszłoby, że tą "standardową" klasą jeżdzi najmniej osób... każdy ma jakąś przywarę, która nie mieści się w standardach, dlatego nie popadajmy w paranoję.



asiulkaa - 2009-04-23 08:24
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Sylwoocha (Wiadomość 12001059) O ludzie litości. Cieszę się i gratuluję osobom, które trzymają wagę w normie, ale postarajcie się postawić na miejscu osoby otyłej. Większość z Was myśli stereotypowo. Osoba otyła poci się, śmierdzi i co może jeszcze się nie myje? Jada fast foody, wypija litry coli, zjada 5 tabliczek czekolady dziennie. Jestem otyła i nie śmierdzę, nie pocę się jakoś ponad normę i nie zjadam tony jedzenia (mam niedoczynność tarczycy i jest mi bardzo trudno uregulować hormony, a to nie sprzyja chudnięciu). Znam osoby szczupłe, które dzięki swojemu super metabolizmowi mogą jeść wszystko i nie tyć, a pocą się tak i śmierdzą, że nie da rady wytrzymać. Tylko ze osoby otyłe z powodu choroby stanowią mniejszość. Niestety u większości otyłość spowodowana jest obżarstwem.
Co do wydzielanych zapachów, nie uważam że wszyscy grubi ludzie śmierdzą, jest to mniejszość (jest wiele chudych osób które nie potrafią zachować higieny i prac ubrań uprzykrzając innym życie ale to już temat na odrębny wątek). Niestety kiedy nakłada się to ze ktoś zajmuje dużo miejsca, a na dodatek nieprzyjemnie pachnie to sytuacja staje się znacznie bardziej doskwierająca.

Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 12001873) Oooo właśnie :D

Piszecie tu o komforcie jazdy, jaki to zabierają Wam otyli, więc nie rozumiem dlaczego nie jeździcie samochodami czy taksówkami :rolleyes: Przecież komunikacja miejska ma do siebie to, że jeżdżą tam ludzie najróżniejszej maści, więc skoro decydujemy się na podróż takim środkiem komunikacji to musimy się liczyć z pewnymi uniedogodnieniami. Bo przecież facet siedzący z szeroko rozstawionymi nogami też nam zabiera komfort, albo brzydka dziewczyna siedząca koło nas może obniżyć nasz komfort jazdy, bo nam sie nie podoba, bo wzbudza w nas odrazę... Trochę więcej tolerancji, a będzie ok :ehem:
Problem nie dotyczy komunikacji miejskiej gdzie w jednym pojeździe przebywa sie pół godziny do godziny no i zawsze można wstać i przejść do innej części pojazdu, tylko samolotu gdzie czasem leci się kilkanaście godzin i trzeba siedzieć tam gdzie wyznaczono miejsce.
Facetowi z rozłożonymi nagami można powiedzieć żeby je trzymał na swojej części a gruba osoba nie przeniesie swojej tkanki tłuszczowej gdzieś indziej.

Cytat:
Napisane przez Foka29 (Wiadomość 12002816) Ktoś tu jeszcze poruszył kwestię palaczy a wyższych składek zdrowotnych.
Rozbawiło mnie to niezmiernie, bo palacze zwykle mniej kosztują publiczną sużbę zdrowia niż osoby niepalące, a to z tej prostej przyczyny, że średnia długość życia jest krótsza.
Wiadomo, że najwięcej dolegliwości pojawia się na starość i to wtedy najczęściej odwiedza się lekarzy. Palacze mają zwykle "skróconą starość";)
:ehem: to prawda, zrobiono badania, że palacze zazwyczaj wcześniej umierają, a u pozostałych ludzi pojawiają się inne choroby, np. alzheimer itp.a koszty wieloletniej terapii są znacznie wyższe niż leczenie raka.



layla_lbn - 2009-04-23 08:41
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 12003277) Idąctropem większych siedzeń, a co za tym idzie, podniesieniem za nie opłat, powinny byś dodatkowo odpłatne miejsca dla ludzi o długich kolanach, stopach, śmierdzących, dzieci itp. I w sumie wyszłoby, że tą "standardową" klasą jeżdzi najmniej osób... każdy ma jakąś przywarę, która nie mieści się w standardach, dlatego nie popadajmy w paranoję. Ale osoba z duzymi stopami, długimi kolanami nie zajmuje raczej kawałka czyjegoś miejsca.



Tereskaa - 2009-04-23 09:08
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 12003563) Ale osoba z duzymi stopami, długimi kolanami nie zajmuje raczej kawałka czyjegoś miejsca. Tu się nie zgodzę. Wa autobusie na siedzeniach poczwórnych zajmuje czyjeś miejsce, a w samolocie może kłuć kogoś kolanami po plecach przez siedzenie, albo uniemożliwić przejście osobie, która siedzi pod oknem.



lexie - 2009-04-23 09:16
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez srubka (Wiadomość 12002359) nie nie zart:D
dlaczego ja noszac M, mam placic tyle samo np. za bluzke co osoba noszaca XL i wiecej? przeciez na jej bluzke poszlo wiecej materialu.
To tak samo jak kupujesz zestaw poscieli. Za rozmiar Twin placisz najmniej, pozniej jest Queen a na koncu King, i jest sprawiedliwie bo na najwiekszy rozmiar schodzi najwiecej materialu.

Moze te ubrania i ceny wplynely by na te grubsze babki, bo przeciez nie kazda jest chora np. cukrzyca:>
A te co są chore, to nie dość że mają cierpieć z powodu choroby, opłacać leczenie, to jeszcze płacić więcej za ubrania? :cool: Nawiasem mówiąc otyłość to też choroba i to nie jest takie prościutkie - wyjść z niej - jak schudnąć 10 kg "dla urody" :rolleyes:

Materiał to akurat najmniejszy koszt w cenie większości ubrań, bo większość ubrań szyta jest z tanich materiałów w najtańszych możliwych fabrykach (te wszystkie made in china itp).



Hultaj - 2009-04-23 09:18
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Trudno popadać w mega skrajności, bo zaraz dojdziemy do tego, że wypadałoby poszerzać drogi, futryny, zwiększać samochody. ;) Akurat lecieć 10 godzin obok kogoś kto drugiego przydusza ;), to żadna frajda (pomijam, że taka osoba zazwyczaj też nikogo nie chce przyduszać i czuć się jeszcze większym ;) rarogiem vel ''wrzodem na dupie społeczeństwa'', bo otyli specjalnie dobrze, gdy się im bez przerwy trąbi, jak to się powinni za siebie wziąć, też nie czują)- ale skoro problem osiagnął juz taką skalę, że zamierza się wprowadzać opłaty (i zgadzam sie, że co za sens, że ktoś zapłaci drożej za 1ą miejscowkę), tzn., że jest niemały (problem ;-)).

Wstawia się fotele z biznes w turystyczną ;), w biznes się daje ze skóry i pozłacane ;), i dopóki ludzie nie zaczną masowo ważyć od 150 wzwyż, problem rozwiązany ;) (no, jeśli chodzi już o jeszcze wieksze patologie to malo kto, kto waży 200 kilo wychyla się poza własne 4 ściany, a wtedy problem przemieszczenia się to prawdziwa logistyka, począwszy od zejścia po schodach, więc to poki co tak, jakby się martwić o przewóz osoby na łóżku szpitalnym). :-p

Ale po co tracić :ehem:, jak można kazać placić więcej (za karę najwyraźniej ;-)), zamiast zwiekszyć wymiary foteli, a do grubych siać niechęć. :-p Te wymiary które obecnie są standardowe zostały wprowadzone na długo przed tym, zanim otylość stala się chorobą spoleczną. To tak, jak kiedyś nie bylo ;) rozwodów, a popyt ;) sprawił, że są. :-p



layla_lbn - 2009-04-23 09:19
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 12003904) Tu się nie zgodzę. Wa autobusie na siedzeniach poczwórnych zajmuje czyjeś miejsce, a w samolocie może kłuć kogoś kolanami po plecach przez siedzenie, albo uniemożliwić przejście osobie, która siedzi pod oknem. Osobie długonogiej jest niewygodnie, bo musi się cisnąć. Mi przejście uniemożliwia każdy, jak ja siedzę przy oknie i chcę przejść, ale ciężko powiedzieć "przepraszam" i osoba obok Cie przepuszcza, trwa to 20sek. a nie kilkanaście godzin. Codziennie jezdze mpk i czasem jezdza ze mna osoby po 1,9m i jakos nie spokojnie siadamy na przeciwko siebie na poczwórnych siedzeniach, a sama mam 1,76m (wystarczy ze jedna osoba odchyli nogi w jedną a druga w drugę stronę). A poza tym, caly czas jest mowa o samolotach, którymi się leci czasem po kilkanascie godzin, a nie o miejskich, w których sie jedzie max 1h. Jak mnie ktoś przygniata w mpku to po prostu wstaje, nie lubie sie do obcych ludzi "przytulać", jak postoje te 25min nic mi się nie stanie, identycznie jak komuś nie pasują czyjeś długie nogi może siąść gdzie indziej, lub po prostu postać. Juz nie mowiac o tym, ze wysoka osoba sobie nog nie odetnie, a otyła w miażdzacej ilości przypadków (nie licząc tych chorobowych)-ma wpływ na swoje ciało- może schudnąć Nie popadajmy w skrajności ;). Trochę tolenacji w obydwie strony, a nie tylko jedną...

Tez uwazam, ze po prostu powinni produkować ciut wieksze fotole.



lexie - 2009-04-23 09:22
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 12003563) Ale osoba z duzymi stopami, długimi kolanami nie zajmuje raczej kawałka czyjegoś miejsca. A mnie kiedyś podczas lotu samolotem do Grecji ktoś przez całą drogę wbijał kolana w plecy... Ale wątpię żeby musiał z tego powodu płacić za dwa miejsca.
A nie dalej jak wczoraj mi jakaś pani wbijała nogi w autobusie.

Zresztą. Jak ktoś FAKTYCZNIE zajmuje dwa miejsca to niech płaci za dwa, ale to że ktoś dotyka talią dwóch stron fotela nie znaczy jeszcze że te dwa miejsca zajmuje. Ani to że ktoś waży 100 kg nie znaczy że zajmuje dwa miejsca.
A w tych klasach turystycznych, gdzie ludzie są stłoczeni tak żeby się jak najwięcej zmieściło, to wierzcie mi, że i mnie było ciasno i nie musiałam wcale być otyła, po prostu klasa turystyczna jest taka a nie inna.

A, a jeszcze kiedyś przez pół drogi darło się straszliwie jakieś dziecko. Tym samym uprzykrzało lot nie tylko jednej osobie, ale wszystkim wokół. Skoro linie tak dbają o komfort lotu może niech zabronią latania z dziećmi poniżej lat 10?



layla_lbn - 2009-04-23 09:27
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 12004108) A mnie kiedyś podczas lotu samolotem do Grecji ktoś przez całą drogę wbijał kolana w plecy... Ale wątpię żeby musiał z tego powodu płacić za dwa miejsca.
A nie dalej jak wczoraj mi jakaś pani wbijała nogi w autobusie.
To tzreba było zwrócić uwagę, żeby siedli normalnie, dupcią w fotel wbici, ja tak siedze i nie dotykam nawet kolanami poprzedniego siedzenia.

No, coz jak to mowia "jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził".

Jak juz pisałam, tez uwazam, ze przesadą jest takie dzielenie miejsc, Zosia wazy 120kg to płaci za 1,5 miejsca, a Kasi 45kg to powinna chyba za pół miejsca zapłacić? Ale nienawidze jak mnie ktoś przygniata, btw, wcale nie musi wazyc ponad te 100kg, czasem sie zdarza, ze ktoś mniejszych rozmiarów się do mnie przyciska :rolleyes:.



amistad.k.m.s - 2009-04-23 09:27
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Sylwoocha (Wiadomość 12001059) O ludzie litości. Cieszę się i gratuluję osobom, które trzymają wagę w normie, ale postarajcie się postawić na miejscu osoby otyłej. Większość z Was myśli stereotypowo. Osoba otyła poci się, śmierdzi i co może jeszcze się nie myje? Jada fast foody, wypija litry coli, zjada 5 tabliczek czekolady dziennie. Jestem otyła i nie śmierdzę, nie pocę się jakoś ponad normę i nie zjadam tony jedzenia (mam niedoczynność tarczycy i jest mi bardzo trudno uregulować hormony, a to nie sprzyja chudnięciu). Znam osoby szczupłe, które dzięki swojemu super metabolizmowi mogą jeść wszystko i nie tyć, a pocą się tak i śmierdzą, że nie da rady wytrzymać.
Płacić za 2 miejsca? To może niech te miejsca będą ciut większe, a nie mini mini jak większość rzeczy, która obecnie powstaje. Niech zrobią większe odstępy między siedzeniami, żeby osoby wysokie nie musiały kulić nóg. Ale nie. Lepiej zrobić dużo małych i ciasnych, żeby więcej wlazło i żeby więcej zarobić.
Może w ogóle zabrońmy osobom otyłym korzystać z publicznych środków transportu, żeby nie "przeszkadzały" osobom szczupłym? Albo zabrońmy wychodzenia z domu? A może od razu do gazu? :rolleyes: Trochę więcej tolerancji życzę.

Pozdrowienia od grubaski :)
Wybacz, ale postaw się w skórze osoby tzw. z normalną wagą, albo chudej. Zgadzam się niech zrobią większe siedzenia, ale jeszcze raz się pytam dlaczego ja mam dzielić się swoim siedzeniem skoro ja zapłaciłam za całe tak jak mój duży sąsiad, który korzysta też z mojego? :> Tak, można wytrzymać 20-30 minut jazdy, ale nie kilka godzin. I jakie ma to w tym wypadku znaczenie, dlaczego ta osoba przytyła? :>
Tak więc również więcej tolerancji życzę.



Klarissa - 2009-04-23 09:34
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Wyrak (Wiadomość 11993918) Jesli mozna cos wymuszac na np. palaczach, to czemu na przyklad nie na osobach otylych?

Nie uwazam, zeby to byla dyskryminacja - rozroznienie klientow i inne ceny uslug narzucaja firmy ubezpieczeniowe.
Zgadzam się z taką argumentacją. Nie uważam, że jakieś obostrzenia dla ludzi grubych to dyskryminacja. Ludzie z granicznie wysokim nadciśnieniem nie mogą wcale latać samolotami - czy nie powinni przypadkiem czuć się dyskryminowani?

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka (Wiadomość 11995702) Nie nazwałabym tego dyskryminacją tylko zapewnieniem komfortu podróży swoim klientom.

Takie opłaty popieram, ale tylko w uzasadnionych wypadkach kiedy klient naprawde ledwo wciska sie w swoje miejsce i zajmuje sporą część fotela sąsiada. Już nie mówiąc co się stanie jak przy tych fotelach spotka się dwóch naprawde otyłych ludzi :rolleyes:

Jak ktoś zajmuje 2 miejsca to czemu ma płacić za jedno? Linie lotnicze też muszą jakoś rekompensować sobie to że sprzedadzą 1 zamiast 2 biletów.

To tak jakby się dziwić, że koleżanka nie płaci za nadbagaż a my tak bo nie umieliśmy się wcisnąć w jedną walizke:confused:

No i mam rozumieć, ze jak ktoś zajmuje 1,5 miejsca to już nikogo nie wcisną na te 0,5 miejsca? A może będe mieć zniżke z tego tytułu, że będe się cisła na połowie swojego miejsca?
Zgadzam się z tym.

Cytat:
Napisane przez *Insane (Wiadomość 11996233) Ale absurdem jest uzależnianie ceny biletu od.. wagi.
Waga wcale nie równa się objętości - bardzo prosta zasada fizyczna
Cytat:
Napisane przez *Insane (Wiadomość 11997557) Czy wyobrażacie sobie liczenie BMI na lotnisku?
a) trzeba by było klienta zważyć
b) trzeba by było go jeszcze zmierzyć

Odprawy i tak już długo trwają :rolleyes:

Moim zdaniem ocena "na oko" byłaby odpowiednia. Zakładam, że stewardzi nie będą sobie robić głupich żartów z osoby ważącej 65 kg i kazaniem kupna dwóch biletów, wiadomo.
Ale naprawdę - to, czy ktoś się w fotelu zmieści, czy nie - widać na oko.
Bo musi być to osoba naprawdę chorobliwie otyła.
Nie sądzę aby ocena "na oko" była dobra - jest możliwe za dużo nadużyć, przy ewentualnych procesach trzeba by na biegłych powoływać "wprawne oczy" a co jeśli klient do czasu procesu złośliwie schudnie? Są już od dawna dostępne urządzenia mierzące wzrost i wagę tylko po stanięciu. Można by dodać do nich możliwość obliczania BMI. Jak mawiają "na oko to chłop w szpitalu zmarł".

Cytat:
Napisane przez Hultaj (Wiadomość 12004045) Trudno popadać w mega skrajności, bo zaraz dojdziemy do tego, że wypadałoby poszerzać drogi, futryny, zwiększać samochody. ;) Akurat lecieć 10 godzin obok kogoś kto drugiego przydusza ;), to żadna frajda (pomijam, że taka osoba zazwyczaj też nikogo nie chce przyduszać i czuć się jeszcze większym ;) rarogiem vel ''wrzodem na dupie społeczeństwa'', bo otyli specjalnie dobrze, gdy się im bez przerwy trąbi, jak to się powinni za siebie wziąć, też nie czują)- ale skoro problem osiagnął juz taką skalę, że zamierza się wprowadzać opłaty (i zgadzam sie, że co za sens, że ktoś zapłaci drożej za 1ą miejscowkę), tzn., że jest niemały (problem ;-)).

Wstawia się fotele z biznes w turystyczną ;), w biznes się daje ze skóry i pozłacane ;), i dopóki ludzie nie zaczną masowo ważyć od 150 wzwyż, problem rozwiązany ;) (no, jeśli chodzi już o jeszcze wieksze patologie to malo kto, kto waży 200 kilo wychyla się poza własne 4 ściany, a wtedy problem przemieszczenia się to prawdziwa logistyka, począwszy od zejścia po schodach, więc to poki co tak, jakby się martwić o przewóz osoby na łóżku szpitalnym). :-p
Po trosze masz rację. Otyłość stała się chorobą społeczną, jest powszechna. Usługodawcy powinni swoje usługi dostosowywać do aktualnych potrzeb klientów a nie starać się dopasować klienta do proponowanej usługi. Z drugiej strony o ile się nie mylę to linie lotnicze o któych mowa to "tanie linie" więc trudno w nich oczekiwać luksusów....



Tereskaa - 2009-04-23 09:35
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  A ja dalej przychylam się do tego, że jedna osoba to jedna osoba i nie ważne czy waży 50 100 czy 200 kg. Rozwiązaniem problemu powinien zająć się przewoźnik na własny koszt a nie obciążać podwójnymi cenami klientów.



layla_lbn - 2009-04-23 09:41
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  A jeszcze co do nóg, to ja Wam pwoiem szczerze, ze ja bym chętnie dopłaciła, żeby jadąć w 72godzinną podróż autokarem nie wbijać nóg w poprzednie siedzenie. Naprawdę. To jest starsznie niewygodne. Pamiętam jak jechałam w takich warunkach do Hiszpanii, wszytsko było super, gdyby nie osoba przede mną rozłożyła sobie fotel (prawie na leżąco), ja swój miałąm ustawiony normalnie i cały ciężar fotele+jej ciała wylądował na moich kolanach. Masakra po prostu. Ja nie mogłam sie praktycznie ruszyć. Po postoju kiedy rozprostowałam z trudem nogi poprosiłam panią o poprawienie fotela, na szczęscie zrozumiała.



kasia2780 - 2009-04-23 09:55
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  chyba chodzi o to że ten otyły zajmowałby wtedy dwa miejsca obok siebie sam i wtedy ma to sens. Bo niby dlaczego szczuply pasażer ma placić tyle samo co otyły i męczyc się na połówce siedzenia. Miałam kilka razy watpliwą przyjemnośc siedzieć w pociagu obok obok osoby o trochę większych gabarytach, nigdy sie nie zdarzyło, ze ta osoba starała sie jakoś siedzieć tylko na swoim miejscu, zawsze bezceremonialnie rozpychała się na mnie i po takiej podrózy trwajacej kilka godzin miałam wszystkiego dośc szczególnie latem.:mur:[/quote

Proponuje w ogóle porobić pojedyncze kabiny transportujące aby nikt nikomu nie przeszkadzał, nie śmierdział i nie psuł estetyki wnętrza. Ludzie czy wy czytacie i macie wizje do czego to wszytko zmierza???????? Jeszcze trochę i wszyscy nie mieszczący sie "w standardzie" beda odsrzeleni !!!!!!



Tereskaa - 2009-04-23 10:06
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez kasia2780 (Wiadomość 12004533)
Proponuje w ogóle porobić pojedyncze kabiny transportujące aby nikt nikomu nie przeszkadzał, nie śmierdział i nie psuł estetyki wnętrza. Ludzie czy wy czytacie i macie wizje do czego to wszytko zmierza???????? Jeszcze trochę i wszyscy nie mieszczący sie "w standardzie" beda odsrzeleni !!!!!!
Dokładnie

A co na przykład z osobami na wózku inwalidzkim? Oni przecież też w większości są kalekimi ze swojej głupoty, tak jak otyli z obżarstwa... a jedynie jakaś część z nich ma tą chorobę od urodzenia, tak jak otyli choroby metaboliczne... dlaczego im nikt nie kładzie kłód pod koła, skoro zajmują miejsca tyle co otyli albo i więcej... Jeszcze raz powtarzam, nie popadajmy w paranoję, człowiek to człowiek i nie ważne jakie ma rozmiary.



amistad.k.m.s - 2009-04-23 10:50
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez kasia2780 (Wiadomość 12004533)
Proponuje w ogóle porobić pojedyncze kabiny transportujące aby nikt nikomu nie przeszkadzał, nie śmierdział i nie psuł estetyki wnętrza. Ludzie czy wy czytacie i macie wizje do czego to wszytko zmierza???????? Jeszcze trochę i wszyscy nie mieszczący sie "w standardzie" beda odsrzeleni !!!!!!
Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 12004668) Dokładnie

A co na przykład z osobami na wózku inwalidzkim? Oni przecież też w większości są kalekimi ze swojej głupoty, tak jak otyli z obżarstwa... a jedynie jakaś część z nich ma tą chorobę od urodzenia, tak jak otyli choroby metaboliczne... dlaczego im nikt nie kładzie kłód pod koła, skoro zajmują miejsca tyle co otyli albo i więcej... Jeszcze raz powtarzam, nie popadajmy w paranoję, człowiek to człowiek i nie ważne jakie ma rozmiary.
Siedzenie komuś "na kolanach" jest ok i to nie jest dyskryminacja?
Sytuacje powinien rozwiązać przewoźnik, żeby wilk był syty i owca cała. Ja cieszę się, że w ogóle coś w tej sprawie robi.
Miejsca dla niepełnosprawnych są wyznaczone :>



asiulkaa - 2009-04-23 11:12
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez Tereskaa (Wiadomość 12004668) Dokładnie

A co na przykład z osobami na wózku inwalidzkim? Oni przecież też w większości są kalekimi ze swojej głupoty, tak jak otyli z obżarstwa... a jedynie jakaś część z nich ma tą chorobę od urodzenia, tak jak otyli choroby metaboliczne... dlaczego im nikt nie kładzie kłód pod koła, skoro zajmują miejsca tyle co otyli albo i więcej... Jeszcze raz powtarzam, nie popadajmy w paranoję, człowiek to człowiek i nie ważne jakie ma rozmiary.
Większość otyłych tylko swojemu obżarstwu zawdzięcza otyłość, za to w przypadku niepełnosprawnych większość nie przyczyniła się do swojej niepełnosprawności. Poza tym jak się wyląduje na wózku to jest nieodwracalne, a otyły może schudnąć (nie dotyczy to oczywiście specyficznych chorób których nie potrafimy jeszcze leczyć lub leczenie jest bardzo drogie i z tego powodu niedostępne).



lexie - 2009-04-23 11:14
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Miejsca dla niepełnosprawnych są wyznaczone :> To niech wyznaczą też specjalne szersze fotele dla szerszych pasażerów ;)



Sylwoocha - 2009-04-23 11:17
Dot.: Jesteś otyły-płącisz więcej...
  Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 12004358) A jeszcze co do nóg, to ja Wam pwoiem szczerze, ze ja bym chętnie dopłaciła, żeby jadąć w 72godzinną podróż autokarem nie wbijać nóg w poprzednie siedzenie. Naprawdę. To jest starsznie niewygodne. Pamiętam jak jechałam w takich warunkach do Hiszpanii, wszytsko było super, gdyby nie osoba przede mną rozłożyła sobie fotel (prawie na leżąco), ja swój miałąm ustawiony normalnie i cały ciężar fotele+jej ciała wylądował na moich kolanach. Masakra po prostu. Ja nie mogłam sie praktycznie ruszyć. Po postoju kiedy rozprostowałam z trudem nogi poprosiłam panią o poprawienie fotela, na szczęscie zrozumiała. A nie sądzisz, że lepszym rozwiązaniem byłoby po prostu zrobić większe odstępy między fotelami? Dla kogo oni to robią? Bo mi się wydaje, że dla ludzi, aby mogli przemieścić się z punktu A do punktu B. A jak powszechnie wiadomo ludzie są różni i to jest piękne, że nie jesteśmy "zrobieni" na jedno kopyto. Nie można zakładać, że wszystkie osoby będą miały po 1.70 i ważyły do 70 kg.

Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s (Wiadomość 12004194) Wybacz, ale postaw się w skórze osoby tzw. z normalną wagą, albo chudej. Zgadzam się niech zrobią większe siedzenia, ale jeszcze raz się pytam dlaczego ja mam dzielić się swoim siedzeniem skoro ja zapłaciłam za całe tak jak mój duży sąsiad, który korzysta też z mojego? :> Tak, można wytrzymać 20-30 minut jazdy, ale nie kilka godzin. I jakie ma to w tym wypadku znaczenie, dlaczego ta osoba przytyła? :>
Tak więc również więcej tolerancji życzę.
A dziękuję za życzenia, ale mi tolerancji akurat nie brakuje :) Sama się zapętlasz. Piszesz, że zgadzasz się, żeby siedzenia były większe, a zaraz potem, że czemu masz się dzielić. Większe siedzenia = problem rozwiązany. I nie musi się nikt na Ciebie "wylewać". I masz rację, nie ma znaczenia czemu dana osoba przytyła. Naprawdę chciałam mieć niedoczynność tarczycy i alergię na większość pokarmów ;) To moja wina, że jestem otyła :-p

Cytat:
Napisane przez asiulkaa (Wiadomość 12003390) Tylko ze osoby otyłe z powodu choroby stanowią mniejszość. Niestety u większości otyłość spowodowana jest obżarstwem.
Co do wydzielanych zapachów, nie uważam że wszyscy grubi ludzie śmierdzą, jest to mniejszość (jest wiele chudych osób które nie potrafią zachować higieny i prac ubrań uprzykrzając innym życie ale to już temat na odrębny wątek). Niestety kiedy nakłada się to ze ktoś zajmuje dużo miejsca, a na dodatek nieprzyjemnie pachnie to sytuacja staje się znacznie bardziej doskwierająca.

Problem nie dotyczy komunikacji miejskiej gdzie w jednym pojeździe przebywa sie pół godziny do godziny no i zawsze można wstać i przejść do innej części pojazdu, tylko samolotu gdzie czasem leci się kilkanaście godzin i trzeba siedzieć tam gdzie wyznaczono miejsce.
Facetowi z rozłożonymi nagami można powiedzieć żeby je trzymał na swojej części a gruba osoba nie przeniesie swojej tkanki tłuszczowej gdzieś indziej.
Chyba naoglądałaś się programów typu "Jesteś tym co jesz" i masz w głowie obraz, że ludzie otyli zjadają niewyobrażalne porcje jedzenia. Ja jak patrzę na to co oni jedzą, to się dziwię, że ważą po 120 kilo a nie 220. Zastanawiam się jak wygląda Twój jadłospis, bo podejrzewam, że nie będzie się wiele różnił od jadłospisu osób otyłych. Ale jeśli mi powiesz, że od zawsze jesz 5 posiłków dziennie, wypijasz 2 litry wody, jesz pełnoziarniste bułki, makarony, ryże, dużo białka, warzyw i owoców, to zwrócę Ci honor. Tak jak wspominałam, każdy z nas jest inny: moja koleżanka może codziennie jeść batoniki, biały chleb, ziemniaki z sosem i jest szczupła, a mi każda kostka czekolady odłoży się na boczku, który będzie się później na Ciebie "wylewał".
Co do poproszenia pana o trzymanie nóg na swoim miejscu, to powodzenia życzę, bo albo będzie wbijał kolana w fotel przed nim i gniótł siedzącą tam osobę, albo będzie siedział w rozkroku i trzymał na Twoim wykupionym miejscu.

Cytat:
Napisane przez srubka (Wiadomość 12002359) nie nie zart:D
dlaczego ja noszac M, mam placic tyle samo np. za bluzke co osoba noszaca XL i wiecej? przeciez na jej bluzke poszlo wiecej materialu.
To tak samo jak kupujesz zestaw poscieli. Za rozmiar Twin placisz najmniej, pozniej jest Queen a na koncu King, i jest sprawiedliwie bo na najwiekszy rozmiar schodzi najwiecej materialu.

Moze te ubrania i ceny wplynely by na te grubsze babki, bo przeciez nie kazda jest chora np. cukrzyca:>
A jaki masz rozmiar buta? Bo ja 37 i jakoś nie krzyczę, ze babki co mają 39 powinny płacić więcej, bo przecież potrzebują większych butów. A może powinny się nad sobą zastanowić? Rozmiar buta 41? Ohydztwo ;) Apeluję do młodych matek, żeby córkom obwiązywały stopy, żeby za duże im nie urosły :hahaha:i w ogóle nie dawajcie dzieciom jedzenia, bo za dużo na ubrania wydacie. Same wydatki :rolleyes: Tragedia. Super, że jesteś szczupła i nie masz problemu z ubraniami, bo ja niestety nie raz chodziłam w babcinych ciuchach, bo przecież młoda dziewczyna nie może być taka gruba.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mojaszuflada.htw.pl



  • Strona 1 z 3 • Znaleźliśmy 239 wyników • 1, 2, 3

    comp
    Cytat

    Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
    Filozofia to dynamit do rozsadzania empirii. Henryk Elzenberg
    Dobre przy lepszym tanieje. Przysłowie ludowe
    Jak długo istnieje życie, tak długo istnieć będą nadzieje. Teokryt
    Deum sequere - idź za wezwaniem Boga; podążaj za Bogiem. Cyceron

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com